Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Klub tetryka


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1030 odpowiedzi w tym temacie

#301 OFFLINE   BOB

BOB

    SUM

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 10180 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Robert

Napisano 21 marzec 2017 - 21:44

Szanowny Kolego. Zwracam uwagę na poprawność pisowni. Jeśli już to "gżybowi". A muszę dodać , że ode mnie wymaga on abym się zwracał do niego:  "Panu gżybkowi"


  • sacha i Alexspin lubią to

#302 OFFLINE   krzysiek gżybek

krzysiek gżybek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 641 postów
  • Lokalizacjawołomin.
  • Imię:krzysztof
  • Nazwisko:grzybowski

Napisano 22 marzec 2017 - 14:40

Robercik moge Cie zabrać na taką wycieczke - gdzie bywał (pijał)gżyb.ale bądź pewny jak wyjdziemy z ostatniego miejsca gdzie bywałem to w szafie będziesz miał 3mm kurzu i mole się zalęgną.
  • sacha, BOB i Alexspin lubią to

#303 OFFLINE   Byniek

Byniek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 241 postów
  • LokalizacjaWyszków
  • Imię:Zbigniew
  • Nazwisko:Kołczyk

Napisano 23 marzec 2017 - 19:52

Mojemu sąsiadowi okno w okno/ 40km / żadnych nagan a na pewno bez wpisania, oczywiście "Panu gżybkowi".

Ale grzyba udusić, octem zalać zeżreć i zapić, np.P.K.W.N.



#304 OFFLINE   BOB

BOB

    SUM

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 10180 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Robert

Napisano 23 marzec 2017 - 21:58

Żebyś Ty wiedział chłopie, ile razy miałem ochotę tego Gżyba udusić ... bo zaleć się skutecznie nie daje :P  :D


  • woblery z Bielska lubi to

#305 OFFLINE   Pisarz.......ewski Piotr

Pisarz.......ewski Piotr

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2691 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr

Napisano 27 marzec 2017 - 17:46

Kiedyś na komunikację miejską nikt nie narzekał :D .

440px-Most_Poniatowskiego_Komunikacja_mi

pic_51-180-1.jpg?itok=zAyZFJg3


Użytkownik pisarz edytował ten post 27 marzec 2017 - 17:48

  • Friko, MichałAspiusFishing i Alexspin lubią to

#306 OFFLINE   BOB

BOB

    SUM

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 10180 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Robert

Napisano 27 marzec 2017 - 17:59

Oba tramwaje jadą od centrum Wawy, Al, jerozolimskimi na praską stronę , mostem Poniatowskiego. Jak dziś pamiętam, jak wsiadałem z ojcem do takiego samego na przystanku przed Muzeum Narodowym w stronę centrum :wub:  :D



#307 OFFLINE   Pisarz.......ewski Piotr

Pisarz.......ewski Piotr

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2691 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr

Napisano 27 marzec 2017 - 18:09

Oba tramwaje jadą od centrum Wawy, Al, jerozolimskimi na praską stronę , mostem Poniatowskiego. Jak dziś pamiętam, jak wsiadałem z ojcem do takiego samego na przystanku przed Muzeum Narodowym w stronę centrum :wub:  :D

Na Bródnie nazywaliśmy je Arizona . A jazda na tak zwanym dzyndzlu i wyskakiwanie w biegu , był ulubioną rozrywką.  :D 


  • BOB i Alexspin lubią to

#308 OFFLINE   BOB

BOB

    SUM

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 10180 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Robert

Napisano 27 marzec 2017 - 18:27

Z prawej strony od tylnego wejścia było miejsce szczególne, miejsce "raj" dla wybrańców i szczęściarzy, którym było dane je zająć. A dla dziecka to wzniesienie się ponad wszystkich pasażerów. To miejsce dla konduktora (którzy w jakimś momencie zniknęli z tramwai a miejsce zostało). Gruba, miękka gąbkowa poducha, pokryta "autentyczną imitacją skóry" (to mój ulubiony cytat z filmu "Dwaj zgryźliwi tetrycy" ... nasi kompani bo pasjonaci wędkarstwa :) ... ich też zapiszmy honorowo do naszego klubu)!

Mały człowiek tam siadał i stawał się WIELKI! :D


Użytkownik BOB1 edytował ten post 27 marzec 2017 - 18:27

  • Pisarz.......ewski Piotr, Andrzej1 i Alexspin lubią to

#309 OFFLINE   Pisarz.......ewski Piotr

Pisarz.......ewski Piotr

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2691 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr

Napisano 27 marzec 2017 - 18:55

Z prawej strony od tylnego wejścia było miejsce szczególne, miejsce "raj" dla wybrańców i szczęściarzy, którym było dane je zająć. A dla dziecka to wzniesienie się ponad wszystkich pasażerów. To miejsce dla konduktora (którzy w jakimś momencie zniknęli z tramwai a miejsce zostało). Gruba, miękka gąbkowa poducha, pokryta "autentyczną imitacją skóry" (to mój ulubiony cytat z filmu "Dwaj zgryźliwi tetrycy" ... nasi kompani bo pasjonaci wędkarstwa :) ... ich też zapiszmy honorowo do naszego klubu)!

Mały człowiek tam siadał i stawał się WIELKI! :D

W starych autobusach też było miejsce szczególnego pożądania , miejsce obok kierowcy. Miejsce miało wzięcie cały rak , ale w zimie dodatkowym atutem było  ciepełko płynące z pokrywy silnika , pokrywa też była skajowa . :)



#310 OFFLINE   BOB

BOB

    SUM

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 10180 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Robert

Napisano 27 marzec 2017 - 19:02

..."pokrywa też była skajowa"... a czasami przykryta przez kierowcę, prywatnym kocykiem w kratką :) 


  • slawek_2348, Pisarz.......ewski Piotr, Andrzej1 i 1 inna osoba lubią to

#311 OFFLINE   sacha

sacha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1724 postów
  • LokalizacjaW-wa
  • Imię:Dariusz
  • Nazwisko:Krystosiak

Napisano 27 marzec 2017 - 21:09

3 przystanki na takich "winogronach" jeździłem w III klasie szkoły podstawowej. Pewnie że na "dzyndzlu" było najlepiej ale tam chyba tylko raz czy dwa się załapałem bo ja miałem 10 lat a na "dzyndzlu" zawsze stare chłopy jeździły, takie po 13-14 lat :rolleyes: . Coś mi się zdaje że teraz to takie nastolatki to są odwożone przez rodziców autami bo podróż autobusem lub tramwajem z automatycznymi drzwiami i klimatyzacją może być niebezpieczna :P .


  • BOB, Pisarz.......ewski Piotr i Andrzej1 lubią to

#312 OFFLINE   krzysiek gżybek

krzysiek gżybek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 641 postów
  • Lokalizacjawołomin.
  • Imię:krzysztof
  • Nazwisko:grzybowski

Napisano 28 marzec 2017 - 04:13

Też tak śmigałem 21 albo 21bis.chyba w 69 albo 70 zaczeli wprowadzać do jazdy trumny i to już był klops.na dzyndzlu łapały się jeszcze 2-3osoby a na stopniach nie dawało się bo drzwi automatycznie się zamykały.

#313 OFFLINE   Alexspin

Alexspin

    No comment - subjective opinion only

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3746 postów
  • LokalizacjaŁódź (łowiska O/Sieradz, O/Piotrków).
  • Imię:Aleksander
  • Nazwisko:senatorskie

Napisano 28 marzec 2017 - 04:38

Wzruszyłem się wspomnieniami... :( :( :(



#314 OFFLINE   krzysiek gżybek

krzysiek gżybek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 641 postów
  • Lokalizacjawołomin.
  • Imię:krzysztof
  • Nazwisko:grzybowski

Napisano 28 marzec 2017 - 05:11

A kto pamięta słynne przyśpiewki z legii.mi utkwiła w pustym łbie szczególnie jedna..po Warszawie poszła plotka że Ciszewski j,,,, ł włodka.innych nie pamiętam .j-23 nie pozwalał zpamiętać.tą cytowaną pierwszy raz słyszałem na meczu z row rybnik.przez tego j23 nie zawsze dało rade wejść na stadion a czasami i dotrzeć w okolice stadionu.
  • Pisarz.......ewski Piotr lubi to

#315 OFFLINE   Alexspin

Alexspin

    No comment - subjective opinion only

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3746 postów
  • LokalizacjaŁódź (łowiska O/Sieradz, O/Piotrków).
  • Imię:Aleksander
  • Nazwisko:senatorskie

Napisano 28 marzec 2017 - 14:11

No to mieliście przes...e w Warszawie. Na ŁKS wchodziło się z flaszką bez problemu, byle nie była widoczna na wierzchu i potem pita z torby papierowej... ;)



#316 OFFLINE   Byniek

Byniek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 241 postów
  • LokalizacjaWyszków
  • Imię:Zbigniew
  • Nazwisko:Kołczyk

Napisano 29 marzec 2017 - 19:22

Wyskakiwanie w biegu będę pamiętał bardzo długo . W roku 69 zajechałem na bazar "skaryszeski" w celu nabycia spodni, tzw."sztany".

Spodenki oczywiście miód malina,tył nogawki dłuższy o ok. 1,5 cm, w kieszonkach napis qality no mistrzostwo świata /niech to szlag/.

spodenki zostały na czterech literach,stare do torby i ziu.

Na Zielenieckiej łapie 30 z zamiarem dostania się na ul. Brazylijską z przesiadką w 111 przy rondzie. Wszystko gra, ale jest małe ale..

Przed rondem gdy tramwaj zwalnia, trzeba się z nim rozstać,przejść przez jezdnię prosto na przystanek 111.

Zamiar super, wykonanie? No cóż, po wyskoczeniu czuje wspaniały chłód na klejnotach rodzinnych i dopiero zaskoczyłem że mam nowe portki na dupie.

W trybie mocno przyspieszonym,opuściłem marynarkę rękawy zawiązałem w pasie i drobnym kroczkiem w ul. Francuską do najbliższego krawca.

Jakie było moje zaskoczenie gdy starszy pan popatrzył na mnie jak na debila z początkami idiotyzmu wtórnego / teraz to ja mu się nie dziwię/.

Stare masz?

 Mam.

 To zakładaj.

Dziecko popatrz nie szkoda ci pieniędzy, raz że jest to szmata, to się nie nadaje nawet do podłogi, a dwa przy szwie nie ma odrobiny zakładu, to się musiało tak skończyć.Nie jesteś pierwszy!! Człowiek nawet nie wiedział jak mnie podbudował. NIE JESTEŚ JEDYNYM BARANEM  W TYM STADZIE!!!



#317 OFFLINE   sacha

sacha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1724 postów
  • LokalizacjaW-wa
  • Imię:Dariusz
  • Nazwisko:Krystosiak

Napisano 29 marzec 2017 - 20:48

Dziecko popatrz nie szkoda ci pieniędzy, raz że jest to szmata, to się nie nadaje nawet do podłogi, a dwa przy szwie nie ma odrobiny zakładu, to się musiało tak skończyć.Nie jesteś pierwszy!! Człowiek nawet nie wiedział jak mnie podbudował. NIE JESTEŚ JEDYNYM BARANEM  W TYM STADZIE!!!

Bo trza był składać na Rifle za 5$, Wranglery albo Lee za 6 bo tylko pańsko mogło sobie pozwolić wydać 8$ na Levisy :P



#318 OFFLINE   krzysiek gżybek

krzysiek gżybek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 641 postów
  • Lokalizacjawołomin.
  • Imię:krzysztof
  • Nazwisko:grzybowski

Napisano 30 marzec 2017 - 07:59

Kolego Byniek nie nawijało się bazarek skaryszewski tylko szło się na Ciuchy.a jak jesteśmy przy ciuchach to i ja opwiem autentyczną przygode związaną z ciuchami.w 1971. stałem się szczęśliwym -nieszczęśliwym posiadaczem 2 płyty zeppelinów.szęśliwym to wiadomo a nieszczęśliwym dlatego że na tytułowym whola lotta love cały czas przeskakiwała igła.no i trza to było ożenić a gdzie ,a na ciuchach.w pracy (fso) mówie że jade na ciuchy ożenić płyte no to jeden mówi zrobisz flaszke to jade z tobą a idrugi koleš mówi jak postawisz flaszke to pomoge sprzedać.już widze jak to się skończy nas 3 i obiecane 2 flaszki.modle się żeby chociaż z 50 zł na jutro a jeszcze płyta nie sprzedana.po pracy na pętli 21bis po piwku ,i tam wpadł do towrzystwa 4 koleś.na skuśke między blokami do śpiących i tam w 3 do stadionu i już ciuchy.ze 20 minut się bujałem ipłyta poszła za całe 500.chodziły po więcej.jeden zkolesi upatrzył sobie karty z babami nago i mówi czy mu 100 pożycze ja z oporami a w duchu zadowolony że wszystkiego nie przechlam pożyczyłem ,ale obiecał alpage postawić jak będzie oddawał.drugi koleš też na takiej samej zasadzie pożyczył drugą stówe a ja wniebowzięty.w pirwszym monopolowym kupiłem flache czystej z aluminowym kapslem bo taką chciał Stasiek a ja zDarkiem po hrabiosku zażyczyliśmy sobie gold waser.4 koleś był na doczepke to nie miał nic do gadania.w spożywczym doszła jeszcze oranżada czystej i ciasteczka do złotych płatków.ja mając hrabiowskie pidejście(nie pochodzenie) w kiosku kupiłem kubek do zębów.siedzimy nad wise"ką w krzakach ja z darkiem a stasiek z tym na doczepke 2-3 metry obok i oglądają te panienki na kartach po paru minutach mamy wizyte ,2milicjanty i 2 ormowce.co to kurwa za chlanie ,o i pornografia.karty zabrali czystej koło ćwiartki wyleli i spisali.my z darkiem siedzimy obok nie wiemy co robić.podchodzi pan sierżant patrzy na butle ,ciasteczka my wstaliśmy on do mnie a wy kurwa co robicie(tępe pytanie bo widać)widze że pies głąb tp przejmuje inicjatywe i mówie że zkolegą po pracy pijemy po kieliszeczku szlachetnego trunku i zajadamy ciasteczka.panie władzo(oj jak lubili te nazwe)mówie z regóły to chodzimy raz w miesiącu do retmana na obiad i butelke(nie flaszke)soplicy ale dziś nas nie było stać bo prawie całe wypłaty oddaliśmy rodzicom.sierżant myśli,myśli (kapral i ormowce przyglądają się,stasiek i ten nadoczepke już poszli)i mówi tak macie 15 minut żeby to wychlać i spierdalajcie bo jak będziem wracać ajeszcze będziecie to na dołek.jak to mówià dobry bałach to podstawa....a jak już wspomniałem retmana to byłem tam 2 razy i 2 razy lądowałem w sanktuarium na kolskiej.3 raz nie odważyłem się iść do retmana.

#319 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18653 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 31 marzec 2017 - 10:42

O, i znowu coś fajnego do obejrzenia i poczytania w "Klubie"  :lol:


  • BOB lubi to

#320 OFFLINE   krzysiek gżybek

krzysiek gżybek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 641 postów
  • Lokalizacjawołomin.
  • Imię:krzysztof
  • Nazwisko:grzybowski

Napisano 31 marzec 2017 - 11:44

Jak się podoba to git.złapie natchnienie to opisze jak gżybek kupował buty košciołowe.
  • Friko i bartsiedlce lubią to




Użytkownicy przeglądający ten temat: 6

0 użytkowników, 6 gości, 0 anonimowych