#61 OFFLINE
Napisano 13 grudzień 2009 - 15:34
Szewer,
To o czym mówimy to niestety dziurka w dolnej szczęce ryby. Wymienione gripy - Berkley, Ron Thompson, Boga ... robią dziurkę, Rapala ... spustoszenie.
Pozdrawiam
Remek
#62 OFFLINE
Napisano 13 grudzień 2009 - 15:37
Wędkarstwo nie jestem sportem bezinwazyjnym dla ryby - niestety.
Czasami trzeba wybrać mniejsze zło.
Jeśli chodzi o sprzęt Rapali, masz racje potrafi zrobić z pyska szczupaka masakre
Szewer
#63 OFFLINE
Napisano 13 grudzień 2009 - 15:41
Pozdrawiam
Remek
#64 OFFLINE
Napisano 13 grudzień 2009 - 16:00
Chętnie kupiłbym Boga Grip, ale nie znalazłem żadnego źródła zaopatrzenia w Polsce. Ponieważ na allegro jest Berkley - biore Berkleya. Do wyboru jest jeszcze Jaxon, Cormoran i Traper
Dam ogłoszenie w dziale kupie może ktoś będzie chciał się pozbyć Boga Grip?
#65 OFFLINE
Napisano 13 grudzień 2009 - 21:46
U.
P.S.: http://www.sieptensen.nl/N_frame.html?http://www.sieptensen. nl/ mamy tu i Boga za 189 euro i Gifina(Barra wygląda identycznie, ale obawiam się, że to made in china)za 30 euro (trzeba kiliknąć roofvis diversen)
#66 OFFLINE
Napisano 13 grudzień 2009 - 21:54
#67 OFFLINE
Napisano 13 grudzień 2009 - 21:56
U.
#68 OFFLINE
Napisano 13 grudzień 2009 - 22:12
#69 OFFLINE
Napisano 14 grudzień 2009 - 09:51
#70 OFFLINE
Napisano 14 grudzień 2009 - 10:15
Jesli sa normalnie zahaczone to szczupaki do 80cm mozna bez wiekszego ryzyka podebrac za skrzela ale przy wiekszych grip minimalizuje LACZNE ryzyko dla ryby i wedkarza.
#71 OFFLINE
Napisano 14 grudzień 2009 - 11:57
Jesli sa normalnie zahaczone to szczupaki do 80cm mozna bez wiekszego ryzyka podebrac za skrzela ale przy wiekszych grip minimalizuje LACZNE ryzyko dla ryby i wedkarza.
Trzeba zaznaczyć, że nie za skrzela tylko za POKRYWY.
Teraz jesli chodzi o ryzyko, to właśnie największe jest przy rybach mniejszych. Ryby powyżej 90 cm zazwyczaj już nie są tak dynamiczne. A już najłatwiej podbiera się te powyżej metra.
Za to taki 70'ak w każdej chwili może zrobić święcę czy fikołka. Co prawda widać kiedy spina mięśnie i wtedy wiadomo, że zaraz będzie strzał, ale czasem można to przegapić. Dodatkowo mniejszy łeb, to także mniej miejsca do schwycenia ryby i bliższa odległość od kotwic.
jeszcze dochodzi trudność utrzymania ryby. Spasiona mamusia 100+ poza wodą leży w rękach zazwyczaj dośc potulnie. nawet jeśli się wyrywa to robi to bardziej siłowo i mniej dynamicznie. Znacznie łatwiej ją kontrolować niż wijącego się 80'aka.
Dlatego moim zdaniem jest zupełnie odwrotnie niż piszesz.
Dlatego ja zakupiłem podbierak. Przyda się do ryb niedużych, ale także do mamusiek które zapięły się niefortunnie i strach podbierać pod pokrywy.
#72 OFFLINE
Napisano 14 grudzień 2009 - 12:09
Po 2 nieraz trzeba korzystac z wypozyczanych lodzi niewielkich gabarytow - wtedy po prostu nie ma gdzie tego zmiescic.
Ja od poczatku twierdzilem, ze nie bede sie silil na podbieranie rekami, nawet jak to bedzie nie wiem jak trendy i elitarne...
Rąk na loterii nie wygralem a juz trenowalem kilka razy wyrywanie kotwic z rąk.
Jak nie mozna podbierakiem to ten boga grip zostaje. Jedna uwaga w tego typu narzedziami - jezeli szzcupak stosuje taktyke owijania sie wokol wlasnej osi to pozostaje przekladanie gripa z reki do reki. W tym momencie linka owija sie wokol ciala ryby i wypuszzcenie jej ze szzcek spowoduje prawie pewne zejscie ryby.
Zerknalem - w sklepach 20 funtowy to koszt ok. 120$, 30LBS - ok. 250$.
Gumo
#73 OFFLINE
Napisano 14 grudzień 2009 - 12:57
Nie ma tego w sieci wcale.Na drugim miejscu oryginalny(są chińskie, niemal identyczne z wyglądu ale słabsze jakościowo podróby)Barra Grip, made in Brasil. Znacznie tańszy, z obrotową głowica i niezawodny. Jeszcze do niedawna dostęny w sklepach netowych w Europie zachodniej za ok. 30 euro
#74 OFFLINE
Napisano 14 grudzień 2009 - 13:55
To odwazna teoria ze im wiekszy szczupak ryba tym latwiej go kontrolowac przy podbieraniu. 70tki od biedy da sie podebrac nawet za kark wiec tych sposobow kontroli przy podebraniu jest jednak troche wiecej.Teraz jesli chodzi o ryzyko, to właśnie największe jest przy rybach mniejszych. Ryby powyżej 90 cm zazwyczaj już nie są tak dynamiczne. A już najłatwiej podbiera się te powyżej metra.
Za to taki 70'ak w każdej chwili może zrobić święcę czy fikołka. Co prawda widać kiedy spina mięśnie i wtedy wiadomo, że zaraz będzie strzał, ale czasem można to przegapić. Dodatkowo mniejszy łeb, to także mniej miejsca do schwycenia ryby i bliższa odległość od kotwic.
jeszcze dochodzi trudność utrzymania ryby. Spasiona mamusia 100+ poza wodą leży w rękach zazwyczaj dośc potulnie. nawet jeśli się wyrywa to robi to bardziej siłowo i mniej dynamicznie. Znacznie łatwiej ją kontrolować niż wijącego się 80'aka.
#75 OFFLINE
Napisano 14 grudzień 2009 - 14:24
Teraz jesli chodzi o ryzyko, to właśnie największe jest przy rybach mniejszych. Ryby powyżej 90 cm zazwyczaj już nie są tak dynamiczne. A już najłatwiej podbiera się te powyżej metra.
Za to taki 70'ak w każdej chwili może zrobić święcę czy fikołka. Co prawda widać kiedy spina mięśnie i wtedy wiadomo, że zaraz będzie strzał, ale czasem można to przegapić. Dodatkowo mniejszy łeb, to także mniej miejsca do schwycenia ryby i bliższa odległość od kotwic.
jeszcze dochodzi trudność utrzymania ryby. Spasiona mamusia 100+ poza wodą leży w rękach zazwyczaj dośc potulnie. nawet jeśli się wyrywa to robi to bardziej siłowo i mniej dynamicznie. Znacznie łatwiej ją kontrolować niż wijącego się 80'aka.
[/quote]
To odwazna teoria ze im wiekszy szczupak ryba tym latwiej go kontrolowac przy podbieraniu. 70tki od biedy da sie podebrac nawet za kark wiec tych sposobow kontroli przy podebraniu jest jednak troche wiecej.
[/quote]
Nie teoria tylko praktyka
Tu nie chodzi o to na ile sposobów możemy podebrac rybę, ale ogólnie jak duże jest ryzyko.
Ja mam najwięcej problemów (czyt. największego pietra, że coś nieprzewidywalnego się wydarzy) w przypadku mniejszych ryb.
#76 OFFLINE
Napisano 14 grudzień 2009 - 15:06
Teraz jesli chodzi o ryzyko, to właśnie największe jest przy rybach mniejszych. Ryby powyżej 90 cm zazwyczaj już nie są tak dynamiczne. A już najłatwiej podbiera się te powyżej metra.
Za to taki 70'ak w każdej chwili może zrobić święcę czy fikołka. Co prawda widać kiedy spina mięśnie i wtedy wiadomo, że zaraz będzie strzał, ale czasem można to przegapić. Dodatkowo mniejszy łeb, to także mniej miejsca do schwycenia ryby i bliższa odległość od kotwic.
jeszcze dochodzi trudność utrzymania ryby. Spasiona mamusia 100+ poza wodą leży w rękach zazwyczaj dośc potulnie. nawet jeśli się wyrywa to robi to bardziej siłowo i mniej dynamicznie. Znacznie łatwiej ją kontrolować niż wijącego się 80'aka.
[/quote]
To odwazna teoria ze im wiekszy szczupak ryba tym latwiej go kontrolowac przy podbieraniu. 70tki od biedy da sie podebrac nawet za kark wiec tych sposobow kontroli przy podebraniu jest jednak troche wiecej.
[/quote]
Mam podobne zdanie do hlehle. Dużą rybę zdecydowanie łatwiej kontrolować niż rozchwianą emocjonalnie młodzież.
#77 OFFLINE
Napisano 14 grudzień 2009 - 17:53
1. podbierak ... typu byle jaki
2. reka ... czesto pokrwawiona
3. boga ... pokaleczone ryby
4. reka w rekawiczce ... super
5. duzy podbierak ... frabill, beckmann, czyli naprawde duzy ... super
6. reka ... prawie bez obrazen
wedlug mnie, ale to tylko wedlug mnie, najlepiej jest podebrac szczupaka do obszernego podbieraka, odhaczyc w spokoju, dac mu odpoczac, strzelic kilka szybkich zdjec, calus i do wody ... a jezeli nie mam mozliwosci podebrac ryby w duza siatke, bo n.p. jestem na piechote i lowie z brzegu, to robie to reka ... jezeli boje sie pokaleczenia hakami, to je tne (mam knipexy, to dobra inwestycja) i juz sie nimi nie pokalecze ... ryby do okolo 85 cm mozna podbierac za kark, rzadko ktora jest tak szeroka, ze trzeba lapac pod pokrywy, wieksze juz mi sie nie mieszcza w dloni, wiec podbieram pod pokrywy
ale, ze wzgledu na to, ze kazdy ma wlasne preferencje i priorytety, wiec przekonywac nie trzeba
#78 OFFLINE
Napisano 14 grudzień 2009 - 18:00
Nie czuję się komfortowo ściskając mocno stworzenie, które bądź co bądź jest delikatniejsze i znacznie mniejsze ode mnie. Myślę, że można taką rybę trochę uszkodzić (może się mylę).
#79 OFFLINE
Napisano 14 grudzień 2009 - 18:11
#80 OFFLINE
Napisano 15 grudzień 2009 - 01:35
Kiedyś widziałem jak jeden gość za pomocą tego urządzenia wyciągał rybę, kilka fotek i do wody.
Przecież to kaleczy ryby.
Ciekawy jestem ilu forumowicz używa CHWYTAKÓW ???
Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: catch and release, catch&release
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych