A może są pragmatyczni i używają sprzętu, który niekoniecznie wpisuje się " w co poeta miał na myśli", a co pozwala łowić w wymiarze niedoścignionym dla 99,99% wedkarzy? Ba! ten 0,01 % łowi wędziskami fabrycznymi - niszowymi. Za tym mikroprocentem staram się podążać.
Ci ktorych "poeta ma na mysli" nie pomijaja pragmatyki a jedynie probuja do niej cos dolozyc. Dla nich jest owa pragmatyka zalozeniem koniecznym lecz niewystarczajacym.
Gdyby tak nie bylo byli by sentymentalistami czyli na przyklad, przedkladali by forme nad terscia. Cala zabawa zaczyna sie gdy tresc jest pragmatyczna a forma spersonalizowana.
Bledem w tam rozumowaniu jest jak sadze wartosciowanie kogoklwiek czy jego wedkarstwa/gustu/kunsztu sprzetowego itd, przez ow sprzet ktorego uzywa.
Adresatami pstryczka w nos moga sie za to czuc ci co mniemaja ze cos wyjatkowego tworza, podczas gdy jedynie cos tam odtwarzaja.
Ps
1. Mam nadzieje, ze to moje widzenie jest zbiezne z tym co Slawek mysli,- jesli nie, to jest to tylko moje osobiste zdanie.
2. Skomentowalem post HaDe mimo wczesniejszej zapowiedzi tylko dlatego, ze wlasnie ten kolega okazal mi szczegolna i rzeczowa pomoc w tworzeniu projektu mojego pierwszego dlugiego casta, ktory w przyszlym tygodniu pewnie zawita u mnie czym przyczynil sie do tego, iz tresc jak sadze bedzie optymalna dla mnie. Reszte owego projektu zroilem tak jak mi moj subiektywizm mi podpowiadal.
3. Moim zdaniem niezrozumienie jest bardziej imperatywem do zastanawiania sie nad tym o co chodzi, jak do histerycznej obrony niezrozumienia... ta uwaga dotyczy komentaza mojego wpisu jaka zamiescil @kacperek 993
Użytkownik Rheinangler edytował ten post 12 luty 2023 - 00:01