Sprawa ceny jest sprawą bardzo, ale to bardzo indywidualną. Podobnie jak z czynnikami decydującymi o zakupie.
Ostatnio uświadomiłem sobie, że zdecydowana większość moich woblerów to produkty jednej firmy. Na początu było tylko 10szt, które poszły na "testy". Zdały celująco i już poszło, a że porducent cały czas zmienia matryce do produkcji, to wychodzą nowe produkty...i znajdują miejsce w moim pudełku . Nie chciałem tego sam przed sobą przyznać, ale popadłem w kolekcjonerstwo. Z drugiej strony nazwałbym to kolekcjonerstwem praktycznym. Wobki kupuję do łowienia, a nie do patrzenia. Jednak, jak ktoś już powyżej napisał, mam ze sobą pełną kamizelkę wobków, w plecaku dodatkowe pudełka. Wszystko mieni się kolorami, przeróżnymi kształtami, a łowienie i tak zaczynam od tych, które już wcześniej rybę złowiły. Te pozostałe będą miały szansę jak te z pierwszej lini nic nie zdziałają.
.
.
tak przeczytałem co napisalem i smiem twierdzić, że już o tym pisaliśmy. Wracajac do pierwszego postu. Za zwykłe wobki jestem w stanie zapłacić XXzł, bo w tym segmencie jest dość duża konkurencja. Niestety (niestety dla mnie) za Slidery, które mi się "podobają"(wg mnie sa łowne) muszę zapłacić wiecej, ale mam ich zdecydowanie mniej.