Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Sumy - na co i czym?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
657 odpowiedzi w tym temacie

#61 OFFLINE   Z.Milewski

Z.Milewski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 639 postów
  • Lokalizacjalubuskie

Napisano 22 luty 2016 - 14:42

Do połowu sumów-głównie Odra, od kilku lat używam 2 różnych zestawów.

Jeden mocniejszy do trollingu, ze średnimi i dużymi woblerami jako przynętą:

kij Millenium Pilk Boat 2,50mt c.w. 50-120gr

kołowrotek Raw2

plecionka opisana jako 0.36mm

Jest to sprzęt na tyle mocarny, że mniejszym i średnim wąsom, ochota do walki mija w ciągu kilku-kilkunastu minut. Niestety, sprzęt nie miał okazji być testowany na rybach 2m+ . Ten sprzęt nie nadaje się do łowienia "z ręki", ciężar odbiera przyjemność z łowienia.

Drugi zestaw służy do łowienia "z ręki", głównie na średnie i duże gumy, czasami wobler:

kij Avantgarde Spinn 2,10mt c.w.up60gr

kołowrotek Integra 4000

plecionka opisana jako 0,26mm

Uważam że sprzęt tej mocy, to absolutne minimum, by wyholowane wąsy można było uwolnić bez wielkich zakwasów.Hole trwały max do 25-30min. Mówię o rybach do 160cm, większych na ten zestaw nie miałem. Ciężar 2 zestawu z krótkim kijem, pozwala na w miarę komfortowe, kilkugodzinne łowienie.

Najczęściej poranek i wieczór poświęcam na łowienie sandaczy lżejszym sprzętem. W ciągu dnia, najczęściej na zmianę trollinguję i łowię "z ręki" sumy. Trollingowanie nie jest tak atrakcyjne wędkarsko (wg. mnie), ale pozwala odpocząć nadwrężonym stawom i mięśniom. Branie i zacięcie suma "z ręki", jest bez porównania przyjemniejsze. Trolling to praktycznie samołówka, aczkolwiek wymaga wiedzy i umiejętności. Nie wymaga natomiast szybkości i zręczności.


  • cinn lubi to

#62 OFFLINE   silurus2m

silurus2m

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 35 postów
  • Lokalizacjakraśnik
  • Imię:rafal

Napisano 22 luty 2016 - 17:30

@Kempa

strasznie grubą linkę używasz na sandacza, taki 2-3kg pewnie idzie jak szmata, dodatkowo ciężko musi się rzucac woblerem, na opasce jeszcze można sobie poradzic ale w innych miejscach nie przeszkadza?



#63 OFFLINE   Kempa

Kempa

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 111 postów
  • LokalizacjaNowa Sól
  • Imię:Paweł

Napisano 22 luty 2016 - 19:15

@Kempa

strasznie grubą linkę używasz na sandacza, taki 2-3kg pewnie idzie jak szmata, dodatkowo ciężko musi się rzucac woblerem, na opasce jeszcze można sobie poradzic ale w innych miejscach nie przeszkadza?

Dokładnie tak jak piszesz ten zestaw głównie stosuję na opaskach i niektórych miejscówkach w ktorych nie trzeba daleko machnąć przynętą. I głównie w miejscówkach w których już miałem kontakt z wąsem lub tam gdzie wiem że inni wyciągaja.

Do typowego sandaczowania mój zestaw jest zdecydowanie lżejszy (inazuma do 22g cw i plećka jak dobrze pamiętam 0.10mm. I wiem że jak na sandały to dość finezyjnie ale wolę tak.



#64 OFFLINE   antoni

antoni

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 127 postów
  • LokalizacjaNowy Sącz
  • Imię:Antoni
  • Nazwisko:Kiepura

Napisano 29 luty 2016 - 10:09

"Drugi zestaw służy do łowienia "z ręki", głównie na średnie i duże gumy, czasami wobler:
kij Avantgarde Spinn 2,10mt c.w.up60gr
kołowrotek Integra 4000
plecionka opisana jako 0,26mm
Uważam że sprzęt tej mocy, to absolutne minimum, by wyholowane wąsy można było uwolnić bez wielkich zakwasów.Hole trwały max do 25-30min. Mówię o rybach do 160cm, większych na ten zestaw nie miałem. Ciężar 2 zestawu z krótkim kijem, pozwala na w miarę komfortowe, kilkugodzinne łowienie."
Trafiałem sumy takie miedzy 120 a 160 na zestaw sandaczowy : tzn. Robinson cortez zander do 32g , pletka0,15 i nigdy żaden nie jeździł dłużej niż 12 No może Max 14 minut wiec może trza się przyłożyć z tym ciągnięciem ryby bo na kolegi sprzęcie choć nie strikte sumowym ale powinny wyjeżdżać zdecydowanie szybciej .
Nie chciałbym się tu wymądrzać gdyż do znawcy tematu na pewno sporo mi brakuje , ale po30 minutach holu i tak najprawdopodobniej padnie z wycieńczenia i zakwaszenia organizmu .
Sam się nieraz zastanawiałem czy po 10 minutach mojej szarpaniny po wpuszczeniu do wody nie padają?
  • Radbraw i Z.Milewski lubią to

#65 OFFLINE   Z.Milewski

Z.Milewski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 639 postów
  • Lokalizacjalubuskie

Napisano 29 luty 2016 - 23:55

"Drugi zestaw służy do łowienia "z ręki", głównie na średnie i duże gumy, czasami wobler:
kij Avantgarde Spinn 2,10mt c.w.up60gr
kołowrotek Integra 4000
plecionka opisana jako 0,26mm
Uważam że sprzęt tej mocy, to absolutne minimum, by wyholowane wąsy można było uwolnić bez wielkich zakwasów.Hole trwały max do 25-30min. Mówię o rybach do 160cm, większych na ten zestaw nie miałem. Ciężar 2 zestawu z krótkim kijem, pozwala na w miarę komfortowe, kilkugodzinne łowienie."
Trafiałem sumy takie miedzy 120 a 160 na zestaw sandaczowy : tzn. Robinson cortez zander do 32g , pletka0,15 i nigdy żaden nie jeździł dłużej niż 12 No może Max 14 minut wiec może trza się przyłożyć z tym ciągnięciem ryby bo na kolegi sprzęcie choć nie strikte sumowym ale powinny wyjeżdżać zdecydowanie szybciej .
Nie chciałbym się tu wymądrzać gdyż do znawcy tematu na pewno sporo mi brakuje , ale po30 minutach holu i tak najprawdopodobniej padnie z wycieńczenia i zakwaszenia organizmu .
Sam się nieraz zastanawiałem czy po 10 minutach mojej szarpaniny po wpuszczeniu do wody nie padają?

Rzeczywiście chyba masz rację. Jakoś nie ogarniam poczucia czasu w trakcie holowania. Wśród znajomych mam opinię "rzeźnika", który ciągnie aż kij z plecionką trzeszczy :D . Sam twierdzę że holuję ryby, nie tylko sumy, na granicy wytrzymałości sprzętu. Rzeczywiście może to być kilka-kilkanaście minut przy średnim sumie. Właśnie ostatnio, po niespodziewanej walce z dużą rybą na pstrągach, zastanawiałem się ile czasu to trwało. Chyba mi się dłuży ten czas B) .

Jeśli będzie okazja w tym roku, to zerknę na zegarek. Sam jestem ciekawy.


  • antoni lubi to

#66 OFFLINE   antoni

antoni

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 127 postów
  • LokalizacjaNowy Sącz
  • Imię:Antoni
  • Nazwisko:Kiepura

Napisano 01 marzec 2016 - 10:14

Tak to jest czasami człowiek się zatraca ale jak tu liczyć czas , podczas takich emocji.
Aby wyeliminować łowienie tego typu w tym roku kupie wędkę do 200 g i cały zestaw pod wąsy , aby te na 1,6 wyjeżdżały w 3 minutki na trzeszczącym sprzęcie :)
  • Radbraw lubi to

#67 OFFLINE   kaczynumer1

kaczynumer1

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 183 postów

Napisano 01 marzec 2016 - 10:51

Przy holu suma nie ma miejsca na niezdecydowanie i finezję. Duża ryba nie da sie zatrzymać, jeśli od razu nie narzucimy jej swoich warunków- pójdzie w zaczepy, lub będziemy za nią pływać aż padnie ze zmęczenia. Stąd sprzęt powinien być maksymalnie mocny, jaki da się zastosować przy konkretnej metodzie.
Sumowi dajemy szansę jedynie wypuszczając go po krótkim, siłowym holu.
  • Radbraw i Janhusarz88 lubią to

#68 OFFLINE   antoni

antoni

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 127 postów
  • LokalizacjaNowy Sącz
  • Imię:Antoni
  • Nazwisko:Kiepura

Napisano 01 marzec 2016 - 15:22

I tak jak napisał przedmówca zamierzam w tym roku robić , bo jak moje sandaczowe rzeczne miejscówki opanowały sumy to trza i sprzęt na suma zapodać , i przestać traktować jako przylow dziada .
  • Dingo i Rraptor lubią to

#69 OFFLINE   pixel

pixel

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 37 postów
  • LokalizacjaPiaseczno
  • Imię:Maciej

Napisano 04 marzec 2016 - 23:09

Kilka lat temu złapałem bakcyla na wąsacze i złożyłem zestaw. Nie byłem bywalcem żadnego z forów tematycznych. Kupiłem kij robinsona 3,0m cw 50-180g. Do tego kołowrotek robinsona ale morski i plecionka power pro 0,35 czy 0,36. Rok temu zmieniłem kołowrotek na pena 460 i ta sama plecionka i jest git. Łowię tylko z brzegu, główki i da się wytrzymać. Łapa i bark na początku boli od machania ale po kilku wyjściach da się wytrzymać. Mój największy wąs to 136 cm z Wisły. Łowię na duże gumy. W tym sezonie kolega udostępnił mi ponton z silnikiem. Nie wiem tylko jak się sprawdzi taka długość kija na wodzie.



#70 OFFLINE   antoni

antoni

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 127 postów
  • LokalizacjaNowy Sącz
  • Imię:Antoni
  • Nazwisko:Kiepura

Napisano 05 marzec 2016 - 07:50

Zależy gdzie i jak i z kim bedziesz łowił .
Jeśli trol to bezproblemowo , jeśli spin z łapy trochę gorzej , jeśli lowisz sam to spoko jeśli w kilku na plywadle to możesz podczas rzutu przeszkadzać kolegom.
Proponowałbym zakupić kijek taki do 220 cm i bedzie git , podniesie to twój komfort łowienia z pływadła .
  • Gobio Gobio lubi to

#71 OFFLINE   hlehle

hlehle

    rybołap

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3495 postów

Napisano 05 marzec 2016 - 10:51

Nie chciałbym się tu wymądrzać gdyż do znawcy tematu na pewno sporo mi brakuje , ale po30 minutach holu i tak najprawdopodobniej padnie z wycieńczenia i zakwaszenia organizmu .
Sam się nieraz zastanawiałem czy po 10 minutach mojej szarpaniny po wpuszczeniu do wody nie padają?

 

Skąd takie teorie? Jakby sumy tak padały to w poprzednim sezonie znajdywalibyśmy martwe pokoty. Były pojedyncze zdechłe ryby, ale to po godzinnych holach, pół godzinnym spływaniu do brzegu i pół godzinnych sesjach fotograficznych.

Cześki dorwały się do trollingu ...

Jednak mimo tego, że tłumy przypadkowych wędkarzy zaczęły łowić tę rybę i obchodzić się z nim katastrofalnie, to i tak mało tych ryb pada.

Sum jest twardy i jak nie zafundujemy mu prawdziwego maratonu to na drugi dzień potrafi już świetnie żerować.

 

Kilka lat temu złapałem bakcyla na wąsacze i złożyłem zestaw. Nie byłem bywalcem żadnego z forów tematycznych. Kupiłem kij robinsona 3,0m cw 50-180g. Do tego kołowrotek robinsona ale morski i plecionka power pro 0,35 czy 0,36. Rok temu zmieniłem kołowrotek na pena 460 i ta sama plecionka i jest git. Łowię tylko z brzegu, główki i da się wytrzymać. Łapa i bark na początku boli od machania ale po kilku wyjściach da się wytrzymać. Mój największy wąs to 136 cm z Wisły. Łowię na duże gumy. W tym sezonie kolega udostępnił mi ponton z silnikiem. Nie wiem tylko jak się sprawdzi taka długość kija na wodzie.

 

Taka długość kija nie sprawdza się ani z brzegu ani z łodzi. Nie wiem czemu kiedyś taki mit wprowadzono w  obieg. Do tej pory on pokutuje.

Kup coś w przedziale 2.1-2.3


  • Karol Krause, Tom@son i Woytec lubią to

#72 OFFLINE   Gobio Gobio

Gobio Gobio

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1253 postów
  • Lokalizacjagórna Wisła
  • Imię:Wojtek

Napisano 05 marzec 2016 - 11:56

Skąd takie teorie? Jakby sumy tak padały to w poprzednim sezonie znajdywalibyśmy martwe pokoty. Były pojedyncze zdechłe ryby, ale to po godzinnych holach, pół godzinnym spływaniu do brzegu i pół godzinnych sesjach fotograficznych.
Cześki dorwały się do trollingu ...
Jednak mimo tego, że tłumy przypadkowych wędkarzy zaczęły łowić tę rybę i obchodzić się z nim katastrofalnie, to i tak mało tych ryb pada.
Sum jest twardy i jak nie zafundujemy mu prawdziwego maratonu to na drugi dzień potrafi już świetnie żerować.


Taka długość kija nie sprawdza się ani z brzegu ani z łodzi. Nie wiem czemu kiedyś taki mit wprowadzono w obieg. Do tej pory on pokutuje.
Kup coś w przedziale 2.1-2.3


Upały w tamtym roku- górna Wisła- na odcinku jednego kilometra widziałem 6 trucheł (130-180cm), innych gatunków nie spotkałem były tylko martwe sumy. Przypuszczam że ryby po długim holu/sesji foto wypuszczone do zupy o temperaturze ~30°

#73 OFFLINE   hlehle

hlehle

    rybołap

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3495 postów

Napisano 05 marzec 2016 - 12:23

Upały w tamtym roku- górna Wisła- na odcinku jednego kilometra widziałem 6 trucheł (130-180cm), innych gatunków nie spotkałem były tylko martwe sumy. Przypuszczam że ryby po długim holu/sesji foto wypuszczone do zupy o temperaturze ~30°

 

Były i martwe ryby u nas. Mały procent w stosunku do ilości jaka została złowiona, ale jednak.

Tylko, że one nie miały prawa przeżyć po tym co spotkało ich z rąk "wędkarzy".

Tak to jest , gdy ktoś kto łowił do tej pory płotki i karasie bierze się za łowienie dużych ryb.

Niestety w Polsce obecnie każdy łowi sumy...

 

Widziałem kilkudziesięcio-minutowe hole ryb po 140 cm, czy też hol trwający ponad godzinę ryby 200 cm. Wszystko na sumowy mocny sprzęt. Jak tylko wędka się uginała, łowcy od razu odpuszczali z kołowrotka. Gostkowi, który holował tego 200 cm wędka nawet się nie uginała i z boku było nawet trudno stwierdzić, czy faktycznie jest tam ryba na kiju.

Po wyjęciu suma z wody odbyło się długotrwałe płynięcie na płaski brzeg w celu sesji odbycia fotograficznej, która pewnie też sporo trwała...



#74 OFFLINE   siewicz

siewicz

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 94 postów

Napisano 05 marzec 2016 - 12:28

W tym roku chciałbym w wakacje kilka razy po drodze z pracy, po popołudniowej zmianie skoczyć nad kilka bajorek (wody stojące różnej wielkości), które mam po drodze, a według miejscowych są w nich sumy. Nie wiem czy cokolwiek z tego będzie, czy się wkręcę w takie łowienie, więc nie chciałbym specjalnie kupować sprzętu.

 

Mam "na stanie" Dragona Tythan Pro Jerk Cast 200cm do 120g z Abu C3 5501- czy taki zestaw nada się żeby spróbować sumów z brzegu na wodach stojących? Przynęty to woblery i duże gumy wolno wleczone.

Mam też na oku Qunatuma Ultrex Big Bait TR 2.45m 120g - http://www.fishing-m...192-k17670.html . Powiedzmy, że na te 190zł mógłbym sobie pozwolić żeby zaryzykować, czy w ogóle podejdzie mi taka cięższa orka z brzegu :) Tylko czy te 45cm więcej będzie bardziej przeszkadzało, czy pomagało? :)



#75 OFFLINE   Gobio Gobio

Gobio Gobio

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1253 postów
  • Lokalizacjagórna Wisła
  • Imię:Wojtek

Napisano 05 marzec 2016 - 12:33

Nie miałem zestawu typowo sumowego ale ryby ~140-150cm na lekki zestaw sandaczowy z pontonu wyjeżdżały w ok 10min. W tym roku mam do dyspozycji xzoge taka 7kg i myśle ze takie podrostki bedą brane na klatę. Inaczej wyglada zapięcie nawet małego sumika z brzegu gdzie hol jest zdecydowanie dłuższy nawet na mocniejszym sprzęcie.

#76 OFFLINE   antoni

antoni

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 127 postów
  • LokalizacjaNowy Sącz
  • Imię:Antoni
  • Nazwisko:Kiepura

Napisano 05 marzec 2016 - 13:22

Były i martwe ryby u nas. Mały procent w stosunku do ilości jaka została złowiona, ale jednak.
Tylko, że one nie miały prawa przeżyć po tym co spotkało ich z rąk "wędkarzy".
Tak to jest , gdy ktoś kto łowił do tej pory płotki i karasie bierze się za łowienie dużych ryb.
Niestety w Polsce obecnie każdy łowi sumy...
 
Widziałem kilkudziesięcio-minutowe hole ryb po 140 cm, czy też hol trwający ponad godzinę ryby 200 cm. Wszystko na sumowy mocny sprzęt. Jak tylko wędka się uginała, łowcy od razu odpuszczali z kołowrotka. Gostkowi, który holował tego 200 cm wędka nawet się nie uginała i z boku było nawet trudno stwierdzić, czy faktycznie jest tam ryba na kiju.
Po wyjęciu suma z wody odbyło się długotrwałe płynięcie na płaski brzeg w celu sesji odbycia fotograficznej, która pewnie też sporo trwała...

Tu akurat ma kolega racje ludzie nie wykorzystują mocy zestawu jak by to miał sie zaraz połamać , osobiście zawsze jadę na tyle ile zestaw pozwala i jedyne co nie trzeszczy podczas holu to moje chore kolano , no i Ci mistrzowie obiektywu tu trza ułożyć rybkę 10 foci w rożnych pozach jeszcze trza sie przebrać ustawić statyw , uczesać sprawdzić jak wyszło .
Takze 30 minut holu i 15 minut sesji i mamy C&R w wydaniu złow żywe wypuść praktycznie martwe ale dalej C&R .

#77 OFFLINE   hlehle

hlehle

    rybołap

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3495 postów

Napisano 05 marzec 2016 - 13:50

Takze 30 minut holu i 15 minut sesji i mamy C&R w wydaniu złow żywe wypuść praktycznie martwe ale dalej C&R .

 

30 minut holu plus 15 mint sesji (jeśli ryba jest przechowywana w wodzie) na pewno suma nie zabije.

Aczkolwiek na sumowym sprzęcie można hol skrócić do kilku/kilkunastu minut.



#78 OFFLINE   pixel

pixel

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 37 postów
  • LokalizacjaPiaseczno
  • Imię:Maciej

Napisano 05 marzec 2016 - 18:16

A macie jakieś sprawdzone woblery na sumka?



#79 OFFLINE   urasenty

urasenty

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 767 postów
  • LokalizacjaGrodzisk Mazowiecki
  • Imię:Daniel

Napisano 05 marzec 2016 - 19:26

A macie jakieś sprawdzone woblery na sumka?

 

Poczytaj forum jest tego masa.



#80 OFFLINE   Drago

Drago

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 697 postów

Napisano 14 marzec 2016 - 15:33

Panowie. Jaki jest stan wiedzy na dzień dzisiejszy odnośnie polecanych plecionek do trollingu za sumem? Co chwilę wychodzi coś nowego i preferencje się zmieniają. Ktoś coś doradzi, co się sprawdza. Z góry dziękuję.






Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych