Napisano 18 czerwiec 2012 - 09:41
[quote]
Jeżeli uważasz , że zawodnik oddając 15 strzałów sytuacyjnych jest słabym grajkiem, bo nie trafia to mam kolejny przykład, że nigdy nie znajdowałeś się na boisku. Tym bardziej jak mówisz o krystynie, za którą nie przepadam, ale kopyto to on ma i z 25 m potrafi zaskoczyć.
[/quote]
U piłkarzy istnieje coś takiego jak inteligencja boiskowa, ocena sytuacji a co za tym idzie trafność podejmowania decyzji.
[/quote]
Na pytania nie będe Ci odpowiadał, bo sam możesz to rozszyfrowac oglądając po raz kolejny mecze polaków.
po raz kolejny błysnąłeś marną znajomością piłki od kuchni. Juhninio głównie sadził bramy soczystym podbiciem z większych odległosci, piłkę idealnie uderzał opadającą, która nie jednemu bramkarzowi sprawiała problemy. Brazylijczyk był raczej mózgiem drużyny, Ludo to jest z natury boczny pomocnik.
Nigdy nie ochałem się nad jego wolnymi, bo są inni wirtuozi tej sztuki, ale jest w tym dobry, a na pewno najlepszy w naszej kadrze. Takie elementy podczas treningów i gier sa weryfikowane bardzo szybko, jeżeli ktos byłby lepszy w tym motywie od niego, na pewno nie Ludo by je wykonywał.
Jedna zasada, jeżeli zawodnik pod presją na takim poziomie, potrafi się uwolnić i oddać strzał to jest raczej za to ceniony.
nie mówie o strzałach z 40 metrów, tylko o uderzenia z obrębu plus minus pola karnego. Jakby Figo Semanowi nie strzelił w pełnym biegu na euro, od nogi obrońcy chyba w 2000 roku, to pewnie miałbyś go za debila, że w kontrze decydował się na taki strzał. Jakbyś grał to wiedziałbyś, że nawet z 20 metra jest trudno o miejsce do strzału...
Nie wydaje mi się zasadne ocenianie gry naszej reprezentacji w ofensywie, gdyż osoba odpowiedzialna za to - Smuda, grał zupełnie inaczej i wolał się bronić.
Wk.. mnie to, że teraz wszyscy laicy jadą po Obraniaku, oceniając 2 połowe meczu z Czechami. Zauważ, ze nikt nie miał takeigo spokoju przy przyjęciu piłki, wiedział co z nią zrobic podczas Euro, wszyscy go szukali i nie tylko dla tego, ze taka taktyka była i prikaz Smudy. To sa zawodnicy, oni grają na codzień w dobrych klubach i jakby Ludo był kulawy to treningi i gierki by to szybko zweryfikowały i uwież mi , że nikt by do neigo nie grał.
Co do nerwów Obraniaka w meczu z ruskimi, też musisz spojżec na to inaczej, to jest mecz, emocje, chęc wygrania w takim momencie bierze góre nad reszta. Z technicznego punktu widzenia każda zmiana jest zgłaszan wczesniej, więc Smuda nei wiedział, że dojdzie do wolnego. Sytuacja została szybko wyjaśniona, jakby gwiazdował to uwierz mi , że chłopaki nie pozwolili sobie na takie akcje, zresztą w kazdej drużynie takie tematy nei przechodza, wyjatkiem są zawodnicy za grube miliony i ine polityki np w klubach.
oceniajac go spójż troszkę szerzej, a nie na ostatnie 45 minut z Pepikami