Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Wody w okolicach Wrocławia


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
9113 odpowiedzi w tym temacie

#7741 OFFLINE   eRKa

eRKa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2601 postów
  • Lokalizacjacentralna Polska
  • Imię:Romek
  • Nazwisko:K

Napisano 14 kwiecień 2018 - 11:38

"nie wiem ile w torbie ląduje" Skąd taka podejrzliwość? Zakładam,że tutaj nie musimy sobie nawzajem ściemniać...

 

A ja wiem, że skoro Kolega pisze że powyżej 1 kg to mniejszych nie bierze...

 

"A co do okoni ile można złowić to zależy od akwenu w którym się łowi" - Kolego - albo, albo... nie ma warunków pośrednich.

Albo ładujemy w torbę wszystkie wymiarowe i takiego działania nie wytrzyma najlepsza woda, albo mamy własny limit. Kolega ma całkiem sensowny ten limit...Zauważ, że ten kilogramowy okoń już odbył tarło kilka bądź kilkanaście razy. więc i ten "materiał genetyczny" przekazał potomstwu.

 

Można tak się przekomarzać w nieskończoność...

Pozdrawiam:)



#7742 OFFLINE   woblery L.E.

woblery L.E.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1229 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Radek

Napisano 14 kwiecień 2018 - 11:46

"nie wiem ile w torbie ląduje" Skąd taka podejrzliwość? Zakładam,że tutaj nie musimy sobie nawzajem ściemniać...

 

A ja wiem, że skoro Kolega pisze że powyżej 1 kg to mniejszych nie bierze...

 

"A co do okoni ile można złowić to zależy od akwenu w którym się łowi" - Kolego - albo, albo... nie ma warunków pośrednich.

Albo ładujemy w torbę wszystkie wymiarowe i takiego działania nie wytrzyma najlepsza woda, albo mamy własny limit. Kolega ma całkiem sensowny ten limit...Zauważ, że ten kilogramowy okoń już odbył tarło kilka bądź kilkanaście razy. więc i ten "materiał genetyczny" przekazał potomstwu.

 

Można tak się przekomarzać w nieskończoność...

Pozdrawiam:)

Ale to nie znaczy że czas jego dobiegł końca i już rozmnażać się nie może... no sorry ale jak trafi na patelnie to na pewno więcej potomstwa nie będzie.Poza tym jak bym chciał zauważyć jest pewna granica przeżywalności narybku więc nie ma się co podniecać tym że odbył tarło ileś lat z rzędu...


  • strary i arti24 lubią to

#7743 OFFLINE   eRKa

eRKa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2601 postów
  • Lokalizacjacentralna Polska
  • Imię:Romek
  • Nazwisko:K

Napisano 14 kwiecień 2018 - 12:13

Będzie będzie no pewno...

 

To inaczej.

Kolega zabiera te powyżej 1 kg.

Załóżmy, że wszyscy tak robią...

 

Wyobraźnia podpowie Ci co by mogło być w wodzie:)


  • nalewator lubi to

#7744 OFFLINE   woblery L.E.

woblery L.E.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1229 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Radek

Napisano 14 kwiecień 2018 - 14:21

Wyobraźnia podpowiada mi że kolega zabiera te powyżej kilograma,natomiast inni mniejsze sztuki i nic nie ma w wodzie:D po prostu twardo stawiam temat.

Romek nie obraź się ale widzę co w naszym okręgu się dzieje... Z gruntu wszystko ląduje w torbę,okonki po 18cm o większych nie wspomnę...Inne metody łowienia również koszą ryby. Nie twierdzę że każdy tak podchodzi do tematu ale niestety tak jest. Jak to co niektórzy powiadają karta musi się zwrócić...



#7745 OFFLINE   Krzysiek Dmyszewicz

Krzysiek Dmyszewicz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 703 postów

Napisano 14 kwiecień 2018 - 20:01

Mi się karta zawsze zwraca. Dziś zwróciła mi się w postaci spaceru z muchówką nad rzeką. A mamy dopiero kwiecień. Do końca roku zwróci mi się po stokroć.
  • Slavobeer i eRKa lubią to

#7746 OFFLINE   PLnK

PLnK

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 157 postów
  • LokalizacjaWrocław-okolice
  • Imię:Krzysztof

Napisano 14 kwiecień 2018 - 20:16

Mi się karta zawsze zwraca. Dziś zwróciła mi się w postaci spaceru z muchówką nad rzeką. A mamy dopiero kwiecień. Do końca roku zwróci mi się po stokroć.

jak to mówią Krzysiek, gimby nieznajo...  :)



#7747 OFFLINE   count_martin3z

count_martin3z

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1166 postów

Napisano 14 kwiecień 2018 - 21:19

Generalnie to sie nasuwa tylko jedno stwierdzenie czytajac tych kilkanascie ostatnich postow.... Wedkarze w tym okregu niczym sie nie roznia od nim zarzadzajacych. Smutne ale prawdziwe. Nie brac osobiscie. Takie moje ogolne spostrzezenie. A walenie ryb na tarle usprawiedliwiane tym, ze przeciez i tak je meczymy bo im wbijamy kotwice w gebe na codzien jest najbardziej zalosna forma usprawiedliwiania swoich zasad a raczej ich braku.

Źle zinterpretowałeś. Tu nie chodzi o to.

#7748 OFFLINE   Zed Zgred

Zed Zgred

    Zed Zgred

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1503 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:RA-V

Napisano 14 kwiecień 2018 - 23:37


@woblery L.E.   ..........Panie...z kim Pan walczysz, z czem Pan walczysz i GDZIE Pan walczysz...he?  Daj Pan spokój! :lol: ;) 


  • arti24 i woblery L.E. lubią to

#7749 OFFLINE   woblery L.E.

woblery L.E.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1229 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Radek

Napisano 15 kwiecień 2018 - 08:24

@woblery L.E.   ..........Panie...z kim Pan walczysz, z czem Pan walczysz i GDZIE Pan walczysz...he?  Daj Pan spokój! :lol: ;)

W sumie Rafał masz racje, potoczne polskie porzekadło powiada "nie ruszaj gówna bo zacznie śmierdzieć"  jakie to prawdziwe.


Użytkownik woblery L.E. edytował ten post 15 kwiecień 2018 - 08:25


#7750 OFFLINE   eRKa

eRKa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2601 postów
  • Lokalizacjacentralna Polska
  • Imię:Romek
  • Nazwisko:K

Napisano 15 kwiecień 2018 - 11:50

Czy to osławiona elita???

Pozdrawiam



#7751 OFFLINE   nito82

nito82

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 73 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 15 kwiecień 2018 - 20:17

Dla wszystkich etycznych onanistów chciałem przypomnieć że łowienie bolków w Renie po niemieckiej stronie Odry zimą i wczesną wiosną przez ostatnie parę lat było OK. Nawet gratulacje się sypały.

 

http://jerkbait.pl/t...1-bolenie-2016/

 

http://jerkbait.pl/t...0-bolenie-2017/

 

Skończcie już pier** i idźcie nad wodę.



#7752 OFFLINE   analityk

analityk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1897 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 15 kwiecień 2018 - 20:22

Wymiana opinii jak najbardziej na miejscu. Od tego jest forum i dobrze że moderatorzy zmądrzeli i nie przerywają takich wymian.

Z mojej storny drobna sugestia aby chociaż drobną aktywność wykazać (zamiast przepychanek na forum) dla poprawy sytuacji w wodzie - chociaż email podesłać do PZW czy RZGW w sprawie sytuacji na wodzie np. wahanie wodą podczas tarła, odłów bolków w Bystrzycy, kłusownicy itp.

 

P.S.

1) Mój sezon boleniowy zaczęty z trudnościami - bolki trudno bylo  namierzyć a jak wkońcu je namierzyłem to okazały się wybredne okrutnie (na pocieszenie jakiś klonek siadł).

2) na jednym przelewie spotkałem harcujące klenie - jakby się do tarła już zabierały - zaskoczyły mnie - to jakiś miesiąc za wcześnie, dziwne. 

 

Pozdrawiam


Użytkownik analityk edytował ten post 15 kwiecień 2018 - 20:40

  • Slavobeer lubi to

#7753 ONLINE   malinabar

malinabar

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2340 postów
  • Lokalizacjapłd.-zach.
  • Imię:Bartek

Napisano 15 kwiecień 2018 - 20:56

(...)

 

2) na jednym przelewie spotkałem harcujące klenie - jakby się do tarła już zabierały - zaskoczyły mnie - to jakiś miesiąc za wcześnie, dziwne. 

 

Pozdrawiam

Kurczę , a ja myślałem , że to tylko lokalne zjawisko dotyczące małej , podwrocławskiej rzeczułki . Ale zdecydowanie potwierdzam - klonki w amorach widziałem wczoraj bez dwóch zdań . Malutka woda i wysoka temperatura robią swoje . Za to dzisiejsze eksplorowanie Nysy , która niosła bardzo szybką i wysoką wodę ( o dziwo - nie tego się spodziewałem ) , przypominało czesanie wczesnowiosennej i jeszcze martwej wody .


  • Slavobeer lubi to

#7754 Guest_Hans Kloss_*

Guest_Hans Kloss_*
  • Guests

Napisano 15 kwiecień 2018 - 23:43

Ja takie "lokalne zjawisko" zaobserwowałem w minioną sobotę w przypadku leszczy, mnóstwo dorodnych
ryb tarło się w najlepsze na terenie (albo może raczej akwenie) miasta Wrocławia. Znajomy wędkarz
poszukujący okoni, nieświadomy sytuacji, zapiął przypadkowo "za szmaty" takie maleństwo na oko ze 4 kilo,
po czym oczywiście uwolnił rybę i natychmiast zaprzestał połowów. Z powierzchni wyglądało to na polowanie
jakiegoś drapieżnika i dopiero nałożenie polaroidów umożliwiło zobaczenie setek rybich grzbietów
na odrzańskiej płyciźnie.

#7755 OFFLINE   wujek

wujek

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 5862 postów
  • Imię:Jan
  • Nazwisko:Soroka

Napisano 16 kwiecień 2018 - 07:39

Chłopaki,

szkoda, że o kleniach i jaziach, które są łowione przez cały rok na legalu, nikt nie wspomina i o nie tak nie walczy :wacko:

Wszyscy, k...wa, etyczni obrońcy biednych boleni, a sami napieprzają klenie i jazie na tarliskach.

Uderzcie się w pierś chłopaki :) Ja sam też się biję w pierś bo nie raz, nie pięćdziesiąt razy, zdarzyło mi się łowić te ryby wiosną. I co z tego?

Żadnego klenia, jazia czy bolka nigdy do domu nie przyniosłem, bo zwyczajnie nie czuję takiej potrzeby.

Rybki z najwyższą starannością były podbierane, ostrożnie traktowane i wypuszczane w świetnej kondycji.

 

A który z Was nie ślini się i nie podnieca na widok wchodzących na tarło milionów łososi pacyficznych w Kanadzie. Głowę daję, że każdy by chciał tego doświadczyć... I to jest w porządku, że tarlaki się łowi?

A w porządku jest organizowanie wypraw za wiele tysięcy zł i zamieszczanie potem opisów z połowów ryb wchodzących na tarło???? Kurwica mnie bierze jak to widzę :wacko:

A na tarłowe belony ilu z Was jeździło nad Zatokę Pucką? A śledzie w Bałtyku wypchane ikrą pewnie też nie jeden łowił. Może nie?

 

Czekam na odpowiedź i pojechanie mnie :), ale tylko przez takich co nigdy jazia i klenia wiosną nie próbowali łowić. Czekam niecierpliwie :lol:

 

I trochę luzu wszystkim życzę :D

A prawo do oceniania innych wędkarzy osobiście daję tylko tym, którzy są pod tym względem nieskazitelni. Inni milczą.

Cieszmy się, że wędkarze wypuszczający bolenie, pojawiają się w miejscach gdzie bolenie się grupują. Bo gdyby ich tam nie było, to.... sami wiecie co by było :(

 

Miłego piątku i weekendu wszystkim życzę i na ryby idźcie bo chyba zaczynają podgryzać (nawet jak zębów nie mają :))

 

Slavo

Slavo, nie można wszystkich ryb wrzucać do jednego wora. Pacyficzne łososie to terminatorzy zaprogramowani na rozmnażanie i śmierć,  nawet jak taką rybę złowisz ona i tak się wytrze. Dopłynie do tarliska ostatkiem sił i spełni swój biologiczny obowiązek. Poza tym ta ryba najzwyczajniej w świecie potem zdechnie. Nasze ryby po tarle chcą przeżyć, sam akt jest dla nich bardzo męczący, potrzebują trochę czasu żeby odbudować siły i dla tego okresy ochronne są tak skonstruowane żeby te ryby miały czas żeby złapać trochę "oddechu".Pisanie o wiosennych kleniach, jaziach też nie jest zbyt trafne. Ryby są zawsze w jakimś okresie życia związanym z tarłem, albo są po, albo przed. Idąc tą drogą nie powinniśmy łowić jesiennych sandaczy, szczupaków, zimowych okoni, wiosennych kleni, letnich pstrągów. Tylko że jest duża różnica między rybą która przygotowuje się do tarła, a rybą która do niego przystąpiła.  Łowienie cieknących ryb które są w momencie tarła nie jest etyczne i robienie tego w celowy sposób jest zwykłym dziadostwem i strzelaniem sobie w kolano. Jak już celowo łowimy ryby w tarle to znaczy że osiągnęliśmy dno.  W takim przypadku trzeba postawić znak równości między szarpakowcami którzy walą takie ryby za bok i facebookowymi łowcami którzy robią to żeby zaistnieć. Poza tym nie oszukujmy się, ryby które są w tarle są zainteresowane rozmnażaniem a nie żerowaniem (ewentualnie odganiają intruza), zaczynają odbudowywać siły po tarle ale nie na tarliskach, więc większość tych ryb jest po prostu najechana. Dziwię się że ten temat jest w ogóle poruszany na jerku.


Użytkownik wujek edytował ten post 16 kwiecień 2018 - 07:58


#7756 OFFLINE   woblery L.E.

woblery L.E.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1229 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Radek

Napisano 16 kwiecień 2018 - 09:08

"Dziwię się że ten temat jest w ogóle poruszany na jerku."

Janku jak widać wsadziłem kij w mrowisko bo to ja zapoczątkowałem G-B . Ponad to widać co po niektórzy mają odmienne podejście do sprawy. Są w śród nas typowo facebook-owi fotografowie. W okręgu wrocławskim jest po prostu szeroko pojęta patologia wśród wędkujących dla tego ruszyłem z tematem.Jak wcześniej pisałem selfie z rybą jest podstawą.Szanuję za to również te osoby mimo to jak postępują ,za to że wypuszczają swoją zdobycz. Sądzę że w naszych kołach od małego powinien być ktoś kto zajmuję się ichtiologią oraz uświadamianiem od najmłodszych jak postępować.Są szkółki wędkarskie w kołach i w cale nie uważam to za obciach chodzenie na takie zajęcia będąc młodym wędkarzem zamiast świrować na smartphonie.Sam u schyłku lat 90' uczęszczałem na takie zajęcia. Nie uważam żeby były krzywdzące te zajęcia.Dużo było praktycznych zajęć nad wodą mimo również patologii która była jest i za pewne będzie.Wystarczy poczytać również parę książek aby mieć obraz fauny wodnej i tego co się dzieje z nią. Dla mnie nie liczy się fotka nie muszę ją koniecznie mieć czy zrobić. Często wracam bez efektów ale liczy się czas spędzony nad wodą , czy wśród kolegów z którymi wędkuję. Pozdro dla łowcy nietoperzów :D:D(To był numer jak 6 w totka)



#7757 OFFLINE   Slavobeer

Slavobeer

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1124 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Sławomir
  • Nazwisko:Sławozbir

Napisano 16 kwiecień 2018 - 09:48

Racja @wujku :),

z łososiami to akurat masz rację, bo one giną po tarle :(

 

Slavo


  • wujek lubi to

#7758 OFFLINE   eRKa

eRKa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2601 postów
  • Lokalizacjacentralna Polska
  • Imię:Romek
  • Nazwisko:K

Napisano 16 kwiecień 2018 - 10:16

Które giną to giną - te tutejsze nie giną, a 1 stycznia jest magiczną datą - prawda?

Łowienie keltów ha haaa - etyczne to jest?

 

I ..porównywanie nieporównywalnego.

Łososie gdzieś tam na Alasce gdzie Natura jeszcze daje sobie radę i naszego zurbanizowanego świata z z wielkim deficytem wód w stosunku do wędkarzy i ich oczekiwań nie jest trafnym porównaniem.

Tamte łososie na ciągu tarłowym to w sumie jedyna okazja żeby je złowić.

Ale już bałtyckie łososie to niekoniecznie trzeba łowić gdy są keltami.

 

Zupełnie pomijacie koledzy różnorodność środowiska wędkarskiego. Wszystko na zasadzie ma być, że to nasza prawda jest najprawdziwsza. A niekoniecznie tak jest.

Spinningiści to tylko część środowiska wędkarskiego, czy nam się to podoba czy nie.

Kolejna sprawa - nastawienie do wędkarstwa. Dla jednego liczy się samo łowienie, takie do zakwasów w mięśniach - ryby wypuszcza., inny przychodzi po rybę na kolację, jeszcze ktoś - zabierze wszystko zgodnie z regulaminem.

Ludzi którzy kłusują w taki czy inny sposób nie oceniam - od tego są właściwe służby.

 

Podobnie z okresami ochronnymi - dla jednych ryb są, dla innych nie ma. A niby dlaczego nie ma? Gorsze ryby?

Środowisko naturalne dawno takim przestało być, pełen galimatias w przyrodzie...

Złowię rybę w czasie tarła to na mszę w jej intencji nam dać?

 

Model angielski - ta półroczna prohibicja w Polsce???

Dla mnie dziś może być, ale jeszcze dwadzieścia lat wstecz byłbym zdecydowanie przeciw.

I  ludzie którzy chcą się nałowić także będą przeciw. I już tacy będą be????

 

Się węzeł gordyjski zrobił normalnie , a nikogo z mieczem nie widać....

 

Nie oceniajmy innych, róbmy swoje - jeśli to co robimy mieści się w granicach prawa to wszystko jest ok.

 

Jeśli wypuszczasz ryby - zrób to przy takim co ryby zabiera... 

 

itp itd 

 

Pozdrawiam Romek


  • Slavobeer lubi to

#7759 OFFLINE   woblery L.E.

woblery L.E.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1229 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Radek

Napisano 16 kwiecień 2018 - 10:58

Romek zadam tobie proste pytanie... Łowisz ryby w okręgu wrocławskim? Jeśli nie to powiem Tobie. Usprawiedliwiasz u nas tych co chodzą obecnie za sandaczem,szczupakiem a i sumkiem. Sporo takich osób jest w naszym okręgu. Więc po co są przepisy skoro nie ma rozsądku,nie obawiają się konsekwencji prawnych bo przecież jak nie mają ryby przy sobie to mogą ich cmoknąć w pompkę.(PSR) 



#7760 OFFLINE   eRKa

eRKa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2601 postów
  • Lokalizacjacentralna Polska
  • Imię:Romek
  • Nazwisko:K

Napisano 16 kwiecień 2018 - 11:26

Nie usprawiedliwiam,ale też bezwzględnie nie potępiam.

To ich wybór, że tak postępują.A samo usprawiedliwieniem może być właśnie nierówne(prawnie) traktowanie ryb.

 

A skąd wiesz, że tacy są? A może używają dużych przynęt, żeby łowić selektywnie duże i pozbawione ochrony prawnej ryby???

 

Nie zajrzysz każdemu do głowy i jego myśli nie poznasz przecież....

 

Kolego - temat rzeka.

 

Miłego dnia:)


  • Slavobeer lubi to




Użytkownicy przeglądający ten temat: 4

0 użytkowników, 4 gości, 0 anonimowych