#581 OFFLINE
Napisano 17 maj 2018 - 10:04
#582 OFFLINE
Napisano 18 maj 2018 - 17:55
No tak. Klucze serwisowe jak najbardziej, szczególnie w przypadku kołowrotków tylnohamulcowych Shimano. Nie znam sposobu na inne niż przy użyciu tego klucza odkręcenie pierścienia pokrętła hamulca, które odbędzie się bezśladowo. Szczególnie jeśli kołowrotek już trochę przeżył i nakrętka jest lekko zapieczona.
Natomiast do okręcenia nakrętki rotora 2-3 młynków raz na 2 lata zwykły, porządny klucz nasadowy wystarczy, nie przesadzajmy. Z dokręcaniem jest tak, że wystarczy to wykonać z wyczuciem i będzie ok.
Do czyszczenia, nakładania smaru przyda się komplet małych pędzelków. Oczywiście pudełko patyczków do uszu i rolka papieru to także podstawowe wyposażenie standardowe.
Tak,wszystko się zgadza Panie Krzysztofie. Oczywiście można się obejść bez firmowych narzędzi.Ważna jest pomysłowość i zastosowanie jej do aktualnej sytuacji,a jeśli to nie uczyni szkody to tym lepiej.
Przy zaawansowanym serwisie potrzebnych jest bardzo wiele różnych "pierdułek',a jakich,to wyniknie w czasie.
Nie mniej jednak chcę dorzucić do postu # 578,że należałoby mieć też specjalny kluczyk do łożysk oporowych . Jest to ważne.Dotyczy to praktycznie wszystkich Stellek począwszy od roku 2001 do 2010. Ułatwia on bez ceregieli demontaż ( potem ew.umycie i montaż) bez gubienia sprężynek oraz wypaczania ich kształtu i napięcia.
- smokwelski lubi to
#583 OFFLINE
Napisano 19 maj 2018 - 12:48
Witam,
Mam pytanie. Próbowałem się dobrać do mojego TP i zatrzymałem się na jednym elemencie. Może ktoś by moi podpowiedzial jak zdjąć tą osłonke, bez jej uszkadzania, a najlepiej bez uszkadzania niczego.
w załączeniu zdjęcia. Kręcioł to TP09 c3000 mg
Z góry dziękuję za pomoc.
tpc3000mg.png 391,4 KB 16 Ilość pobrań
20180519_102533.jpg 35,97 KB 16 Ilość pobrań
20180519_102550.jpg 31,79 KB 16 Ilość pobrań
#584 OFFLINE
Napisano 19 maj 2018 - 13:14
#585 OFFLINE
Napisano 19 maj 2018 - 13:58
ok, dzieki
Rotor był zdjęty, ale śrubki nie widziałem
Użytkownik gwacker edytował ten post 19 maj 2018 - 14:00
#586 Guest_EdekZfabrykiKredek_*
Napisano 19 maj 2018 - 14:11
#587 OFFLINE
Napisano 19 maj 2018 - 14:21
podziękował
#588 OFFLINE
Napisano 10 czerwiec 2018 - 13:40
Panowie pomocy. Wsadziłem łapy do Spro Melissa. pięknie wyczyściłem w benzynie przesmarowałem smarem Super Lube z PTFE, to samo zrobiłem z rolką kabłąka. W warunkach domowych wszystko kręciło "miodzio" Pierwszy wypad na ryby i szumi jak cholera. Co mogłem zrobić źle? Za mało smaru?
#589 OFFLINE
Napisano 10 czerwiec 2018 - 15:06
wyczysc(lozysko) rolke z tego smaru i daj krople dobrej oliwki np bantam shimano
z oporowym tez tak zrob,superlube to swietny smar na przekladnie ale do lozysk sie nie nadaje ze wzgledu na ptfe
- marek25 i lubią to
#590 OFFLINE
Napisano 10 czerwiec 2018 - 16:38
Czy olej z ptfe nadaje się do łożysk ? Bo mam tej samej firmy co smar.
#591 OFFLINE
Napisano 10 czerwiec 2018 - 16:46
tylko ktory masz bo jest ich kilka
#592 OFFLINE
Napisano 29 lipiec 2018 - 11:10
#593 OFFLINE
Napisano 29 sierpień 2018 - 09:27
#594 OFFLINE
Napisano 29 sierpień 2018 - 14:46
Zdecydowanie za rzadki.
#595 OFFLINE
Napisano 29 sierpień 2018 - 18:00
#596 OFFLINE
Napisano 30 sierpień 2018 - 09:01
#597 OFFLINE
Napisano 01 wrzesień 2018 - 09:57
Dlaczego smar super lube z ptfe nie nadaje sie do lozysk? Pytam z ciekawosci bo na przekladni sprawdza sie super
klei sie za bardzo i przez to spowalnia prace calego mechanizmu
#598 OFFLINE
Napisano 01 wrzesień 2018 - 14:53
Dlatego , że do łożysk jest OLIWKA SUPER LUBE
- Nories lubi to
#599 OFFLINE
Napisano 12 październik 2018 - 14:31
Niezbyt nowa już zdecydowanie Daiwa Procaster 4000X. Poprzedni właściciel narzekał, że niby wszystko okej, ale jak pada deszcz to kołowrotek się "zaciera".
No i faktycznie, użyłem kilka razy i było o ile pamiętam dobrze -pominąwszy fakt pęknięcia sprężyny zbijającej kabłąk, bo tu konstruktorzy Daiwy dali ciała po całości wstawiając anachroniczne rozwiązanie, nie stosowane już chyba nawet w dużo tańszych konstrukcjach. Z tym sobie poradziłem.
Ale gdy używałem go po raz ostatni, 2 albo 3 lata temu, jesienią przy jerkach, po kilku rzutach kołowrotek zaczął stawiać opór... ciężko mi było w końcu zwyczajnie korbkę przekręcić. Odstawiłem w domu i sobie poleżał.
W tym segmencie rozmiarowym mam Slama i awaryjnie Catanę, więc niby nie potrzebuję Procastera, ale ma dla mnie dużą wartość sentymentalną, dostałem go od człowieka, dzięki którego dobremu sercu i chęci pomocy nadal wędkuję. Tak sobie pomyślałem o nim przy okazji zakupów na rzecz pomocy Antosiowi. Wygrzebałem. Teraz na sucho kręci okej, nawet przy nawijaniu żyłki nie stwierdziłem nadmiernego oporu. Ale nad wodą sytuacja może się powtórzyć.
Ktoś potrafi zdiagnozować co się stało temu kołowrotku i jak to naprawić?
#600 OFFLINE
Napisano 19 październik 2018 - 16:38
- morrum lubi to
Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: kołowrotek, serwis
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych