Opinia środowiskowa nie jest negatywna, stopień i hydroelektrownia w Siarzewie powstanie..
Zależy kto pisze opinię. Jak na wszystko w tym kraju można znaleźć dwie odmienne komisje.
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 02 grudzień 2015 - 18:46
Opinia środowiskowa nie jest negatywna, stopień i hydroelektrownia w Siarzewie powstanie..
Zależy kto pisze opinię. Jak na wszystko w tym kraju można znaleźć dwie odmienne komisje.
Napisano 02 grudzień 2015 - 19:00
I trzy odmienne opinie .Zależy kto pisze opinię. Jak na wszystko w tym kraju można znaleźć dwie odmienne komisje.
Napisano 02 grudzień 2015 - 20:17
Czyżbym gdzieś rozmijał się z logiką, rozsądkiem albo postponował powszechnie w świecie cenioną praktyką gospodarczą ? A może to nie ja jestem niepoważny ?
Poproszę o rzeczowe argumenty przeciw budowie - nie tylko potoczne nie bo nie ..
Napisano 02 grudzień 2015 - 20:17
Łzawy sentymentalizm, podszyty naiwnym ekologizowaniem jest dość kiepskim argumentem. Opinia środowiskowa nie jest negatywna, stopień i hydroelektrownia w Siarzewie powstanie..
Panowie popatrzcie na bezdyskusyjne zyski oprócz samej energii; 500 tysięcy ton niewyemitowanego w atmosferę CO2 wpisuje się idealnie w systemową walkę z globalnym ociepleniem. Uzyskana z turbin energia jest najbardziej ekologiczna z możliwych do uzyskania, do tego pochodząca z kultowych zasobów odnawialnych. I ponad dwukrotnie niższy koszt budowy od rozbiórki oraz utylizacji zawartości Włocławka. .
To za mało dla człowieka o poglądach "normalnych, europejskich" wg definicji Moniki Olejnik ?
A luby bonus dla naszego środowiska w postaci nowego terenu pod przyszły, wspaniały OS, typu San alibo Dunajec, albo Jeziorsko - gdzie środowisko zrealizuje swoje marzenia o wiecznie rybnej wodzie - też do bani ?
Czytam i nie wierzę i ja. Jaki łzawy sentymentalizm, jaki naiwny ekologizm ????????
Opinie każdy sobie może napisać taką jaką będzie chciał., Kwestia siły przebicia, znajomości, kasy i lobby.
Mam znajomych, którzy pracują w RDOŚ ( Regionala Dyrekcja Ochrony Środowiska) I wiem jakie rzeczy przechodzą, więc nikt mi nie będzie mydlił oczu opiniami środowiskowymi.
Ja w tym siedzę to wiem jakie cuda przechodzą.
Ja się zastanawiam po co nam te marne ileś watów i kłopot dla przyszłych pokoleń ??? I teraz kiedy są inne technologie pozyskania energii.
Wiem lobby i kasa rządzi i tak było i będzie.
A łapać ryby to wolę w dzikiej rzece a nie ścieku.
Napisano 02 grudzień 2015 - 20:42
Społeczeństwo jest wielością, która nasze kaprysy jak widać ma za nic.. Napiszmy może jeszcze bardziej groźną petycję..skoro już nie jesteśmy organem opiniującym
Wszystkie wysoko rozwinięte państwa z naszego kręgu cywilizacyjnego procedury i sposoby realizacji własnych zamierzeń mają podobne. Mają elektrownie atomowe - które u nas też objęte są środowiskową niesławą - węglowe, gazowe, wiatrowe, fotowoltaiczne. Wszystkie elektrownie mają swoje wady i zalety.. ale w tych mądrzejszych od nas krajach, nie cierpią tak jak my z powodu ich braku..
Napisano 02 grudzień 2015 - 20:53
Czyżbym gdzieś rozmijał się z logiką, rozsądkiem albo postponował powszechnie w świecie cenioną praktyką gospodarczą ? A może to nie ja jestem niepoważny ?
Poproszę o rzeczowe argumenty przeciw budowie - nie tylko potoczne nie bo nie ..
Nie mijasz się z logiką zupełnie wręcz przeciwnie, dostrzegasz w tym korzyści w postaci produkcji prądu. To zrozumiałe. Jednak siłą społeczeństw i gospodarek wysoko rozwiniętych jest spoglądać trochę dalej i kilkuwymiarowo. Melioracja istniała od wieków bo człowiek chciał sobie podporządkować wodę do własnych korzyści bytowych. Dzięki temu rozwinęło się rolnictwo na obszarach gdzie nie miało prawa występować w sposób naturalny. Budował kanały, osuszał, regulował rzeki, tworzył tamy, zmieniał koryta. Nie robił tego dla przyrody tylko dla siebie. Miał i ma z tego korzyści. Ciężko jednak mu było zaakceptować fakt, że wywołał tym wiele skutków negatywnych takich jak: nagłe powodzie, degradacje środowiska ryb i ptaków, degradacje całych obszarów gdzie przecięto cieki wodne osuszając pola, tworzył bomby ekologiczne takie choćby jak wspomniany Włocławek. Dlatego w tych społeczeństwach powoli zaczyna się rozumieć gdzie tkwił błąd. U nas jeszcze nie choć istnieją trzeźwo myślący.
Damy sobie radę bez tej tamy, nie odetniemy od prądu pół polski. Zamiast budować kolejne zlikwidujmy tą jedyną.
Napisano 02 grudzień 2015 - 21:04
Och ! Skasujmy zatem miasta i pola uprawne, wycofajmy się w niebyt jako społeczeństwo, przejdźmy śmiało w stan wyzwolonej utopii. Świat na to czeka. Sprzedadzą nam wszystko..
Napisano 02 grudzień 2015 - 21:14
Sławek
ja się zastanawiam jak długo przeżyjemy,
w świecie nastawionym na ekspansję bez względu na koszty, czy w świecie gdzie rozwój nie szkodzi innym i nam ?
proponuję przeczytać
http://wyborcza.pl/1...e.html#BoxGWImg
i nie chodzi o powrót do epoki kamienia łupanego, tylko o rozsądne gospodarowanie.
Napisano 02 grudzień 2015 - 21:43
Kilkanaście lat temu w ramach studiów brałem udział w wycieczce do Niemiec połączonej z prelekcjami niemieckich naukowców na temat szeroko pojętej ekologii. Utkwił mi w pamięci szczególnie jeden wykład prowadzony na otwartym powietrzu nad brzegiem Wezery. Otóż ten wykładowca mówił m.in. o błędach jakie w swoim czasie popełnili, właśnie poprzez kaskadyzację wielu ich rzek. Pokazywał (właśnie na przykładzie Wezery) w jaki sposób odbudowują ją na nowo, tworząc na nowo zakola, meandry. Tłumaczył ile złego sami sobie wyrządzili i ile czasu i pieniędzy pochłonie tego naprawa. Mówił również, że Wisła jest jedyną rzeką tej wielkości w Europie, która nie została jeszcze tak mocno pogrodzona jak inne. Ale co ten niemiecki profesor mógł wiedzieć...
Napisano 02 grudzień 2015 - 21:50
No przepraszam, ale od kiedy to hydrotechnika zaczęła szkodzić ludzkiej cywilizacji ? Zdaje się że w tej potocznej , przez wielu tutaj eksponowanej niezgodzie jest bardzo wiele elementów wziętych mimowolnie z propagandowego arsenału ustawicznie prowadzonych w świecie wojen gospodarczych. Czyli - nasze stocznie bee, więc skasujmy je..
Napisano 02 grudzień 2015 - 21:54
Sprzedadzą nam wszystko..
Również to w co Ty wierzysz jest ci sprzedane.
Napisano 02 grudzień 2015 - 22:00
No przepraszam, ale od kiedy to hydrotechnika zaczęła szkodzić ludzkiej cywilizacji ? Zdaje się że w tej potocznej , przez wielu tutaj eksponowanej niezgodzie jest bardzo wiele elementów wziętych mimowolnie z propagandowego arsenału ustawicznie prowadzonych w świecie wojen gospodarczych. Czyli - nasze stocznie bee, więc skasujmy je..
![]()
Proszę z uwagą poczytać o tym, ile powodzi miało miejsce przed kaskadyzacją dużych rzek np. Renu a ile po.
Napisano 02 grudzień 2015 - 22:24
No przepraszam, ale od kiedy to hydrotechnika zaczęła szkodzić ludzkiej cywilizacji ? Zdaje się że w tej potocznej , przez wielu tutaj eksponowanej niezgodzie jest bardzo wiele elementów wziętych mimowolnie z propagandowego arsenału ustawicznie prowadzonych w świecie wojen gospodarczych. Czyli - nasze stocznie bee, więc skasujmy je..
![]()
ostatnia niedawna, pękła tama w Ameryce Południowej. Rzeka zatruta itd
Napisano 02 grudzień 2015 - 22:31
A tu link do tego
http://podroze.onet....rywkowej/0lrfyp
ale co tam budujmy dalej a jak pierd.....nie, to powiemy że siła wyższa.
Są inne rozwiązania, to po co budować. No chyba, że się ma w tym interes.
Napisano 02 grudzień 2015 - 22:34
Powodzie też są demonizowane. To zupełnie naturalne zjawisko.. Wszystkie rzeki wylewały, wylewają, i wylewać będą, ale w zurbanizowanym świecie nie mają gdzie wylewać. Wszystkim właściwie można dziś straszyć otumanionych ludzi - dziurą ozonową, globalnym ociepleniem, sputnikami etc . Ludzie to chętnie kupią.. i się ogłupią..
Hydroelektrownie są ok ! Lepsze od węglowych..
Napisano 03 grudzień 2015 - 08:39
Nie trzeba grodzić rzeki, ale pewnie wyjdzie taniej więc trzeba ją zniszczyć.
http://panele-fotowo...czne-we-francji
Napisano 03 grudzień 2015 - 08:40
Powodzie też są demonizowane. To zupełnie naturalne zjawisko.. Wszystkie rzeki wylewały, wylewają, i wylewać będą, ale w zurbanizowanym świecie nie mają gdzie wylewać. Wszystkim właściwie można dziś straszyć otumanionych ludzi - dziurą ozonową, globalnym ociepleniem, sputnikami etc . Ludzie to chętnie kupią.. i się ogłupią..
Hydroelektrownie są ok ! Lepsze od węglowych..
Skoro jesteś za stawianiem tamy to napiszę tak. Jedna stoi i jest problem, że może się rozleci. Jak postawią drugą to jest to przesuwanie tylko problemu w czasie. A jak by się rozleciały to dzięki dobrodziejstwom tak popieranej przez Ciebie tamy całe życie w dolnej Wiśle i sporej części Bałtyku. Ot taki mały delikatny syf jest tam na dnie. Rozumiem, że jesteś zwolennikiem budowania kolejnego jeszcze większego syfu na dnie.
Mogę zrozumieć jeśli ktoś próbuje argumentować, że boi się rozpadu tamy we Włocławku. Ale nie chęci dobrowolnego stawiania kolejnej tamy lub kolejnych tam.
Mówią, że mądry Polak po szkodzie
Napisano 03 grudzień 2015 - 18:39
Do średniej procentowo dla Europy i nowoczesnego świata ilości elektrowni wodnych, podobnie jak do średniej dochodów mamy bardzo daleko..
Włocławska zapora jest oczywiście niskiej jakości budowlanym reliktem z czasów realnego socjalizmu. I nieudolną kopią technologicznych rozwiązań krajów przodujących w nowoczesnej zabudowie hydrotechnicznej. Obliczono skrupulatnie że koszt rozbiórki i utylizacji osadów wyniesie około 6 mld złotych. Prócz tego maleje nasz potencjał energetyczny. Budowa nowego stopnia w Siarzewie jest o połowę tańsza, a i produkcja energii rośnie..
Wybór jest oczywisty
Prócz mniemanologii typowej dla forum wędkarskiego , nie widzę jak dotąd niestety, żadnych liczących się kontrargumentów.
I tu dochodzimy panowie do sytuacji paradoksalnej, a może nawet paranoicznej. W jaki bowiem sposób ze źródła skrajnie nieekologicznego, ohydnego i wstecznego, płynie do nas najwyższej jakości, zielona energia elektryczna, certyfikowana przez poważnych i niepoważnych ekologów, gorąco wspierana i dotowana przez UE, przeciwdziałająca do tego globalnemu ociepleniu ?
Napisano 03 grudzień 2015 - 19:09
Powodzie też są demonizowane. To zupełnie naturalne zjawisko.. Wszystkie rzeki wylewały, wylewają, i wylewać będą, ale w zurbanizowanym świecie nie mają gdzie wylewać. Wszystkim właściwie można dziś straszyć otumanionych ludzi - dziurą ozonową, globalnym ociepleniem, sputnikami etc . Ludzie to chętnie kupią.. i się ogłupią..
Hydroelektrownie są ok ! Lepsze od węglowych..
Do średniej procentowo dla Europy i nowoczesnego świata ilości elektrowni wodnych, podobnie jak do średniej dochodów mamy bardzo daleko..
Włocławska zapora jest oczywiście niskiej jakości budowlanym reliktem z czasów realnego socjalizmu. I nieudolną kopią technologicznych rozwiązań krajów przodujących w nowoczesnej zabudowie hydrotechnicznej. Obliczono skrupulatnie że koszt rozbiórki i utylizacji osadów wyniesie około 6 mld złotych. Prócz tego maleje nasz potencjał energetyczny. Budowa nowego stopnia w Siarzewie jest o połowę tańsza, a i produkcja energii rośnie..
Wybór jest oczywisty
Prócz mniemanologii typowej dla forum wędkarskiego , nie widzę jak dotąd niestety, żadnych liczących się kontrargumentów.
I tu dochodzimy panowie do sytuacji paradoksalnej, a może nawet paranoicznej. W jaki bowiem sposób ze źródła skrajnie nieekologicznego, ohydnego i wstecznego, płynie do nas najwyższej jakości, zielona energia elektryczna, certyfikowana przez poważnych i niepoważnych ekologów, gorąco wspierana i dotowana przez UE, przeciwdziałająca do tego globalnemu ociepleniu ?
? Czyżby Cię otumaniono Sławku, a teraz Ty próbujesz ogłupić forumowiczów?
Napisano 03 grudzień 2015 - 19:23
Do średniej procentowo dla Europy i nowoczesnego świata ilości elektrowni wodnych, podobnie jak do średniej dochodów mamy bardzo daleko..
Włocławska zapora jest oczywiście niskiej jakości budowlanym reliktem z czasów realnego socjalizmu. I nieudolną kopią technologicznych rozwiązań krajów przodujących w nowoczesnej zabudowie hydrotechnicznej. Obliczono skrupulatnie że koszt rozbiórki i utylizacji osadów wyniesie około 6 mld złotych. Prócz tego maleje nasz potencjał energetyczny. Budowa nowego stopnia w Siarzewie jest o połowę tańsza, a i produkcja energii rośnie..
Wybór jest oczywisty
Prócz mniemanologii typowej dla forum wędkarskiego , nie widzę jak dotąd niestety, żadnych liczących się kontrargumentów.
I tu dochodzimy panowie do sytuacji paradoksalnej, a może nawet paranoicznej. W jaki bowiem sposób ze źródła skrajnie nieekologicznego, ohydnego i wstecznego, płynie do nas najwyższej jakości, zielona energia elektryczna, certyfikowana przez poważnych i niepoważnych ekologów, gorąco wspierana i dotowana przez UE, przeciwdziałająca do tego globalnemu ociepleniu ?
Poczytaj na temat tego jak zachowują się rzeki przegrodzone a jak dzikie podczas powodzi.
Skoro sam piszesz, że rozebranie jest takie drogie to jak myślisz dlaczego? Bo jest tam pełno osadów. Myślisz, że na nowym zbiorniku nie będzie?
Czy to nie są rzeczowe argumenty? Czy Ty takowe przedstawiasz? Powołujesz się na ogólniki ale według Ciebie to bardzo "fachowe" argumenty.
Tak się zastanawiam czy ktoś Ci nie płaci za pisanie takich głupot. Ci od tamy