Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Jezioro DADAJ


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1362 odpowiedzi w tym temacie

#981 OFFLINE   Sławek.Sobolewski

Sławek.Sobolewski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2336 postów
  • LokalizacjaWarmia&Mazury, kraina 3000 jezior w dorzeczu Wisły i rzek pobrzeża Bałtyku

Napisano 29 kwiecień 2019 - 18:11

@Wujek to wątek o Dadaj, jezioro pod władaniem gospodarstwa rybackiego, tu nie ma składek wędkarzy, nie ma obowiązku inwestować opłat za wędkowanie.

#982 OFFLINE   Sławek.Sobolewski

Sławek.Sobolewski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2336 postów
  • LokalizacjaWarmia&Mazury, kraina 3000 jezior w dorzeczu Wisły i rzek pobrzeża Bałtyku

Napisano 29 kwiecień 2019 - 18:15

I To nie teorie tylko fakty:)

#983 OFFLINE   szczupak1

szczupak1

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 816 postów
  • LokalizacjaDaleko od domu.

Napisano 29 kwiecień 2019 - 18:36

Fakty są takie że 99% dzierżawców to złodzieje i oszuści którzy z rybnych wód zrobili studnie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


  • erqgth, Dziadek Mróz i morrum lubią to

#984 OFFLINE   wujek

wujek

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 5827 postów
  • Imię:Jan
  • Nazwisko:Soroka

Napisano 29 kwiecień 2019 - 18:37

Jak to woda gospodarstwa to fakt jest wybór. Pewnie znowu Szwed zarobi.
  • Dziadek Mróz lubi to

#985 OFFLINE   S.N.

S.N.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4589 postów
  • LokalizacjaMazowieckie. Lubelskie.
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Nikt

Napisano 29 kwiecień 2019 - 18:52

Czy wy nie wiecie że właściciel to RZEŹNIK JEZIOR MAZURSKICH !!!


Ja w zasadzie mam tylko jedno pytanie wobec powyższego. Jakim cudem tenże rzeźnik został dzierżawcą Dadaja ? Czyżby nikt nie zdawał sobie sprawy kto to jest ?

#986 OFFLINE   Pumba

Pumba

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2536 postów
  • LokalizacjaGdynia / Tobołowo
  • Imię:Łukasz

Napisano 29 kwiecień 2019 - 18:58

Ja w zasadzie mam tylko jedno pytanie wobec powyższego. Jakim cudem tenże rzeźnik został dzierżawcą Dadaja ? Czyżby nikt nie zdawał sobie sprawy kto to jest ?

Użytkowników rybackich takich jak GRWO jest w kraju cała masa, w zasadzie nie znam innych. Wg mnie nie wychyla się on poza standard w żadnej kwestii. Jak wydzierżawił Dadaj? Tak samo jak np PZW Suwałki wydzierżawiło Mamry - napisał operat, stanął do przetargu i swoją ofertą wygrał, nic nadzwyczajnego.
  • sacha, bartsiedlce i szczupak1 lubią to

#987 OFFLINE   S.N.

S.N.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4589 postów
  • LokalizacjaMazowieckie. Lubelskie.
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Nikt

Napisano 29 kwiecień 2019 - 19:12

Użytkowników rybackich takich jak GRWO jest w kraju cała masa, w zasadzie nie znam innych. Wg mnie nie wychyla się on poza standard w żadnej kwestii. Jak wydzierżawił Dadaj? Tak samo jak np PZW Suwałki wydzierżawiło Mamry - napisał operat, stanął do przetargu i swoją ofertą wygrał, nic nadzwyczajnego.


Ale skoro, że tak napiszę nadmiernie eksploatował wcześniej i było powiedzmy, że dość duże prawdopodobieństwo zaistnienia podobnej sytuacji na kolejnej wodzie to nikt nie brał tego aspektu pod uwagę wybierając dzierzawce ? Czy po prostu zabrakło konkretnego zapisu w warunkach przetargu czy najzwyczajniej na świecie wygrał ten co zaoferował "najwięcej" na już a potem dłuuuugo nic ?

#988 OFFLINE   szczupak1

szczupak1

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 816 postów
  • LokalizacjaDaleko od domu.

Napisano 29 kwiecień 2019 - 19:15

Ja w zasadzie mam tylko jedno pytanie wobec powyższego. Jakim cudem tenże rzeźnik został dzierżawcą Dadaja ? Czyżby nikt nie zdawał sobie sprawy kto to jest ?

To był facet co łowił na morzu kutrami.

Jak się ryby skończyły poszedł oczyścić jeziora.

Wygrać musiał bo znajomości i kasiorę miał.

O Gościu dowidziałem się od Jacka Kolendowicza.

Zna go na wskroś !!!



#989 OFFLINE   S.N.

S.N.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4589 postów
  • LokalizacjaMazowieckie. Lubelskie.
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Nikt

Napisano 29 kwiecień 2019 - 19:17

Skoro dzierżawca wiedział kim jest dzierżawiący to koniec dyskusji.
  • szczupak1 lubi to

#990 OFFLINE   Pietruk

Pietruk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2313 postów
  • LokalizacjaŁomża
  • Imię:Piotr

Napisano 29 kwiecień 2019 - 19:22

To był facet co łowił na morzu kutrami.
Jak się ryby skończyły poszedł oczyścić jeziora.
Wygrać musiał bo znajomości i kasiorę miał.
O Gościu dowidziałem się od Jacka Kolendowicza.
Zna go na wskroś !!!

Niezły kryminał z tego może być .
Ciekawe kto pierwszy nakręci film, Netflix czy Discovery
  • Pumba i szczupak1 lubią to

#991 OFFLINE   Dziadek Mróz

Dziadek Mróz

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 68 postów
  • Imię:Marek

Napisano 29 kwiecień 2019 - 19:42

Sławek zacząłeś cytatem z mojego postu to trochę poczułem się wezwany do tablicy, ale bez spiny.

Racją jest, że Twoja wypowiedź nie znajdzie tutaj zrozumienia i racja też jest że wiemy gdzie wędkujemy na wodzie ( dzisiaj ) należącej do GRWO.

1. Tak jak było powiedziane jezioro to nie staw hodowlany. Jak chcę zjeść drób to nie zabijam dzikiego gołębia tylko idę po kurę z hodowli do Kauflanda lub tnę łepek swojej własnej.

2. Komuniści ustanowili pewne prawa i do dzisiaj nikt tego nie zmienił, kuriozum jest takie, żeby porzucać blaszką w polskiej rzecze czy jeziorze oprócz karty wędkarskiej musisz mieć dodatkową opłatę, ja uważam, że taka opłata powinna być wymagana tylko wtedy gdy chcesz zabrać rybę do domu i powinna ona być w całości przeznaczona na zarybienie. Na inne kwestie związane z utrzymaniem wód wszyscy płacimy podatki, które są dzisiaj rozdawane dla celów politycznych i głosów wyborczych + Rydzyk.

3. Dlaczego taki wstręt mają nasi wędkarze do metody "no kill", naprawdę muszą zjeść to za co zapłacili kupując zezwolenie, to chociaż niech przestrzegają limity i wymiary, a woda sama się obroni.

4. Tak jak w tym kraju nie ma prawa do własności, tak nie ma prawa do dobra wspólnego, a co za tym idzie nie ma wolności :(.

Wspólne dobro zostało wydzierżawione czyt: rozdane i nikt nie pytał nas obywateli czy chcemy dziki Dadaj, czy hodowlany Dadaj, bo do tego sprowadzono dzierżawę jezior tyle że  w jeziorze doi się do dna a w stawie zarybia, żeby wydoić. Składki dla PZW nie idą na zarybienia, no może mały %, ale idą za to na balangi, zloty, konferencje i apanaże.

5. Jeżeli jezioro staje się stawem hodowlanym to rybak ma dbać tzn powinien mieć obowiązek, o równowagę rybostanu, a samorząd lokalny powinien decydować czy odłowy np szczupaka sprzyjają atrakcyjności regionu pod względem turystyki ( tu znowu wraca wędkarstwo  "no kill" - rybak nie zabija atrakcyjnych wędkarsko i turystyczne gatunków to i my nie zabijamy )

6. Dla upiększenia i uatrakcyjnienia akwenu można i należy zakładać społeczne stowarzyszenia, ludzie zaangażowani czasowo, sponsorzy - finansowo, uczniowie - naukowo :).

Wystarczy, szkoda że sam wiem jaka to utopia w tym dziwnym, a zarazem pięknym kraju. Czemu nie uczymy się od lepszych: Szwecja, Finlandia, Irlandia, Holandia, nawet Niemcy. Czemu tam w jeziorach i rzekach są takie ryby ?



#992 OFFLINE   Pumba

Pumba

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2536 postów
  • LokalizacjaGdynia / Tobołowo
  • Imię:Łukasz

Napisano 29 kwiecień 2019 - 19:57

Ale skoro, że tak napiszę nadmiernie eksploatował wcześniej i było powiedzmy, że dość duże prawdopodobieństwo zaistnienia podobnej sytuacji na kolejnej wodzie to nikt nie brał tego aspektu pod uwagę wybierając dzierzawce ? Czy po prostu zabrakło konkretnego zapisu w warunkach przetargu czy najzwyczajniej na świecie wygrał ten co zaoferował "najwięcej" na już a potem dłuuuugo nic ?

1. Po zakończeniu umowy miał prawo "pierwokupu".
2. Nikogo nie interesowało, w jaki sposób eksploatował akwen. Wywiązywał się z operatu i tyle, w sensie wprowadzał do obwodu rybackiego ilości materiału zarybieniowego określone przez operat. To w zupełności wystarczy dla RZGW.
EDIT. A skąd wiadomo, że nadmiernie eksploatował? Bo jeśli źródłem informacji było narzekanie wędkarzy to chyba zdajesz sobie sprawę z tego, że nikt nie traktował takich informacji poważnie, słusznie zresztą.

Użytkownik Pumba edytował ten post 29 kwiecień 2019 - 20:05

  • bartsiedlce lubi to

#993 OFFLINE   S.N.

S.N.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4589 postów
  • LokalizacjaMazowieckie. Lubelskie.
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Nikt

Napisano 29 kwiecień 2019 - 20:16

Kolego @Pumba. Śmiem domniemywać, że skoro w jeziorach stan rybostanu znacząco się zmniejszył to najprawdopodobniej operat był napisany nie dość dobrze kolokwialnie rzecz ujmując. A co do zainteresowania działaniami działających to temat rzeka.

Użytkownik Sławek Nikt edytował ten post 29 kwiecień 2019 - 20:28


#994 OFFLINE   szczupły Krzysiek

szczupły Krzysiek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 414 postów

Napisano 29 kwiecień 2019 - 20:22

Niezły kryminał z tego może być .
Ciekawe kto pierwszy nakręci film, Netflix czy Discovery

HBO😉

#995 OFFLINE   Dziadek Mróz

Dziadek Mróz

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 68 postów
  • Imię:Marek

Napisano 29 kwiecień 2019 - 20:33

EDIT. A skąd wiadomo, że nadmiernie eksploatował? Bo jeśli źródłem informacji było narzekanie wędkarzy to chyba zdajesz sobie sprawę z tego, że nikt nie traktował takich informacji poważnie, słusznie zresztą.

A szkoda.

Wszystkie jeziora, których upadek obserwowałem, a w których było mnóstwo ryby białej i drapieżnika, najpierw opuścili wędkarze poprzedzając to wielosezonowym psioczeniem na rybaków, później przestawali przyjeżdżać turyści, a dlaczego turyści ?, bo jak zabrakło wędkarzy to kwatery stały puste i trzeba było podnieść ceny żeby zarobić na reszcie. Jak już robiło się cicho nad jeziorem i pusto w jeziorze to nawet rybacy odpuszczali. Po kilku latach, 4-5, pomału zaczynali wracać wędkarze bo coś w jeziorze znowu pływać zaczęło ( pewnie gospodarz zarybił i coś po latach ruszyło ) niestety ceny zostały wysokie, więc turystyka nie odżywała, a i gospodarz szybko się zmiarkował, że skoro wędkarzy przybyło ( ma wiedzę ze sprzedanych zezwoleń ) to czas siaty przepłukać. To był najczęściej dużo szybszy upadek niż za pierwszym razem i dlatego już nie wracam na te jeziora. Znacie Szwaderki, są negatywnym mistrzem w swoim fachu :( .


  • szczupak1 i Maciek K lubią to

#996 OFFLINE   Dziadek Mróz

Dziadek Mróz

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 68 postów
  • Imię:Marek

Napisano 29 kwiecień 2019 - 20:44

 Śmiem domniemywać, że skoro w jeziorach stan rybostanu znacząco się zmniejszył to najprawdopodobniej operat był napisany nie dość dobrze kolokwialnie rzecz ujmując. A co do zainteresowania działaniami działających to temat rzeka.

Znam sytuacje, gdzie w pewnym powiecie w kilku gminach władza samorządowa prywatnie prowadziła działalność gospodarczą na syna, żonę, teściową, kochankę. Były to domy weselne, które w pewnym czasie rosły jak "grzyby po deszczu". Mieli oni na terenie powiatu kilka jezior i wiernego gospodarza, starego rybaka. Specjalnością w menu tych przybytków były ryby sandacz, szczupak, lin w galarecie i z grilla . Wycięli kilka jezior w kilka sezonów przymykając oko na uczynki wiernego rybaka który cały odłów w/w gatunków dawał na wesela, komunie, stypy, prywatki a przyłów sprzedawał na karmę dla świń. Nikt go nie kontrolował. kasę liczyli, a dzisiaj goście weselni wpie..... schabowe :) .



#997 OFFLINE   S.N.

S.N.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4589 postów
  • LokalizacjaMazowieckie. Lubelskie.
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Nikt

Napisano 29 kwiecień 2019 - 20:49

Krótkowzroczna gospodarka ... Ale tak jest jak się nie ze swojego gospodarstwa plony zabiera ... A w trakcie sławetne jakoś to będzie i niestety najczęściej jakoś jest.

Użytkownik Sławek Nikt edytował ten post 29 kwiecień 2019 - 20:50

  • cyprys19 lubi to

#998 OFFLINE   Pumba

Pumba

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2536 postów
  • LokalizacjaGdynia / Tobołowo
  • Imię:Łukasz

Napisano 29 kwiecień 2019 - 21:15

Kolego @Pumba. Śmiem domniemywać, że skoro w jeziorach stan rybostanu znacząco się zmniejszył to najprawdopodobniej operat był napisany nie dość dobrze kolokwialnie rzecz ujmując. A co do zainteresowania działaniami działających to temat rzeka.

Sławek, ale ja właśnie o tym. Kto miał stwierdzić, że stan pogłowia się zmniejszył? Były jakieś badania na ten temat? Bo z tego co wiem nie szacuje się populacji poszczególnych gatunków ryb dla jezior. To, że kiedyś wędkarze łowili a teraz nie łowią nie jest żadną "daną naukową" i nikt tego nie weźmie pod uwagę.
Co do operatu - nie będę na ten temat pisał bo go nie widziałem i raczej nie zobaczę ale to jest temat na osobną dyskusję, niekoniecznie na jb.pl.
  • bartsiedlce lubi to

#999 OFFLINE   Sławek.Sobolewski

Sławek.Sobolewski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2336 postów
  • LokalizacjaWarmia&Mazury, kraina 3000 jezior w dorzeczu Wisły i rzek pobrzeża Bałtyku

Napisano 29 kwiecień 2019 - 21:15

Zasady sà bardzo proste, @Pumba wyraźnie napisał jest operat, który jest akceptowany podczas przetargu, a w nim oferta, która mówi czym i jak będzie zarybiane oraz co i kiedy będzie odławiane.

Na prawdę trzeba być naiwnym żeby żądać od właściciela firmy pomniejszania zysku bo jestę wędkarzę i chce!
Nie zależy mi na akceptacji ponieważ to nie sà poglądy tylko rzeczywistość. Nie jest ciężko to zrozumieć że jeziora w rękach gospodarstw to hodowle, to również fakty w dodatku w zgodzie z prawem.

Zgodnie z tym samym prawem wędkarz nie może uzurpować sobie praw do decydowania o tym co się będzie działo w danym gospodarstwie rybackim.

Ci którzy wiedzą wszystko najlepiej i zawsze mają pomysły powinni wystartować w przetargu, przejąć wodę i pokazać nam wszystkim jak się robi łowisko idealne.

Pozdrawiam.

#1000 OFFLINE   wujek

wujek

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 5827 postów
  • Imię:Jan
  • Nazwisko:Soroka

Napisano 29 kwiecień 2019 - 22:15

Albo nie tracić zdrowia, czasu i pieniędzy i łowić za granicą.