Kiedyś tez podobnie szukałem.
Padło na Rextona.. po 4 latach zmieniły się warunki i szukałem vana. U mnie było to 3 auto w domu - stricte na weekendy, ryby i wyjazdy itd
Jak miał bym wybierać miedzy GLS a Audi - wybrał bym GLS z tylko 2 rzędami siedzeń (jak 3 nie potrzebniejszy) Jest dłuższy coś około 30cm, i subiektywnie - dużo lepiej sie w nim czułem na dłuższych trasach i nie tylko po autostradach. Audi było za to cichsze i lepiej spasowane, bardziej przytulne w środku. Niestety GLS ma wyższa awaryjność o ile nie jest z bardzo pewnych rąk i często zaskakuje jakimiś pierdlami i usterkami utrudniającymi życie. Paradoksalnie..gdy pytałem chłopaków (użytkowniów ww auto) którym z tych 2 woleli by na stałe i na co dzień jeździć - odpowiedz była Range Roverem
Pamiętaj, że pisze o nowych samochodach które sa w naszych rekach od początku, serwisowane zgodnie z zaleceniami, zazwyczaj w najbogatszych wersjach wyposażenia i nikt na nich nie oszczędza.
Co na codzięn - zdecydowanie SUV vs van. Do takiego użytkowania jak twoje - nie wyobrażam sobie na codzień od pracy, przedszkola, galerii i luxmedow jeździć V ..to zwyczajnie nie wygodne. Nie wspominając o parkowaniu na krawężnikach Czytając założenia - 90% to użytkowanie domowe+ ryby. I tu zdecydowanie SUV.
Nawet na dłuższe wypady -pożyczasz trumne na dach i nie masz problemu nawet przy 165km/h.
Ja maiłem suv'a ..teraz szukam vana, ale dlatego tylko ze diametralnie zmieniły się moje potrzeby.
3 auto - dwa zwykłe kombi i suv na codzień oganiają wszystko co trzeba w miesicie i samotnych wypadach na ryby.
Ale jak już jadę do teściów czy gdzieś na weekend- tj praktycznie co drugi weekned i czasem coś w tygodniu wypadnie... 130km w jedną storne i więcej... i biorę rodzinę, wózek dziecięcy, łóżeczko, sprzęt wedkarski (czasem i do spina i na stacjonarke a to juz sporo wiecje kalmotów), no i 70kg psa .. to.. nie na suva który by to sensownie ogarnął. Dodatkowo Pies nie może już tak wysoko wskakiwać i zeskakiwać do bagażnika, klamotów za każdym razem jest cała góra do zabrania i co wyjazd przybywa . No i ja mam ten plus..ze u teściów tez stoja na podwórku 2 terenówki - jedna nowsza na dalsze wypady ...i druga leśna .. do jazdy nad okoliczne siurki i bajora ..gdzie kolejnej ryski czy wgniotki widac juz nie ebdzie.
Proponuje jeszce zrobic jedna rzecz - ktora i ja praktykowałem.(koszt niewielki vs kupno auta za duże pieniądze na długi czas)
Zanim zdecydowałem się an przesiadka z SUVA na vana.. po prostu pożyczyłem na 4 dni auto z firmy Caravella (ty masz pewnie w opcji wypożyczlanie). Pojeździłem czwartek-piątek po miesicie i do pracy. a w piątek wieczorem spakowałem wszytko i wyjazd do teściów w Bieszczady. I wtedy już wiedziałem że nadal muszę mieć 3 auta w domu. Bo van nie nadawał sie do codziennego zastosowania, ale na weekend był idealny i dawał kilka dodatkowych możliwości.