Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Absurdalne mandaty P.S.R


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
297 odpowiedzi w tym temacie

#201 OFFLINE   ASAPfishing

ASAPfishing

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 612 postów
  • Lokalizacja.
  • Imię:Asap
  • Nazwisko:Asap

Napisano 11 marzec 2019 - 20:03

… i dla tego należy kontrolować!


Zgadzam się, kontrolować a wszystkie wątpliwości rozstrzygać na korzyść Ryb, nie Wędkarza, nawet krystalicznego. Bo przecież dbanie o ryby to nie tylko "...&release w dobrej kondycji".

#202 OFFLINE   MajKar

MajKar

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 497 postów
  • LokalizacjaRyki
  • Imię:Karol
  • Nazwisko:Majek

Napisano 11 marzec 2019 - 22:10

Interpretacje strażników są czasem porażające. Wędkarz zarzuca przynętę w odległości 1 metr od brzegu, następnie idzie wzdłuż brzegu ciągnąc przynętę. Podchodzi straż i wlepia mandat ponieważ trolling jest zabroniony. 

 

Nie mnie to spotkało, sytuacja znana mi z opowieści. 


Użytkownik MajKar edytował ten post 11 marzec 2019 - 22:11


#203 OFFLINE   wilczybilet

wilczybilet

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1164 postów
  • Imię:Maciej

Napisano 18 marzec 2019 - 11:12

Też ostatnio łowie na wodach publicznych, przynajmniej jest święty spokój.

Nie rozumiem do końca co masz na myśli. Wody PZW już nie są "wodami publicznymi" ? Czyli jakimi są, dla VIPów, polityków ?



#204 OFFLINE   vako

vako

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1397 postów
  • LokalizacjaLoża Szyderców
  • Imię:Mariusz

Napisano 18 marzec 2019 - 13:20

Właścicielem większości wód w tym kraju jest skarb państwa i to on jako główny suweren(podmiot wydzierżawiający) ustala zasady jak chronić swój majątek(ryby) i na jakich warunkach może odbywać się połów. Zasady te ujęte są w Ustawie o rybołówstwie śródlądowym(UoRŚ) lub morskich(UoRM) wraz z rozporządzeniami. Obowiązują one na wszystkich wodach, które w ramach operatów rybackich są własnością lub są dzierżawione od skarbu państwa. Żadne stowarzyszenie(Towarzystwa Wędkarskie, PZW) czy podmiot prywatny(dzierżawca), organ samorządowy(gmina, miasto, sołectwo ) nie jest w stanie złagodzić tych zapisów(może z ważnych powodów wystąpić o czasowe odstąpienie od ich wykonywania jeśli taką zgodę uzyska na piśmie). Natomiast może je zaostrzyć jeśli uzna taką potrzebę za zasadną.

 

Wielu z TU obecnych traktuje RAPR jako dokument nr 1 a Polsce. Nic bardziej mylnego. Już w samym PZW, zależnie od okręgu są różne przepisy. Paradoksem jest to, że w RAPR-e niektóre zapisy zostały zliberalizowane, natomiast w samych ustawach już nie. Koronnym przykładem jest tu Dropszot. RAPR go nie zakazuje natomiast UoRŚ już tak. Dlatego najpierw sugeruję zapoznać się z UoRŚ(nr 1), potem z zezwoleniem połowowym(nr 2), a na koniec z rzeczonym RAPR-em(nr 3).

 

W obu przypadkach strażnicy PSR działali zgodnie i na podstawi prawa(trolling dropszot). Natomiast boczny trok nie jest sprzeczny z UoRŚ.


  • eRKa i Alexspin lubią to

#205 OFFLINE   ShadowStalker

ShadowStalker

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 80 postów
  • LokalizacjaBdg/Gd

Napisano 19 marzec 2019 - 08:10

Nie rozumiem do końca co masz na myśli. Wody PZW już nie są "wodami publicznymi" ? Czyli jakimi są, dla VIPów, polityków ?

Miałem tu na myśli wody które są własnością skarbu państwa i nie trzeba na nie żadnego zezwolenia poza kartą wędkarską

 

Właścicielem większości wód w tym kraju jest skarb państwa i to on jako główny suweren(podmiot wydzierżawiający) ustala zasady jak chronić swój majątek(ryby) i na jakich warunkach może odbywać się połów. Zasady te ujęte są w Ustawie o rybołówstwie śródlądowym(UoRŚ) lub morskich(UoRM) wraz z rozporządzeniami. Obowiązują one na wszystkich wodach, które w ramach operatów rybackich są własnością lub są dzierżawione od skarbu państwa. Żadne stowarzyszenie(Towarzystwa Wędkarskie, PZW) czy podmiot prywatny(dzierżawca), organ samorządowy(gmina, miasto, sołectwo ) nie jest w stanie złagodzić tych zapisów(może z ważnych powodów wystąpić o czasowe odstąpienie od ich wykonywania jeśli taką zgodę uzyska na piśmie). Natomiast może je zaostrzyć jeśli uzna taką potrzebę za zasadną.

 

Wielu z TU obecnych traktuje RAPR jako dokument nr 1 a Polsce. Nic bardziej mylnego. Już w samym PZW, zależnie od okręgu są różne przepisy. Paradoksem jest to, że w RAPR-e niektóre zapisy zostały zliberalizowane, natomiast w samych ustawach już nie. Koronnym przykładem jest tu Dropszot. RAPR go nie zakazuje natomiast UoRŚ już tak. Dlatego najpierw sugeruję zapoznać się z UoRŚ(nr 1), potem z zezwoleniem połowowym(nr 2), a na koniec z rzeczonym RAPR-em(nr 3).

 

W obu przypadkach strażnicy PSR działali zgodnie i na podstawi prawa(trolling dropszot). Natomiast boczny trok nie jest sprzeczny z UoRŚ.

No i właśnie o tym mówie, za chwile będę musiał latać do radcy prawnego, albo do trybunału konstytucyjnego żeby sobie w spokoju połowić ryby. Może niektórzy mają za dużo czasu i chce im się to wszystko czytać, gdzie do tego część przepisów nie dość że sprzeczna ze sobą to jeszcze zostawia pole do interpretacji. Tak to w Polsce jest, jak strażnik/policjant potrzebuje wlepić komuś mandat to ZAWSZE znajdzie się paragraf.



#206 OFFLINE   wilczybilet

wilczybilet

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1164 postów
  • Imię:Maciej

Napisano 19 marzec 2019 - 08:26

Zdarza mi się też łowić na wodzie PZW, ale od 2-3 lat nie zdarzyło się, żeby mnie ktoś skontrolował. Raz podeszło do mnie dwóch krawężników (kiedyś już o tym wspominałem), jak z daleka zobaczyli, że wyholowałem szczupaka. Nie po to, żeby skontrolować, ale jeden z nich zapytał i poprosił, czy może sobie zrobić z nim zdjęcie ;p.

P.S Jak są kontrole to dobrze, bo powinny być, niedobrze natomiast się dzieje, że każdy interpretuje przepisy na swój sposób, a  wynika to często z ich niejasności. Powinny być bardziej "przejrzyste" i "czytelne" dla każdego wędkarza, jak i kontrolującego. Niekiedy Ci drudzy mają mniejszą wiedzę na temat, w którym powinni brylować niż sami wędkarze, bo oni sami wydaje się wszystkiego nie rozumieją i interpretują na swój sposób...


Użytkownik wilczybilet edytował ten post 19 marzec 2019 - 08:50

  • eRKa lubi to

#207 OFFLINE   eRKa

eRKa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2592 postów
  • Lokalizacjacentralna Polska
  • Imię:Romek
  • Nazwisko:K

Napisano 19 marzec 2019 - 12:48

Właścicielem większości wód w tym kraju jest skarb państwa i to on jako główny suweren(podmiot wydzierżawiający) ustala zasady jak chronić swój majątek(ryby) i na jakich warunkach może odbywać się połów. Zasady te ujęte są w Ustawie o rybołówstwie śródlądowym(UoRŚ) lub morskich(UoRM) wraz z rozporządzeniami. Obowiązują one na wszystkich wodach, które w ramach operatów rybackich są własnością lub są dzierżawione od skarbu państwa. Żadne stowarzyszenie(Towarzystwa Wędkarskie, PZW) czy podmiot prywatny(dzierżawca), organ samorządowy(gmina, miasto, sołectwo ) nie jest w stanie złagodzić tych zapisów(może z ważnych powodów wystąpić o czasowe odstąpienie od ich wykonywania jeśli taką zgodę uzyska na piśmie). Natomiast może je zaostrzyć jeśli uzna taką potrzebę za zasadną.

 

Wielu z TU obecnych traktuje RAPR jako dokument nr 1 a Polsce. Nic bardziej mylnego. Już w samym PZW, zależnie od okręgu są różne przepisy. Paradoksem jest to, że w RAPR-e niektóre zapisy zostały zliberalizowane, natomiast w samych ustawach już nie. Koronnym przykładem jest tu Dropszot. RAPR go nie zakazuje natomiast UoRŚ już tak. Dlatego najpierw sugeruję zapoznać się z UoRŚ(nr 1), potem z zezwoleniem połowowym(nr 2), a na koniec z rzeczonym RAPR-em(nr 3).

 

W obu przypadkach strażnicy PSR działali zgodnie i na podstawi prawa(trolling dropszot). Natomiast boczny trok nie jest sprzeczny z UoRŚ.

 

Witam

Byłbyś Kolego tak uprzejmy i podał które zapisy  "Ustawiy o rybołówstwie śródlądowym"  zakazują stosowania trolingu i drop szota?

Wierzyć mi sie nie chce, że nikt w PZW tego nie wychwycił i pozwala na ot choćby trolling.

 

W RAPR jak byk stoi:

 

3. Metoda trolingowa

3.1. Łowienie ryb metod ą trolingową dozwolone jest wyłącznie na jedną wędkę, zakończoną linką z jedną sztuczną przynętą, uzbrojoną w nie więcej niż dwa haczyki, holowaną za napędzanym silnikiem, żaglami lub siłą ludzkich mięśni środkiem pływającym. Zabrania się holowania w ten sposób przynęt naturalnych.


  • Alexspin i wilczybilet lubią to

#208 ONLINE   jachu

jachu

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1098 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Janusz
  • Nazwisko:Skowron

Napisano 19 marzec 2019 - 13:08

Właścicielem większości wód w tym kraju jest skarb państwa i to on jako główny suweren(podmiot wydzierżawiający) ustala zasady jak chronić swój majątek(ryby) i na jakich warunkach może odbywać się połów. Zasady te ujęte są w Ustawie o rybołówstwie śródlądowym(UoRŚ) lub morskich(UoRM) wraz z rozporządzeniami. Obowiązują one na wszystkich wodach, które w ramach operatów rybackich są własnością lub są dzierżawione od skarbu państwa. Żadne stowarzyszenie(Towarzystwa Wędkarskie, PZW) czy podmiot prywatny(dzierżawca), organ samorządowy(gmina, miasto, sołectwo ) nie jest w stanie złagodzić tych zapisów(może z ważnych powodów wystąpić o czasowe odstąpienie od ich wykonywania jeśli taką zgodę uzyska na piśmie). Natomiast może je zaostrzyć jeśli uzna taką potrzebę za zasadną.

 

Wielu z TU obecnych traktuje RAPR jako dokument nr 1 a Polsce. Nic bardziej mylnego. Już w samym PZW, zależnie od okręgu są różne przepisy. Paradoksem jest to, że w RAPR-e niektóre zapisy zostały zliberalizowane, natomiast w samych ustawach już nie. Koronnym przykładem jest tu Dropszot. RAPR go nie zakazuje natomiast UoRŚ już tak. Dlatego najpierw sugeruję zapoznać się z UoRŚ(nr 1), potem z zezwoleniem połowowym(nr 2), a na koniec z rzeczonym RAPR-em(nr 3).

 

W obu przypadkach strażnicy PSR działali zgodnie i na podstawi prawa(trolling dropszot). Natomiast boczny trok nie jest sprzeczny z UoRŚ.

Kolega widzę dobrze zorientowany w aktach prawnych różnego szczebla. Proszę o wskazanie, który artykuł ustawy zabrania wprost lub, z którego jasno wynika, że droshot jest zabroniony? https://www.lexlege....ie-srodladowym/



#209 OFFLINE   wilczybilet

wilczybilet

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1164 postów
  • Imię:Maciej

Napisano 19 marzec 2019 - 13:14

Interpretacje strażników są czasem porażające. Wędkarz zarzuca przynętę w odległości 1 metr od brzegu, następnie idzie wzdłuż brzegu ciągnąc przynętę. Podchodzi straż i wlepia mandat ponieważ trolling jest zabroniony. 

 

Nie mnie to spotkało, sytuacja znana mi z opowieści. 

Mi najbardziej podoba się kara za "chodzony, brzegowy" troling :D


Użytkownik wilczybilet edytował ten post 19 marzec 2019 - 13:57

  • Alexspin lubi to

#210 OFFLINE   Alexspin

Alexspin

    No comment - subjective opinion only

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3696 postów
  • LokalizacjaŁódź (łowiska O/Sieradz, O/Piotrków).
  • Imię:Aleksander
  • Nazwisko:senatorskie

Napisano 19 marzec 2019 - 13:39

Kolega widzę dobrze zorientowany w aktach prawnych różnego szczebla. Proszę o wskazanie, który artykuł ustawy zabrania wprost lub, z którego jasno wynika, że droshot jest zabroniony? https://www.lexlege....ie-srodladowym/

Można tak zinterpretować Art. 8, pkt 12) lit. c) przez podnoszenie i opuszczanie przynęty w sposób ciągły, z wyjątkiem łowienia ryb pod lodem, Przecież jeśli się strażnik uprze, to nic nie poradzisz, co najwyżej można iść do sądu, ale nie wiadomo czy sędzia jest też wędkarzem, ;)  a gorzej jeśli orzekać miałaby kobieta, której mąż jest wędkarzem i na tym tle mają konflikt rodzinny. :(


  • wilczybilet lubi to

#211 OFFLINE   venom_666

venom_666

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1834 postów
  • LokalizacjaRypin
  • Imię:Marian
  • Nazwisko:Stępniewski

Napisano 19 marzec 2019 - 13:45

Przy takiej interpretacji to wszelkie podszarpywanie przynęty w trakcie prowadzenia jest zabronione....

#212 OFFLINE   Alexspin

Alexspin

    No comment - subjective opinion only

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3696 postów
  • LokalizacjaŁódź (łowiska O/Sieradz, O/Piotrków).
  • Imię:Aleksander
  • Nazwisko:senatorskie

Napisano 19 marzec 2019 - 13:54

Niestety, oszołomów nie brakuje i z tym też możemy się spotkać. :angry:



#213 OFFLINE   wilczybilet

wilczybilet

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1164 postów
  • Imię:Maciej

Napisano 19 marzec 2019 - 14:00

...a gorzej jeśli orzekać miałaby kobieta, której mąż jest wędkarzem i na tym tle mają konflikt rodzinny. :(

W takim wypadku to kaplica :lol:


  • Alexspin lubi to

#214 OFFLINE   vako

vako

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1397 postów
  • LokalizacjaLoża Szyderców
  • Imię:Mariusz

Napisano 19 marzec 2019 - 14:59

Kolega widzę dobrze zorientowany w aktach prawnych różnego szczebla. Proszę o wskazanie, który artykuł ustawy zabrania wprost lub, z którego jasno wynika, że droshot jest zabroniony? https://www.lexlege....ie-srodladowym/

Na podstawie tego artykułu:

Art. 21. Rozporządzenie w sprawie amatorskiego połowu ryb

Minister właściwy do spraw rybołówstwa, w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw środowiska, w drodze rozporządzenia, określa:

1)szczegółowe warunki uprawiania amatorskiego połowu ryb;
2)organizację społeczną uprawnioną do przeprowadzania egzaminów w zakresie ochrony i połowu ryb;
3)wzór karty wędkarskiej i karty łowiectwa podwodnego oraz wysokość opłat pobieranych za ich wydanie;
4)szczegółowe warunki ochrony i połowu ryb, rybackie narzędzia i urządzenia połowowe, zasady ustanawiania obwodów rybackich, obrębów hodowlanych i ochronnych, oznakowania obrębów i sprzętu pływającego służącego do połowu ryb oraz rejestracji tego sprzętu, w tym dwuliterowe oznaczenie województwa, o którym mowa w art. 20 rybackie narzędzia, urządzenia i sprzęt pływający do połowu ryb ust. 3a.

Użytkownik vako edytował ten post 19 marzec 2019 - 15:00


#215 OFFLINE   eRKa

eRKa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2592 postów
  • Lokalizacjacentralna Polska
  • Imię:Romek
  • Nazwisko:K

Napisano 19 marzec 2019 - 15:02

Czy my widzimy odmiennie?

Przecież tam nic o DS ani o trolingu nie ma.

Nie ma także w rozporzadeniu ministerialnym....


Użytkownik eRKa edytował ten post 19 marzec 2019 - 15:03

  • Alexspin lubi to

#216 OFFLINE   Artek

Artek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1959 postów
  • LokalizacjaWielkopolska
  • Imię:Artur

Napisano 19 marzec 2019 - 15:09

Czy my widzimy odmiennie?

Przecież tam nic o DS ani o trolingu nie ma.

Nie ma także w rozporzadeniu ministerialnym....

Zakręcił się jak słoik po ogórkach. :D


  • Alexspin lubi to

#217 OFFLINE   vako

vako

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1397 postów
  • LokalizacjaLoża Szyderców
  • Imię:Mariusz

Napisano 19 marzec 2019 - 17:33

Trolling.

UoRŚ nie zabrania trollingu w Polsce. Takie ograniczenia może nałożyć dzierżawca wód. Zwykle zakaz ten znajduje się w zezwoleniu połowowym wydawanym przez uprawnionego do rybactwa(np. okręgi PZW). Czyli jeśli dana osoba dokonuje trolligu wbrew warunkom zezwolenia podlega pod Art. 27a. UoRŚ

 

Art. 27a.

1.Kto:
1) (...)
2)dokonując amatorskiego połowu ryb:
a) nie posiada przy sobie karty wędkarskiej albo karty łowiectwa podwodnego lub używa tej karty mimo sądowego orzeczenia o odebraniu karty wędkarskiej lub karty łowiectwa podwodnego,
B) nie posiada zezwolenia, o którym mowa w art. 7 amatorski połów ryb ust. 2, bądź nie stosuje się do warunków zezwolenia lub nie prowadzi rejestru amatorskiego połowu ryb, jeżeli zezwolenie zobowiązuje do jego prowadzenia,
(...)
- podlega karze grzywny albo karze nagany.
 

Dropszot.

Tu przepisy zabraniające tej metody zawarte są w rozporządzeniu do UoRŚ w sprawie połowu ryb oraz warunków chowu, hodowli i połowu innych organizmów żyjących w wodzie.

Przepis precyzuje, że linka musi być zakończona haczykiem z przynętą lub sztuczną przynętą. Co ciekawe UoRŚ z rozporządzeniami jak i zezwolenie połowowe jak RAPR nie precyzują ile linka ma mieć zakończeń. W klasycznym dropszocie hak jest zamontowany pomiędzy linką a jej zakończeniem.

 

§2.1.Amatorski połów ryb wędką może uprawiać osoba posiadająca kartę wędkarską, której wzór określa załącznik nr 1 do rozporządzenia.

     2.Amatorski połów ryb wędką uprawia się:

      1)bez stosowania sztucznego światła do lokalizacji i wabienia ryb,

      2)(1)za pomocą wędziska o długości co najmniej 30 cm, z przymocowaną do niego linką zakończoną:

        a)jednym haczykiem z przynętą, albo

        B)nie więcej niż dwoma haczykami, każdy ze sztuczną przynętą imitującą owada lub jego stadia rozwojowe, przy czym każdy haczyk może mieć nie więcej niż dwa ostrza rozstawione w taki  sposób, aby nie wykraczały one poza obwód koła o średnicy 30 mm, albo

       c)sztuczną przynętą wyposażoną w nie więcej niż trzy haczyki; haczyk może mieć nie więcej niż cztery ostrza, rozstawione w taki sposób, aby nie wykraczały poza obwód koła o średnicy 30 mm,


Użytkownik vako edytował ten post 19 marzec 2019 - 17:55


#218 OFFLINE   Alexspin

Alexspin

    No comment - subjective opinion only

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3696 postów
  • LokalizacjaŁódź (łowiska O/Sieradz, O/Piotrków).
  • Imię:Aleksander
  • Nazwisko:senatorskie

Napisano 20 marzec 2019 - 06:40

Przy takiej interpretacji, to zabroniony jest również boczny trok, a gdyby się głęboko wczytać, to również woblery nie imitujące "owada lub jego stadia rozwoju" można by uznać za nielegalne. :doh:

Niestety, oszołomów nie brakuje...


  • ShadowStalker lubi to

#219 OFFLINE   vako

vako

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1397 postów
  • LokalizacjaLoża Szyderców
  • Imię:Mariusz

Napisano 20 marzec 2019 - 09:08

Przy takiej interpretacji, to zabroniony jest również boczny trok, a gdyby się głęboko wczytać, to również woblery nie imitujące "owada lub jego stadia rozwoju" można by uznać za nielegalne. :doh:

Niestety, oszołomów nie brakuje...

Nie ;) . Bo punkt: §2.2.a odnosi się do metody spławikowej, gruntowej i podlodowej, §2.2.b metody muchowej, §2.2.c metody spinningowej i trollingu oraz metody podlodowej.


Użytkownik vako edytował ten post 20 marzec 2019 - 09:15


#220 ONLINE   jachu

jachu

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1098 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Janusz
  • Nazwisko:Skowron

Napisano 20 marzec 2019 - 10:24

Trolling.

UoRŚ nie zabrania trollingu w Polsce. Takie ograniczenia może nałożyć dzierżawca wód. Zwykle zakaz ten znajduje się w zezwoleniu połowowym wydawanym przez uprawnionego do rybactwa(np. okręgi PZW). Czyli jeśli dana osoba dokonuje trolligu wbrew warunkom zezwolenia podlega pod Art. 27a. UoRŚ

 

Art. 27a.

1.Kto:
1) (...)
2)dokonując amatorskiego połowu ryb:
a) nie posiada przy sobie karty wędkarskiej albo karty łowiectwa podwodnego lub używa tej karty mimo sądowego orzeczenia o odebraniu karty wędkarskiej lub karty łowiectwa podwodnego,
B) nie posiada zezwolenia, o którym mowa w art. 7 amatorski połów ryb ust. 2, bądź nie stosuje się do warunków zezwolenia lub nie prowadzi rejestru amatorskiego połowu ryb, jeżeli zezwolenie zobowiązuje do jego prowadzenia,
(...)
- podlega karze grzywny albo karze nagany.
 

Dropszot.

Tu przepisy zabraniające tej metody zawarte są w rozporządzeniu do UoRŚ w sprawie połowu ryb oraz warunków chowu, hodowli i połowu innych organizmów żyjących w wodzie.

Przepis precyzuje, że linka musi być zakończona haczykiem z przynętą lub sztuczną przynętą. Co ciekawe UoRŚ z rozporządzeniami jak i zezwolenie połowowe jak RAPR nie precyzują ile linka ma mieć zakończeń. W klasycznym dropszocie hak jest zamontowany pomiędzy linką a jej zakończeniem.

 

§2.1.Amatorski połów ryb wędką może uprawiać osoba posiadająca kartę wędkarską, której wzór określa załącznik nr 1 do rozporządzenia.

     2.Amatorski połów ryb wędką uprawia się:

      1)bez stosowania sztucznego światła do lokalizacji i wabienia ryb,

      2)(1)za pomocą wędziska o długości co najmniej 30 cm, z przymocowaną do niego linką zakończoną:

        a)jednym haczykiem z przynętą, albo

        B)nie więcej niż dwoma haczykami, każdy ze sztuczną przynętą imitującą owada lub jego stadia rozwojowe, przy czym każdy haczyk może mieć nie więcej niż dwa ostrza rozstawione w taki  sposób, aby nie wykraczały one poza obwód koła o średnicy 30 mm, albo

       c)sztuczną przynętą wyposażoną w nie więcej niż trzy haczyki; haczyk może mieć nie więcej niż cztery ostrza, rozstawione w taki sposób, aby nie wykraczały poza obwód koła o średnicy 30 mm,

A ja bym nie był taki bardzo pewny, że Twoją interpretację można przyjąć. Moim zdaniem zakończeniem wędki jako narzędzia połowowego, bo nie wędziska (tu błąd ministra) jest zawsze haczyk (w różnych jego wariantach opisanych w rozporządzeniu). To on stanowi o określeniu wędki jako narzędzia do połowu ryb. Czy narzędziem połowowym będzie linka (jaka by nie była) z przywiązanym do jej fizycznego końca spławikiem, kulą wodną, ciężarkiem, ale pozbawiona haczyka? A łowienie np. z kulą wodną i przyponem z haczykiem przywiązanym pomiędzy nią a szczytówką wędziska ktoś może uznać za niezgodne z przepisami? Czy Dropszota można uznać za metodę niezgodną z przepisami, bo najważniejszy element zestawu, który decyduje o możliwości złowienia ryby znajduje się nad ciężarkiem? W takim razie powinniśmy się zgodzić, że łowienie na wirujące ogonki, na woblery zakończone wirującym listkiem, a jeszcze muchówką, gdzie dolna nimfa w zasadzie jest obciążeniem i łowi przywiązany nad nią skoczek, bo w zasadzie tylko on łowi, też powinny być zabronione. Nie wiem jakie były intencje ustawodawcy? Jakieś musiały przecież być. Zapewne w tle była kwestia wyeliminowania celowego podczepiania ryb. Bo jaki inny argument może się za tym kryć? Założenie stojące za zakazem stałego unoszenia przynęty (poza łowieniem pod lodem), że jest to robione w zamiarze podczepienia ryby, a nie jej wabienia jest kompletną bzdurą. Czym różni się od tego dokonywanego pod lodem? Tu wolno, a tu nie. Czy ktoś obserwujący zawodnika łowiącego ukleje, gdzie też stale podnosi się zestaw, uzna za łowiącego niezgodnie z przepisami? Przecież na tej samej zasadzie można przyjąć, że każdym rzuceniem noża, kamienia, siekiery, oddaniem strzału ostrzegawczego z broni palnej, itd., stoi zamiar pozbawienia kogoś życia, w najlepszym przypadku spowodowanie uszczerbku na czyimś zdrowiu. Tu strażnicy prawa kwestię zamiaru uznają za istotną, ale w przepisach dotyczących wędkarzy już jakby nie. 

 

 

 

U


  • polk i eRKa lubią to




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych