Pozwolę wtrącić się do dyskusji i nieco odnieść się do tzw. Patriotyzmu.
Kilka lat temu przy okazji pobytu w czeskiej Pradze, rozmawiam z poznanym Prażaninem na temat ich stolicy i jej porównania do Warszawy - jaka Praga piękna, nie zniszczona, ile zabytków itd.
Po czym padają z jego ust takie słowa : "nie wiem czy nie bylibysmy bardziej dumni broniąc naszej stolicy i ginąc na jej zgliszczach, wy Polacy mieliście wtedy jaja ... zazdroszczę wam tego ducha walki " mniej więcej tak to brzmiało.
Zdaję sobie sprawę że to wypowiedż jednego człowieka i być może 90% byłoby odmiennych, ale jakoś poczułem się dumny z tego że jestem Polakiem !
Ważne słowa napisał tutaj robert.bednarczyk, witeg i Piotr
..."motywacja do obrony własnego kraju może być powodowana tym by nigdy nie być obywatelem drugiej czy trzeciej kategorii, popychadłem nazistów, komunistów czy innej swołoczy ?"...
...Mam nieodparte wrażenie, że gdyby przenieść powstańców w nasze czasy, nie spotkaliby się z uznaniem ich światopogląd poszedłby do szuflady - nacjonalistyczne mohery z faszystowskimi inklinacjami.
...Powstanie Warszawskie mamy prawo oceniać jako patriotyczny zryw umęczonego narodu i chęć pokazania niezłomności ducha , oraz odzyskania zwykłej ludzkiej godności . Reszta nie ma znaczenia.
I tak niestety Panowie jest, w świetle dzisiejszych czasów krew przelana przed wiekami za własny kraj stała się przedmiotem kpin i żartów, zwłaszcza w wybiórczych mediach.
Historia kraju, męstwo i honor stały się faux pas, teraz trzeba być multi kulti jewropejczykiem, otwartym na sprawy religi (zwlaszcza muzułmańskiej i tej zielonej), "biednych uchodźców" i współczującym członkiem ucieśnionych środowisk LGBT - jeśli nie utożsamiasz się z tymi ideami to jesteś postrzegany (przynajmniej przez mass media) jako zacofaniec, naziol, kibol, niebezpieczny prawicowiec i ciołek powiązany z RM - taki obraz jest lansowany.
Jakiś czas temu ogladając jakiś sobotni poranny bełkot w śniadaniowej tv (no miałem okazję :/ - również ubolewam), jedna z celebrytek (mniejsza o nazwisko), przy okazji konfliktu na Ukrainie, palnęła coś takiego - gdyby doszło do wojny z Polską to ona i jej rodzina szybko pakują walizki i uciekają na zachód (A kto ucieknie ? Ci którzy mają pieniądze und Ci którzy nie mają nic do stracenia).
Zakrztzusiłem się z wrażenia przy porannej kawie !
Bo niby dlaczego głupiej pindzi wydaje się, że ktoś inny będzie bronił jej pozostawionego majątku jak ona i jej podobni będą bezpiecznie grzać d.... na Rivierze czy innym Londynie ?
Nooooo ale Panowie, przecież jak nas napadną to newsy medialne w pierwszej kolejności podadzą wiadomość :
1. jednostki specjalne (wszelkiej maśći GROMY i FORMOZY) zostaną postawione w stan gotowości i skierowane do Wa-wy celem ochrony (nie)rządu.
2. Rząd (taaaa) w eskorcie komandosów szybciutko "ewakuuje" się na zachód (dajmy na to Bruksela).
3. Tusk razem z Ewką i Prezydentem będą machać Polakom z Brukseli i zachęcać Polaków do walki z najeźdcą o niepodległą Polskę.
4. Naród w kolejnej heroicznej walce przeleje krew i zwycięży, po to by kolejne s.....y mogły rządzić dalej i dymać obywateli w ...
no to co się tutaj jakiejś celebrytce dziwić ? ? ?
Tak Panowie !
W tym kraju, pewna część Kowalskich nie czuje związku z ojczyzną i nie chce bronić swego kraju, a dlaczego nie chce ?
- bo mają duże problemy z zapisaniem dziecka do przedszkola ?
- bo założenie własnej firmy to pasmo problemów ?
- bo na zabieg wycięcia przysłowiowego hemoroida z d... trzeba się zapisywać 2 lata wcześniej ?
- bo skarbówka nęka firemkę Polaka uznając go za potencjalnego złodzieja za niezapłacone 2zł, jednocześnie dając ulgi wszelkim biedronkopodobnym ?
- bo w jakiej dziedzienie życia nie patrzeć, obecne państwo kładzie pod nogi Kowalskiego kłody ?
- bo zarobki wiekszości Polaków ( w porównaniu do Niemców, Duńczyków, Belgów itd) umożliwiają jedynie przeżycie od 1 do 1-szego (a kino, sztuka, teatr, hobby praktycznie nie istnieją)
- ....
- itd
Doprowadzono do sytuacji (twierdzę że celowo) gdzie standardowy Kowalski nienawidzi własnego kraju (i o to chodziło - dlaczego tak się stało to temat na inną rozmowę), więc Kowalski nie ma ochoty bronić tego - DZIADOSTWA - !
Dlatego pewna część wyjechała żeby dziadostwa uniknać, mająć zdrowe relacje z innymi zdrowymi przepisami (które nie mogą zadziałac wstecz), zdrowymi podatkami i układem Państwo vel Obywatel.
Odniosę się jeszcze do jednego wpisu :
"W życiu bywają rzeczy ważniejsze niż samo życie..."
Wiem że podczas pokoju łatwo sie składa deklaracje patriotyczne (gorzej z ich rozliczeniem w stanie wojny) - jaki to ze mnie słowiański wojownik i ojczyzny bronił będę itd !
Pytanie, ilu z nas w obecnej chwili ponownie stanęłoby do takiego powstania jak warszawskie i przelało własną krew ?
Użytkownik Zwierzu edytował ten post 09 sierpień 2015 - 19:50