Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Kulturystyka, fitness, sporty siłowe i sylwetkowe...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
838 odpowiedzi w tym temacie

#501 OFFLINE   patu

patu

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 6984 postów
  • Lokalizacjaokolice Szczecina
  • Imię:Patryk
  • Nazwisko:S.

Napisano 05 styczeń 2019 - 16:56

Warto korzystać z aplikacji np. fitatu, potreningu.pl itp.

#502 OFFLINE   krzychun

krzychun

    Giełda rulez

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2190 postów
  • LokalizacjaWieluń
  • Imię:Krzysiek

Napisano 05 styczeń 2019 - 17:09

Licznik kcal. Jest wzór na zapotrzebowanie z uwzględnieniem aktywności. Wyliczasz dla danej wagi BMR i odejmujesz 10-20%. O wrażeniu i liczeniu makroskladnikow Nie wspominam. Po jakimś czasie gdy obracasz sie wokół kilku, kilkunastu schematycznych posiłków zapamiętujesz to. Jednak to tylko wyliczenia i nie ma jak lustro, Waga, centymetr.

Aha, myślałem, że w jakiś "profi" sposób.

Zawsze mnie to bardzo ciekawiło jakie jest rzeczywiste zapotrzebowanie np. takiego mnie.

Na nogach od 5.00 do 23.00 (nie licząc treningów, wg Polara 9-11 tyś kroków).

Średnio 7 - 8 treningów w tygodniu:

 - biegowe: mało lekkich wybiegań, raczej mocno i dużo w górnych zakresach - rzadko kiedy poniżej 10km.

 - siłowe: FBW - naprawdę ciężki, krótkie przerwy, ciągłe progresja w ciężarach, min godzina rzetelnego machania z naciskiem na technikę i możliwie krótkie przerwy. Po treningu trzesie mnie jak galareta.

Kalorie od 3 lat liczę bardzo skrupulatnie w Myfitnesspal. Ustawiłem tam 2000 kcal jako moje zapotrzebowanie. Zjadam coś koło 1700 -1800, plus pewnie z 200-300 dodatkowo w niedoszacowaniach.. 

 

Np. wg Polara (nosze M400 non stop) mój przeciętny dzień, wliczając treningi, to zapotrzebowanie około 3500 kcal. Nie wyobrażam sobie tyle jeść

 

 

Generalnie nie narzekam na wygląd, ale strasznie mnie irytuje wywalony bęc. Nie mam na nim sadła, nie wisi, ale odstaje co mnie wkur... Z tego co wyczytałem jedyna opcja to kcal w dół, a tego sobie nie wyobrażam. 

Zmiana diety nic nie dała. Przez długi czas (koło roku) byłem na LC (ca. 50-60g ww dziennie) i generalnie jakiś różnic (poza długim okresem kiepskiego samopoczucia i ewidentnych spadków wyników w bieganiu) nie było. Teraz  koło 200-250g ww, ale bez cukru i w ogóle z  mocnym ograniczeniem prostych węgli i chu... tłuszczy.

Aha, nie ma problemów żywieniowych, w sensie, jakiś nietolerancji. 


  • Tomek TJ lubi to

#503 OFFLINE   patu

patu

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 6984 postów
  • Lokalizacjaokolice Szczecina
  • Imię:Patryk
  • Nazwisko:S.

Napisano 05 styczeń 2019 - 17:16

A próbowałeś wzmocnić mięśnie obwodowe wokół pasa żeby trzymać w ryzach wnętrzności skoro nie masz tłuszczu wokół tali? Może to tłuszcz trzewny? Profi ćwiczą vacuum żeby walczyć z palumbolizmem , ale nie jestem aż tak wtajemniczony..

Użytkownik patu edytował ten post 05 styczeń 2019 - 17:16


#504 OFFLINE   patu

patu

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 6984 postów
  • Lokalizacjaokolice Szczecina
  • Imię:Patryk
  • Nazwisko:S.

Napisano 05 styczeń 2019 - 17:24

Ja tez mam problem z opornym tłuszczem w dolnych partiach brzucha i boczkach, nie mogę sobie z nim poradzić. Mieszam już w tygodniu interwały i krótsze ale intensywniejsze cardio. W pewnym wieku ciezko jest juz o mega efekty trenując naturalnie a komórki tłuszczowe nazbierane😉 w okresie swiniomasy są ciężkie do spalenia.

#505 OFFLINE   godski

godski

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15615 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 05 styczeń 2019 - 17:25

Planki i półbrzuszki + półbrzuszki skrętne powinny moim niefachowym okiem pomóc w zrzuceniu brzucha.

Jak zaczynałem robić klasycznego planka to wytrzymywałem max. 20 sekund. Teraz max. to 4 minuty.  



#506 OFFLINE   patu

patu

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 6984 postów
  • Lokalizacjaokolice Szczecina
  • Imię:Patryk
  • Nazwisko:S.

Napisano 05 styczeń 2019 - 17:34

Niestety nie ma możliwości miejscowego spalania tłuszczu, szczególnie z brzucha. Jak każdy mięsień należy go trenować bo odgrywa ważną rolę stabilizującą ale 6pack robimy poprzez odkrywanie go redukując poziom BF.

#507 OFFLINE   patu

patu

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 6984 postów
  • Lokalizacjaokolice Szczecina
  • Imię:Patryk
  • Nazwisko:S.

Napisano 05 styczeń 2019 - 17:56

Ja tez mam problem z opornym tłuszczem w dolnych partiach brzucha i boczkach, nie mogę sobie z nim poradzić. Mieszam już w tygodniu interwały i krótsze ale intensywniejsze cardio. W pewnym wieku ciezko jest juz o mega efekty trenując naturalnie a komórki tłuszczowe nazbierane😉 w okresie swiniomasy są ciężkie do spalenia.


...Dodatkowo ostatnio przy badaniach okresowych zrobiłem sobie badania hormonów. Wszystko w widelkach oprócz cholernego kortyzolu (gorna granica). Ale bylem niemal pewien że tak bedzie. To hormon stresu, wywala gdy niedosypiasz, masz dużo stresu w życiu, jesteś przemeczony...jednym ze skutków jego wysokiego poziomu jest odkładanie się tkanki tłuszczowej i problem z jej spaleniem..

#508 OFFLINE   pingvinas

pingvinas

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 449 postów
  • LokalizacjaSochaczew
  • Imię:Giedrius

Napisano 06 styczeń 2019 - 10:14

Jak ja nie moglem pozbyć się opornego tłuszczu na koniec redukcji to zaczęłam spożywać pierwszy posiłek dopiero o 11h i zlecało moment.A tak to jadłem o 8h jak kortyzol był wywalony i stałem miejscu.

A to moja metamorfoza i aktualna forma.

Załączone pliki


Użytkownik pingvinas edytował ten post 06 styczeń 2019 - 10:17


#509 OFFLINE   patu

patu

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 6984 postów
  • Lokalizacjaokolice Szczecina
  • Imię:Patryk
  • Nazwisko:S.

Napisano 06 styczeń 2019 - 11:47

Kawał dobrej roboty
  • S.N. lubi to

#510 OFFLINE   pingvinas

pingvinas

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 449 postów
  • LokalizacjaSochaczew
  • Imię:Giedrius

Napisano 06 styczeń 2019 - 11:53

I żadnych BCAA,glutaminy tylko kreatyna,witaminy i bialko jak brakuje w diecie.Nu i przed treningiem cytrulina z kofeiną od czasu do czasu.Dzięki.


Użytkownik pingvinas edytował ten post 06 styczeń 2019 - 11:53

  • patu lubi to

#511 OFFLINE   kotwitz

kotwitz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2378 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Kamil

Napisano 06 styczeń 2019 - 12:12

 kardio itp. są mi generalnie obce. 

Wioślarz to Kardio :) 

Dzięki twoim sugestiom zacząłem ćwiczyć, ze 101 do 83 w pół roku.


  • godski lubi to

#512 OFFLINE   malinabar

malinabar

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2310 postów
  • Lokalizacjapłd.-zach.
  • Imię:Bartek

Napisano 06 styczeń 2019 - 12:15

O rany , Giedrius , robi wrażenie - gratulacje  :good:  :rockon: !



#513 OFFLINE   pingvinas

pingvinas

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 449 postów
  • LokalizacjaSochaczew
  • Imię:Giedrius

Napisano 06 styczeń 2019 - 12:17

Dzięki. :)



#514 OFFLINE   patu

patu

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 6984 postów
  • Lokalizacjaokolice Szczecina
  • Imię:Patryk
  • Nazwisko:S.

Napisano 06 styczeń 2019 - 17:33

Do 11 nawet bez posiłku B/T? O której godzinie trenujesz? Wrzucasz ww na noc?

#515 OFFLINE   pingvinas

pingvinas

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 449 postów
  • LokalizacjaSochaczew
  • Imię:Giedrius

Napisano 06 styczeń 2019 - 18:55

Tak,o 20-21h białko-tłuszcz i do 11h post.Trenuje o 15h.Ale tak robię tylko na ostatni szlif.



#516 OFFLINE   godski

godski

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15615 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 07 styczeń 2019 - 10:01

Wioślarz to Kardio :)

Dzięki twoim sugestiom zacząłem ćwiczyć, ze 101 do 83 w pół roku.

Gratulacje. Kilka osób już zaraziłem bakcylem.



#517 OFFLINE   robert74

robert74

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 104 postów
  • LokalizacjaSANOK

Napisano 07 styczeń 2019 - 11:14

Ja tez mam problem z opornym tłuszczem w dolnych partiach brzucha i boczkach, nie mogę sobie z nim poradzić. Mieszam już w tygodniu interwały i krótsze ale intensywniejsze cardio. W pewnym wieku ciezko jest juz o mega efekty trenując naturalnie a komórki tłuszczowe nazbierane w okresie swiniomasy są ciężkie do spalenia.

 

Jak chcesz spalić tłuszcz to polecam jazdę na rowerze "w tlenie" czyli na 60% maksymalnego tętna .1-1,5 h takiej jazdy co drugi dzień i w 2 tygodnie co najmniej 5 kg powinno spaść -oczywiście każdy inaczej na ten trening reaguje ale to najszybsza metoda pozbycia się nadmiaru tłuszczu.Trening cardio bardziej podnosi wytrzymałość niż spala tłuszcz,dlatego tak wielu rowerzystów mimo że dużo jezdżą nie tracą na wadze-poprostu jezdżą za szybko .



#518 OFFLINE   krzychun

krzychun

    Giełda rulez

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2190 postów
  • LokalizacjaWieluń
  • Imię:Krzysiek

Napisano 07 styczeń 2019 - 12:11

Jak chcesz spalić tłuszcz to polecam jazdę na rowerze "w tlenie" czyli na 60% maksymalnego tętna .1-1,5 h takiej jazdy co drugi dzień i w 2 tygodnie co najmniej 5 kg powinno spaść -oczywiście każdy inaczej na ten trening reaguje ale to najszybsza metoda pozbycia się nadmiaru tłuszczu.Trening cardio bardziej podnosi wytrzymałość niż spala tłuszcz,dlatego tak wielu rowerzystów mimo że dużo jezdżą nie tracą na wadze-poprostu jezdżą za szybko .

https://bieganie.pl/...&cat=13&id=1548

https://www.damianpa...nke-tluszczowa/

Warto poczytać D. Parola. Fajnie pisze i popiera wszystko badaniami, a swoje przypuszczenia i obserwacje wyraźnie zaznacza.


Użytkownik krzychun edytował ten post 07 styczeń 2019 - 12:16


#519 OFFLINE   patu

patu

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 6984 postów
  • Lokalizacjaokolice Szczecina
  • Imię:Patryk
  • Nazwisko:S.

Napisano 07 styczeń 2019 - 12:13

Po 1.5h aero to kortyzol z kosmosie i rozpad bialek-dziękuję zostanę przy interwalach😊
  • Sławek.Sobolewski lubi to

#520 OFFLINE   krzychun

krzychun

    Giełda rulez

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2190 postów
  • LokalizacjaWieluń
  • Imię:Krzysiek

Napisano 07 styczeń 2019 - 12:54

Mam do Was pytanie, bo może ktoś już spotkał się z podobnym dylematem.

Mam ławeczkę, hantle, fajne poręcze (taki half rack), trochę gum, kilka par ketli. Nie dużo ale wymuszało kombinowanie co w sumie było ciekawe.

 

Brakujemy mi sztang i jakieś 200 kg obciążenia - do wiosłowania, MC itp i łamanej do ramion w sumie. Pewnie jeszcze jakiś wyciąg by się przydał.

Może ktoś rozłakamiał dylemat podobny? Lepiej wydać na to jakieś 2-3 tys i mieć to w domu, czy też karnet i łazić na siłownie - całkiem fajna jest 250 m ode mnie, druga 500m, więc komfort ogromny.

Oczywiście, weźcie pod uwagę, że mówię o zupełnie rekreacyjnym podejściu,  gdzie siłownia i bieganie to sposób na powiększenie deficytu kalorycznego przede wszystkim, a to że mięśnie urosły to super dodatek :)