priv
#101 ONLINE
Napisano 06 sierpień 2015 - 15:23
#102 ONLINE
Napisano 27 sierpień 2015 - 16:59
Miał ktoś z kolegów kontakt z Włodzimierzem Sokołowskim ?
Ma stonkę na alledrogo i dość ciekawą prezentację....
A to nie ten handlarz kryjący się pod loginem "ws42" na alledrogo?
- kostom63 lubi to
#103 OFFLINE
Napisano 27 sierpień 2015 - 19:58
A to nie ten handlarz kryjący się pod loginem "ws42" na alledrogo?
Dokładnie .
#104 OFFLINE
Napisano 05 wrzesień 2015 - 19:38
#105 OFFLINE
Napisano 23 grudzień 2015 - 00:15
Zaciekawiło mnie stwierdzenie ,'że nie należy odkręcać osi od talerza'-w takim razie po co zaprojektowane łączenie śrubami zamiast odkuć z bloku?!
#106 OFFLINE
Napisano 23 grudzień 2015 - 09:10
Zaciekawiło mnie stwierdzenie ,'że nie należy odkręcać osi od talerza'-w takim razie po co zaprojektowane łączenie śrubami zamiast odkuć z bloku?!
http://www.sl-planet...ad/00058966.pdf - Daiwa Saltiga Game 3500
Nie "osi od talerza" tylko osi od suportu z łożyskami. Element # 73 na schemacie.
Śruba którą jest to wszystko skręcane jest tylko dla fabryki.Jest ona zakręcona na specjalny klej i dodatkowo zapunktowana w tylnej części suportu.
To że jest nie oznacza że należy ją odkręcać,a gdy tak się stanie to naruszamy osiowość i już nigdy do niej nie wrócimy. Często po rozkręceniu i potem ponownej próbie przykręcenia z użyciem nadmiernej siły następuje pęknięcie podstawy suportu,a to już zdecydowanie zakłóca osiowość prowadzenia wodzika po wałku. Efekt jest taki (w najlepszym przypadku),że cała oscylacja szwankuje co często doprowadza do uszkodzenia tego mechanizmu z konsekwencjami dość sporego wydatku na nowe części.
Takie samo rozwiązanie ma też Tournament Force 3000/3500
Użytkownik Józef Lesniak edytował ten post 23 grudzień 2015 - 09:19
#107 OFFLINE
Napisano 23 grudzień 2015 - 09:34
Mnie, to zawsze zastanawiają skrajne opinie o Serwisantach, z czego to wynika ?
Jakkolwiek mogę się nie zgodzić z własnej upierdliwości z pewna filozofią / manierą pewnych osób, to jakbym powiedział, że np. Pan Józef nie zna się na robocie, to język by mi usechł
Ja każdemu daję kredyt zaufania, a pomyłka (z różnych względów) może się zapewne zdarzyć każdemu
Myślę, że bardzo ważne jest wiedzieć / rozumieć dlaczego coś działa tak czy inaczej i dlaczego właśnie tak zostało zaprojektowane, dlatego zastanawiam się ile/co Użytkownicy przemilczają przed Serwisantami, właśnie dlatego, że nie mają w/w wiedzy czy zrozumienia
- Jozi, Józef Lesniak i Krzysiek184 lubią to
#108 OFFLINE
Napisano 23 grudzień 2015 - 09:44
Mnie, to zawsze zastanawiają skrajne opinie o Serwisantach, z czego to wynika ?
Jakkolwiek mogę się nie zgodzić z własnej upierdliwości z pewna filozofią / manierą pewnych osób, to jakbym powiedział, że np. Pan Józef nie zna się na robocie, to język by mi usechł
Ja każdemu daję kredyt zaufania, a pomyłka (z różnych względów) może się zapewne zdarzyć każdemu
Myślę, że bardzo ważne jest wiedzieć / rozumieć dlaczego coś działa tak czy inaczej i dlaczego właśnie tak zostało zaprojektowane, dlatego zastanawiam się ile/co Użytkownicy przemilczają przed Serwisantami, właśnie dlatego, że nie mają w/w wiedzy czy zrozumienia
pomyłka ludzka rzecz, nie mylą się ci którzy nic nie robią dla mnie zastanawiający jest brak szacunku do klienta wśród serwisantów i wmawianie ,że czarne jest białe niektórzy mają problemy z przyznaniem się do strzelenia kalafiora i lubią używać zwrotu (ułoży się, dotrze się)
- maicke82, Hesher, thug i 4 innych osób lubią to
#109 OFFLINE
Napisano 23 grudzień 2015 - 12:04
http://www.sl-planet...ad/00058966.pdf
#73 (oscillating slider)-ślizgacz oscylacji,dokręcony z użyciem 'Loctite'. Szczerze wątpię by był dodatkowo punktowany?!
Po przypadkowym upuszczeniu kołowrotka lub innym uderzeniu w szpulę element ten potrafi pęknąć!! i wtedy trzeba go wymienić...
BTW niszcząc zagnieceniem gwint lub urywając śrubkę??
Czysto hipotetycznie.
Jeżeli zdarzyło się np nieświadome uderzenie(w transporcie czy magazynku) to kontuzja nie powstała wskutek 'błędu serwisanta' i całe obwinianie(w czym niestety jesteśmy mistrzami ) nie powinno mieć miejsca.
P.Sławka z Żelaznej znam osobiście ma łagodną naturę i precyzyjne ręce(nie dowierzam,by przeciągnął moment dokręcenia śruby) dlatego pozwoliłem sobie przypadek nieco głębiej przeanalizować.
'To że jest nie oznacza że należy ją odkręcać,a gdy tak się stanie to naruszamy osiowość i już nigdy do niej nie wrócimy.'
Turka jeszcze nie rozkręcałem,ale zwykle projektowane połączenia wykluczają możliwość błędnego montażu,
inaczej nie dałoby się nic złożyć.Jak kupię to dokładnie pod lupą obejrzę łączenia #73.
Użytkownik klim edytował ten post 23 grudzień 2015 - 12:22
- cyprys19 lubi to
#110 OFFLINE
Napisano 23 grudzień 2015 - 12:14
przecież element jest sprzedawany przez serwis jako całość (pewnie nie bez powodu), więc nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi
ps. inna sprawa, że ktoś to kiedyś skręcić musiał
Użytkownik bazyloss edytował ten post 23 grudzień 2015 - 12:15
#111 OFFLINE
Napisano 23 grudzień 2015 - 12:32
W sumie to prawie o nic.Nie toleruję obwiniania!
Lubię rozkładać..w dotychczas rozłożonych,z tym się nie spotkałem-pewnie za mało doświadczenia,ale cały czas się uczę.
A co sprzedaży t.zw. modułów odpowiedź jest prosta-zwiększa dochody płynące z serwisu.
#112 OFFLINE
Napisano 23 grudzień 2015 - 13:17
Teza o rozkrecaniu elementu 73 jest nie do obrony.
Nawet jeśli w tle sa szczytne zamiary.
Po prostu szkoda kolowrotka.
- Józef Lesniak lubi to
#113 OFFLINE
Napisano 23 grudzień 2015 - 19:42
http://www.sl-planet...ad/00058966.pdf
#73 (oscillating slider)-ślizgacz oscylacji,dokręcony z użyciem 'Loctite'. Szczerze wątpię by był dodatkowo punktowany?!
Jak kupię to dokładnie pod lupą obejrzę łączenia #73.
Czy "Loctite to trudno mi powiedzieć,a punktowany (przenośnia z mojej strony) jest nie punktakiem tylko zaprawiany maszynowo.A to Pan sobie sprawdzi własnie pod dobrą lupą jak sobie kupi taki kołowrotek lub dostnie do serwisu i przekona się jeszcze że dla stabilizacji całego połączenia jest jeszcze malutki O-rig gumowy pomiędzy suportem a końcówka osi. Większość Daiw Certate,Exist i wiele innych mają fabrycznie połączoną oś z suportem na stałe i nie wolno tego elementu rozkręcać. W starych Turkach (tzw.kanciakach),Emblemach i Team Daiwach można tą śrubę odkręcać,choć ja nie jestem zwolennikiem takiego postępowania. Mam własny wypróbowany styl serwisowania kołowrotków z jak najmniejszą ingerencja w ważne podzespoły.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"A co sprzedaży t.zw. modułów odpowiedź jest prosta-zwiększa dochody płynące z serwisu."
A ta wypowiedz za przeproszeniem to wierutna bzdura.
Użytkownik Józef Lesniak edytował ten post 23 grudzień 2015 - 19:45
- Guzu, Jozi i dany lubią to
#114 OFFLINE
Napisano 23 grudzień 2015 - 21:24
Wątek został poddany moderacji. Część wypowiedzi oraz elementy innych, które nie były związane z głównym tematem zostały usunięte. Proszę również aby w przypadku różnicy zdań używać merytorycznych argumentów i szanować się nawzajem !
Wracamy do dyskusji
- Piotrek Milupa i cyprys19 lubią to
#115 OFFLINE
Napisano 24 grudzień 2015 - 12:18
Dla przykładu ze nie dotyczy to tylko Daiwy.
http://fservice.shim...t/pdf/02286.pdf
Górny prawy narożnik schematu,informacja w ramce.Co prawda po japońsku,ale w wersjach na EU po angielsku brzmi to tak:
Part 100 is pre-assembled
and glued to ensure durability.
Please do not disassemble it.
Użytkownik Józef Lesniak edytował ten post 24 grudzień 2015 - 12:22
#116 OFFLINE
Napisano 24 grudzień 2015 - 13:37
Wątek został poddany moderacji. Część wypowiedzi oraz elementy innych, które nie były związane z głównym tematem zostały usunięte. Proszę również aby w przypadku różnicy zdań używać merytorycznych argumentów i szanować się nawzajem !
Wracamy do dyskusji
I bardzo dobrze. Dodam swoje trzy grosze do pierwszego "posta". Na Waliców człowiek "ratował mi życie kilkukrotnie". Co prawda były to czasy niemieckich germin i czeskich tokozów. Nie były to zbyt skomplikowane naprawy bo i sprzęt nie należał do pierwszej ligi. Około dwóch lat temu dałem do naprawy kijek już zdecydowanie z wyższej półki i został naprawiony ale chciałoby się powiedzieć, że bez fajerwerków. Rozczarowanie nastąpiło przy naprawie kołowrotka. Totalna wpadka. Nie będę się rozwodzić ale mocno się zniechęciłem do tego człowieka. I znowu zwrot o 180 stopni. Mając "nóż na gardle" oddałem do naprawy kijek Team Dragon i po naprawie z niepokojem pojechałem nad wodę. Nie wiem na czym to polega ale kij zyskał po naprawie w każdym swoim parametrze. Wychodzi na to, że człowiek zna się na fachu, potrafi lecz nie zawsze przykłada się do roboty. Loteria.
#117 OFFLINE
Napisano 07 luty 2016 - 19:44
To i ja dorzucę fotkę koła z niewiele używanego Twinka jdm (fabryczne smarowanie). Jak widać warto było otwierać.
#118 OFFLINE
Napisano 07 luty 2016 - 19:56
standard nie tylko w tp ale miałem gorsze tu widać chociaż coś w podobie smaru.
#119 OFFLINE
Napisano 07 luty 2016 - 20:26
To i ja dorzucę fotkę koła z niewiele używanego Twinka jdm (fabryczne smarowanie). Jak widać warto było otwierać.
Otworzyłeś młynek bo czułeś przekładnie przy kręceniu lub jakieś tarcia ?
#120 OFFLINE
Napisano 07 luty 2016 - 20:37
Otworzyłeś młynek bo czułeś przekładnie przy kręceniu lub jakieś tarcia ?
Raczej wrażenie "suchoty"...ale cóż...mam na tym punkcie zboczenie i to nie tylko w tej dziedzinie...w autach też wiele rzeczy zwraca moją uwagę
Teraz jest "masło"
Użytkownik noname edytował ten post 07 luty 2016 - 20:38
Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: serwis, kołowrotek
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych