Które giną to giną - te tutejsze nie giną, a 1 stycznia jest magiczną datą - prawda?
Łowienie keltów ha haaa - etyczne to jest?
I ..porównywanie nieporównywalnego.
Łososie gdzieś tam na Alasce gdzie Natura jeszcze daje sobie radę i naszego zurbanizowanego świata z z wielkim deficytem wód w stosunku do wędkarzy i ich oczekiwań nie jest trafnym porównaniem.
Tamte łososie na ciągu tarłowym to w sumie jedyna okazja żeby je złowić.
Ale już bałtyckie łososie to niekoniecznie trzeba łowić gdy są keltami.
Zupełnie pomijacie koledzy różnorodność środowiska wędkarskiego. Wszystko na zasadzie ma być, że to nasza prawda jest najprawdziwsza. A niekoniecznie tak jest.
Spinningiści to tylko część środowiska wędkarskiego, czy nam się to podoba czy nie.
Kolejna sprawa - nastawienie do wędkarstwa. Dla jednego liczy się samo łowienie, takie do zakwasów w mięśniach - ryby wypuszcza., inny przychodzi po rybę na kolację, jeszcze ktoś - zabierze wszystko zgodnie z regulaminem.
Ludzi którzy kłusują w taki czy inny sposób nie oceniam - od tego są właściwe służby.
Podobnie z okresami ochronnymi - dla jednych ryb są, dla innych nie ma. A niby dlaczego nie ma? Gorsze ryby?
Środowisko naturalne dawno takim przestało być, pełen galimatias w przyrodzie...
Złowię rybę w czasie tarła to na mszę w jej intencji nam dać?
Model angielski - ta półroczna prohibicja w Polsce???
Dla mnie dziś może być, ale jeszcze dwadzieścia lat wstecz byłbym zdecydowanie przeciw.
I ludzie którzy chcą się nałowić także będą przeciw. I już tacy będą be????
Się węzeł gordyjski zrobił normalnie , a nikogo z mieczem nie widać....
Nie oceniajmy innych, róbmy swoje - jeśli to co robimy mieści się w granicach prawa to wszystko jest ok.
Jeśli wypuszczasz ryby - zrób to przy takim co ryby zabiera...
itp itd
Pozdrawiam Romek