Nijak do Daniela jeszcze mi to nie pasuje .
W każdym razie skoro można wieszać psy można również chwalić to, co jest dziełem pracowni X-Rods a jednocześnie dziełem Daniela.
Jak już onegdaj pisałem kijek trafił do mnie w lipcu. Jest już ochrzczony aczkolwiek potwora na nim jeszcze nie holowałem. Na wszystko jednak jest czas (i to zdanie chciałbym podkreślić).
Na reńskich kamlotach wędka jeszcze bardziej szlachetnieje