PZW nie jest winne tylko sami wędkarze. (…) Dopóki wędkarze sami nie zaczną dbać o wodę i nie zmienią swojej mentalności to ryb u nas nie będzie. (…)
Tutaj muszę Ci przyznać rację.
(…) Przy tych przepisach ktore mamy ryb powinno być pełno, chyba nigdzie nie ma takich ograniczeń jak u nas, tyle że większość tych przepisów po prostu nie przestrzega, taką mamy konstrukcję i żadne PZW tego nie zmieni.
Przepisy są złudne, wystarczy policzyć. Zakładając, że uda się złowić co dziennie 5 kg okoni, i będziesz wędkował tylko raz w tygodniu, daje to 260 kg rocznie, a jeśli codziennie, to jest to 1 t 825 kg. Liczby są zastraszające.
Tylko PZW jest władne to zmienić, a PZW to przecież my, wszyscy wędkarze. Ja jestem zwolennikiem wprowadzenia no kill, jeśli nie na wszystkich to na maksymalnej możliwej liczbie łowisk.
Jeśli tego nie zrobimy, to za kilka lat pozostanie wyłącznie komercja.
Użytkownik Alexspin edytował ten post 04 listopad 2020 - 12:55