Ja swojego czasu sam robiłem piwo... ostrzegam wciąga tak jak robienie woblerów! Już od dwóch lat nie robie bo jakoś czasu brakowało, ale zabawa fajna, piwo tanie, a satysfakcja ogromna:)
Nie ma czasu więc pije te filtrowane siki...
Jak mam zamiar wypić kilka piw, to nie robi mi różnicy czy to piwo z małego browaru z tradycją z Zadupowa Małego czy wielkich tanków z centrum Tychów.
Kiedy jest upał wypije każdego sikacza, byleby był zimny (i tylko do momentu aż się wygazuje)
A jak mam ochote usiąść wieczorem z książką lub przed dobrym filmem, wtedy najczęściej wybieram pszenicznego Paulanera lub inne piwo z półki "prawdziwe". Lubię pszenicznego Ciechana (nie tylko dlatego że nie lubię pe... gejów), dobre też są piwa "Zamkowe". Swego czasu Trybunał tez mi podchodził.