.Miałem nie zabierać tu zdania. Ale cóż zrobię to ostatni raz. Na początku opowiem dlaczego nie chciało mi się pisać i odpowiadać na Wasze pytanie. Panowie,i Panie j.pl i większość ludzi którzy tu przebywają to internetowe gamonie którzy ryby widzą na zdjęciach, a o łowieniu ryb mają takie pojęcie jak ja na temat baletu (żadne). Żyjemy w takich czasach gdzie ryb jest mało, czasu na ryby jeszcze mniej, więc nawet nie dziwie się dlaczego ta większość nie ma pojęcia o temacie. Do tego dochodzi cała sterta internetowej szmiry która pomijam. Ale jeśli o czymś nie mamy pojęcia to po prostu się na ten temat nie wypowiadamy ( och jak by było pięknie ). Więc tłumaczenie każdemu z kolejna ze jego prawda to gówno prawda dawno mi zbrzydła. Teraz do meritum. Większość szanownych kolegów którzy robią kije i prezentują je na J.pl to powielone schematy z lekką zmianą koloru nici i kształtu rękojeści. Większość nawet nie wie co chce wydobyć z kija, albo wydaje im się ze wiedzą. A jeśli ktoś kto ma pojęcie o tym co chce uzyskać i w jaki sposób to zrobić i mu to wychodzi, nie potrzebuje blanku za 1000zł tylko uzyska to z blanku za 200zł Ktoś kto ma pojęcie i zna się troszkę na blankach to domyśli się co to są za blanki i z czego np są powycinane Tylko czasem trzeba ruszyć szarymi komórkami.Proste. Tak jak gdzieś na początku wspomniałem mam 6 wędek od Sebastiana, kilka innych poleciłem znajomym. Nigdy nie spotkałem się z negatywną opinia. I to nie dlatego że zrobił je jeden z najlepszych spinningistów w PL jakim jest Sebastian.Który poświęcił swopje zycie na wyczyn, gdzie liczą się niuanse które dla zwykłego Janka kowalskiego sa abstrakcją. Tylko dlatego ze dostaje to co mi jest potrzebne i wiem jak tego użyć. Kije są tworzone pod dane metody połowu w określonych kryteriach. I jeszcze jedno estetycznie jest 3+ nie ma mega ozdób do Kawalca jest daleko. Ale to są narzędzia pracy a nie laleczki na dyskotece. Kto to akceptuje żyje spokojnie, a kto ma muchy w nosie niech dalej brnie w nadmuchany kicz o M2-kach Phoenix'a.
Panowie pozdrawiam i życzę miłego popołudnia, a tymczasem lecę na sandacze. Bo na weekend będę musiał powalczyć o Mistrza Polski, na nie jakim Dadaju .
Użytkownik Dero edytował ten post 30 wrzesień 2015 - 18:48