Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Sumy 2011


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
712 odpowiedzi w tym temacie

#341 OFFLINE   Mateusz Baran

Mateusz Baran

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2557 postów
  • LokalizacjaBrussels

Napisano 05 sierpień 2011 - 10:06

Spokojnie nikt do nikogo nie ma pretensji. Przyłów może się trafić każdemu... ale musisz pogadać z wrocławskimi kolegami to podpowiedzą, jak na 0,16 monofilu wytargać ponad metrową kijanę. Sorki, nie mogłem sobie odmówić.... B)

Mówię ogólnie, że może z racji małej wiary w duże ryby w naszych przełowionych wodach, a może z braku wyobraźni i nieco ignorancji, takie zjawisko obserwuje nad naszymi wodami. Ludzie łowią lżejszym sprzętem, żeby było więcej frajdy jak zatną cokolwiek. Później trafia się coś większego i zaczynają się problemy... a dobro ryby zawsze gdzieś na końcu, jeśli wogóle...

#342 OFFLINE   Kuba

Kuba

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2424 postów

Napisano 05 sierpień 2011 - 10:46

Gratuluje ladnego suma.
Co do postu FidoAngela, to kwestia wcale nie jest jednoznaczna. Na pewno jak sie trafi z brzegu na lajta, to nie ma sie co szarpac, nie doholuje sie i mozna palic.
Z lodzi wszelako nalezy podjac próbe poscigu, o ile warunki rzecz jasna pozwola. W maju oblawialem zaplyw za boleniem i nie z tego ni z owego siadl mi taki 140 - pojechalismy za nim 500 m w dól rzeki, a on byl tak mily ze dal sie jakims cudem do burty podciagnac i dal sobie wyjac jednym ruchem wobka.

#343 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6198 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 05 sierpień 2011 - 11:14

Ciąć plecionkę i puszczać rybę z kilkudziesięciometrowym odcinkiem, jak można przytrzymać i zerwać na węźle? - dziwne...

A koledze Bluzer gratuluję! Jak dawno już nie złowiłem godnych rozmiarów wąsacza :(

#344 OFFLINE   saalar

saalar

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 610 postów

Napisano 05 sierpień 2011 - 12:37

Chodzenie na suma na Odrę bez zabezpieczenia w postaci pontonu a jeszcze lepiej z kolegą jest świadomym kaleczeniem tych ryb. Moc sprzętu raczej ma tu drugorzędne znaczenie. Sum to sum.

Co innego jeśli łowimy inne ryby i trafia się branie suma. Reakcje są różne ale ja po rozpoznaiu suma na wędce czym prędzej odcinam plecionkę. Jak paliłem to nawet mi łatwiej było bo papieros szybszy od obcinaczek.
Doszedłem do tego po godzinnym holu suma na jesiennym, mocnym sprzęcie sandaczowym w mokrym zacinającym śniegu przy ujemnej temperaturze.
Wyleczyłem się z sumowania także po kontuzji łokcia przeciążanego trzymetrową luśnią z mocarnym kołowrotkiem i 45 funtową plecionką.
Spiningowanie za sumem z brzegu uważam z głupotę.

Serdecznie współczuję koledze porażki ale co nas nie zabija to nas wzmacnia.



A kto dał Ci prawo do oceny własnie takich ludzi którzy celowo łowią suma na spinning?? Może warto by rozejrzeć sie za lepszym sprzętem?? Są przecież mocne wędki, lekkie kołowrotki, dobre i wytrzymałe plecionki. Nie chciałbym zbyt dosadnie komentować Twojego żartu ale głupotą to jest raczej puszczanie ryby z plecionka i z hakiem w pysku. Kolejny dowód na to, ze sum to nie jest zwykła rybka i celowe łowienie wymaga więcej przygotowań niż do innego łowienia. Nie utrwalajmy też teori, że suma można na każdy sprzęt. To sport dla twardzieli i wymaga poświęceń. Fizycznych jak i finansowych. Zajmij sie więc może trokiem bocznym bo od tego ręka nie boli.

#345 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6198 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 05 sierpień 2011 - 12:39

Panowie, panowie, bez osobistych wycieczek, bo to niaładnie
Od siebie dodam, że podziwiam ludzi, którzy celowo łowią tą rybę (mi też się czasem zdarzało) - bo oprócz ww. poświęceń wymaga to niesamowitej odporności psychicznej...

#346 OFFLINE   Kuba

Kuba

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2424 postów

Napisano 05 sierpień 2011 - 13:06

Ciąć plecionkę i puszczać rybę z kilkudziesięciometrowym odcinkiem, jak można przytrzymać i zerwać na węźle?

O to mi chodzilo. Nie pale, ale sie zasugerowalem.
Podtrzymuje o podejsciu z lodzi.


#347 OFFLINE   Kuba

Kuba

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2424 postów

Napisano 05 sierpień 2011 - 13:07

wymaga to niesamowitej odporności psychicznej...

A czemuż to?


#348 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6198 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 05 sierpień 2011 - 13:21

Jeżeli ktoś się nastawia wyłącznie na sumy, to w naszej polskiej rzeczywistości brania są statystycvznie nader rzadkie, nieprawdaż?

#349 ONLINE   Tommek

Tommek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1180 postów
  • LokalizacjaPolska

Napisano 05 sierpień 2011 - 13:23

Jeżeli ktoś się nastawia wyłącznie na sumy, to w naszej polskiej rzeczywistości brania są statystycvznie nader rzadkie, nieprawdaż?



Prawda,ze 2 lata temu mieliśmy taki weekend że złapaliśmy jednego i mieślimy kilka kontaktów.Potem przez miesiąc pływaliśmy tylko za sumami,niestety już bez kontaktów

#350 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6198 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 05 sierpień 2011 - 13:26

A ja zauważyłem jeszcze jedno: po takim okresie, jak się już „pęknie” i odpuści, odchudzi sprzęt do klasy łowienia „normalnych” ryb, to wtedy bierze właśnie taki skubaniec, na jakiego się polowało…

#351 OFFLINE   Kuba

Kuba

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2424 postów

Napisano 05 sierpień 2011 - 13:30

Jeżeli ktoś się nastawia wyłącznie na sumy, to w naszej polskiej rzeczywistości brania są statystycvznie nader rzadkie, nieprawdaż?

W naszej polskiej rzeczywistosci brania w ogóle sa statystycznie rzadkie, nistety.
Z drugiej strony - tam gdzie lowimy z kolega, z drapiezników jest tylko sum i bolen. Jakos sie dawalo rade do 2010, kiedy powódz namieszala strasznie. W tym roku jedno branie. Ale tez specjalnie sie nie napinalismy.

#352 OFFLINE   Maynard

Maynard

    Cast Spinn C&R

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1912 postów
  • LokalizacjaPoznań

Napisano 05 sierpień 2011 - 16:50

Powiem krótko i na prośbę Krzyśka bez wycieczek osobistych.
Celowe puszczanie ryby z przynętą w pysku i odcinkiem plecionki jest zwyczajnie niemądre, nieroztropne i pochopne. <_< To trąca mi teorią, że złowionego pstrąga trzeba wziąć, bo i tak nie przeżyje... Niech mi ktoś wyjaśni, jak niby ryba z taką pamiątką ma mieć się lepiej, niż chociażby z samą przynętą, jeśli urwiemy linkę na węźle, a tam właśnie większość zestawów puści? A jest jeszcze możliwość, że puści kółko łącznikowe, jeśli łowimy na woblery i zamiast kompletu z woblerem, zostawimy jedną kotwiczkę? No i ostatecznie - sum to silna ryba :mellow: Po braniu na niesumowe haki/kotwiczki jest duża szansa, że się zwyczajnie rozegną. Czy jest w moim rozumowaniu jakikolwiek brak sensu i logiki? Bo jeśli nieplanowo przyłowimy wąsacza, to chyba w najgorszym razie odpłynie z linką i przynętą w pysku... :unsure:

Pozdrawiam
Grzesiek

#353 OFFLINE   strary

strary

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1951 postów

Napisano 05 sierpień 2011 - 18:25

[quote]
Chodzenie na suma na Odrę bez zabezpieczenia w postaci pontonu a jeszcze lepiej z kolegą jest świadomym kaleczeniem tych ryb. Moc sprzętu raczej ma tu drugorzędne znaczenie. Sum to sum.

Co innego jeśli łowimy inne ryby i trafia się branie suma. Reakcje są różne ale ja po rozpoznaiu suma na wędce czym prędzej odcinam plecionkę. Jak paliłem to nawet mi łatwiej było bo papieros szybszy od obcinaczek.
Doszedłem do tego po godzinnym holu suma na jesiennym, mocnym sprzęcie sandaczowym w mokrym zacinającym śniegu przy ujemnej temperaturze.
Wyleczyłem się z sumowania także po kontuzji łokcia przeciążanego trzymetrową luśnią z mocarnym kołowrotkiem i 45 funtową plecionką.
Spiningowanie za sumem z brzegu uważam z głupotę.

Serdecznie współczuję koledze porażki ale co nas nie zabija to nas wzmacnia.
[/quote]


A kto dał Ci prawo do oceny własnie takich ludzi którzy celowo łowią suma na spinning?? Może warto by rozejrzeć sie za lepszym sprzętem?? Są przecież mocne wędki, lekkie kołowrotki, dobre i wytrzymałe plecionki. Nie chciałbym zbyt dosadnie komentować Twojego żartu ale głupotą to jest raczej puszczanie ryby z plecionka i z hakiem w pysku. Kolejny dowód na to, ze sum to nie jest zwykła rybka i celowe łowienie wymaga więcej przygotowań niż do innego łowienia. Nie utrwalajmy też teori, że suma można na każdy sprzęt. To sport dla twardzieli i wymaga poświęceń. Fizycznych jak i finansowych. Zajmij sie więc może trokiem bocznym bo od tego ręka nie boli.
[/quote]

Nie przeczytałeś ze zrozumieniem mojego posta mimo, że go zacytowałeś.
- nie pisałem o łowieniu suma na spinning tylko o łowieniu z brzegu (bez specjalnego przygotowania)
- o sprzęcie też napisałem, duża moc zestawu wcale nie zwiększa szansy wyciągnięcia suma bo to po prostu niemożliwe bez spełnienia dodatkowych warunków jak ponton, łódka,staranny wybór miejsca połowu i inne...
- obcięcie linki, gdy sum jest przyłowem, jest tylko przyspieszeniem tego co i tak sie stanie a z badań (nie przytoczę szczegółów kto badał i kiedy ale w jakimś piśmie wędkarskim było to dokładnie opisane) wynika, że ryba z kawałkiem linki ma większą szansę na szczęśliwe pozbycie się przynęty niż z samą przynęta w pysku. Wyjątkiem są tu duże woblery, które ryba może sobie wyrwać o podwodne przeszkody.
- moim zdaniem wędkarstwo nie jest sportem bo kaleczenie, stresowanie, zabijanie innych stworzeń nie mieści się w moim rozumieniu sportu
- z rady o troku nie skorzystam

Pisząc posta miałem na myśli sumy, takie od 1,5 wzwyż. Taki sum na wędce zachowuje się dość typowo i trudno się pomylić. Metrowe to na feedera, na białe robaki w nurcie, teraz biorą i są jak najbardziej do wyjęcia na takim sprzęcie ;)




#354 OFFLINE   saalar

saalar

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 610 postów

Napisano 05 sierpień 2011 - 20:29

Nie bierz tego do siebie zbytnio ale moim zdaniem piszesz kompletne bzdury. Jak to nie zwiększa??!!Skoro sprzęt i tak nie gra roli to po co machać 100gramowymi kijami z cieżkim sprzetem? Lepiej lowić na ultralajta bo i tak koniec znamy tak? Jak zachowuje sie duży sum to akurat wiem i po pierwsze zależy to od srodowiska w jakim zostanie złowony lub jak kto woli zacięty. I co to znaczy zachowuje sie typowo?? Tzn. że próbuje uciekać? Zresztą nie ma co rozprawiać na ten temat bo każdy ma swoje teorie i doświadczenie. Oczywiście z Twoim zdaniem na temat wedkarstwa jako sportu nie moge sie zgodzić choc je szanuje(nikt nie pcha sie tu na olimpiadę) Zastanawia mnie jednak co robisz z wędką nad wodą? Po co Ci to? Wiekszość użytkowników tego forum wie po co łowi ryby. Czy wszyscy łowiacy sumy maja środki pływajace i łowia w miejscach z piekną płytka łachą piachu gdzie można podebrac rybę? W to akurat wątpię.
Przejdźmy do tematu jednak. Z tego wszystkiego zapomniałem pogratulować koledze Bluzer pięknych ryb.
Pozdrawiam!

#355 OFFLINE   saalar

saalar

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 610 postów

Napisano 06 sierpień 2011 - 00:33

Własnie! A Pan Niedzwiecki gdzie się podziewa?? Wiem, że łowisz kolego więc chwal się co tam masz na rozkładzie. Pewnie znowu sporo jak to zwylke bywa..

#356 OFFLINE   niedzwiecki

niedzwiecki

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 260 postów
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:Niedzwiecki

Napisano 06 sierpień 2011 - 23:27

Witaj Saalar.
Troche się łowi, warunki bardzo trudne.

.

Załączone pliki

  • Załączony plik  2.JPG   82,11 KB   1429 Ilość pobrań
  • Załączony plik  1.JPG   69,02 KB   1431 Ilość pobrań


#357 OFFLINE   niedzwiecki

niedzwiecki

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 260 postów
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:Niedzwiecki

Napisano 06 sierpień 2011 - 23:31

.

Załączone pliki

  • Załączony plik  3.JPG   70,39 KB   1411 Ilość pobrań


#358 OFFLINE   saalar

saalar

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 610 postów

Napisano 06 sierpień 2011 - 23:47

Jak zwykle przesadzasz. Gratuluje Stary! To sa dopiero rybska! Jestetś jedynym którego znam co łowi takie ryby regularnie. Masakra jakaś. Strasznie zazdroszcze, oczywiście w dobrym tego słowa znaczeniu. Przyszły sezon juz w Polsce więc się dobiorę wąsatym do skóry! Teraz to pozostanie mi tylko wrzesień jak będzie ciepło. Pozdrawiam!

#359 OFFLINE   Tomy

Tomy

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15991 postów

Napisano 07 sierpień 2011 - 06:41

Kapitalnie P.Niedźwiecki.Piękne ryby i łowione w Polsce.

#360 OFFLINE   argrabi

argrabi

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 665 postów
  • LokalizacjaPiachowo

Napisano 07 sierpień 2011 - 07:12

przepukliny normalnie można dostać
Gratulacje ...




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych