Wody w okolicach Krakowa
#5481 OFFLINE
Napisano 23 sierpień 2020 - 23:10
- jerzy6 i Kankar lubią to
#5482 OFFLINE
Napisano 24 sierpień 2020 - 10:50
No i co tam z końcówką sezonu pstrągowego?
Jest jeszcze jakiś desperat próbujący szans?
#5483 OFFLINE
Napisano 24 sierpień 2020 - 11:28
#5484 OFFLINE
Napisano 24 sierpień 2020 - 13:19
#5485 OFFLINE
Napisano 24 sierpień 2020 - 14:44
#5486 OFFLINE
Napisano 24 sierpień 2020 - 19:55
Spoko, spoko, Nie łamiemy się. U nas we wsi chłopy twarde, takie co to każdą wędkarską porażkę mozolnie przekuwają w rychłe widmo sukcesu. Czasem tylko z tą rychłością różnie bywa. A po za tym mamy we wsi Tadka B. a to jest minimum +10 do zajebistości wsi;).
Byłem i dziś. Guma i wobler. Miejsca z szybką wodą. Nic do zdjęcia nie dojechało ale przynajmniej wiem że są i gryzą. Komary gryzą również. pz
- Adrian Tałocha i malinabar lubią to
#5487 OFFLINE
Napisano 24 sierpień 2020 - 20:01
- piotrmr lubi to
#5488 OFFLINE
Napisano 25 sierpień 2020 - 16:09
Lepiej byście jakieś fotki do wątku zapodali, bo coś ich nie wiele. Nic tylko nie za bardzo bierze i komary dają. Jak fotki nie z rybami to mogą być widoczki Ale nie wierzę, że nie macie co wrzucać. Ja coś ostatnio Wisłę odpuściłem i łowię na niej niewiele. Trochę spaceruję po niej z młodym, bo mu się strasznie spodobało łowienie na smużaki. Tylko swoją drogą nasze łowienie na smużaki to wędki 40gram, plecionki 0,15 i smużaczki 11-14cm I wcale nie biorą same lochy. Większość to klonki 20-35cm, które najczęściej i tak się nie zapinają. Ale frajda, jak to przy powierzchniowym łowieniu, duża.
Dobra, coś tam z ostatnich wypadów;
20200820.jpg 53,25 KB 17 Ilość pobrań
202008.jpg 52,35 KB 17 Ilość pobrań
- Piastun, nowwwak, jerzy6 i 16 innych osób lubią to
#5489 OFFLINE
Napisano 25 sierpień 2020 - 16:46
Przyszedł Tadek i pozmiatał
#5490 OFFLINE
Napisano 25 sierpień 2020 - 17:40
- Dadi i Gruntownik93 lubią to
#5491 OFFLINE
Napisano 25 sierpień 2020 - 19:39
#5492 OFFLINE
Napisano 25 sierpień 2020 - 21:10
Tadek wywołuje do tablicy Coś tam się łowi, ale częściej "na tarczy" niż "z tarczą".
Załączone pliki
- Adrian Tałocha, jerzy6, jacekp29 i 7 innych osób lubią to
#5493 OFFLINE
Napisano 27 sierpień 2020 - 20:05
Dzisiaj trochę wiało u mnie we wsi. Pomyślałem że trza będzie na lekko iść, to zbrałem casta do 100gr (wyrzutu;)). Dorado alaska 6cm, fluo 0,9mm, plecionka 0,20 i w wodę. Miejsce mocno płynące a w środku rzeki takie ładne drzewo widać.... Alaska z wiatrem dobrze lata, wylądowała koło drzewa, zakręciłem pare razy tak coby nie zahaczyć i jak nie p.............. Niestety to drzewo pod spodem musi być spore bo jak mi lokomotywa poszła z nurtem to się w coś poowijała
i po zawodach. To już 3 duża ryba mi zwiała w tym roku. Ta była chyba najwiąksza. Nic to, następnym razem wezme lexe do 175gr( wyrzutu), może się uda. W innym miejscu, dołapałem szczupaka, nawet ładny ale jakoś tak dzisiaj nie cieszył. Szczupak też na woblera, dorado stick 11cm. Widać woblery miały swój dzień. Eh, zrobiłby se człowiek zdjęcie z takim wąsatym pod 2m........pz.
- Roseth, pezet, Gierek226 i 1 inna osoba lubią to
#5494 OFFLINE
#5495 OFFLINE
Napisano 29 sierpień 2020 - 07:58
Dzisiaj rano zabrałem lexe do 175gr(wyrzutu)w caście, multik wielkości 300, plecionka 0,28mm, fluo jak ostatnio osobiście przeze mnie zaciskane profesjonalną zaciskarką do końcówek kablowych. Alaska podobna jak ostatnio. Kotwice, kółka wymienone. Musi być dobrze.). I było..... do czasu gdy kotwica powiedziała"p..............., nie robię". Przez 10 minut na mocnym sprzęcie nie byłem w stanie zatrzymać wąsatego, robił co chciał. Mam świadomość braku obycia z dużymi rybami, ale 100kg(w ubraniu) budowlańca elektryka+mocny sprzęt dawał nadzieje...... Nic to, wymienie kotwice na jeszcze mocniejsze, kiedyś się uda . Miejsce to samo co ostatnio, wobler+prowadzenie podobne. Duża różnica poziomu wody( jakieś 0,8m) i brak wiatru nie zrobiły różnicy. pz
- jerzy6, Roseth i Piotrek_D lubią to
#5496 OFFLINE
Napisano 29 sierpień 2020 - 09:43
#5497 OFFLINE
Napisano 29 sierpień 2020 - 09:57
Rekomenduję srebrne morskie ownery. Inna sprawa, że zatrzymanie dużego spływającego rynną z szybkim nurtem graniczy z cudem. Uroki łowienia z brzegu.
- Adrian Tałocha i jerzy6 lubią to
#5498 OFFLINE
Napisano 29 sierpień 2020 - 12:22
A, i niech o kółkach łącznikowych nie zapomina, jakiegoś hajtecha musi założyć.
#5499 OFFLINE
Napisano 29 sierpień 2020 - 12:41
Kotwica to jakieś 3x wzmacniane VMC. Widać 4x byłoby lepsze. Ovnery morskie czasem do dozbrojek szczupakowych zakadałem. Jak guma trafiła jakieś drzewo to nie było szansy coby jej nie urwać. Trza będzie coś takiego do baryłek sumowych pozakładać. Myślałem też o BKK razor. Mikado je do woblerów zakłada. Mocne to cholernie, ale ciężkie jak diabli. Nie wiem czy pracy nie będzie gasić. O kółkach pomyślałem za wczasu. 100lbs ładuje do wszystkiego na wąsatate. Generalnie, cały czas się ucze, myśle że dobry zawodnik ma miom miejscu by sobie dzisiaj spokojnie poradził. Ja mam tą cechę że się nie zrażam. Mnie się nie da zniechęcić. Kotwice się wymieni, i dalej gonimy wąsatego( tego albo innego). Do 103 razy sztuka. Jak się nie uda to do 104;)pz
- Adrian Tałocha, Tomek TJ, Roseth i 1 inna osoba lubią to
#5500 OFFLINE
Napisano 29 sierpień 2020 - 15:43
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych