Ale owsianka pewnie nie na mleku.
Zdziwiłeś mnie tymi ziemniakami. Rozumiem że tylko gotowane a nie smażone. Ale te z ogniska pasują.
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 23 luty 2017 - 22:50
Ale owsianka pewnie nie na mleku.
Zdziwiłeś mnie tymi ziemniakami. Rozumiem że tylko gotowane a nie smażone. Ale te z ogniska pasują.
Napisano 23 luty 2017 - 23:49
A dlaczego masło i smalec nie ? To są, wraz z olejem kokosowym, najlepsze tłuszcze do smażenia (masło raczej klarowane). Mają bardzo wysoki punkt dymienia. Nie sfajczą się szybko uwalniając trujące związki. Za te masło i smalec dostałbyś Andrzej burę od wszystkich zwolenników diet typu low carb. To tłuszcze, w szczególności tłuszcze nasycone, zwierzęce, regulują gospodarkę hormonalną. W skrócie: nie ma tłuszczu = nie staje itp. Oczywiście z tłuszczami nie należy przeginać bo 1g tłuszczu to 9 kalorii a białka i węgl. to 4 kalorie. Zaleca się dawkę dzienną min. 1g tłuszczu na 1kg masy ciała, przy diecie zbilansowanej.Dzięki tak jak i za gotowce na brzuch. Działają.
Reasumując:
Zdecydowanie nie:
-cukier (napoje , słodycze)
-białe pieczywo
-tłuszcze typu masło, smalec, margaryna itp.
Czasem:
-piwo na nerki
Tak:
-tuńczyk i inne morskie ryby nie hodowlane
-pieczywo żytnie
-jajka
-rośliny strączkowe i inne warzywa
-kefir
-chude mięso i wędliny
-kurczak
-z owoców banany
-warzywa
- ser biały i twarożki chude i półtłuste niesłodzone
Użytkownik rower26 edytował ten post 23 luty 2017 - 23:56
Napisano 24 luty 2017 - 16:17
Z węglowodanów płatki owsiane, kasza, ryż, ciemne makarony i ziemniaki które odkwaszaja organizm
I kasza jaglana. Jest zasadotwórcza.
Napisano 24 luty 2017 - 18:19
W ogóle patrząc na opakowania, najlepiej patrzeć na stosunek zawartości węgli prostych, do złożonych. Tak, aby tych drugich było możliwie najwięcej. Pamiętajmy, że węglowodany złożone wymagają od organizmu większego nakładu energii, na jego rozłożenie i późniejsze strawienie, dzięki czemu też dłużej dostarczają organizmowi "paliwa". Dlatego taki mocny nacisk kładzie się na produkty nieprzetworzone...
Napisano 24 luty 2017 - 18:47
Napisano 24 luty 2017 - 19:19
Patryk, wiadomo, że to absolutnie nie chodzi o reklamę, ale myślę, że wspominając o produktach sprawdzonych i przetestowanych "na własnej skórce", możemy pokusić się o podawanie precyzyjnych nazw i producentów
Napisano 24 luty 2017 - 19:27
Napisano 24 luty 2017 - 20:03
W ogóle patrząc na opakowania, najlepiej patrzeć na stosunek zawartości węgli prostych, do złożonych. Tak, aby tych drugich było możliwie najwięcej. Pamiętajmy, że węglowodany złożone wymagają od organizmu większego nakładu energii, na jego rozłożenie i późniejsze strawienie, dzięki czemu też dłużej dostarczają organizmowi "paliwa". Dlatego taki mocny nacisk kładzie się na produkty nieprzetworzone...
Same ciekawostki.
Dodam pytaniem. A błonnik i kwas fitynowy w tych "zdrowych" nieprzetworzonych, pełnoziarnistych?
Poza tym powyżej jest sprzeczność: "wymagają większego nakładu energii" i "dłużej dostarczają organizmowi "paliwa"". Tak patrząc to najlepiej jeść sama rzodkiewkę. Jej bilans energetyczny - wnoszone kalorie do potrzebnych do strawienia - jest bardzo bliski zera.
Nie możecie komuś polecić co jeść nie wiedząc co chce osiągnąć, co prezentuje itp. To, że poda, że wiosłuje to nic nie mówi. Ja przehasam spokojnie 20km na kawie, a ktoś będzie po 10 zażerał żele (lub odwrotnie) i co, obu polecisz to samo?.
Wbrew pozorom ułożenie diety jest cholernie trudne i odpowiedzialne. Wierzcie mi, sam sobie byłem dietetykiem. Fakt, zrzuciłem prawie 40kg ale otarłem się o insulinoporność, a hormony mi się rozleciały w pizdu.
Jedyne co można na 100% polecić, to nie pić alkoholu (piwa szczególnie) i jeżeli się ćwiczy to węglowodany spożywać w godzinach około treningowych. W pozostałych posiłkach ich unikać. Gdy w grę wchodzą już poważne ćwiczenia (mające jakiś cel, a nie zwykłem "poruchawki" to trzeba już kontaktować się z fachowcem (takim prawdziwym, a nie panem z siłownianej recepcji), no chyba, że chcemy być maskel end fitnes, których nie wiadomo dlaczego robi cykle, chociaż nigdzie nie startuje.
Użytkownik krzychun edytował ten post 24 luty 2017 - 20:18
Napisano 24 luty 2017 - 20:16
Jeżeli chodzi o vit. C to VitaC1000 Max z Colfarm
Maksymalne spożycie 1000 mg dziennie czyli jedna tabletka według opakowania.
Napisano 24 luty 2017 - 20:28
Napisano 24 luty 2017 - 20:31
Napisano 24 luty 2017 - 21:46
Jedyne co można na 100% polecić, to nie pić alkoholu (piwa szczególnie) i jeżeli się ćwiczy to węglowodany spożywać w godzinach około treningowych. W pozostałych posiłkach ich unikać.
To także teza dyskusyjna... Oczywiście jeśli chodzi o węglowodany.
Napisano 24 luty 2017 - 23:29
To także teza dyskusyjna... Oczywiście jeśli chodzi o węglowodany.
Napisano 24 luty 2017 - 23:37
Napisano 25 luty 2017 - 00:16
Napisano 25 luty 2017 - 02:44
Napisano 25 luty 2017 - 05:26
Napisano 25 luty 2017 - 05:58
Napisano 25 luty 2017 - 08:56
To tylko 12tygodni. Możesz jechać jednym planem od czasu do czasu rotujac ćwiczeniami. Grunt zeby utrzymać progres w ciężarach, dodatni deficyt kaloryczny i dobrze wyliczone makroskladniki.
dodatni deficyt kaloryczny to prawie tak samo jak ujemny przyrost naturalny
Napisano 25 luty 2017 - 08:56
Wątek się fajnie rozwija, tak czytając ostatnią stronę apropos odkwaszania organizmu to warto najpierw sprawdzić sobie odczynniki zanim będzie do diety się wprowadzać produkty o odczynie zasadowym. Odczyn organizmu za bardzo w stronę zasadową będzie powodował zbyt małe zakwaszenie w żołądku i problemy z trawieniem niektórych produktów a w szczególności mięs.