Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Wody w okolicach Wrocławia


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
9099 odpowiedzi w tym temacie

#8061 OFFLINE   oland

oland

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 400 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Andrzej
  • Nazwisko:Olejnik

Napisano 31 sierpień 2018 - 15:00

"Druga sprawa czemu pzw nie zainwestuje w znaki informacyjne tak aby nie było niedomówień! "

-  bo im statystyki spadną , gdzie chłopaki by jeździli się wykazać 


  • MichałAspiusFishing lubi to

#8062 OFFLINE   Harjer

Harjer

    Zaawansowany

  • Lurebuilding Team
  • PipPipPip
  • 1502 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Jerzy
  • Nazwisko:Harłukowicz

Napisano 31 sierpień 2018 - 19:37

Jest jeszcze coś takiego jak owych przepisów INTERPRETACJA. I tu przede wszystkim (choć oczywiście nie tylko) leży pies pochowany.
No jasne, że tak "Janie Kowalski" przecież Ty jesteś "Wiśniewski".
A wystarczy dostosować się do obowiązujących przepisów i mieć święty spokój przed obawą utracenia, np.200 zł. jako kary za swoją głupotę.

 

 
Najwyraźniej mylisz mnie z kim innym,  żadna taka sytuacja z moim udziałem nie miała miejsca ani w Jeszkowicach ani nigdzie indziej. Co nie znaczy że nigdy w życiu nie zapłaciłem "frycowego" przy jazie.



#8063 Guest_Hans Kloss_*

Guest_Hans Kloss_*
  • Guests

Napisano 31 sierpień 2018 - 21:39

No jasne, że tak "Janie Kowalski" przecież Ty jesteś "Wiśniewski".
A wystarczy dostosować się do obowiązujących przepisów i mieć święty spokój przed obawą utracenia, np.200 zł. jako kary za swoją głupotę.

 

 A jak sie pan chcesz, panie mądry, stosować do przepisu o zakazie wędkowania w odległości mniejszej niż 50/200 metrów od jazu czy przepławki

a) nie mając bladego pojęcia gdzie się zdaniem Władzuchny ów jaz kończy? A potrafi sie kończyć w takim że normalny człowiek nie wymyśliłby tego nawet po 1/2 litra...

b ) nie mając praktycznie żadnej mozliwości uczciwego odmierzenia odległosci 50/200 metrów w terenie względnie na akwenie?

c) nie mając pojęcia że ktokolwiek przy zdrowych zmysłach jest w stanie uznać betonowe, nie zawierające nawet śladu wody koryto za przepławkę?

Co do punktu b ) to ja po prostu kupiłem sobie dalmierz, jednak o ile się orientuję to przyrząd ten nie wchodzi w skład wyposażenia przeciętnego spinningisty albowiem do najtańszych nie należy. Natomiast co do pktów a) i c)to napisałem wyraźnie i powtórzę raz jeszcze- najbezpieczniej jest omijać jazy albo urządzenia choćby trochę je przypominające szerokim łukiem i oddalić się od nich ze spinningiem  nie na 50 ale na 250 metrów.


Użytkownik Hans Kloss edytował ten post 31 sierpień 2018 - 21:40


#8064 OFFLINE   katek

katek

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 21 postów

Napisano 01 wrzesień 2018 - 22:25

k...marudzicie ,narzekacie a ryby sie same nie lowia....

Dzisiaj na pod wroclawskim odcinku wyjechala ryba 228,procz tego w ciagu 2 dni koledzy ze Szczecina wyholowali kilkanascie ryb powyzej 130 cm

Btw: po rozmowie z bosmanem stwierdzil ze nie byla to ryba sezonu :blink:  :o,kilka,kilkanascie ryb ponad 2 metrowych  widzial sam.

...reszte niech poruszy Wasza wyobraznia i  ruszac dupy nad wode!!!


  • analityk i Adrian Tałocha lubią to

#8065 OFFLINE   Daaaro

Daaaro

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 267 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 01 wrzesień 2018 - 22:30

Ostatnio na Odrze widziałem 2 sumy z trola w 30 minut wyjęte:-)

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

#8066 Guest_Hans Kloss_*

Guest_Hans Kloss_*
  • Guests

Napisano 02 wrzesień 2018 - 10:27

k...marudzicie ,narzekacie a ryby sie same nie lowia....

Dzisiaj na pod wroclawskim odcinku wyjechala ryba 228,

 

Nie 228 tylko 208, osobiście ją do swojej łódki wciągałem a potem mierzyłem . No chyba że o jakąś inną chodzi....

Nie, nie ja złapałem tego suma i wolę okoliczności jego "wyjechania" pominąć milczeniem. Tyle tylko napiszę że do wody nie wrócił

 

Ostatnio na Odrze widziałem 2 sumy z trola w 30 minut wyjęte:-)

Ja widziałem cztery w 40 minut, skromność nie pozwala mi ujawnić sprawcy tego wydarzenia :P

Tak, sumów w podwrocławskiej Odrze jest sporo ale są dla lądowych spinningistów praktycznie niedostępne. I byc może dlatego właśnie jest ich wciąż jeszcze sporo.


  • Daaaro lubi to

#8067 OFFLINE   woblery L.E.

woblery L.E.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1226 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Radek

Napisano 02 wrzesień 2018 - 10:29

k...marudzicie ,narzekacie a ryby sie same nie lowia....

Dzisiaj na pod wroclawskim odcinku wyjechala ryba 228,procz tego w ciagu 2 dni koledzy ze Szczecina wyholowali kilkanascie ryb powyzej 130 cm

Btw: po rozmowie z bosmanem stwierdzil ze nie byla to ryba sezonu :blink:  :o,kilka,kilkanascie ryb ponad 2 metrowych  widzial sam.

...reszte niech poruszy Wasza wyobraznia i  ruszac dupy nad wode!!!

Nie wszyscy z forum trolują za sumem...



#8068 OFFLINE   Daaaro

Daaaro

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 267 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 02 wrzesień 2018 - 10:29

Nie 228 tylko 208, osobiście ją do swojej łódki wciągałem a potem mierzyłem . No chyba że o jakąś inną chodzi....
Nie, nie ja złapałem tego suma i wolę okoliczności jego "wyjechania" pominąć milczeniem. Tyle tylko napiszę że do wody nie wrócił

Ja widziałem cztery w 40 minut, skromność nie pozwala mi ujawnić sprawcy tego wydarzenia
Tak, sumów w podwrocławskiej Odrze jest sporo ale są dla lądowych spinningistów praktycznie niedostępne. I byc może dlatego właśnie jest ich wciąż jeszcze sporo.

Kto wie, może Ciebie widziałem;-)

Użytkownik Daaaro edytował ten post 02 wrzesień 2018 - 10:31


#8069 Guest_Hans Kloss_*

Guest_Hans Kloss_*
  • Guests

Napisano 02 wrzesień 2018 - 10:56

Ale żeby nie było że twierdzę jakoby suma nie dało się z brzegu wyspinningować. Da się!

Wrocławskie sumy mają określone rewiry na których pojawiają się regularnie także za dnia w celu spożycia posiłku  i przynajmniej trzy ze znanych mi  są w zasięgu rzutu z brzegu. Żerowiska te to najczęsciej oddalone od brzegu kamieniste płycizny albo podwodne górki, ale nie tylko,  ogólnie można by je opisać jako miejsca czasowego lub stałego gromadzenia się drobnicy.



#8070 OFFLINE   katek

katek

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 21 postów

Napisano 02 wrzesień 2018 - 12:00

Nie 228 tylko 208, osobiście ją do swojej łódki wciągałem a potem mierzyłem . No chyba że o jakąś inną chodzi....
Nie, nie ja złapałem tego suma i wolę okoliczności jego "wyjechania" pominąć milczeniem. Tyle tylko napiszę że do wody nie wrócił
 

Ja widziałem cztery w 40 minut, skromność nie pozwala mi ujawnić sprawcy tego wydarzenia :P
Tak, sumów w podwrocławskiej Odrze jest sporo ale są dla lądowych spinningistów praktycznie niedostępne. I byc może dlatego właśnie jest ich wciąż jeszcze sporo.


No to chyba mówimy o 2 różnych rybach Szczeciniaki swoje sfocili i wrocily do wody.

Nie wszyscy z forum trolują za sumem...

Nikt nie mówi o trolu,ryby wertykalne na pokrywkę...

#8071 OFFLINE   analityk

analityk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1892 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 02 wrzesień 2018 - 12:04

Nikt nie mówi o trolu,ryby wertykalne na pokrywkę...

jakiś żarcik czy chodzi o jakąś nową kombinację?



#8072 OFFLINE   katek

katek

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 21 postów

Napisano 02 wrzesień 2018 - 12:12

Ulepszona wersja teasera myle ze Ci co lowia sumy to wiedza,taki patencik z zachodnio pomorskiego

#8073 OFFLINE   aleksander54

aleksander54

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 54 postów
  • LokalizacjaWROCŁAW

Napisano 02 wrzesień 2018 - 22:27

Jest jeszcze coś takiego jak owych przepisów INTERPRETACJA. I tu przede wszystkim (choć oczywiście nie tylko) leży pies pochowany.

 

 

Najwyraźniej mylisz mnie z kim innym,  żadna taka sytuacja z moim udziałem nie miała miejsca ani w Jeszkowicach ani nigdzie indziej. Co nie znaczy że nigdy w życiu nie zapłaciłem "frycowego" przy jazie.

Ad.1 Tu nie ma pola do interpretacji. 200 i 50, i już. Trzeba  tylko jasno wytyczyć, gdzie się owe jazy kończą, czyli od jakiego punktu mierzymy. Te dane ma RZGW i oficjalnie wydobyć od nich może je nasze kochane PZW i nas poinformować, co i jak. Przy okazji RZGW powiadomi policję i państwówkę, gdzie mogą urządzać polowanka. Trzeba tylko zmusić tych tzw. działaczy z Kazimierza, by ruszyli dupę. Nie wiem, czy jest jakiś sposób na tych pasożytów, by zmusić ich do działania, ale próbować trzeba.

 

Ad.2 Zaśmieję się tylko szyderczo :D


  • Slavobeer lubi to

#8074 Guest_Hans Kloss_*

Guest_Hans Kloss_*
  • Guests

Napisano 02 wrzesień 2018 - 23:35

Ad.1 Tu nie ma pola do interpretacji. 200 i 50, i już.

 

Lol, nie ma pola... 200 i 50 tyle że  nie wiadomo ODKĄD.  No ale OK, załóżmy że nakłoniłeś miejscowe  PZW do opublikowania planów wszystkich  jazów i przepławek  okręgu wrocławskiego (wyszłoby znacznie taniej niż odpowiednie oznakowania w terenie) i w tym momencie pojawia się kolejne pytanie: DOKĄD? Do stanowiska wędkarza? Nie! Interpretacja przepisu (na którą ponoć nie ma tu miejsca, lol)  jest taka że owszem, 50 lub 200 metrów ale także DO PRZYNĘTY! "Pan rzucał w kierunku jazu" i już cię mają, bo przed sądem grodzkim oni tego udowadniać nie muszą, wystarczy ze jest ich 2ch i jeden za świadka będzie robił. Nieważne że kłamali, rozsądek nakazuje minimalizować straty i pożegnać się z 2ma stówkami. Btw. urządzenie do pomiaru odległości przynęty spinningowej od jazu wciąż czeka na swojego Edisona, ale wrocławskiemu sądowi grodzkiemu absolutnie nie przeszkadza to w orzekaniu o winie.


Użytkownik Hans Kloss edytował ten post 02 wrzesień 2018 - 23:36


#8075 OFFLINE   marienty

marienty

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 222 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 03 wrzesień 2018 - 13:41

A nasza Odra taka piękna jest i ryba też duża.

40 z centrum :D

Gdyby nie zdjęcie to nie uwierzyłbym, że w miejskiej Odrze jeszcze takie pływają. Piękna sztuka! Ja w tym sezonie jeszcze trzydziestaka nie złowiłem. Gratuluję!


  • Slavobeer lubi to

#8076 OFFLINE   aleksander54

aleksander54

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 54 postów
  • LokalizacjaWROCŁAW

Napisano 03 wrzesień 2018 - 22:19

Gdyby nie zdjęcie to nie uwierzyłbym, że w miejskiej Odrze jeszcze takie pływają. Piękna sztuka! Ja w tym sezonie jeszcze trzydziestaka nie złowiłem. Gratuluję!

O! Te zachwyty nad niespełna kilogramowym czterdziestakiem to doskonała ilustracja, jak troling może popsuć całą przyjemność w wędkowaniu. Jeszcze w zeszłym roku jesienią mało nie popłakałem się z radości, jak wyjąłem na pierwszym zimowisku takie czterdzieści na bocznego. Z pięć lat czekałem na takiego z Odry :) A w tym roku zupełna demoralizacja. Do spółki z obywatelem, co się tu za Klossa podaje, popełniliśmy takich czterdziestaków co najmniej pięć (Hans twierdzi, że jak mnie we Wrocku nie było miesiąc, to jeszcze jakieś dołowił, ale pewnie, jak to on, łże w żywe oczy). Jako przyłów przy trolingu. I żaden nie wzbudził jakichkolwiek emocji. Największy, spod mostu przy elektrociepłowni wyjechał na balona, nawet luzu nie wrzuciłem, tylko poleciał komentarz: znowu się k... jakiś farfocel uczepił. Tyle, że to było w dniu, gdy padło 3,3m bieżącego suma w dwóch ratach, szczupaczek dziewięćdziesiątka i trochę takich różnych kurdupli do 60cm. I to w środku miasta. Ryba w rzece jest,musisz tylko nad techniką i taktyką popracować :)


  • marienty lubi to

#8077 OFFLINE   PLnK

PLnK

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 157 postów
  • LokalizacjaWrocław-okolice
  • Imię:Krzysztof

Napisano 03 wrzesień 2018 - 23:49

znam takich spiningistów co między trollingiem a trolowaniem stawiają znak równości..." ale ja sie kurła Pioter na tej amyryce wyndkowej ni znom "



#8078 Guest_Hans Kloss_*

Guest_Hans Kloss_*
  • Guests

Napisano 04 wrzesień 2018 - 00:26

Tylko tego jednego bandytę łapałem trzy razy w odstępach miesięcznych, zawsze w tym samym kamienistym dołku. Długość ryby łatwo sobie samemu zmierzyć wiedząc, że wobler w jego pysku ma, nie licząc steru, 8 cm długości. Teraz jego kryjówkę omijam szerokim łukiem, dość mu już nadokuczałem w tym roku.

Trochę mi głupio z powodu zaśmiecania wątku fotkami drobnicy :P ale to na dowód że spore okonie we wrocławskiej Odrze wcale nie należą do rzadkości.

Załączone pliki



#8079 OFFLINE   katek

katek

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 21 postów

Napisano 04 wrzesień 2018 - 08:12

Dalej meczycie temat potwora z pod elektrociepłowni?

#8080 Guest_Hans Kloss_*

Guest_Hans Kloss_*
  • Guests

Napisano 04 wrzesień 2018 - 18:21

Po fotce tego biednego okonka postanowiłem się zrehabilitować więc popływałem dziś trochę  po wrocławskiej Odrze.

11 dni bezsumia (przez ten cały czas wszystkiego dwa niewymiarki) i wreszcie Pan Bóg poszczęścił-  z wody wyjechało wąsate 162 cm w jednym kawałku. Trochę nam ciasno było we dwóch w malutkiej łódce....

Nie jest to wprawdzie potwór z elektrociepłowni ale IMO zupełnie przyzwoita rybka na miarę moich aktualnych umiejętności i możliwości.

Wujek Janek opowiada wprawdzie rózne banialuki ale w jednym ma rację- po pierwszym takim sumku już nigdy w życiu nie ucieszy ani kilogramowy okonek, ani metrowy szczupaczek.

Załączone pliki

  • Załączony plik  162 cm.jpg   177,97 KB   20 Ilość pobrań

Użytkownik Hans Kloss edytował ten post 04 wrzesień 2018 - 18:44

  • analityk lubi to