Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Wody w okolicach Krakowa


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
7997 odpowiedzi w tym temacie

#101 OFFLINE   Bluzer

Bluzer

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 307 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Kamil

Napisano 08 listopad 2011 - 19:43

Widze,że i moje sandaczowe sukcesy z tego roku nie odbiegaja znaczaco od przedmówców. :wacko:
Jutro wczesnym rankiem wybieram się przed pracą nad wodę-może coś się ruszy...

edycja:
I tym razem bez rewelacji- Wisła poniźej Tyńca dała 4 pstryknięcia i dwa sandałki pod wymiar

#102 OFFLINE   krakus

krakus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 794 postów
  • LokalizacjaAFG...

Napisano 09 listopad 2011 - 20:44

Panowie jutro jade przed praca porzucac a wiec trzymajcie kciuki a zeby sie jakis misiu ruszyl do przynety :D
Jutro napiszem co i jak pozdrowiam ...

#103 OFFLINE   krakus

krakus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 794 postów
  • LokalizacjaAFG...

Napisano 10 listopad 2011 - 20:50

Panowie 3 / h smigania w miejscu gdzie wiem ze one sa a tu nawet pstryka nie bylo :wacko:
Juz mi zaczyna brakowac pomyslu ale nie poddaje sie do konca roku jeszcze troszku jest :D
A jak u Was ?

#104 OFFLINE   mkuczara

mkuczara

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 279 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Maciej
  • Nazwisko:Kuczara

Napisano 11 listopad 2011 - 15:19

Ja dziś gościnnie na mazowszu. Na dużej Wiślanej główce w trzecim rzucie szczupak około 60cm. Sam sie wypiął w wodzie. Grunciarze z główki by mne oskalpowali za C&R :D

#105 OFFLINE   tadekb

tadekb

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 615 postów

Napisano 11 listopad 2011 - 20:16

Miałem dzisiaj dylemat, czy jechać na nockę z karpiówkami, czy jednak popływać popołudniu po Wiśle za sandaczem. No i jednak bardziej chciało mi się pływać i nie żałuję B) Na fotce najwiekszy z trzech. Niedawno pewien jegomość podśmiewał się z tego, że pływam z raczej lekkim spiningiem i karpiowym podbierakiem ;) (ze skrócona sztycą) A dla mnie wygoda i bezpieczeństwo to postawa - dla mnie i dla ryby Co ciekawe nie było w między czasie żadnych delikatnych pstryków. Wszystkie trzy waliły na całego w gumę w wolnym opadzie. Aż miło :mellow: Fotka wyszła jak w nocy, ale była robiona na szarówce.
http://www.bankfotek.pl/thumb/1117498.jpeg

#106 OFFLINE   krakus

krakus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 794 postów
  • LokalizacjaAFG...

Napisano 11 listopad 2011 - 20:29

Gratulacje Kolego w koncu jakis miarowy metnooki :D
Ja dzis ok. 1,5/h na jednej ze swoich miejscówek i dalej cisza :wacko:

#107 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9640 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 11 listopad 2011 - 21:52

Jutro ruszam, ale z mucha, ciekaw jestem czy nadal będzie cisza?

#108 OFFLINE   krakus

krakus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 794 postów
  • LokalizacjaAFG...

Napisano 11 listopad 2011 - 22:09

Kuba Ty i Muchówka = wszystko jest mozliwe :D polamania :D

#109 OFFLINE   wujek

wujek

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 5810 postów
  • Imię:Jan
  • Nazwisko:Soroka

Napisano 12 listopad 2011 - 11:19

Ładny sandałek. Próbował ktoś pływać w okolicy ujścia Rudawy? Za moich czasów słyszałem że łowiono tam sandałki, ale to były lata 90-te.
wujek

#110 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9640 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 12 listopad 2011 - 11:28

Ech, to chyba w duzej mierze czas przeszły.
Jak w ogóle z sandaczami na krakowskiej Wiśle.
Oficjalnie - sum zeżarł...

#111 OFFLINE   krakus

krakus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 794 postów
  • LokalizacjaAFG...

Napisano 12 listopad 2011 - 20:04

Ładny sandałek. Próbował ktoś pływać w okolicy ujścia Rudawy? Za moich czasów słyszałem że łowiono tam sandałki, ale to były lata 90-te.
wujek


Nie trzeba sie wracac do lat 90 bo przed powodzia tez bylo dosc dobrze :D a w tym roku strasznie duzo drobnicy bierze i mam nadzieje ze to rokuje lepiej na lata nastepne
Co do sumów to nie wiem ale jezeli co chodzi o kormorany to sam na wlasne oczy widzialem jak wyplyna z sandaczem ok 40cm i co najgorsze widzielm w tym roku stadko minimum 200 sztuk w jedym miejscu :wacko:

#112 OFFLINE   wujek

wujek

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 5810 postów
  • Imię:Jan
  • Nazwisko:Soroka

Napisano 12 listopad 2011 - 20:05

Kuba, coś tam pewnie pływa, rzeki całkowicie wybić się nie da, wszystko zależy od tego jakie warunki panują w danym miejscu, jeśli dno i woda sprzyja sandaczom prędzej czy później coś podejdzie. Co do opinii o braku ryb przeważnie weryfikuje to jakiś kataklizm w stylu zatrucia lub przyduchy, ale lepiej się o tym nie przekonywać.
wujek

#113 OFFLINE   wujek

wujek

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 5810 postów
  • Imię:Jan
  • Nazwisko:Soroka

Napisano 12 listopad 2011 - 20:10

[quote]
Ładny sandałek. Próbował ktoś pływać w okolicy ujścia Rudawy? Za moich czasów słyszałem że łowiono tam sandałki, ale to były lata 90-te.
wujek
[/quote]

Nie trzeba sie wracac do lat 90 bo przed powodzia tez bylo dosc dobrze :D a w tym roku strasznie duzo drobnicy bierze i mam nadzieje ze to rokuje lepiej na lata nastepne
Co do sumów to nie wiem ale jezeli co chodzi o kormorany to sam na wlasne oczy widzialem jak wyplyna z sandaczem ok 40cm i co najgorsze widzielm w tym roku stadko minimum 200 sztuk w jedym miejscu :wacko:
[/quote]

No proszę, pamiętam Wisłę poniżej stopnia Kościuszki i zerową presję na tym odcinku. Jedyne miejsce gdzie było sporo wędkarzy był sam próg, ale już pół km od progu w dół zero wędkarza. Wisła jest tam monotonna i brzydka, ale sądzę że jeśli by tam popływać z sądą znalazłoby się pare ciekawych miejsc i ryb. Jeśli presja jest taka sama jak wtedy i nikt tam nie pływa przemyślałbym ten temat, a w górę od stopnia to już wogóle :D
pozdrawiam
wujek

#114 OFFLINE   krakus

krakus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 794 postów
  • LokalizacjaAFG...

Napisano 12 listopad 2011 - 20:25

[quote]
Ładny sandałek. Próbował ktoś pływać w okolicy ujścia Rudawy? Za moich czasów słyszałem że łowiono tam sandałki, ale to były lata 90-te.
wujek
[/quote]

Nie trzeba sie wracac do lat 90 bo przed powodzia tez bylo dosc dobrze :D a w tym roku strasznie duzo drobnicy bierze i mam nadzieje ze to rokuje lepiej na lata nastepne
Co do sumów to nie wiem ale jezeli co chodzi o kormorany to sam na wlasne oczy widzialem jak wyplyna z sandaczem ok 40cm i co najgorsze widzielm w tym roku stadko minimum 200 sztuk w jedym miejscu :wacko:
[/quote]

No proszę, pamiętam Wisłę poniżej stopnia Kościuszki i zerową presję na tym odcinku. Jedyne miejsce gdzie było sporo wędkarzy był sam próg, ale już pół km od progu w dół zero wędkarza. Wisła jest tam monotonna i brzydka, ale sądzę że jeśli by tam popływać z sądą znalazłoby się pare ciekawych miejsc i ryb. Jeśli presja jest taka sama jak wtedy i nikt tam nie pływa przemyślałbym ten temat, a w górę od stopnia to już wogóle :D
pozdrawiam
wujek
[/quote]


Teraz jest zakaz wedkowania 200m w dól i w góre od tego stopnia jak i na pozostalych a wiec towarzystwo sie porozjezdzalo po wodzie choc fakt sa odcinki naprawde ciezkie technicznie i malo uczeszczane a wiec trzeba dalej wytrwale szukac :D

#115 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9640 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 12 listopad 2011 - 20:26

[quote]
Ładny sandałek. Próbował ktoś pływać w okolicy ujścia Rudawy? Za moich czasów słyszałem że łowiono tam sandałki, ale to były lata 90-te.
wujek
[/quote]

Nie trzeba sie wracac do lat 90 bo przed powodzia tez bylo dosc dobrze :D a w tym roku strasznie duzo drobnicy bierze i mam nadzieje ze to rokuje lepiej na lata nastepne
Co do sumów to nie wiem ale jezeli co chodzi o kormorany to sam na wlasne oczy widzialem jak wyplyna z sandaczem ok 40cm i co najgorsze widzielm w tym roku stadko minimum 200 sztuk w jedym miejscu :wacko:
[/quote]
Na Szreniawie lub Dłubni jakieś widziane były?

#116 OFFLINE   michcio

michcio

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 966 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Michał
  • Nazwisko:K.

Napisano 12 listopad 2011 - 20:30

nie z tego roku, ale jeden z ostatnich jakie widziałem w Krakowie.

ubiegły rok, lato
http://img833.imageshack.us/img833/9988/20100619183.jpg

#117 OFFLINE   krakus

krakus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 794 postów
  • LokalizacjaAFG...

Napisano 12 listopad 2011 - 20:32

Kuba na Szreni widzialem w tym roku tylko czaple siwa ale wydaje mi sie ze nie zagraza takiej rzeczce
Co do Dlubni w tym roku sobie ja odpuscilem a wiec sie nie orientuje ale 2 lub 3 lata temu widzialem wydry

#118 OFFLINE   krakus

krakus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 794 postów
  • LokalizacjaAFG...

Napisano 12 listopad 2011 - 20:42

To mój najwiekszy z przed powodzi 96cm i 8,20kg ale to juz bylo pasuje teraz jakas powtórka :D
http://img204.imageshack.us/img204/8531/96klockrakusayz0.png

#119 OFFLINE   tadekb

tadekb

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 615 postów

Napisano 13 listopad 2011 - 10:16

Ładny sandałek.

Dzięki. Jak narazie największy w tym roku (w zasadzie póki co jedyna 80-tka). Choć na fotce wyszedł długi ale chudy. Na żywo był całkiem fajny grubasek. Co do rybności czy bezrybności Wisły, to fektycznie ryby mniej. I dotyczy to przeróżnych gatunków. Powód napewno nie jeden. Zresztą chyba od zawsze były takie wachania, że rok czy dwa było gorzej, potem znów lepiej. Mieszkam na tyle blisko od Wisły, że jak mialem więcej czasu to chodziłem nad Wisłę z psem na spacer. Chciałbym, żeby rzeka tak żyła, jak we wspomnianych latach 80,90-tych. Tyle tylko, że jak wtedy poszedłem na spacer nad rzekę, to niestety, zwłaszcza przy niskim stanie wody w lecie, jak odsłaniały się osady, to max. po pół godzinie zaczynała boleć głowa od smrodu szamba. Odcinek o którym mówię, czyli poniżej Krakowa - ok. Niepołomic był najbardziej zanieczyszczony. Wiadomo, że zrzut całego bajzlu znajduje się poniżej wielkiego miasta. Łowić wtedy mi się tam nie chciało, ale widok był ciekawy. ZAWSZE widziało się co kilka minut ataki drapieża. Od uklei sie roiło więc co chwila słychać było charakterystyczne sianie wachlarzem żwiru z łopaty po ataku. A jak sobie przypomnę, że kilka razy w roku woda była tak truta, że od uklei było w klatkach biało, a po dwóch tygodniach wszystko wracało do normy to dalej nie mieści mi się to w głowie, jakim códem. Generalnie, paradoksalnie im czystsza woda tym mniej ryb. Dzisiaj jest tak:
http://www.bankfotek.pl/thumb/1118735.jpeg
Fotka zrobiona wczoraj. Może niektórym wydaje sie to żadną rewelacją, ale widok dna na metrze głębokości to jak na krakowska Wisłę rewela. Tym bardziej, że jeszcze niedawno widoczne kamienie pokryte były by śmierdzącym, olejowym osadem. Ludzi nad Wisłą coraz więcej (no chyba, że nie bierze). Zawsze byli tacy co brali rybę nawet z szamba, ale coraz więcej ludzi zaczyna wiślane połowy zabierać. Ale rośnie też liczba ludzi, którzy potrafią nie zatłuc wszystkiego co sie uwiesi. W tym roku w okresie maj - czerwiec woda żyła. Trzeci miesiąc woda jest strasznie niska. Niestety wraz z zejściem wysokiej letniej wody, rybę wymiotło. Nie ma na to wpływu presja. Ot taka kolej rzeczy, taki rok. Na wiosnę znów będzie lepiej. Ostatnio trochę próbowałem łowić i jakoś specjalnie nie narzekam. Tym bardziej, że obławiałem różne kawałki na zasadzie rekonesansu. Może mam za małe wymagania, ale jak po 2h mam dwa, trzy brania to dla mnie ok. Co prawda wczoraj dopado mnie tzw. zero, no ale to już takie koszty, szukania nowych miejsc. Nie zawsze się trafi. No ale jak się popływa to się i znajdzie. Nareszcie rozszerzono strefy ochronne do 200m poniżej stopni wodnych. Mięsiarsko-kłusownicze mekki się ukruciły. Niektórzy nie moga tego przeżyć. Napewno krok w dobrą stronę.
P.S. Zmuszony byłem dziś odpuścić, ale właśnie gruchneła wiadomość, że teściowa jednak nie przyjedzie. :o Niestety będę musiał jechać na ryby :mellow:

#120 OFFLINE   michcio

michcio

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 966 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Michał
  • Nazwisko:K.

Napisano 13 listopad 2011 - 10:27

Inna sprawa czystości Wisły to brak opadów. Dzięki temu że ich nie ma osady opadły, a nowe nie są nanoszone. Spadną deszcze to i woda się zamuli i wróci stara dobra Wisła