Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Wody w okolicach Krakowa


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
8055 odpowiedzi w tym temacie

#141 OFFLINE   tadekb

tadekb

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 615 postów

Napisano 21 grudzień 2011 - 15:31

Coś nikt w krk nie łowi.
A u mnie był dylemat. Czasu jak zwykle nie za wiele, a chciało by się jeszcze popływać tu i tam po krakowskiej Wiśle, albo korzystając z wyjątkowo niskiego stanu wody pozwiedzać odcinek poniżej. Trzeba by jeszcze odwiedzić żwirownie i zakończyć sezon jakimś lepszym szczupakiem, a przynajmniej spróbować. Ma przymrozić. Po Wiśle jeszcze zdążę popływać, pospacerować brzegiem tym bardziej. Jadę popływać na żwirownię za szczupakiem! Plan jest. Wieczorkiem wszystko spakowane. Uzbrajam na gotowo spore gumy. Na lekko z dozbrojką. Do tego dwa tonące jerki i nieśmiertelne, duże, lekkie wahadła. Oczyma wyobraźni już widzę gdzie będę łowił. Wolne obłowienie podstawy długiej górki zajmie mi pewnie całe popołudnie. Sprawy nie cierpiące zwłoki zmuszą mnie do wcześniejszego wyjścia z pracy. Pogoda lux. Prawie nie wieje, słońce przymglone, lekutko na plusie. Będzie fajnie. Dojeżdżam nad wodę i …. ku…rza pacha! Jednak zdążyło przymrozić! Plan jak to plan. Trzeba go zmienić. Nawet się nie zatrzymuje i jadę poszukać ostatnich sandaczy na Wiśle. Cóż, natura za mnie zdecydowała. Nad Wisłą spokój. Nawet stado ptactwa ciche. Woda prawie stoi. Ponton na wodę. Zbroję wędkę w średnie kopytko na 10 gramach i do boju. Wierzyć się nie chce, że do świąt już tylko parę dni. Dla mnie mogło by tak zostać do wiosny. Choć może lepiej niech przez zimę coś dosypie. Inaczej z rzek zostaną siurki. Jakby coś jeszcze chciało wziąć, byłby komplet. Rzucam i rzucam. Odzewu z wody brak. Lisek na brzegu goni to tu i tam i kombinuje, jakby się tu dobrać do kaczek na wodzie.

Nie jest ogromny, ale na moim zestawie, przy swoich ok. 140cm i tak rządzi. Próbuję wypiąć go w wodzie. Łapię za szczękę i wiem już dlaczego powinno się to robić w rękawicy. No nic. Robię użytek z karpiowego podbieraka z jakim pływam. Przydał się dopiero trzeci raz przy spinningowaniu. Dobijam do brzegu, cieszę oko marmurkiem. Po chwili niknie w toni. Nawet jakby nie miał immunitetu i tek by odpłynął. Do zobaczenia w sezonie.
Słońce za niedługo zajdzie. Została ostatnia godzina. Ustawiam się trochę niżej i kuszę los. Po kilku rzutach wędka znów w pełnej paraboli. Ale walka inna niż z sumkiem. Jakoś podnoszę kotwicę i mam psychiczny komfort – niech mnie ciąga. Szkoda tylko, że to też nie sandacz. Raczej nie. I jak nie sum to co? Podhaczony karp? Ryba coraz bliżej pontonu. W końcu pod powierzchnią majaczy wrzecionowaty kształt. Dobry metr. To na pewno nie karp. Ogon też napewno nie sumowy. Przez chwilę odżywa wizja mega sandacza. Po kolejnym wynurzeniu ryby wszystko jasne. Ciśnienie schodzi. To tołpyga. W dodatku zapięta „za plecki”. A miało byś tak pięknie. Robi rundkę dookoła pontonu i wypina się. Poprawiam odgięty hak. I tak dużo wytrzymał. Kolejne rzuty nie przynoszą nawet pstryka. Plecionka zaczyna marznąć na dobre. Choć sandacza nie widziałem, to mimo wszystko miło się popływało. Sezon zakończyłem. No chyba, że…..

Załączone pliki

  • Załączony plik  sumek2.jpg   131,52 KB   1400 Ilość pobrań
  • Załączony plik  lisek.jpg   143,28 KB   1396 Ilość pobrań


#142 OFFLINE   wujek

wujek

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 5824 postów
  • Imię:Jan
  • Nazwisko:Soroka

Napisano 21 grudzień 2011 - 16:53

Jest ryba w Wiśle :D , ale sumek chyba też już nie był głodny?
Fajnie opisana przygoda.
pozdrawiam
wujek

#143 OFFLINE   tadekb

tadekb

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 615 postów

Napisano 21 grudzień 2011 - 19:48

ale sumek chyba też już nie był głodny?
pozdrawiam
wujek

Tzn, że podcięty? Sumek zapięty normalnie. Chwilę przed fotką poszedł w dół i owinoł się dwa razy plecionką ( przed płetwą grzbietową i w połowie). Stąd faktycznie wrażenie jakby był cięgnięty w pół. A tak mnie jakoś naszło w pracy na pisanie. Wczoraj było tak fajnie, a dziś już syfi. Oby do wiosny. Damy radę.
P.S. W celu niwelowania zimowych niedogodności podlodowe graty już odkurzyłem.

#144 OFFLINE   Bluzer

Bluzer

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 307 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Kamil

Napisano 21 grudzień 2011 - 20:12

Tadek,jest jakaś sumowa fanaberia na Wisle :unsure: Ostatnie wypady poswiecałem wyłącznie sandaczom,lecz zamiast tych siadały same sumy...
Jeszcze jest 10 dni,może akurat...rzutem na tasme...oby :mellow:

#145 OFFLINE   tadekb

tadekb

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 615 postów

Napisano 22 grudzień 2011 - 15:17

Z tym rzutem na taśmę to kto wie. Na przyszły tydzień jest plan na jakiś wolny dzień. Jak się nic nie przesunie to popłynę na jakiś całkiem nowy kawałek wody. Oby nie dmuchało.

#146 OFFLINE   Pietia85

Pietia85

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 45 postów
  • LokalizacjaKazimierz Dolny

Napisano 22 grudzień 2011 - 16:14

Ja też podczas sandaczowania ostatnią porą wyjąłem takiego ok 140cm i 2-go mniejszego ok 1 m i 4 razy przegrałem z czymś ogromnym za ostatnim razem zostało mi 20 m plecionki tylko na kołowrotku reszta odpłynęła z rybą i dlatego dałem sobie już spokój w tym roku i już 3 tyg czekam na nowy sezon :D

#147 OFFLINE   Bluzer

Bluzer

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 307 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Kamil

Napisano 22 grudzień 2011 - 21:23

Tadek, nie szkoda tych ostatnich kilku dni na szukanie nowych miejsc? B)
Biczuje ktos jeszcze w Krakowie?

#148 OFFLINE   tadekb

tadekb

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 615 postów

Napisano 23 grudzień 2011 - 14:26

A właśnie, że nie szkoda.
Szkoda to mi tego, że tak mało pozwiedzałem tej jesieni. Plan był trochę ambitniejszy. A pływając i poznając nowe miejsca wcale nie jest się skazanym na bezrybie. Zresztą jakoś nie będę się specjalnie napinał na branie. No i sam nie wiem jak to jest, ale ostatnio im mniej się napinam tym więcej łowię :mellow: Tak więc luuuuuzzzzzz B)

#149 OFFLINE   mkuczara

mkuczara

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 279 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Maciej
  • Nazwisko:Kuczara

Napisano 30 grudzień 2011 - 11:27

My z kolegą porzucaliśmy troche w okolicach mostu w Niepołomicach - kilka drobnych skubnięć, woda płytka jak nigdy.

#150 OFFLINE   michcio

michcio

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 966 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Michał
  • Nazwisko:K.

Napisano 30 grudzień 2011 - 11:56

Byłem dwa dni temu na rybkach i złowiłem 3 kleniki ( największy 34cm) i jednego małego sandaczyka. Wszystkie stały w jednym miejscu - prawdopodobnie zimowisko.

#151 OFFLINE   spidi

spidi

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 363 postów
  • Lokalizacjaleńczester

Napisano 06 styczeń 2012 - 19:44

witam próbował ktoś opłacić już karte są juz znaczki wiem że w tamtym roku ich jeszcze o tej porze nie było????

#152 OFFLINE   tadekb

tadekb

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 615 postów

Napisano 07 styczeń 2012 - 11:58

Z opłatą okręgową nie było problemu, a zezwolenia na wody mojego koła będą od lutego. Ale to akurat w każdym kole może bć inaczej.

#153 OFFLINE   krakus

krakus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 794 postów
  • LokalizacjaAFG...

Napisano 27 styczeń 2012 - 10:11

Jak tam panowie zapowiada sie ze jakis tam sezonik podlodowy bedzie :D
Ja teraz nie bede mial czasu jezdzic nad wode i sprawdzac czy lód jest juz bezpieczny wiec jezeli ktorys z kolegów bedzie mial jakies wiesci ze juz gdzies ktos wedkuje na lodzie to goraca prozba o taka informacje :D
Z góry dzieki i pamietajacie Panowie o BEZPIECZENSTWIE !!!!!!! ;)

#154 OFFLINE   Bluzer

Bluzer

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 307 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Kamil

Napisano 27 styczeń 2012 - 10:21

Pewnie za tydzień już będzie mozna wejsć na Kryspinów

#155 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9640 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 27 styczeń 2012 - 11:12

Lodu jeszcze nie ma.
Regularnie obserwuję mały stawik, gdzie mam ryby i lód kruszę, na razie wystarczy mocniej tupnać i pęka, ma ok 2-3 cm, a to super małe jest

#156 OFFLINE   tadekb

tadekb

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 615 postów

Napisano 27 styczeń 2012 - 17:49

A ja z ciekawości kopsnołem się właśnie z tomahawkiem na pobliską żwirownię i jest 6cm - nawet się stanąć na tym dało. Oczywiście jeszcze za mało, ale szybko będzie 10cm. Może jeszcze nie jutro, ale przyszły tydzień pozwoli powalczyć. Najważniejsze, że na lodzie prawie nie ma śniegu, więc szybko przymrozi i lód będzie pewny. Ciekawe jak na Przylasku. Jeżeli tyle samo to założę sie, że pierwsi kamikadze już po lodzie dreptali. W zeszłym roku dziwiłem się, że gość wchodził na taki lód. Przy brzegu wychodziła woda. Lód trzeczczał i się łamał. Gość na to, że właśnie najgorzej to przy brzegu, potem to już spoko bo 5-6cm już jest :lol:

#157 OFFLINE   michcio

michcio

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 966 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Michał
  • Nazwisko:K.

Napisano 28 styczeń 2012 - 11:24

Panowie, ku przestrodze!
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/olsztyn/warminsko-mazur skie-wedkarz-wpadl-do-przerebla-zma,1,5010982,region-wiadomo sc.html

#158 OFFLINE   tadekb

tadekb

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 615 postów

Napisano 29 styczeń 2012 - 18:51

Mrozi <_<
Pisałem, że w pt. było 6, dziś w tym samym miejscu już 12cm. Na Przylasku na 1-ce od strony drogi, czyli tam gdzie zawsze lód jest najcieńszy było 8, a za drogą na 2-ce 11cm. Z tego co widać za oknem to za niedługo bedzie problem, żeby się przewiercić O dziwo były pustki, nie licząc dwójki łyżwiarzy :D Znajomi próbowali łowić na jeszcze innej wodzie. Wczoraj coś łowili, dziś w tym samym miejscu cicho i pusto. W tym tygodniu polatam już za okoniem. Szkoda tylko, że mówią -10 w dzień. W takiej temperaturze to jakby mniej komfortowo się łowi. No ale ponoć nie można mieć wszystkiego B)

#159 OFFLINE   michcio

michcio

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 966 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Michał
  • Nazwisko:K.

Napisano 31 styczeń 2012 - 20:45

Jutro planuję Szreniawę, nie wiecie czy zamarzła ? da się porzucać ?

#160 OFFLINE   krakus

krakus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 794 postów
  • LokalizacjaAFG...

Napisano 31 styczeń 2012 - 22:59

Wedlug mnie napewno w wiekszej czesci zamarznieta
Wisla w krku wszedzie lodzik az milo popatrzec oczywicie ponizej stopni wodnych co nie co wode widac :D
Jak pojedziesz to prosze o jakas mala relacyjke ja do pracy niestety :wacko: