Przeróbka rękojesci - pytania i porady
#41 OFFLINE
Napisano 07 marzec 2010 - 18:24
#42 OFFLINE
Napisano 08 marzec 2010 - 09:21
Kazdy watek istnieje po to, zeby i inni wyciagali z tego jakies refleksje. Na tej zasadzie, w zalazeniu, ma byc wymiana informacji...
Gumo
#43 OFFLINE
Napisano 17 czerwiec 2010 - 17:36
Mam pytanko jak wymienic rekojesc w kijku muchowym z piankowej na korkową.I ile to może wyniesc.Bo mam zamiar kupic kijek i niestety on posiada piankowa rekojesc a chcialbym miec korek.
#44 OFFLINE
Napisano 18 czerwiec 2010 - 07:49
Metoda 1 - kupujesz kij z korkową rękojeścią
Metoda 2 - oddajesz rodbuilderowi/przerabiaczowi ~150 zł, albo i więcej
Metoda 3 - oddajesz koledze, który ma doświadczenie w tej materii i robi takie rzeczy ~50-100 zł, jeśli zrobi Ci po kosztach
Metoda 4 - ZRÓB TO SAM! I ty możesz zostać Adamem Słodowym.
Szczegóły będą zależeć m.in. od uchwytu kołowrotka, ale w skrócie: ostrym narzędziem usuwasz piankę (plus tniesz omotki ewentualnych przelotek na dolnym segmencie i zaczepie haczyka oraz usuwasz winding check, jeśli jest). Oczyszczasz blank z resztek pianki i kleju. Ostrożnie, bo ciachniesz blank i będziesz musiał kupować nowy (ja tak miałem, kiedy wziąłem się za wymianę uchwytu kołowrotka w mojej trociówce - stary uchwyt ciąłem piłką. Blank też ciąłem , ale teraz mam fajnego Talonika ). Następnie należy dopasować rękojeść korkową i wykonać pozostałe czynności rękojeściowo-wykończeniowo-omotkarsko-lakiernicze, po wielokroć opisane w Internecie (w Jerkbaicie też).
Pzdr,
Fatso
#45 OFFLINE
Napisano 05 grudzień 2010 - 12:56
#46 OFFLINE
Napisano 05 grudzień 2010 - 14:08
O ile kawałek włókna nie odszczepił się na znaczną głębokość to spokojnie można potraktować ten fragment dwuskaładnikowym klejem epoksydowym, takim raczej dłużej schnącum nie rapidem. Na to można spokojnie kleić rękojeść.
#47 OFFLINE
Napisano 05 grudzień 2010 - 14:35
#48 OFFLINE
Napisano 05 grudzień 2010 - 14:45
#49 OFFLINE
Napisano 05 grudzień 2010 - 15:23
#50 OFFLINE
Napisano 05 grudzień 2010 - 15:40
#51 OFFLINE
Napisano 02 maj 2011 - 18:38
Odświeżam temat, ponieważ zdecydowałem się na zakup wędki Shakespeare Ugly Stick Custom Graphite 2,70m 10-25g i jak nietrudno się domyślić przeszkadza mi długość dolnika.
Oczywiście zanim postanowiłem napisać tego posta zapoznałem się z tematem, zarówno na tym jak i na innych forach.
Przejdźmy jednak do rzeczy. Jeżeli dobrze wszystko rozumiem mam dwie opcje:
1. Obcięcie części dolnika, dociążenie/wyważenie i wykończenie.
2. Całkowite przezbrojenie rękojeści (górnik, uchwyt kołowrotka i dolnik)czyli, przesunąć ją w dół o porządaną długość i oczywiście dociążyć/wyważyć.
I tu rodzi się moje pytanie - jakie są konsekwencje obu rozwiązań?
Z góry dzięki za pomoc i Pozdrawiam,
Wiekuisty
#52 OFFLINE
Napisano 04 maj 2011 - 13:28
Oczywiście zdaję sobie sprawę z tak podstawowych spraw jak to, że przy obcięciu części dolnika, jedna część wędki będzie dłuższa, a co za tym idzie bardziej podatna na uszkodzenia, że przy obu opcjach skracania muszę liczyć się z ponownym wyważeniem wędki (choć wydaje mi się, że przy mniej inwazyjnej metodzie, czyli przesunięciu całej rękojeści w dół, ciężar całej wędki będzie większy), itd.
To wszystko jest dla mnie dość jasne.
Mam w związku z tym wszystkim dwa pytania, jedno bardziej ogólne, drugie dość precyzyjne, mianowicie:
- Która z metod jest lepsza? Jeżeli jest, to dlaczego?
- Czy skracanie dolnika metodą mniej inwazyjną nie spowoduje czasem zmiany właściwości wędki? W końcu zwiększylibyśmy tym sposobem długość gołego blanku o jakieś 10-15cm.
Mam nadzieję, że tym razem byłem bardziej precyzyjny i znajdą się osoby skore do pomocy.
Pozdrawiam,
Wiekuisty
#53 OFFLINE
Napisano 04 maj 2011 - 15:31
Nikt nie odpowiedział, bo pewnie wszyscy poszli nad wodę .
Co do Twoich pytań. Która metoda jest lepsza? Opisujesz 2 różne przypadki. Przezbrojenie kija wraz z umiejscowieniem uchwytu to właściwie budowa kija od podstaw i wtedy możesz zrobić co tylko zechcesz. Co do drugiego rozwiązania. Nie wiem o ile chcesz obiciąć dolnik. Po obcięciu może się okzać, że nie będzie Ci pasowało wyważenie i nędziesz próbował doważyć. Może się okazać, że masa doważenie Cię rozczaruje. Po doważeniu kij może zmienić czułość lub też w skrajnych przypadkach wpadać w efekt podobny do rezonansu.
Edit:
Nie doczytałem. Chcesz przesunąć samą rękojeść z uchwytem. OK. Możesz, ale to nastręcza pewnych problemów wykonawczych proporcjonalnych do zbieżności blanku (szeroko na dole wężej powyżej). No i ile chcesz przesunąć? Bo jeśli to jakieś 10cm wzwyż to już możesz nie być zadowolony z możliwości rzutowych po operacji i może trzeba będzie przesunąć wejściową przelotkę, a za nią także pozostałe itd.- kwadratura koła . To wszystko zależy.
#54 OFFLINE
Napisano 04 maj 2011 - 18:07
No właśnie, też wydawało mi się, że samo cofnięcie rękojeści wraz z uchwytem kołowrotka może nie wystarczyć i cała operacja mogłaby jeszcze zahaczyć o przelotki (a nie ukrywam, że dodatkowych kosztów chciałbym uniknąć, bo nie wszystko będe w stanie sam wykonać).
Pozostaje jeszcze kwestia ponownego wyważenia wędki. Czy słusznie wydaje mi się, że będzie ona cięższa po cofnięciu rękojeści niż gdybym poprostu obciął dolnik (nie jestem pewien czy jasno się wyrażam)?
Wychodzi na to, że zwykłe obcięcie, wyważenie i wykończenie będzie rozsądniejszą i mniej kosztowną (bo będe w stanie w całości wykonać ją w własnym zakresie) metodą.
Pozdrawiam,
Wiekuisty
#55 OFFLINE
Napisano 05 maj 2011 - 08:43
#56 OFFLINE
Napisano 05 maj 2011 - 08:48
witaj na forum. Ponieważ kij jest w dwuskładzie, to ew. przezbrojenie dotyczyć będzie raczej tylko dolnika. Z technicznego punktu widzenia oczywiście lepsza była by opcja bez cięcia blanku - czyli tylko ponowny montaż (krótszej) rekojęsci ew. z dodatkowym dociążeniem które rekompensowałoby skrócony dolnik.
Jeżeli utniesz dolnik to będziesz miał dwa nierówne składy z których dłuższy będzie skład delikatniejszy - szczytówkowy. Taka sytuacja w praktyce naraża dłuższy skład na uszkodzenia w transporcie co wydaje mi się też warto wziąć pod uwagę.
Nie rozważam strony ekonomicznej zagadnienia.
#57 OFFLINE
Napisano 05 maj 2011 - 13:54
Oczywiście nie zamierzam dociążać na ślepo, więc bez obaw, planuję dokładać obciążenie do tej pory, aż wędka będzie wyważona. Tylko żeby to nie było za dużo, bo w takim przypadku chyba zrezygnuję z całej operacji.
Chcę obciąć/skrócić 10-15cm.
@Friko - Czyli jeżeli dobrze rozumiem nie trzeba by ruszać przelotek? Pozostaje jeszcze kwestia właściwości wędki, w końcu dodamy jej jakieś 10-15cm gołego blanku, nie zmienią się one w jakiś sposób?
Jak już wcześniej napisałem, zdaję sobie sprawę, że w przypadku obcięcia dolnika jedna część będzie dłuższa, ale w takim wypadku kupiłbym tubę więc nie ma problemu.
Pozdrawiam,
Wiekuisty
#58 OFFLINE
Napisano 05 maj 2011 - 17:11
#59 OFFLINE
Napisano 06 maj 2011 - 13:12
Pozdrawiam,
Wiekuisty
#60 OFFLINE
Napisano 08 maj 2011 - 09:13
Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: tech, przeróbka, tech-rb, rękojeść, dolnik
TECH
Hand made →
Rodbuilding (budowa wędek) →
Przelotki węglowe Daiwa AGS?Napisany przez Mekamil , 12 wrz 2023 |
|
|
||
TECH
Hand made →
Rodbuilding (budowa wędek) →
Modyfikacja wędki dwuskładowej na sześcioskładową.Napisany przez OskarEL , 07 sty 2023 |
|
|
||
TECH
Hand made →
Rodbuilding (budowa wędek) →
Rodbuilding a prawoNapisany przez Wojtek Zwolski , 16 gru 2022 |
|
|
||
TECH
Hand made →
Rodbuilding (budowa wędek) →
Przeróbka spinningu na castingNapisany przez zayl990 , 03 lut 2012 |
|
|
||
Sprzęt wędkarski →
Sprzęt motorowodny i elektronika wędkarska →
Łodzie LinderNapisany przez Kuba Standera , 12 lip 2008 linder, aluminium, montaż opcji i 2 więcej |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych