Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Warszawska i podwarszawska Wisła


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
12451 odpowiedzi w tym temacie

#12301 OFFLINE   Durzy

Durzy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 634 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Andrzej

Napisano 26 październik 2023 - 14:41

Też wiele lat łowiłem karpie i potwierdzam słowa kolegi. Oczywiście wśród karpiarzy też zdarzają się tacy, co nieumiejętnie obchodzą się z rybą (widziałem kiedyś jak gość na stojąco robił sobie zdjęcia z rybą ponad 15 kg, ale tak go opier...lili ci, co to widzieli, że chyba więcej nie zrobił czegoś takiego).

Niestety, spinningiści mogliby zaadaptować trochę   ze szkoły karpiwej. Jak czasami widzę zdjęcia ryb, które leżą na betonie obrane do połowy z łusek, to jakoś przykro mi się robi.

A wystarczyłby kawałek grubszej folii...

A.



#12302 OFFLINE   P.Rozbiecki

P.Rozbiecki

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 303 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 26 październik 2023 - 14:52

Taka ciekawostka.
Wyskoczyłem dziś rano na jakieś 40min na rafę gdańską. Wielkiej tajemnicy nie zdradzam, bo to raptem jedna z trzech powyżej Północnego, a normalny wędkarz i tak tam teraz nie wejdzie.
Po drugiej stronie, poniżej Spójni łowiło już 2 wędkarzy nastawionych na bolenie.
Jeden z nich zaciął dużą rybę. Hol zakończył się sukcesem, jakieś 35 metrów w dół rzeki. Nic dziwnego, mamy tam mocny nurt.

I teraz najciekawsze. Boleń został dosłownie przeciągnięty po kamieniach. Następnie przeniesiony dalej na trawę, gdzie rozpoczęła się odyseja - odhaczanie.
Gdy się w końcu udało go odczepić, został pozostawiony na trawie, a wędkarz poszedł na swoje stanowisko po miarkę. Potem było mierzenie, fotografowanie, a na końcu próby reanimacji.

W życiu nie uwierzę, że przeżył.


Czemu o tym piszę? Ten kilkudziesięciometrowy fragment brzegu jest miejscem cyklicznego zamęczania ryb. Czasem aż oczy bolą od upadających na kamienie boleni. I po co? Dla lepszego zdjęcia, albo głupiego filmiku na yt? Tak ciężko kupić podbierak i przytrzymać zdobycz w wodzie?
Na prawdę szkoda, że łatwo tam złowić.


A u mnie obcinka. To już druga w krótkim czasię, całkiem niedawno miałem na Grota. Są szczupaki :)

xxxxxxxxxxxxxxx

Po sposobie podejścia do ryby wynoszę, że to nowy król YT, żywa reklama(anty) Rapali, "kolega" Artur Zalewski. Albo jego wierny uczeń...
To jego modus operandi.

Sesje ryb trwają po kilka minut.
Boleń przenoszony na przynęcie, za plecionkę, z przynętą w pysku przez wiele metrów.
Sumy i bolenie walonek po kamieniach i betonie.
Kompletny brak szacunku dla ryb. A przy tym całkowita wstrzemięźliwość intelektualna, w zakresie troski o ryby.
Niewygodnych usuwa z FB...

Użytkownik P.Rozbiecki edytował ten post 26 październik 2023 - 15:03

  • Marcin Goralewski, MARCUS i korol lubią to

#12303 OFFLINE   Wojtek B.

Wojtek B.

    Wiślak

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1829 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Wojtek

Napisano 26 październik 2023 - 16:01

Nie takie "persony" i "autorytety" (również z tego forum) potrafią robić 40 minutowe sesje nawet niewielkim rybom :) Parcie na szkło i promocję robi swoje. Brakuje słów.

#12304 OFFLINE   korol

korol

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2203 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:K

Napisano 26 październik 2023 - 16:11

To była inna osoba, zresztą mniejsza już z tym, o kim mowa, na tym odcinku to niestety częste zachowanie.
Bardziej mi chodziło o zwrócenie uwagi na zjawisko.

Wspomniany wyżej też dobry. Nakręcił naszego kolegę z jb podczas holu pięknej ryby, a następnie wrzucił bez pytania w formie kilku filmików na swój kanał.
To już wyższy poziom zaawansowania w zdradzaniu miejscówek..


  • Niusio99 lubi to

#12305 OFFLINE   Pisarz.......ewski Piotr

Pisarz.......ewski Piotr

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2665 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr

Napisano 26 październik 2023 - 17:03







Moim zdaniem podbierak powinien być obligatoryjny. Nie ma podbieraka - mandat i koniec łowienia. Do przemyślenia jak zapisać wyjątek dla łowienia sumów.




 

Piotrek  :)

 

Chyba trochę cię poniosło :doh:  , ale rozumiem że to pod wpływem emocji i że w bardzo dobrej intencji. :) 

Twoje łowienie (zresztą bardzo efektywne i efektowne)  :clappinghands: , to w  większości brodzenie i wtedy ma to sens. Jednak nie wszyscy tak łowią. 

Osobiście kiedy łowię ryby brodząc  ,to  zawsze mam podbierak :good:  .Jednak kiedy wybieram się w wiślany "sajgon" i wiem że będę na  przestrzeni wielu kilometrów, wielokrotnie  przedzierał się przez miejsca gdzie tylko głupi  :D  dobrowolnie by wszedł , to targanie dużego podbieraka hmm............. -_-  :angry:

Za to zdecydowaną  większość ryb wypinam w wodzie bez mierzenia i robienia zdjęć, nawet tych które lądują w podbieraku .

 

 

Kilka dni temu widziałem na "Dewajtis" gościa który złowił klenia dobrze powyżej 50 cm (miał podbierak). Gość był w towarzystwie dwóch synów w wieku około 10-12 lat .

Oczywiście cała trójka musiał mieć zdjęcie z tak okazałą rybą  :)  . Niestety podczas sesji zdjęciowej , każdemu z nich ryba wypadała z rąk na ziemie co najmniej jeden raz.  :(  Następnie ryba została wypuszczona . :angry:

  

-_- To może zakazać robienia rybom zdjęć . :D  ;)



#12306 OFFLINE   Gelson

Gelson

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 23 postów

Napisano 26 październik 2023 - 17:18

Najlepsi są twórcy przynęt i przedstawiciele danej marki, co oprócz pół godzinnej sesji zdjęciowej jeszcze podmieniają przynętę w pysku ryby na tą promowaną. Niestety ale popularne zjawisko...
  • robert0304 lubi to

#12307 OFFLINE   Dziad Wodny

Dziad Wodny

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 68 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:D
  • Nazwisko:W

Napisano 26 październik 2023 - 17:37

Moim zdaniem jakiekolwiek zakazy i nakazy na niewiele się zdadzą. Pomóc może tylko edukacja i piętnowanie niewłaściwych zachowań, zwłaszcza u tych, którzy chcą zabłysnąć w mediach. W tym roku nie spotkałem żadnej kontroli, a nad wodą bywałem po kilka dni z rzędu. Gdybym w tym czasie beretował wszystko co się rusza, po drodze wyrzucał śmieci w krzaki, a na końcu spuszczał do rzeki szambo i tak by mnie nikt nie skontrolował ani nie ukarał. Przepisy nakazujące kupowanie podbieraków i tak nic nie naprawią, bo ludzie zwyczajnie nie myślą.
Nie ma nic bardziej kłopotliwego niż zacięcie dużej ryby na ostrodze lub opasce, gdzie nie ma jej jak położyć. Rozumiem błędy początkujących, którzy kładą te ryby na kamieniach. Mi też się zdarzyło w młodości zrobić rybie panierkę z piasku. Doświadczenie i dystans do siebie sprawia, że zwyczajnie nie mam parcia na zdjęcia za wszelką cenę (mam ich dramatycznie mało, trochę szkoda) i staram się unikać sytuacji podnoszących ryzyko dla ryby.

Wszystkiego trzeba się nauczyć. Zawsze mam ze sobą długie szczypce i rozwieracz, po tym jak musiałem uśmiercić rybę spiętą "ostatecznie" trzema grotami. Z tego samego powodu często używam dwuramiennych kotwiczek. Przeważnie odhaczam ryby w wodzie, bo w zasadzie nie ma po co ich z niej wyjmować.
Przykre jest to, że dorośli tak się gubią w świecie mediów społecznościowych, że głupieją trzymając rybę i zapominają, że to żywe zwierzę i należy się z nim obchodzić z szacunkiem.

#12308 OFFLINE   papierzakilures

papierzakilures

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 199 postów
  • Imię:piotr

Napisano 26 październik 2023 - 18:28

@Dziad Wodny dobrze napisał do wszystkiego trzeba dojrzeć...niestety.Bo lista grzechów wędkarzy długa....

#12309 OFFLINE   Bootleg

Bootleg

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 658 postów
  • LokalizacjaNDM/Brodnickie

Napisano 27 październik 2023 - 13:29

Jesień zagościła na dobre i od kilku dni miałem w planach ruszyć nad Wisłę. Pomimo, że z dużymi rzekami tj. Wisłą i Narwią zmagam się od paru lat, wciąż ucze się jak rozpracowywać konkretne miejscówki. Od maja tego roku mocno postawiłem na wizyty nad Wisłą kosztem obecności na jeziorach. No i ten sezon potwierdza, że było warto.

Łowienie na dużej rzece dla kogoś kto wcześniej długo łowił tylko na jeziorach i małej rzece to duży przeskok. Ciągle trzeba czytać rzekę i dostosowywać się do wielu zmiennych, aby mieć jakieś wyniki.

19.10.2023 wreszcie miałem trochę wolnego i postanowiłem uderzyć nad Wisłę pomimo, że dysponowałem na łowienie czasem ok 4h. Biorąc pod uwagę czas, stwierdziłem, że odwiedzę dwie miejscówki, każdej poświęcając ok 2h łowienia. Na pierwsze miejsce dotarłem po godzinie 12:00. Spędziłem na jednej główce ok. 2 h urywając chyba ze 2-3 gumy. Efektu w postaci brań nie uświadczyłem. Pogoda była bardzo dobra, lekki wiatr, pochmurno, temperatura ok 13 stopni. Pomimo początkowych niepowodzeń ten dzień pachniał mi rybą. Miałem to wewnętrzne przeczucie, że coś może się trafić. Po obłowieniu pierwszej miejscówki, stwierdziłem, że nie ma sensu poświęcać temu miejscu więcej czasu i ruszyłem na miejsce rezerwowe. Przejazd zajął mi ok. 20 min.

Na drugiej miejscówce byłem ok. 14:20. Miejsce miałem rozpracowane już wcześniej na dwóch wyprawach w połowie października. Woda od tych wizyt nie zmieniła się za bardzo. Tam gdzie miało być głębiej wciąż było. Szybki przegląd pudełka z przynętami i zakładam żółty Twister Manns 6 cm w kolorze żółtym na 6 gramowej główce. Poszukam najpierw okoni na płytkim. Na wcześniejszej wyprawie miałem 4 sztuki w rozmiarze ok. 25-30 cm. Obławiam stronę zapływową. Kilka rzutów na płytszą część i w 6-7 rzucie czuje przytrzymanie. Branie w ogóle nie było widoczne na szczytówce. Ot przytrzymanie jakbym zahaczył o trawę. Ściągam jednak żyłkę i po 2-3 obrotach czuje, że mam rybę i ucieka ona w bok. Poprawiam zacięcie, gdyż w zasadzie go nie było. Jestem przekonany, że to krótki szczupak. Taki 40-50 maksymalnie. Po kilkunastu sekundach holu z wody wyłania się zarys ryby... No i zaskoczenie ponieważ mam pięknego okonia na końcu zestawu. Oceniam go na jakieś 40 cm. Szybko reguluje hamulec i sprawnym ruchem podbieram rybę ręką. Miarka na brzegu pokazuje 38 cm.

84228ed064093495med.jpg

Gruby jak się masz. Myślę, że spokojnie w okolicy 1 kg. Szybka sesja, trzy- cztery fotki i do wody. Jest to mój najładniejszy Okoń z Wisły do tej pory. Dzień jest już udany.

8515a07daf644051med.jpg

W kolejnych 5-6 rzutach mam jeszcze jedno branie typowo okoniowe, które zacinam, ale ryba spada po 4-5 sekundach.(była jednak na pewno mniejsza, ot może 30-stak). Kończę obławiać płytką wodę.

Przenoszę się wyżej. Pora na warkocz i okolice. Woda ciągnie średnio. Na granicy warkocza i spokojnej wody gdzie liczę na rybę jest ok 2,5 metra. Zmieniam przynętę na Relaxa Bass 3' w kolorze siwym z brokatem. Główka w gramaturze 8 gram. Dalej łowie lekko. Pierwsze dwa rzuty na pusto. W trzecim rzucie pozwalam na dłuższy opad. Przy 2 podbiciu kapitalny strzał. Cudowne uczucie, na które liczy każdy nad dużą rzeka. Wiem, że ryba jest fajna. Odjeżdża w nurt. Szybka reakcja na hamulcu kołowrotka. W myślach liczę na sandacza, bo kopnięcie było mocno elektryczne. Po kilkunastu sekundach przeciągania liny ryba idzie w moją stronę. Jest już trochę zmęczona, ale wciąż może odjechać. Podkręcam hamulec i szukam wzrokiem miejsca do podebrania. Decydującą faza holu. Podciągam linkę i jest... Szczupak. Na oko 80-tka jak nic. Szkoda, że nie sandacz, ale i tak mordka mi się cieszy. Ostatnie podciągnięcie i mam go. Pewny chwyt za karczycho. Ryba jest mocno nabita.

Mierzymy. Na metrówce pysk szczupaka kończy się na 78 cm. Wiele się nie pomyliłem. Wagowo grubas. Na diecie to ona nie była. Ogarniam miejscówkę, żeby strzelić fotkę. 3 zdjęcia do albumu i wodowanie.

b48fee668f55b084med.jpg

Ryba jest w świetnej kondycji, więc dłuższe reanimacje nie były potrzebne. W momencie odpływa obryzgując mnie wodą. Jest sztos. Mam już pięknego okonia, mam fajnego szczupaka.

087c78924da4518dmed.jpg

Patrzę na zegarek. Zostało mi 15 minut. Z przynęty została główka i jakieś strzępy. To nic. Mam jeszcze jednego takiego samego tyle że na główce 6 gram. Zakładam. Kilka kolejnych rzutów cisza. Ok pora kończyć. Tradycyjnie 3 ostatnie rzuty. Wybieram ponownie płytsze tam gdzie stał Okoń. Przedostani rzut i jest. Siedzi. Kolejny szczupak. Niestetu krótki, może 45-50 cm. Szybki hol i ląduje na brzegu.

<<edit>>

Odpuszczam pomiary. Nie myliłem się wiele, ryba raczej w okolicy 50 cm. Szybko daruje jej wolność i wykonuje ostatni tego dnia rzut... jest siedzi! Zaczep. Konkretny. Będzie rwane..

Wisła...

Edit: Sprzętowo: Mikado Flash Perch 260 cm do 20 gram, Ryobi Arctica 3000, żyłka 0,22 Siglon

NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA" :good:

Użytkownik mario edytował ten post 28 październik 2023 - 16:59


#12310 OFFLINE   korol

korol

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2203 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:K

Napisano 31 październik 2023 - 07:56

Piotrek  :)

 

Chyba trochę cię poniosło :doh:  , ale rozumiem że to pod wpływem emocji i że w bardzo dobrej intencji. :)

Piotrze,
a ja się będę upierał przy swoim :)

Żeby nie było, z natury jestem wolnościowcem. Wiem też, jak to jest przedzierać się przez krzaczory. Sam sporo lat łaziłem po tych bużańskich. Nie zapomniałem. W jednej wędce wędka, podbierak i pudełko, drugą zgarnia się kolejne krzaki, gałęzie. Albo to samo w spodniobutach i ten podbierak, co chwilę zaczepiający się o jakieś chaszcze i spadający z magnesów...

Ale muszę też zauważyć, że nie jesteś reprezentatywny. Ze względu na staż i umiejętności nie można Cie wziąć za typowego wędkarza. Ten przeciętny, typowy przy próbie podebrania klenia ręką pozbawi rybę trzydziestu procent łusek, a potem ściśnie za mocno. Na koniec kleń i tak ucieknie skacząc po piasku, a wędkarz wciągnie go trzymając za żyłkę..
W tym przytoczonym przez Ciebie przykładzie, ryba miała szanse. Po prostu została zamęczona później.

Jestem mocno przekonany, że priorytetem powinno być zachowanie w dobrej kondycji rybki, dlatego podbierak.
Uważam też, że prawo powinno się dostosowywać o ogólnej świadomości danego społeczeństwa. Tak, lepiej wyedukować, ale do czasu zmian, egzekwować.

Jeszcze inna kwestia to egzekwowalność prawa, ale w naszym wędkarskim świecie można by w ten sposób zanegować wszystko, łącznie z zakazem łowienia  na tarliskach i zimowiskach, bo w przecież nikt nie złapie... niestety.



A tymczasem moja zasiadka się udała. Wyśrubowałem życiówkę w jesiotrze syberyjskim na 152cm, do tego fajne miśki (12kg, 13,3kg), dwa liny 48 i 45cm oraz leszcz około 60cm. Syn się nauczył kręcić i przerabiać filmy :)

Zaraz ktoś napiszę, że nie na temat, nie ten wątek. No to poniżej dzisiejsza przyborkowa brzana. Z brzegu też się da.
Załączony plik  brz8a.jpg   55,55 KB   28 Ilość pobrańZałączony plik  brz8b.jpg   19,91 KB   28 Ilość pobrań

Pozdrawiam :)


Użytkownik korol edytował ten post 31 październik 2023 - 07:59


#12311 OFFLINE   Pisarz.......ewski Piotr

Pisarz.......ewski Piotr

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2665 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr

Napisano 31 październik 2023 - 08:34

Piotrze,
a ja się będę upierał przy swoim :)

 

 Zdziwił bym się gdyby było inaczej. :good:   Wszak gdzie dwóch Polaków  , tam trzy poglądy . :D

Przykład który podałem pokazuje ,że samo posiadanie podbieraka nic nie zmienia .

Bo tu nie chodzi o to ,żeby wyciągnąć małpę z buszu . Tu trzeba wyciągnąć busz z małpy. :doh:


Użytkownik Pisarz.......ewski Piotr edytował ten post 31 październik 2023 - 08:35


#12312 OFFLINE   Qcyk

Qcyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3202 postów
  • LokalizacjaBug / Wisła
  • Imię:Daniel

Napisano 04 listopad 2023 - 07:38

Najlepsi są twórcy przynęt i przedstawiciele danej marki, co oprócz pół godzinnej sesji zdjęciowej jeszcze podmieniają przynętę w pysku ryby na tą promowaną. Niestety ale popularne zjawisko...


Przed twórcy przynęt przydałoby się słowo niektórzy 😉

Użytkownik Qcyk edytował ten post 04 listopad 2023 - 07:38

  • MaleX i eRKa lubią to

#12313 OFFLINE   korol

korol

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2203 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:K

Napisano 04 listopad 2023 - 09:57

U mnie fajny sandacz w granicach 80 ;)
Dobry sezon.

Dogadałem też pozwolenie na marcowy wypad, pewnie wybiore Hiszpanie, ale jeszcze rozważam Irlandię.
  • malinabar, Tomasz Krześniak i ASAPfishing lubią to

#12314 OFFLINE   korol

korol

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2203 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:K

Napisano 06 listopad 2023 - 10:44

Wczoraj też jeden, tyle, że z 20cm mniejszy.



#12315 OFFLINE   mario

mario

    Zaawansowany

  • Moderatorzy
  • 3549 postów
  • LokalizacjaP L

Napisano 24 listopad 2023 - 15:19

Dyskusję nt. składek w PZW OM przeniosłem tutaj:

https://jerkbait.pl/topic/70865-okr%C4%99g-mazowiecki-mity-a-rzeczywisto%C5%9B%C4%87/page-95#entry3165147 


  • Friko i jakub75 lubią to

#12316 OFFLINE   korol

korol

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2203 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:K

Napisano 26 listopad 2023 - 08:01

U mnie jeszcze jeden, dodatkowo leszcz kapotnik.



#12317 OFFLINE   korol

korol

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2203 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:K

Napisano 03 grudzień 2023 - 08:15

Jedno stuknięcie, finalnie na pusto.



#12318 OFFLINE   jakub75

jakub75

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 163 postów
  • LokalizacjaOtrębusy
  • Imię:Jakub
  • Nazwisko:Kacprzak

Napisano 14 grudzień 2023 - 10:22

Temat jak najbardziej wiślany - już ponad 500 osób podpisało petycję w sprawie utrzymania zakazu zabierania ryb drapieżnych na warszawskim odcinku Wisły. Apel do OM PZW poparli tacy wędkarze, jak Marek i Szymon Szymańscy, Paweł Gugała, Dawid Kaszlikowski, Kamil Walicki czy Sebastian Kalkowski oraz wielu kolegów z forum :)

 

Zachęcam do podpisywania petycji: https://bit.ly/wislanokill
Dzięki!

  • womar, Pisarz.......ewski Piotr i pablo40404 lubią to

#12319 OFFLINE   ASAPfishing

ASAPfishing

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 613 postów
  • Lokalizacja.
  • Imię:Asap
  • Nazwisko:Asap

Napisano 14 grudzień 2023 - 11:41


Temat jak najbardziej wiślany - już ponad 500 osób podpisało petycję w sprawie utrzymania zakazu zabierania ryb drapieżnych na warszawskim odcinku Wisły. Apel do OM PZW poparli tacy wędkarze, jak Marek i Szymon Szymańscy, Paweł Gugała, Dawid Kaszlikowski, Kamil Walicki czy Sebastian Kalkowski oraz wielu kolegów z forum :)

Zachęcam do podpisywania petycji: https://bit.ly/wislanokill
Dzięki!


A też podpisze, będę w zacnym gronie wędkarzy żyjących w pewnien sposób z przewodnictwa ;)
  • jakub75 lubi to

#12320 OFFLINE   Krzysztof Jeżyna

Krzysztof Jeżyna

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 291 postów
  • LokalizacjaNowa Aleksandria

Napisano 14 grudzień 2023 - 12:52

A też podpisze, będę w zacnym gronie wędkarzy żyjących w pewnien sposób z przewodnictwa ;)

i uratujesz przed zabiciem wymiarowe sandacze- wszystkie 3 :)