W tym sezonie dokonałem zakupu silniczka Evinrude Fisherman 6 hp., 2T 40 - latek ! z 1974 r.
Po pierwszym pływaniu, tzw. przepaleniu silnika pojawił się właśnie problem ze zbyt bogatą mieszanką podawaną przez gaźnik i brakiem możliwości wyregulowania wolnych obrotów. Przed wypłynięciem w pracy kontrolnej pracował równo, aczkolwiek zbyt przydymiał przy szybkim zwiększaniu obrotów.
Choć mogłem zabrać się sam do czyszczenia gaźnika i jego kolejnej regulacji - oddałem do serwisu i dobrze, bo trefna dysza rozłożyłaby moje ręce i skończyłoby się na rzucaniu mięsem Okazało się, że ktoś rozkalibrował jedną z dysz, do około 04 - 05 mm a winna być 0,2 mm ! Paliwo lało się jak z dojki krowy ! Być może jak mi powiedziano, ktoś chciał podrasować silniczek na większą moc lub nieumiejętnie dokonywał jej czyszczenia, np. drutem !
Teraz wkręca się ładnie na wysokie obroty i ładnie przechodzi do pracy na wolnych obrotach, a przy tym o połowę mniej pali
Koszt czyszczenia gaźnika i dopasowaniu dyszy z regulacją gaźnika - 60 zł