Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Kulturystyka, fitness, sporty siłowe i sylwetkowe...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
838 odpowiedzi w tym temacie

#541 OFFLINE   godski

godski

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15616 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 08 luty 2019 - 19:01

bez podlania się. Podbij węglowodany, nabijesz się glikogenem i zatrzymasz więcej wody w mięśniach. Dorzuć płatki owsiane, zamiast ryżu kaszę, ziemniaki. Jak nadal bedziesz stał w miejscu ogranicz aeroby itp kosztem treningu oporowego.

Dzięki, ale prościej można  :rolleyes: ?

Podlać się czyli zwiększyc ilość kalorii głównie przez spożycie węglowodanów np. w kaszy, ziemniakach  ?

Ryżu nie znoszę a tego typu jedzenie jak ziemniaki bez tłuszczu czy płatki mleku z mała ilością miodu czy też soku bez problemu.

 

Poproszę jeszcze kilka rad i startuję. Waga startowa to 79 kg dzisiaj, zobaczymy za 2-3 miesiace, napiszę.

 

Co do ćwiczeń to 5-6 razy w tygodniu po 40-50 minut bardzo intensywnie, czyli praktycznie bez przerw.

Mieszanina różnych póz na wioślarzu, półbrzuszki proste i skrętne, pompki francuskie i planki różnorakie. Do tego rozciąganie nóg - bo w planach powrót po latach do treningów kontaktowego Kyokushin.

To trening aerobowy czy oporowy? 

Co do planków to muszę się pochwalić bo zaczynałem 1,5 roku temu od pół minuty a teraz wytrzymuję 4,5 minuty w bezruchu. Standardowy plank.


Użytkownik godski edytował ten post 08 luty 2019 - 19:04


#542 OFFLINE   patu

patu

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 6984 postów
  • Lokalizacjaokolice Szczecina
  • Imię:Patryk
  • Nazwisko:S.

Napisano 08 luty 2019 - 19:10

Słabo to widzę bez treningu siłowego. Żeby wejść w anabolizm miesniowy musi być bodziec. Podczas treningu z ciężarem niszczysz włókna a następnie je odbudowujesz i nadbudowujesz.

#543 OFFLINE   patu

patu

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 6984 postów
  • Lokalizacjaokolice Szczecina
  • Imię:Patryk
  • Nazwisko:S.

Napisano 08 luty 2019 - 19:17

Podlanie to potoczna określenie retencji wody przy znacznym podniesieniu ilości spożywanych węglowodanów. Teoria głosi ze gram wegli wiąze 3gr wody. Nie wiem jak to zostało policzone ale jedt w tym troche prawdy. Czysta masa to tylko u naturalnych trenerów personalnych na YT, a dupa sito od towaru 😁
  • WojtekCIN lubi to

#544 OFFLINE   godski

godski

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15616 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 08 luty 2019 - 19:23

Słabo to widzę bez treningu siłowego. Żeby wejść w anabolizm miesniowy musi być bodziec. Podczas treningu z ciężarem niszczysz włókna a następnie je odbudowujesz i nadbudowujesz.

A wioślarz to nie jest czasem trening siłowy, jak również pompki ? 

Czyli jak zwiększę ilość weglowodanów to nie uzyskam masy mięśniowej mimo tego że zwiększę spożycie wody ??? Dziwne to.

 

Jak z mlekiem? Można śmiało podlewać makaron czy też płatki ?

 

Ćwiczę zazwyczaj między 18: a 21:00 . Kiedy jeść najlepiej? Czy coś takiego jak L-arginina HCl pomoże? Np to:

https://almamed.pl/o...VBoC47gQAvD_BwE

 

Dupy sita nie chcę.


Użytkownik godski edytował ten post 08 luty 2019 - 19:27


#545 OFFLINE   Krzysiek Rogalski

Krzysiek Rogalski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 849 postów
  • LokalizacjaMiędzyzdroje

Napisano 08 luty 2019 - 19:29

Jeśli chodzi o mnie, to dokładnych proporcji makroskładników nie rozpiszę, bo nie planuję w ten sposób jadłospisu. Pilnuję tylko, żeby spożywać dziennie  mniej więcej 1,8-2 g białka na 1 kg masy ciała i nie pochłaniać dziadowskiego jedzenia (fast foody, zbyt dużo cukru, soli, złych tłuszczów itp.), do tego oczywiście warzywa, trochę owoców-ale nie za dużo. Ale mogę podzielić się kilkoma praktycznymi wskazówkami, opartymi na własnym doświadczeniu.

Zamiast ryżu może być np. kasza jaglana. Bardzo dobre źródło węglowodanów, do tego nie zakwasza organizmu. Trzeba tylko wypłukać przed ugotowaniem, żeby straciła gorzki posmak. Do 0,5 litrowego kubeczka wysypuję zawartość 100 g woreczka, nalewam wody po krawędź kubka, kilka razy mieszam, wylewam wodę - powtarzam to 2-3 razy i na koniec odsączam wodę przytrzymując kaszę łyżką stołową. Kaszę wsypuję do garnka, na 100g kaszy leję ok. 200 ml wody, nie solę i wstawiam na płycie ceramicznej. Po ok. 2 min. zaczyna się gotować, dolewam jeszcze odrobinę wody, wyłączam palnik i zostawiam na stygnącej płycie ok. 45 min. Po tym czasie kasza jest ugotowana, ciepła i nie przypalona. Jest bardzo neutralna w smaku, można jeść z czym się chce, np. z mięsem czy rybą.

Skoro kurczak odpada, z mięsa można jeść czerwoną chudą wołowinę, indyka, od czasu do czasu polędwiczki wieprzowe czy schab. Tych ostatnich nie jem za często, bo zdaje się, że wbrew pozorom wieprzowina nie jest zbytnio wskazana do spożycia. Z wędlin warto zrezygnować, ograniczając ich spożycie do niewielkich ilości w święta czy imprezy okolicznościowe. Wiem że to trudne w naszej tradycji żywieniowej, ale moim zdaniem warto to zrobić. Z ryb lepiej nie spożywać tuńczyka, szczupaka, hodowlanego łososia. Pomijając już kwestie ochrony tych gatunków, kumulują one w swoich tkankach dużo rtęci. Lepiej też unikać spożywania rybiego mięsa z dużych, szczególnie okazałych osobników, bo im ryba większa, a więc najczęściej i starsza, tym więcej rtęci zdążyła zakumulować ze środowiska. Moim zdaniem ta kwestia powinna być częściej poruszana w mediach, np. w prasie wędkarskiej, zwłaszcza co do dużych szczupaków.

Z mlekiem nie ma co przesadzać, natomiast warto jeść więcej jajek-całych i najlepiej z pewnego źródła.

Później jeszcze coś naskrobię, bo właśnie szykuję się na siłkę.



#546 OFFLINE   Krzysiek Rogalski

Krzysiek Rogalski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 849 postów
  • LokalizacjaMiędzyzdroje

Napisano 08 luty 2019 - 19:32


 

 Czy coś takiego jak L-arginina HCl pomoże?

.

 

Bez szału, ale pomoże. Co ciekawe nie tylko na mięśnie, ale również w kwestii poruszanej w reklamach z panami w średnim wieku, emitowanymi po godz. 22 ;)



#547 OFFLINE   godski

godski

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15616 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 08 luty 2019 - 19:36

Jeśli chodzi o mnie, to dokładnych proporcji makroskładników nie rozpiszę, bo nie planuję w ten sposób jadłospisu. Pilnuję tylko, żeby spożywać dziennie  mniej więcej 1,8-2 g białka na 1 kg masy ciała i nie pochłaniać dziadowskiego jedzenia (fast foody, zbyt dużo cukru, soli, złych tłuszczów itp.), do tego oczywiście warzywa, trochę owoców-ale nie za dużo. Ale mogę podzielić się kilkoma praktycznymi wskazówkami, opartymi na własnym doświadczeniu.

Zamiast ryżu może być np. kasza jaglana. Bardzo dobre źródło węglowodanów, do tego nie zakwasza organizmu. Trzeba tylko wypłukać przed ugotowaniem, żeby straciła gorzki posmak. Do 0,5 litrowego kubeczka wysypuję zawartość 100 g woreczka, nalewam wody po krawędź kubka, kilka razy mieszam, wylewam wodę - powtarzam to 2-3 razy i na koniec odsączam wodę przytrzymując kaszę łyżką stołową. Kaszę wsypuję do garnka, na 100g kaszy leję ok. 200 ml wody, nie solę i wstawiam na płycie ceramicznej. Po ok. 2 min. zaczyna się gotować, dolewam jeszcze odrobinę wody, wyłączam palnik i zostawiam na stygnącej płycie ok. 45 min. Po tym czasie kasza jest ugotowana, ciepła i nie przypalona. Jest bardzo neutralna w smaku, można jeść z czym się chce, np. z mięsem czy rybą.

Skoro kurczak odpada, z mięsa można jeść czerwoną chudą wołowinę, indyka, od czasu do czasu polędwiczki wieprzowe czy schab. Tych ostatnich nie jem za często, bo zdaje się, że wbrew pozorom wieprzowina nie jest zbytnio wskazana do spożycia. Z wędlin warto zrezygnować, ograniczając ich spożycie do niewielkich ilości w święta czy imprezy okolicznościowe. Wiem że to trudne w naszej tradycji żywieniowej, ale moim zdaniem warto to zrobić. Z ryb lepiej nie spożywać tuńczyka, szczupaka, hodowlanego łososia. Pomijając już kwestie ochrony tych gatunków, kumulują one w swoich tkankach dużo rtęci. Lepiej też unikać spożywania rybiego mięsa z dużych, szczególnie okazałych osobników, bo im ryba większa, a więc najczęściej i starsza, tym więcej rtęci zdążyła zakumulować ze środowiska. Moim zdaniem ta kwestia powinna być częściej poruszana w mediach, np. w prasie wędkarskiej, zwłaszcza co do dużych szczupaków.

Z mlekiem nie ma co przesadzać, natomiast warto jeść więcej jajek-całych i najlepiej z pewnego źródła.

Później jeszcze coś naskrobię, bo właśnie szykuję się na siłkę.

Dzięki. Też za chwile opuszczam biurko i do dzieła. 

 

Bez szału, ale pomoże. Co ciekawe nie tylko na mięśnie, ale również w kwestii poruszanej w reklamach z panami w średnim wieku, emitowanymi po godz. 22 ;)

Jeśli nie ma szkodliwych działań ubocznych tylko ten plus co powyżej to co mi tam. Wchodzę ;) .


  • szczupak1 lubi to

#548 OFFLINE   Tomek TJ

Tomek TJ

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 923 postów
  • LokalizacjaSosnowiec
  • Imię:Tomasz
  • Nazwisko:J

Napisano 08 luty 2019 - 21:42

Andrzej tylko golonka ale nie częściej niż 7 razy w tygodniu. 😉

#549 OFFLINE   patu

patu

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 6984 postów
  • Lokalizacjaokolice Szczecina
  • Imię:Patryk
  • Nazwisko:S.

Napisano 08 luty 2019 - 21:47

A wioślarz to nie jest czasem trening siłowy, jak również pompki ?
Czyli jak zwiększę ilość weglowodanów to nie uzyskam masy mięśniowej mimo tego że zwiększę spożycie wody ??? Dziwne to.

Jak z mlekiem? Można śmiało podlewać makaron czy też płatki ?

Ćwiczę zazwyczaj między 18: a 21:00 . Kiedy jeść najlepiej? Czy coś takiego jak L-arginina HCl pomoże? Np to:
https://almamed.pl/o...VBoC47gQAvD_BwE

Dupy sita nie chcę.

Wioślarz i pompki to nie trening siłowy. To wolne ciężary i maszyny z obciążeniem. Chcesz masy mięśniowej a nie tłuszczu i wody to jak pisałem.

#550 OFFLINE   patu

patu

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 6984 postów
  • Lokalizacjaokolice Szczecina
  • Imię:Patryk
  • Nazwisko:S.

Napisano 08 luty 2019 - 21:53

L-arginina to prekursor NO. Rozszerzy naczynka i da pompę na treningu, nic poza tym. Kup sobie monohydrat kreatyny, da Ci o wiele więcej. Przyrost siły, wytrzymałości i teoretycznie masy ale to zależy od diety i treningu

#551 OFFLINE   Krzysiek Rogalski

Krzysiek Rogalski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 849 postów
  • LokalizacjaMiędzyzdroje

Napisano 08 luty 2019 - 23:40

Siłka zrobiona.

 

Załączony plik  CAM01244.jpg   50,17 KB   9 Ilość pobrań

 

Jeśli chodzi jeszcze o płatki owsiane, to poza jedzeniem ich z mlekiem można np. robić z nich naleśniki. Ja mielę 150 g płatków w młynku do kawy (kupionym specjalnie do tego celu), do miski wbijam 5-6 jajek, ubijam mikserem z odrobiną wody i szczyptą soli, wsypuję zmielone płatki, mieszam mikserem i odstawiam na 20-30 minut. Następnie dodaję tyle wody, żeby bez problemu dało się niedużą chochlą nalać porcję na patelnię i smażę na niedużej ilości oleju, a właściwie na patelni lekko tylko zwilżonej olejem. Nie obsmażam mocno, bo białko jajka poddane zbyt długo wysokiej temperaturze traci swoje wartości. Wychodzą normalne naleśniki, nawet lepsze w smaku od zwykłych i do tego bez dodatku bezwartościowej białej mąki pszennej. Dają kilkadziesiąt gram pełnowartościowego, łatwo przyswajalnego białka i kilkaset kalorii z dobrej jakości węglowodanów. Oczywiście można jeść je z czymkolwiek.

 

Mielone płatki owsiane dodaję też do szejka z białka serwatkowego. Najpierw mieszam w słoiku białko (w wodzie z mlekiem pół na pół) potem wsypuję 40-50 g mielonych płatków i odstawiam na ok. 20 min. Dzięki temu szejk białkowy nie jest taki słodki, jest odrobinę gęstszy no i nie muszę kupować gainerów, w których często jest sporo węglowodanów prostych. Dobrej jakości pełnowartościowy posiłek, który można w moment przygotować np. w pracy.

 

 



#552 OFFLINE   patu

patu

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 6984 postów
  • Lokalizacjaokolice Szczecina
  • Imię:Patryk
  • Nazwisko:S.

Napisano 09 luty 2019 - 00:10

Mój omlet..100gr płatków owsianych, 5 Jaj, musztarda, pierś wędzona i np. Korniszony. Wersji jest wiele ale wcisnąć to na raz nie sztuka 😁

Załączony plik  received_2235245950048509.jpeg   47,36 KB   7 Ilość pobrań
Przepis na życzenie 😁
  • Krzysiek Rogalski, wojciiech i tymon lubią to

#553 OFFLINE   Kacper.K

Kacper.K

    Zaawansowany

  • Moderatorzy
  • 2132 postów
  • LokalizacjaSzczecin/Lębork

Napisano 09 luty 2019 - 18:45

100g płatków, 5 jaj i do tego na oko ze 100g piersi z kurczaka. Szacun, ja ledwo 4 jaja, 65g płatków i garść pieczarek wciągam na śniadanie.

 

U mnie drugi miesiąc trzymania michy, są jakieś tam odstępstwa - wino/whisky, czasem z racji wykonywanej pracy (wyjazdy) muszę wrzucić coś innego, ale trzymam się 4 posiłków, unikam cukrów i niezdrowych tłuszczów. 0 podjadania między posiłkami. Dużo warzyw, jaj i płatków owsianych/jaglanych.

 

4 posiłki, 2700kcal. Trening siłowy połączony z cardio, przed treningiem 7-8 min bieżni i po treningu 10min ergometru + 15min interwałów/biegu. Uczciwy trening 3-4x w tygodniu.

 

Efekty -> 7kg w dół, obwód z pasa leci. Jest 97kg, cel 85kg, potem chcę dobić masy do 90kg i tyle utrzymywać. Wzrost 192cm. 


  • tymon lubi to

#554 OFFLINE   patu

patu

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 6984 postów
  • Lokalizacjaokolice Szczecina
  • Imię:Patryk
  • Nazwisko:S.

Napisano 09 luty 2019 - 22:40

Kacper, gratulacje i wytrzymałości życzę.
Omleta czasami wrzucę calego po ciężkim treningu i braku wegli od rana. Ale przeważnie zostaje 1/3😁 przy obecnych 98kg
  • Kacper.K lubi to

#555 OFFLINE   Rheinangler

Rheinangler

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5360 postów
  • LokalizacjaDusseldorf
  • Imię:Arek
  • Nazwisko:Wałęga

Napisano 10 luty 2019 - 09:20

Zaglądnąłem tu by się czegoś współczesnego dowiedzieć i muszę powiedzieć Łaaał.... Sporą cześć pojęć musiałem wygooglować, żeby zrozumieć o czym piszecie.

Nie jest to absolutnie jakakolwiek forma deprecjacji Waszych postów a jedynie dowód na to ile czasu i praktycznej wiedzy upłynęło od momentu kiedy to przed około 25 laty zaprzestałem zajmować się no nazwijmy to oględnie tężyzną fizyczną... Ten mój rozbrat ze sportem wyczynowym był co prawda łagodny i nie zakończył się z dnia na dzień ale ostatnie 20 lat to poza uprawą ogródka nic siłowego  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:

Metabolizm jednak zwalnia nieubłaganie i kiedy późną jesienią zobaczyłem jaki piękny plecak wyhodowałem sobie z przodu zacząłem odwiedzać Fitnes-Studio.

Nie stosuję diet o jakich piszecie bo moje zatłuszczenie jak mniemam jest wynikiem coraz gorszego bilansu ruchowego w stosunku do w miarę stałego, chyba dość zdrowego i urozmaiconego odżywiania. Generalnie stosuję bez przerwy dwie zasady dietetyczne nazywane dietami tzn: odżywianie zgodne z grupą krwi i około 14 godzinny dzienny post. Największym problemem przy starcie na nowo było porzucenie starych nawyków treningowych i przyzwyczajenie się do mniejszej intensywności, niższych wręcz dziecinnych ciężarów a po kardio-treningu to musiałem się zeskrobywać z maszyny... Taki był mój "nowy początek" czyli początek grudnia ubiegłego roku...

Dziś z perspektywy dwóch przetrenowanych miesięcy :lol:  wszystko się unormowało. Nie trenuję jak kiedyś,- dwa razy dziennie, tylko w systemie 3-1 a dokładnie 3 dni siłowego treningu potem dzień na kardio i dzień pauzy... I tak w kółko ;) 

Dobrze, że najlepsza przyjaciółka mojej żony jest byłą mistrzynią świata w kulturystyce, dzięki której mam dostęp do wiedzy!

A najważniejsze jest to, że mięśnie mają pamięć co z całą pewnością wymyślił litościwy dla męskiego ego Stwórca  :rolleyes:


  • Krzysiek Rogalski, Tomek TJ, godski i 1 inna osoba lubią to

#556 OFFLINE   Krzysiek Rogalski

Krzysiek Rogalski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 849 postów
  • LokalizacjaMiędzyzdroje

Napisano 10 luty 2019 - 12:03


Metabolizm jednak zwalnia nieubłaganie i kiedy późną jesienią zobaczyłem jaki piękny plecak wyhodowałem sobie z przodu zacząłem odwiedzać Fitnes-Studio.

Nie stosuję diet o jakich piszecie bo moje zatłuszczenie jak mniemam jest wynikiem coraz gorszego bilansu ruchowego w stosunku do w miarę stałego, chyba dość zdrowego i urozmaiconego odżywiania.

 

 

No to masz Arku dobry argument, żeby wiosną częściej odwiedzać morskie wybrzeże w poszukiwaniu troci :)

Kilka kilometrów marszu po plaży na miejscówkę (najlepiej z woderami, butami i resztą sprzętu w plecaku), potem kilka godzin po pas w morzu plus kilkaset rzutów, a następnie powrót daje nieźle popalić :)

 


Dobrze, że najlepsza przyjaciółka mojej żony jest byłą mistrzynią świata w kulturystyce, dzięki której mam dostęp do wiedzy!

 

 

O ile to nie tajemnica, można prosić o nazwisko tej Pani?



#557 OFFLINE   Rheinangler

Rheinangler

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5360 postów
  • LokalizacjaDusseldorf
  • Imię:Arek
  • Nazwisko:Wałęga

Napisano 10 luty 2019 - 12:40

Taki miły wysiłek Krzyśku jak z wędką w ręku to nie wysiłek, tym bardziej ze w plecaku zazwyczaj leży kawał kiełbasy (od polskiego rzeźnika) coś na rozpałkę i puszka zimnego piwka  :rolleyes:

Ale prawdą jest, że takie kardio-treningi,- ja przynajmniej znoszę znacznie lepiej na tzw łonie natury niż na jakimś steperze czy bieżni wokół spoconych wariatów, chyłkiem spoglądających w lustro czy im od tego biegania przypadkiem biceps nie spadł  :lol:  :lol:  :lol: Tu gdzie mieszkam na szczęście jest duuużo kobiet, można powiedzieć 50% i większość młodych :rolleyes:

 

Nasza przyjaciółka nazywa się Marika Blankenstein: https://www.facebook...ka.blankenstein tu możesz ją popodglądać ;)



#558 OFFLINE   wobler130

wobler130

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 325 postów
  • LokalizacjaNad wodą
  • Imię:Adam

Napisano 10 luty 2019 - 14:30

Godski bez zdjęcia nikt Ci konkretnie nie pomoże, bo dla innego brak brzucha to brzuch który nie odstaje,a dla innego krata i zyły. Wszystko zależy raczej jak to wygląda, wtedy można coś powiedzieć, bo z opisu nie wynika nic, i te rady mogą nie wystarczyć. Rada z dużymi weglami moim zdaniem kiepska, jestem laikiem ale moim zdaniem przy takiej diecie jak masz teraz, wieksze wegle za chwilę tak wybiją Ci cukier ze sie zalejesz jak prosiak. No chyba ze chcesz kończyć "mase" z 30% tłuszczem na sobie, to wtedy ładuj ;)  :D



#559 OFFLINE   patu

patu

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 6984 postów
  • Lokalizacjaokolice Szczecina
  • Imię:Patryk
  • Nazwisko:S.

Napisano 10 luty 2019 - 15:53

Wobler zawsze kalorykę możesz podbić tluszczami, prawda jest taka że tyjesz od ostatniego bilansu i surplusu kalorycznego. Nikt nie mówi o nadmiarze węgli ale chcąc zrobic masę, zwiększyc ilość glikogenu w mięśniach musisz to zrobić i tyle. Jednak bez treningu siłowego nie próbowałbym tego.
  • wobler130 lubi to

#560 OFFLINE   patu

patu

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 6984 postów
  • Lokalizacjaokolice Szczecina
  • Imię:Patryk
  • Nazwisko:S.

Napisano 10 luty 2019 - 15:57

Arek metabolizm zwalnia to fakt,ale można go podkręcac. HIIT, tabata, dieta 😃