Nadal czekam na zwrot pieniędzy i wysłanego do przeróbki kija. Daniel tradycyjnie zadzwonił dzień przed terminem, który wyznaczyłem na ostateczny zwrot kasy lub wykonanie zamówienia (tj. 31 maja) i obiecał, że wyśle pieniądze i odeśle wędkę pod koniec tygodnia, który właśnie minął (jakby nie mógł moich pieniędzy przelać od razu). Póki co kasy na koncie nie ma, co mnie specjalnie nie dziwi, tak więc systematycznie kompletuję dokumenty niezbędne do dochodzenia swoich roszczeń w sposób bardziej oficjalny.
Naprawdę porywa mnie Twój wkład w forum.
Kolejne, 8, przedostatnie ostrzeżenie...
Chcesz, to weź i Danona ścignij, nie to czekaj dalej, dogaduj się czy nie... ale proszę, odpuść już kolejne meldunki, że nadal nic, bo choroby morskiej od czytania takich smutków można dostać. 9 postów, 8 to gorzkie żale...
Ludzie (bo pojawiło się tu kilku równie aktywnych w innych wątkach kolegów)...
![:unsure:](/public/style_emoticons/default/unsure.png)
naprawdę nic ciekawszego nie macie do powiedzenia na forum?