Zdecydowany jestem na kijek pod brzegowe sandaczowanie, rozważam takie blanki ST1084F i ST1025, kijek pod gumę, od 15 do 30 gram ołowiu, standardowy gumiś 3-4 cale.
Nie wiem który wybrać, a może ST1024F, różnica w długości no i mocy.
Który zdaniem kolegów będzie lepszy?
Do podobnych zastosowań używam ST1084F i sprawdza się idealnie, z racji czułej szczytówki śmiało można już ciągać 10gr + gumka.
Dodam od siebie, że kilka godzin podbijania 30gr kijem 2,74m "daje" po ramieniu/nadgarstku i te 15 centów mniej w modelu ST1024F może być niegłupim pomysłem.