Sumy - na co i czym?
#241 OFFLINE
Napisano 09 wrzesień 2018 - 21:14
- Profil_Nieaktywny i szczupak1 lubią to
#242 OFFLINE
Napisano 09 wrzesień 2018 - 21:25
Ja przez 0,18 zacząłem przygodę z sumami - jednego dnia dwa brania i walka po ponad 2 godz z każdym na sprzęcie sandaczowym i dupa ( pamiętam jak na innym forum o tym napisałem to niektórzy spadli z fotela) cennych rad udzielił wtedy Daniel @hlehle
Teraz po paru latach używam do spina 50 lb a do trola 60lb
Wystarczy trafić na dobry uciąg i pobraniu tylko palec d...
pzdr łukasz
- hlehle i mariusz79 lubią to
#243 Guest_Hans Kloss_*
Napisano 09 wrzesień 2018 - 21:50
Ja jestem praktycznie z Wrocławia i czytam z niedowierzaniem...kilku sumiarzy znam , ale napewno nie tych
No to chwała Bogu, zgłosił się choć jeden wrocławiak. Wiesz gdzie jest "sumowa główka"? Jeśli nie to dam ci namiary na priv, pójdziesz na nią późnyym popołudniem jak będziesz miał czas i ochote i sam ich wypytasz oraz obejrzysz. To prawie środek Wrocławia więc żadne dalekie wyprawy nie są potrzebne. Ja sam byłem bardzo zdziwiony metodą jak ich spotkałem po raz pierwszy ale z brzegu praktycznie nie ma innej opcji niz to właśnei co robią.
To kontynuując. Było wspomniane o ekipie dragona na Ebro. Prawda jest taka, że tam wszyscy lowią grubo lub bardzo grubo.
Owo "bardzo grubo" to, z tego co o wiem, oznacza w ich wykonaniu grubości linki 0.24 do 0.28.
Złowić się da na taką plecionkę ( raczej zajeżdzić na amen ) ... tylko ... normalnej wielkości sum ( nie mylić z sumikiem ) będzie holowany godziny !!!
Czy sum 40 kilo to wg ciebie sumik czy normalna ryba? Bo jeśli to drugie to cię informuję ze owe "godziny" w praktyce oznaczają 15-20 minut. Od zacięcia ryby do jej lądowania w łodzi. No ale jeżeli 40stka czy 60tka to dla ciebie sumiki to chylę czoła, niewielu jest w Polsce mistrzów łowiących takie "sumiki" tuzinami. Ośmielę sie wręcz twierdzić że dla zdecydowanej większości wędkarzy którzy mieli na brzegu rybę o takich rozmiarach jest to największa ryba jaką w życiu złowili i złowią.
Przede wszystkim warto zadać sobie zajebiście ważne pytanie :
Co ma dać używanie takiej cienkiej linki w warunkach dużej rzeki nizinnej ?
Nareszcie zzaczyna sie coś w rodzaju merytorycznej dyskusji. Wprawdzie ja zacząłem drążyć zagadnienie od pytania odwróconego "co ma dać używanie takiej grubej" i nie znalazłszy sensownej odpowiedzi uczyniłem to co rozum dyktuje no ale niech będzie po twojemu.
Po pierwsze: wpakuj się kiedyś z łodki w tzw . "permanentny zaczep" na zestawie o wytrzymałości 30 kilogramów to cię moze oświeci. Zapomnij o zerwaniu tego z łódki- masz do wyboru albo się odciąć nożem, albo granat do wody wrzucić albo nurkować. Zestaw 10 kg z duzym wprawdzie trudem ale jakoś tam zerwiesz
Po drugie: złam sobie kiedyś kij z powodu wytrzymałosci zestawu większej niż wytrzymałość wędziska wtedy doznasz wręcz olśnienia.
Po trzecie: uswiadom sobie gdy trzymasz wędkę na której koniec działa siła 15 kilogramów to na twoje dłonie dział siła ok 75 kg. Ile czasu tak wytrzymasz? A jeśli niedługo to po co ci zestaw o wytrzymałości np. 30 kg? O takich drobiazgach jak wynoszenie woblerów ku powierzchni przez gruby sznur nie wspomnę. Na sznurku od snopowiązałki na małe woblery nie połowisz, a w przypadku sumków nieraz kluczem do sukcesu bywa zmiana rozmiarówki przynęty.
Po czwarte pojemność szpuli. Ile grubej linki zmieścisz na szpuli swojego kołowrotka a ile cienkiej? Łowiąc na sznurek jesteś zmuszony korzystać z jakiegoś półkilowego monstrum, ja mam młynek normalnych rozmiarów który w razie potrzeby mogę np. łatwo przekwalifikować na łowienie "z ręki" a po kilku godzinach trollu nie mdleje mi łapa od trzymania wędziska
Itd, itp.... jest cała masa argumentów ZA stosowaniem linki nieprzesadnie grubej i chyba tylko JEDEN za stosowaniem sznurka. A i ten jeden to, moim zdaniem trochę z d...y wytrzepany bo na większości sumowych łowisk nie mający żadnego zastosowania.
Całą resztę uwag w rodzaju "a ja to na 0.18 najwyżej sandacze łowię" "a mi to się z 0.18 sum zerwał" " a "80 kg ryba to powinna w minutę wyjechać" pominę milczeniem. Wzgardliwym.
Użytkownik Hans Kloss edytował ten post 09 wrzesień 2018 - 22:06
#244 OFFLINE
Napisano 09 wrzesień 2018 - 22:03
Myślałem, że wysypało sumami, bo 3 nowe strony wątku, a tu jak zawsze
- cabage lubi to
#245 OFFLINE
Napisano 09 wrzesień 2018 - 22:07
Nareszcie zzaczyna sie coś w rodzaju merytorycznej dyskusji. Wprawdzie ja zacząłem drążyć zagadnienie od pytania odwróconego "co ma dać używanie takiej grubej" i nie znalazłszy odpowiedzi uczyniłem to co rozum dyktuje no ale niech będzie po twojemu.
Po pierwsze: wpakuj się kiedyś z łodki w tzw . "permanentny zaczep" na zestawie o wytrzymałości 30 kilogramów to cię moze oświeci. Zapomnij o zerwaniu tego z łódki- masz do wyboru albo się odciąć nożem, albo granat do wody wrzucić albo nurkować. Zestaw 10 kg z duzym wprawdzie trudem ale jakoś tam zerwiesz
Po drugie: złam sobie kiedyś kij z powodu wytrzymałosci zestawu większej niż wytrzymałość wędziska wtedy doznasz wręcz olśnienia.
Po trzecie: uswiadom sobie gdy trzymasz wędkę na której koniec działa siła 15 kilogramów to na twoje dłonie dział siła ok 75 kg. Ile czasu tak wytrzymasz? A jeśli niedługo to po co ci zestaw o wytrzymałości np. 30 kg? O takich drobiazgach jak wynoszenie woblerów ku powierzchni przez gruby sznur nie wspomnę. Na sznurku od snopowiązałki na małe woblery nie połowisz, a w przypadku sumków nieraz kluczem do sukcesu bywa zmiana rozmiarówki przynęty.
Po czwarte pojemność szpuli. Ile grubej linki zmieścisz na szpuli swojego kołowrotka a ile cienkiej? Łowiąc na sznurek jesteś zmuszony korzystać z jakiegoś półkilowego monstrum, ja mam młynek normalnych rozmiarów którry w razie potrzeby mogę łatwo przekwalifikować na łowienie "z ręki".
Itd, itp.... jest cała masa argumentów ZA stosowaniem linki nieprzesadnie grubej i chyba tylko JEDEN za stosowaniem sznurka. A i ten jeden to, moim zdaniem trochę z d...y wytrzepany i na większości sumowych łowisk nie mający żadnego zastosowania.
Odpiszę na te Twoje pseudonaukowe wywody zanim Guzu się odezwie, ponieważ nie chcę żeby ktokolwiek wziął to na poważnie i się zastosował ...
Po pierwsze - złów tyle dużych sumów co Guzu , a najlepiej złów je w różnych warunkach na róznych łowiskach , a nie w "zkanalonej" wrocławskiej Odrze.
Po drugie średnica plecionek to jedynie orientacyjna wartość, należy rozważać jedynie ich wytrzymałości.
Po trzecie wytrzymałości są różnie podawane. W EU przyjęło się podawać liniową, a w US na węźle, aczkolwiek nie wiem jak jest obecnie.
Po czwarte uwierz mi, że byłem w stanie zerwać plecionkę 50lb na kiju 60 lb gdy chciałem odciągnąć suma od zatopionych drzew. Czego świadkiem był Guzu. (prawie wyleciałem z łódki).
Po piąte jak masz "młynek normalnych rozmiarów" to faktycznie mocna plecionka może Ci ten młynek nawet oderwać od stopki.
Po szóste, zawsze powtarzam ludziom, że jak się ktoś na czymś nie zna to lepiej żeby się nie odzywał. Ewentualnie delikatnie może coś sugerować.
Po siódme , w sumie to już mi się nie chce więcej pisać
- Friko, krzysiek, Adrian Tałocha i 9 innych osób lubią to
#246 OFFLINE
Napisano 09 wrzesień 2018 - 22:19
- krzysiek, hlehle, jerzy6 i 3 innych osób lubią to
#247 Guest_Hans Kloss_*
Napisano 09 wrzesień 2018 - 22:34
Odpiszę na te Twoje pseudonaukowe wywody zanim Guzu się odezwie, ponieważ nie chcę żeby ktokolwiek wziął to na poważnie i się zastosował ...
Po pierwsze - złów tyle dużych sumów co Guzu , a najlepiej złów je w różnych warunkach na róznych łowiskach , a nie w "zkanalonej" wrocławskiej Odrze.
Po drugie średnica plecionek to jedynie orientacyjna wartość, należy rozważać jedynie ich wytrzymałości.
Po trzecie wytrzymałości są różnie podawane. W EU przyjęło się podawać liniową, a w US na węźle, aczkolwiek nie wiem jak jest obecnie.
Po czwarte uwierz mi, że byłem w stanie zerwać plecionkę 50lb na kiju 60 lb gdy chciałem odciągnąć suma od zatopionych drzew. Czego świadkiem był Guzu. (prawie wyleciałem z łódki).
Po piąte jak masz "młynek normalnych rozmiarów" to faktycznie mocna plecionka może Ci ten młynek nawet oderwać od stopki.
Po szóste, zawsze powtarzam ludziom, że jak się ktoś na czymś nie zna to lepiej żeby się nie odzywał. Ewentualnie delikatnie może coś sugerować.
Po siódme , w sumie to już mi się nie chce więcej pisać
Skomentuję twój pseudologiczny bełkot w ten sposób:
Po pierwsze łowię wyłącznei na skanalonej Odrze. Jak wyjadę np. na Bug to być może założę stalową linkę od wyciągarki
Po drugie złowię tyle sumów ile mi się będzie chciało
Po trzecie co do średnic i wytrzymałości nie musisz mnie pouczać bo pdp. to raczej ja mógłbym w tym temacie pouczać ciebie. Napisałem na początku że łowię na japońską Momoi (do nieświadomych- to taki Mercedes wśród linek) o liniowej 17. 5 kg na której umiem zrobić węzeł wytrzymujący co najmniej 10 kg, w warunkach polowych 6 kg.
Po czwarte nie mam najmniejszego zamiaru wylatywać z łodki w żadnych okolicznościach, zatem nie będę powtarzał twoich wygłupów ze zrywaniem linki kijem. Nota bene pomysł godny Pythona (monty), bo jak ja chce sumka od czegoś odciągnąć to po prostu zajeżdzam łodzią równolegle do niego i daje mu 5-kilową kontrę w bok. Jak nei skręci to znaczy że na kiju mam nie rybę ale sowiecki okręt podwodny, na szczęscie jeszcze się nie zdarzyło
Po szóste morskim młynkom Ryobi ponoć stopki rzadko odpadają. Słuchy nawet chodzą że nigdy
Po siódme radę o nie odzywaniu się spróbuj zastosować sam do siebie. Operowanie w okolicznosciach zrywania zestawu parametrem fabrycznej wytrzymałości linki zamiast wytrzymałością praktyczną stosowanego zestawu znamionuje bowiem wędkarskiego frajera.
Tak czytam i myślę sobie, że wszystkie sumy, które zdemolowały mnie z dość mocnym zestawem powiedzmy sandaczowym - lamiglas certifed pro 20lb i plecionka 0,20 musiały mieć pod 4m i że 200kg co najmniej...
No to jesteś w tzw. mylnym błędzie. Maksymalna szmoc plecionki zalecana przez producenta do twojego kija wynosi 20 funtów czyli ok. 9 kilogramów , a to oznacza że ten kijek klęknie pdp.już pod 20stakiem.
Użytkownik Hans Kloss edytował ten post 09 wrzesień 2018 - 23:01
#248 ONLINE
Napisano 09 wrzesień 2018 - 22:40
Hans z całym szacunkiem ale... przestań już pisać w wątku nie na temat !!!
Normalnie czytać się tego nie da .... pozjadałeś wszystkie rozumy i nie przyjmujesz nic do siebie !!!
Wątek dotyczący średnic i wytrzymałości plecionek masz gdzie indziej ... to wątek o rybach a nie o Twoich mądrościach !!!
fotka stara tak żeby nie było że nie na temat ....
33656902_1793803454001869_5217391877359140864_n.jpg 168,18 KB 17 Ilość pobrań
Użytkownik Karol Krause edytował ten post 09 wrzesień 2018 - 22:48
- golsyl, Adrian Tałocha, pursuit i 8 innych osób lubią to
#249 OFFLINE
Napisano 09 wrzesień 2018 - 22:44
Jest też opcja druga, nie oszołom tylko troll. Jaja sobie robi z tym 0,18 na sumy i sam ma ubaw że poważni ludzie z nim dyskutują...
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
- Mariano Mariano lubi to
#250 OFFLINE
Napisano 09 wrzesień 2018 - 23:21
A ja to nawet lubię jak od czasu do czasu na j.pl trafi się jakiś oszołom, mam ubaw czytając takie dyskusje
Jest też opcja druga, nie oszołom tylko troll. Jaja sobie robi z tym 0,18 na sumy i sam ma ubaw że poważni ludzie z nim dyskutują...
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
Nie wiem jak inni, ale ja dyskutować nie planowałem. Nie interesuje mnie nawracanie jednostek, szczególnie tych z mocno przerośniętym ego.
Wyraziłem jedynie swoje zdanie, aby czasem jakiś mało doświadczony wędkarz nie posłuchał tych pierdoteorii.
- martynski, godski, Night_Walker i 1 inna osoba lubią to
#251 Guest_Hans Kloss_*
Napisano 09 wrzesień 2018 - 23:27
Hans z całym szacunkiem ale... przestań już pisać w wątku nie na temat !!!
Normalnie czytać się tego nie da .... pozjadałeś wszystkie rozumy i nie przyjmujesz nic do siebie !!!
Ależ ja piszę na temat- temat dotyczy chyba łowienia sumów w roku 2018, czyz nie? A jak wg ciebie nie da się czytać tego co ja pisze to po prostu dodaj mnei do ignorowanych Btw. jesteś na dobrej drodze żebym to ja dodał wczesniej do ignorowanych ciebie, bo, z całym szacunkiem, ale zbyt wiele szacunku w bezpodstawnym zarzucie "pozjadałeś wszystkie rozumy" to ja nie wykryłem.
A ja to nawet lubię jak od czasu do czasu na j.pl trafi się jakiś oszołom, mam ubaw czytając takie dyskusje
Jest też opcja druga, nie oszołom tylko troll. Jaja sobie robi z tym 0,18 na sumy i sam ma ubaw że poważni ludzie z nim dyskutują...
Zapewniam cię ze ja mam o wiele większą uciechę czytając wywody forumowiczów wpadających w stan bezrozumnej agresji i uprawiajacych mentalny onanizm za pomoca podanej przeze mnei grubości linki. Mimo tego że wielokrotnie podawałam także jej wytrzymałość liniową (dla porażonych akalkulią: 17.5 kg to w praktyce to samo co 40 lb, czyli szmoc taka sama jak dla powszechnei używanej i chwalonej plecionki Power Pro o grubości 0.32 mm) forumowy licznik niepełnosprawnych intelektualnie wykonuje kolejne obroty
Użytkownik Hans Kloss edytował ten post 10 wrzesień 2018 - 00:23
#252 OFFLINE
Napisano 10 wrzesień 2018 - 04:36
IMG_20180728_130446_700.JPG 54,92 KB 18 Ilość pobrań
- Mariano Mariano, marienty i rapek lubią to
#253 OFFLINE
Napisano 10 wrzesień 2018 - 07:09
Proszę nie kończyć, przeczytałem z zapartym tchem przy porannej kawie, a co się ubawiłem😂Hans z całym szacunkiem ale... przestań już pisać w wątku nie na temat !!!
Normalnie czytać się tego nie da ....
...czekam na więcej😉
Użytkownik elpojo edytował ten post 10 wrzesień 2018 - 07:10
- golsyl, Karol Krause, sajdol1 i 2 innych osób lubią to
#254 OFFLINE
Napisano 10 wrzesień 2018 - 07:55
Gdy zaczynałem przygodę z sumami czytałem, zaciągałem informacji od mądrych i doświadczonych sumiarzy. Gdybym posłuchał się takiego filozofa, jak Pan Klos, to dziś bym miał jedynie wspomnienia z niedokończonych holi ryb:) A tak mam na koncie sumy, o których Pan Klos może tylko pomarzyć. Zaś takie, z którymi się tu Klos afiszuje, próbując przekonać wszystkich do plecionek 0,16, a i gdzieś mi przemknęło 0,12 odpinam przy burcie bez wciągania.
Panie Klos, hol suma powinien być zdecydowany, nie powinien się przedłużać, bo proporcjonalnie do tego wydłużania rośnie szansa, że znajdzie lub dotrze do przeszkody i wtedy nawet najgrubsza plecionka nie pomoże. Moje, kilkukrotnie większe (cięższe) od Pańskich, które udało mi się wyciągnąć dzięki właśnie słuchaniu mądrych ludzi i zastosowaniu odpowiedniego sprzętu, wyjeżdżały w dość trudnym terenie, w ciągu 15-18 min. Pana 30-taki, czy 40-taki, jak Pan pisze holuje Pan 15-20 min. Co będzie jak siądzie taki +100. W Odrze pewnie ciężko o takiego, ale są tam naprawdę duże. Kolega wyjął bodajże 228, a więc ryba według Pana cudownego wzoru ponad 80 kg.
Pana teoretyczne wywody, z jakimś przykładami z butelkami, ciężarkami itp. nie mają żadnego odniesienia się do akcji w ternie. Nie bierze Pan po uwagę takich czynników jak choćby możliwość otarć plecionki o podwodne przeszkody, czy to podczas prowadzenia przynęty, czy podczas holu. Tak jak wcześniej Panu pisałem, zdarza się, że linka przyjmuje uderzenie suma, gdy siła ryby jest na tyle duża, że nie jesteśmy w stanie utrzymać wędki pod odpowiednim kątem i ta się prostuje. Linka musi to wytrzymać. Oczywiście kołowrotek powinien zrobić robotę, ale niech hamulec się lekko opóźni i przy takiej pajęczynce, do której Pan tak uparcie przekonuje, będzie po rybie.
Tak jak ktoś wyżej napisał nie ma najmniejszego sensu używać do trolingu tak cienkiego zestawu, jak Pański. Pana argumenty są zwyczajnie do niczego.
1) Co do zaczepów - na grubych zestawach zazwyczaj daje się odczepić razem z przynętą lub odstrzelić. Polecam kotwice bezzadziorowe, które od trzech lat stosuję z powodzeniem. Są też odczepiacze, jak by Pan nie wiedział. Jeśli się nie daje, to podpływam i jeśli faktycznie nie da się urwać, a czasami tak jest, ucinam najwyżej parę metrów. I tak bym to robiło, bo czy to po holu, czy po „paskudnym” zaczepie, przewiązuję zestaw.
2) Należy stosować odpowiednio mocne wędki. Nigdy nie złamałem mojej (xzoga), a stosuję b. mocne linki i preferuję siłowy hol. A te drobiazgi z wynoszeniem woblerów na grubych plecionkach przemilczę, bo jakoś tym, którzy tak łowią nie wynosi za bardzo i łowią ogromne ryby.
3) Łowienie sumów, tych naprawdę dużych, to ciężka robotaJi trzeba się do tego przyzwyczaić. Jeśli nie daje Pan rady to proponuję przerzucić się na okonie. A jak chce sobie Pan połowić z ręki, to chyba zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest drugi zestaw na łodzi właśnie do tej metody. Na łodzi ma Pan chyba wystarczająco miejsca?
4) Przy łowieniu z łodzi spokojnie wystarczy te 120 m czy nawet 100 m odpowiednio mocnej plecionki. Po co więcej?
Początkującym radzę wywody Pana Klosa potraktować z „lekkim” przymrużeniem, a na temat zestawów sumowych poczytać dla porównania, czy to w prasie, czy w internecie artykuły/blogi uznanych sumiarzy.
Użytkownik Hurrican edytował ten post 10 wrzesień 2018 - 08:06
- Adrian Tałocha, jerzy6, pursuit i 1 inna osoba lubią to
#255 OFFLINE
Napisano 10 wrzesień 2018 - 07:57
Hol suma na plecionę 0.18mm
- RokiFishBoa, kornik1978, Hurrican i 1 inna osoba lubią to
#256 OFFLINE
Napisano 10 wrzesień 2018 - 15:06
Przywróciłem dyskusję zapoczątkowaną w wątku "Sumy 2018". Wnioski każdy niech wyciąga własne, ja pragnę tylko zwrócić uwagę na trzy aspekty:
1. Podawanie średnicy plecionki, zwłaszcza plecionki, jest nieporozumieniem. Zależy kto i jak mierzy, wyniki mogą bardzo radykalnie się różnić. Dlatego ważniejszym kryterium powinna być wytrzymałość.
2. Wytrzymałość liniowa czy na węźle? Tu też raczej sprawa wydaje się być oczywista. Dodatkowo należy wziąć pod uwagę upływ czasu, który ma znaczący wpływ na wytrzymałość mechaniczną plecionki, w tym węzła. Im dłuższy hol, tym ryzyko osłabienia przez urazy mechaniczne (zawady, tarcie na przelotkach, ciągłe zaciskanie się węzła), dlatego też planując moc zestawu winno się wziąć pod uwagę również i ten aspekt.
3. Najważniejsze - dyskusja ma odbywać się w zgodzie z naszym Regulaminem, zwłaszcza punktem pierwszym, na przestrzeganie którego jestem szczególnie wyczulony. Wszelkie próby okazywania braku szacunku dla adwersarzy, będę surowo karał. Więcej ostrzeżeń nie będzie.
- Friko, Krzysiek Rogalski i wilczybilet lubią to
#257 OFFLINE
Napisano 10 wrzesień 2018 - 16:12
Jestem "neptek" w tej działce, ale z tym większym zainteresowaniem śledziłem uwagi i osiągnięcia kolegów ... do pewnego czasu.
Szkoda, że tak musiało się to skończyć
- Novis, Bułka, SID i 1 inna osoba lubią to
#258 OFFLINE
Napisano 10 wrzesień 2018 - 21:54
Patrzcie czym grozi przegrubianie zestawu:
https://wiadomosci.o...do-wody/p4rdx4v
... gdyby miał "osiemnastkę"...
#259 Guest_Hans Kloss_*
Napisano 10 wrzesień 2018 - 22:14
2. Wytrzymałość liniowa czy na węźle? Tu też raczej sprawa wydaje się być oczywista.
Moim zdaniem akurat ta sprawa jest daleka od oczywistości.Wytrzymałość na węźle? A kto wiązał, jakim węzłem, jaka była metodyka wykonywania węzła, jak dokonano pomiaru? Ja wiążę tą samą plecionkę o wytrzymałości liniowej 17.5 kg tym samym wezłem w chałupie z wytrzymałościa 10+ kg a na łódce, w warunkach bojowych, z wytrzymałością 6-7 kg . Zastosuję inny węzeł, jak najbardziej rekomendowany przez "znafcuf" i zachwalany jako ekstramocny to wytrzymałość spada do 5-5.5 kg. I śmiem twierdzić że wędkarscy frajerzy z 30-letnim stażem, którym nigdy w życiu nie przyszło nawet do głowy sprawdzić wytrzymałosć swojego sprzętu, odstawiają na swoich postronkach takie sztuki że plecionki o wytrzymałości liniowej 30 kg strzelają im w praktyce poniżej kilogramów 10ciu. A potem się przechwalają że przy pomocy kija zerwali plecionkę 60 lb, lol.
Moim zdaniem właściwą i jedynie słuszną metodyką charakteryzowania używanego sprzętu jest pomiar i podawanie praktycznej szmocy CAŁEGO ZESTAWU. Całego łącznie z kotwicami i kółkami łacznikowymi przez agrafki i przypony aż do węzłów na lince głównej i wędziska. Dopiero taki parametr jakoś tam obrazuje wytrzymałość praktyczną tego czym łowimy. Co nam po lince wytrzymującej 30 kilogramów niechby i dobrze powiązanej, gdy założono ją na kij który nie wytrzyma obciążenia kilogramami pięcioma? Przecież oczywiste jest że zestaw wędkarski jest tylko tak mocny jak najsłabszy z jego elementów.
A "rady" i wywody platonicznych wędkarzy, przechwalających się ze łowią sumy kilkukrotnie większe od moich (kilkakrotnie więcej od 40 kg to chyba... co najmniej kilogramów 120? No bo przecież kilka to co najmniej trzy) aby wędkarstwa uczyć się czytając a nie praktykując na łowisku i podglądając tych którzy łowią NAPRAWDĘ a nie tylko w internecie (kilka dni temu minął mój 120sty dzień nad wodą w tym, 44stym 4rtym zresztą, sezonie, ciekaw jestem czy miszczunio bywa nad wodą 100 x w ciągu pięciolatki, sądzę że wątpię) oczywiście mozna brać na poważnie ale moim zdaniem nie tędy droga.
Użytkownik Hans Kloss edytował ten post 10 wrzesień 2018 - 22:43
#260 OFFLINE
Napisano 10 wrzesień 2018 - 22:48
Moim zdaniem właściwą i jedynie słuszną metodyką charakteryzowania używanego sprzętu jest podawania szmocy CAŁEGO ZESTAWU. Całego łącznie z kotwicami i kółkami łacznikowymi przez agrafki i przypony aż do węzłów na lince głownej i wędziska. Dopiero taki parametr jakoś tam obrazuje wytrzymałość praktyczną tego czym łowimy.
To chyba oczywiste.
Moim zdaniem nie masz wielkiego doświadczenia w łowienia sumów. Dedukuję to na podstawie twojego wieku. Gdybyś miał więcej niż 30 lat to nie traciłbyś czasu na zabawy kopiuj wklej cytat. To musi zajmować wiele czasu, którego szkoda ludziom poważnym. Wybacz prywatę, ale nie umiem pojąc motywacji przekonywania kogoś kogo się właściwie nie zna. Tak jakbyś się kłócił z eskimosami. Tyle.
Użytkownik SPIDERLING84 edytował ten post 10 wrzesień 2018 - 22:49
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych