Produkty muchowe Traper
#761 OFFLINE
Napisano 11 styczeń 2023 - 17:57
- Patryk_Pike lubi to
#762 OFFLINE
Napisano 11 styczeń 2023 - 19:26
Jeśli chodzi o ciuchy na ryby typu kurtka, bluza itd zdecydowanie szukał bym bardziej czegoś w branży turystycznej , odzieży treningowej niż w markach typowo wędkarskich.
Polemizowałbym, choć zapewne w jakiś ograniczonym zakresie zastosowań masz rację. Ale co jak co, kurtka dla mnie powinna być dedykowana. Bez podszewki, duże kieszenie, ściągacze chowane w mankiety, jakieś D-ringi, profilowany kaptur w kolorze kurtki (!),...
- Paweł Bugajski, Jack__Daniels i Pisarz.......ewski Piotr lubią to
#763 OFFLINE
Napisano 12 styczeń 2023 - 01:54
Polemizowałbym, choć zapewne w jakiś ograniczonym zakresie zastosowań masz rację. Ale co jak co, kurtka dla mnie powinna być dedykowana. Bez podszewki, duże kieszenie, ściągacze chowane w mankiety, jakieś D-ringi, profilowany kaptur w kolorze kurtki (!),...
Witam.
W pełni się zgadzam ... pod warunkiem że nie idzie to w kierunku nadmiernej przesady - wręcz egzaltacji ... bo to główny powód również dla egzaltacji cenowej.
Ale nie umiem się powstrzymać ...
Dużo na grzyby chodzę, przez okrągły rok. Warunki terenowe są cięzkie - dużo cięższe niż na rybach (serio). Strasznie trudno o odzież dedykowaną grzybiarzom ... ta na polowania się nie nadaje kompletnie, to samo jest z odzieżą wędkarską. A przecież chciało by się mieć w takim anturażu wydziorgane na kołnierzyku borowika, albo kurkę chociaż na klapce od kieszeni ...
Gdzie podziać ze setkę noży (każdy do innego gatunku grzyba) gdy kiezeni za mało ? Jak umocować do plecaka koszyk na pogdrzybki, a jak na maślaki ? D-ringi czy "mole" ?
Bo na maślaki wszak trzeba ubrać się zgoła inaczej ... maziate cholernie. Ochraniacze, stuptuty, rękawiczki osobne - inne całkiem niż na zbieranie suchych jak pieprz gąsek.
Gdzie kanie ułozyć jak koszyczek za mały ? Torbę osobną na kanie mieć wypada ze sobą - dużą, obszerną. Jak ją spakować ?
A jak dżdży mocno i słota na dworze ? I rosa na paprociach po jajka ? Bez oddychaczy nie przejdziesz i kurtki osobnej niż ta na dni suche a wietrzne.
Oj ciężki jest los grzybiarza gdy ekwipunek na wyprawy szykuje - bida na rynku a ceny kosmiczne jak się w końcu coś dedykowanego wynajdzie.
Ale pasja musi kosztować ... przecież nie będę jak cywil i laik w lesie wyglał ...
Pozdrawiam.
Użytkownik Forest-Natura edytował ten post 12 styczeń 2023 - 02:01
- bassy, Sławek Oppeln Bronikowski, DanekM i 6 innych osób lubią to
#764 ONLINE
Napisano 12 styczeń 2023 - 14:19
Powitać,
Też się w pełni zgadzam. Ale nie po całości. Kurtka jest raczej zbędna . Wystarczy ortalion, plus sweter od teściowej i desanty. Ortalion szeleści najbardziej ze wszystkich nowoczesnych materiałów i wypłasza drapieżniki z młodników. Dodatkowo można po powrocie do domu nakryć sztapel drewna do suszenia. O cenie nawet nie ma co wspominać.
- Paweł Bugajski lubi to
#765 OFFLINE
Napisano 12 styczeń 2023 - 18:05
Ale odpowidni krój krowy nie utrudnia machania kijem no i ze dwie odpowiedniej wielkości kieszenie, które nie wypełnione nie odstają nie wiadomo jak. Dobrym moim zdaniem przykładem jest simms bulkley.
świetna i ciepła kurtka na ryby a przy tym tak samo dobrze wyglądająca kurtka na codzien.
Pozdrowka
Sent from my SM-G781W using Tapatalk
Użytkownik peresada edytował ten post 12 styczeń 2023 - 18:05
#766 OFFLINE
Napisano 12 styczeń 2023 - 21:41
Myślę że że warto zachować zdrowy rozsądEk. (...)
I to chyba ostatnio największy problem. Co nie napiszesz o markowej dedykowanej odzieży to zaraz znajdzie się jakiś fan turystycznych ciuchów do outdoor-u. W drugą stronę to samo, niech tylko ktoś pochwali budżetowy produkt to do boju ruszają wyznawcy prawilnych metek. I tak w kółko. Pojebane... Jak tu żyć? Sam jestem poniekąd metkofilem, ale na prawdę mam wyj...e w co ubiera się ktoś inny. Czy ma Trapery, Patagonie, Jaxony, Simmsy czy ortalion tak samo nie lubię innych wędkarzy co łowią MOJE (!) ryby. Zmieńcie hobby i zbierajcie znaczki!
Użytkownik hi tower edytował ten post 12 styczeń 2023 - 21:42
- Paweł nizinny, kogut1982 i Forest-Natura lubią to
#767 OFFLINE
Napisano 12 styczeń 2023 - 21:49
Powitać,
Też się w pełni zgadzam. Ale nie po całości. Kurtka jest raczej zbędna . Wystarczy ortalion, plus sweter od teściowej i desanty. Ortalion szeleści najbardziej ze wszystkich nowoczesnych materiałów i wypłasza drapieżniki z młodników. Dodatkowo można po powrocie do domu nakryć sztapel drewna do suszenia. O cenie nawet nie ma co wspominać.
No popatrz Irku. To ja już nosiłem kurtkę z tego nowoczesnego, szeleszczącego materiału w trzeciej klasie podstawówki.
- Paweł Bugajski lubi to
#768 ONLINE
Napisano 13 styczeń 2023 - 01:26
Janusz, to był taki falstart przed oddychaczami. Ojciec miał brązowy kaszkiecik z gołego ortalionu. Trzymał się na głowie chyba tylko siłami adhezji.
#769 OFFLINE
Napisano 13 styczeń 2023 - 12:34
Z tymi oddychaczami to różnie się sprawy mają. Często jak w miarę dobrze oddychają to bywa, że już przy pierwszym kontakcie z wodą nie spełniają funkcji wodoodporności i to obecnie dotyczy nawet firm, które należą do tych uznanych. Jak czytam, że ktoś radzi wybrać firmę X, bo choć do prawie wszystkich woda się leje, ale jest ok bo szybko wymieniają lub naprawiają, to chce mi się śmiać. Jeszcze trochę i może oferowane przez nich wędki przy pierwszym zaczepie lub rybie też się będą łamać. Mamy się cieszyć, że bezproblemowo wymienią? Tak to ma wyglądać?
Dzisiaj pełne umundurowanie muszkarza (kurtka, kamizelka, spodniobuty, buty) z dobrej firmy to już spory wydatek. Na poziomie miesięcznej diety wiceprezesa ZG (a może nawet samej pani prezes?) i też trudno liczyć, że da się to użytkować latami.
Ja tam sobie ortalioniki bardzo cenię. Aktualnie używam jakiejś firmy Loewe Alpine (musiałem zerknąć do szafy ), daje się to zwinąć w mały pakiecik, w plecaku lub kamizelce miejsca nie zabiera, nie biegam w tym, więc się nie spocę. A jeszcze nie trafiłem ulewy, przed którą by mnie ta kurteczka nie zabezpieczyła w stu procentach.
- Paweł nizinny, SzymonP, Pisarz.......ewski Piotr i 2 innych osób lubią to
#770 ONLINE
Napisano 13 styczeń 2023 - 13:01
Janusz, to jest kolejny wątek w którym każdy pisze trochę o czym innym. Jeśli pojawia się pytanie czy wędkarska kurtka ma sens, to po co rozciągać temat na jakieś peryferia. Moim zdaniem ma sens bo to jest przedmiot użytkowy, który dzięki postępowi technicznemu i wyobraźni ludzkiej stał się zwyczajnie wygodniejszy. Cała reszta to życie, czyli sztuka wyboru. Pozdrawiam metkofilów, metkofobów i obrońców materiałowej wolności.
- Mysha lubi to
#771 ONLINE
Napisano 13 styczeń 2023 - 13:55
No popatrz Irku. To ja już nosiłem kurtkę z tego nowoczesnego, szeleszczącego materiału w trzeciej klasie podstawówki.
Nazywały się szwedka lub olimpijka i miały z przodu suwak i ściągacz przy szyi. Takie coś to było jachu koło 1970 i trochę potem?
- jachu i Pluszszcz lubią to
#772 OFFLINE
Napisano 13 styczeń 2023 - 14:14
Wiem, że powiem coś niepopularnego ale wszelki Goretexy i inne srexy mają bardzo niewielkie możliwości "oddychające" w dodatnich temperaturach.
(działa toto głównie w zimie przy temp od -5). Też kiedyś używałem różnych Mammutów, Patagonii i innych brandów outdoorowych (za ciężką kasę).
W końcu uwierzyłem pewnemu globtroterowi i wypróbowałem jakąś kurtkę z Decathlonu za dwieście złotych. Efekt była prawie taki sam, po stosunkowo niewielkim wysiłku, przy dodatnich temperaturach, zawsze miałem plecy wilgotne.
ja raczej nie łowię w temperaturach poniżej 3 stopni C, więc nie używam kurtek z membraną.
Łowienie ryb, poza forsownym łażeniem po jakiejś "trudnej" rzece nie wymaga raczej kosmicznych materiałów. Ja używam zawsze jakiegoś softshella (prawdziwego - bez membrany).
W razie deszczu wyciągam z kieszeni tylnej (mojej kamizelki) zwykły ortalion za stówkę...
Co do ukrytych taśm od mankietów zgoda, sznur muchowy lubi się "czepiać".
Użytkownik zeralda edytował ten post 13 styczeń 2023 - 14:19
- jachu lubi to
#773 ONLINE
Napisano 13 styczeń 2023 - 14:30
Temat oddychalności, to jest czasem kwestia oczekiwań nakręconych reklamami. Ludziom się nieraz wydaje, że pod membraną ubranie powinno wysychać równie szybko jak całkiem odsłonięte. W rzeczywistości chodzi o to, żeby układ miał możliwość odprowadzenia wilgoci albo zmniejszenia jej poziomu i tyle.
- jachu i zeralda lubią to
#774 OFFLINE
Napisano 13 styczeń 2023 - 17:01
Najpewniej przez dekolt i mankiety
Troll ma głos!!
Rzadko nad wodą spotykam ludzi dobrze ubranych, i mam dziwne wrażenie, że prawie wszyscy są gorliwymi wyznawcami modowego stylu w guście - agresywny i w każdym calu profesjonalny hydraulik. W starym jak świat ortalionie HH, za transformacji kupionym w Intersterze, odpada mi regularnie podszewka, ale nigdy mnie nie zawiódł. Wygląda jak wygląda - mocno poszarzał.. i jest nieustannym wyzwanie dla starych i młodych szpagatów.
Byś se kupił co innego!!
W starych skórzanych Edelwessach starłem prawie do zera protektor, ale wejdę w nich do wody bez zamoczenia, po same cholewki. Meindle z membraną zrobiły kaputt po niecałym roku, normalnie poszły w gąbkę..
Musisz bez przerwy kupować, pluszczu - żebyś mógł równie dzielnie walczyć z globalnym śmietnikiem
- Paweł nizinny, jachu i Pisarz.......ewski Piotr lubią to
#775 OFFLINE
Napisano 13 styczeń 2023 - 20:51
Nazywały się szwedka lub olimpijka i miały z przodu suwak i ściągacz przy szyi. Takie coś to było jachu koło 1970 i trochę potem?
Obowiazywał taki slogan :
"Radio,szwedka i beretka"
Radio na lewym przedramieniu ( Selga - made in USSR) głosno grajace
Stary jestem skoro to pamietam
Kłaniam się Marian
- Paweł Bugajski, Adam K., arturbukowski i 3 innych osób lubią to
#776 OFFLINE
Napisano 21 marzec 2023 - 19:28
Kurtka Traper Creek. Rozczarowałem się. Zeszłej jesieni nie wróciłbym przez nią do domu. Włożyłem do wewnętrznej kieszeni zapinanej na zamek kluczyki od samochodu i telefon. Okazało się , że rozkleiły sie taśmy usczelniające. Wypadły nie wiem kiedy. Znalazłem je cudem na polnej drodze, biegnąc w kierunku auta w woderach.
#777 OFFLINE
Napisano 22 marzec 2023 - 14:21
Kurtka Traper Creek. Rozczarowałem się. Zeszłej jesieni nie wróciłbym przez nią do domu. Włożyłem do wewnętrznej kieszeni zapinanej na zamek kluczyki od samochodu i telefon. Okazało się , że rozkleiły sie taśmy usczelniające. Wypadły nie wiem kiedy. Znalazłem je cudem na polnej drodze, biegnąc w kierunku auta w woderach.
To zamiast relaksu nad wodą był stres i nerwy .
#778 OFFLINE
Napisano 22 marzec 2023 - 15:27
Użytkownik ASAPfishing edytował ten post 22 marzec 2023 - 15:28
#779 OFFLINE
Napisano 21 kwiecień 2023 - 19:32
Chcę zamówić śpiochy trapera, mam zagwozdkę. Chodzi o rozmiar buta. Śpiochy sprzedają w rozmiarówce XL, XXL.... nie wiem które będą na mnie dobre, chodzi głównie o skarpetę. Rozmiar buta 45-46, brać XL, czy XXL? Z góry dziękuję za opinie tych, którzy je użytkują
#780 OFFLINE
Napisano 21 kwiecień 2023 - 19:39
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych