[sharkfishing]

Alternatyw było i jest nieco, ale SG to wielki hit z aliexpress - więc klękajcie narody

Sea guide robi przelotki troche dluzej jak alli express jest na rynku ale za to robil przelotki do wedek produkowanych przez HR czyli pare- parenascie lat wstecz do moze 80% wedek na polskim i nie tylko rynku i duzym procencie swiatowej sprzedazy budzetowych wedek

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Przed panem Ma i jego Aliexpress, świat monetyzował niemniej słynny hub Alibaba. Chińszczyzną nieco mniej zaawansowaną..

Ten rynek jest cały czas oazą stabilności - choć wiele firm próbuje złamać monopol Fuji. W Bawarii - Kyocera - powstają wszystkie możliwe typy spieków, każdy może sobie kupić, obrabiać albo podrabiać, instalować we własnych ramkach o fantazyjnych nazwach, podbijać rynki i gusta. Każdemu wdług  woli albo i uważania..

 

Porównanie wg Angoli  https://www.guidesnb...comparison_test

[Sławek Oppeln Bronikowski]

https://www.guidesnb...comparison_test

[Paavo]

Paavo/Paweł  - napisałeś hymn o kolejnym kopiście. Co to zmienia w układzie sił? Kigany są lepsze i tańsze od SG. I ładniejsze. I nie zrobiły furory     

Aa.. Co to za metafora ten banan na twarzy - to kontynuacja głośnej jakiś czas temu akcji pt zjedz banana?  

Panie Sławku robisz,robiłeś Pan fajne wędziska,ale z natury jesteś Pan ''szelma i intrygant''...inteligent-dualista naszej Ojcowizny,wszędzie gdzie się Pan pojawiasz, pozostawiasz Pan woń nostalgi za Juesejem, okraszoną nutką swądu z kraju Sierpa i Młota.

[sharkfishing]

Paavo/Paweł - napisałeś hymn o kolejnym kopiście. Co to zmienia w układzie sił? Kigany są lepsze i tańsze od SG. I ładniejsze. I nie zrobiły furory
Aa.. Co to za metafora ten banan na twarzy - to kontynuacja głośnej jakiś czas temu akcji pt zjedz banana?

Z kad ma Pan dane ze Kigan robi przelotki taniej BZDURA !!!!!
Tak sie przy okazji zlozylo ze cos na ten temat wiem na dzien dzisiejszy najtansza opera dla znanej(ogolno swiatowej) marki wedek jest SG kwestia tylko jak ja przyjmie klijentela napewno SG nie ma problemu z zamowieniami jak Fuji

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Ani rusofob ani rusofil. Ani sponsor K.P.Ch. jak nadzwyczaj wielu człowieków skrajnie zekonomizowanych - ani ślepy wielbiciel wuja Sama. Kiedyś to się nazywało wolność. Coraz to mniej wolności   

 

Porównując do jakości i cen Fuji, Kigany były za darmo. SG to tylko biznesowy tupet 

[MarcinZ]

Widze ze dyskusja staje sie coraz bardziej personalna..i po co?
Te przelotki same sie juz sprzedały, mimo swoich zalet i wad, klienci chetnie po nie wracaja nawet nie wspominajac o Fuji.
Mam wrazenie ze kogos bardzo dupa boli i traci na tym stad ten caly "hejt" na ten towar.
Wedlug mnie My wedkarze powinnismy sie cieszyc ze jest coś nowego, konkurencja itd.. Dzieki temu i ceny moga byc atrakcyjne.
A skoro jest to towar ktorym mozna zastapic topowe marki i do tego tanszy, uzytkowo niczym nie ustępujący to ludzie go wybiora tak czy inaczej.


Wysłane z mojego MAR-LX1A przy użyciu Tapatalka

[Friko]

Kigany jak ktoś chce można wziac od naszego rodaka, Alexa Dzięgielewskiego:

 

Rod Building Components For Bass Fishing Rods – Hydra Fishing, LLC

 

używam przy kilku kijach, zreszta równiez na blankach Hydra.  Prawdę mówiąc KIgany jakoś nie rzuciły mnie na kolana, głownie za sprawę relacji cena-jakość. Przelotki Kigana w najtańszym ringu coalite wychodza drożej od Fuji Alconite   użytkowo są OK, wagowo nie sprawdzę bo mam na kijach   nie wiem Sławku na czym opierasz tezę jakoby była jakaś przepaść pomiędzy Kiganami a Fuji i to na korzyść Kiganów - ja jej ani jako nabywca ani jako użytkownik nie widzę....

 

rozumiem że to co chcesz napisać to że Kigany są bardziej ideologicznie słuszne bo z demokratycznej Korei Pd. a nie z komunistycznych Chin jak Seaguidy   ale Fuji też ma swoje fabryki w komunistycznych Chinach podobnie jak pewnie 90% firm produkujących sprzęt wędkarski więc idąc tym tokiem rozumowania w zasadzie powinniśmy przestać cokolwiek kupować poza woblerkami wystruganymi z polskiej lipy, chociaż i tu może być problem z drutem na stelaż, poliwęglanem na stery, kółkami łącznikowymi no i kotwicami

[Paavo]

Ani rusofob ani rusofil. Ani sponsor K.P.Ch. jak nadzwyczaj wielu człowieków skrajnie zekonomizowanych - ani ślepy wielbiciel wuja Sama. Kiedyś to się nazywało wolność. Coraz to mniej wolności 

Panie Sławku,wolność każdy ma taką jaką sam sobie zbudował...lub dostał po części po przodkach autochtontach.Wolność to zbyt często tak naprawdę ''więzienie'' zbudowane z ''bufonizmu'', skrajnego egocentryzmu i krystalicznie czystego subiektywizmu,zarówno mentalnego jak i ekonomicznego.

Użytkownik Paavo edytował ten post 21 kwiecień 2022 - 07:25

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Osobista wolność to jest też zdolność do odruchowego nieprzyjmowania kolejno nadchodzących, "idyjotycznych" narracji albo przekazów   

 

Merkantylnie zorientowany świat ma specyficzną skalę wartości - dba o to głównie reklama, ściśle dopasowana do percepcji osób od dziecka wychowanych w marketowym wózku - czyli nie mni   

Z Kiganami spotkałem się przypadkowo za pośrednictwem StC. Standardowy zestaw ich przelotek castingowych od 10 do 5 kosztował mnie - tej wykładni się trzymając -  łącznie z topem 19 dolarów. Fuji wówczas wołało 27..Nawet na oko był lżejszy i ładniejszy   Set do karpiówki z 50 był ponad dwa razy tańszy i chyba tyle smao lżejszy. To było dziesięć lat temu, jak jest teraz nie wiem.. ale nadal, zdecydowanie chętniej kupiłbym Fuji niż zajebiste kopie rodem z PRC typu SG. Choć Japończycy montują tam dużą część produkcji. Assembled! Z własnych komponentów - nie swobodnych przybliżeń..

 

Czyżby argument w stylu "ból doopy" miał zastąpić brak standardowych argumentów opartych na rozeznaniu i wiedzy? Już Kopernik zauważył, że gorszy pieniądz wypiera lepszy..  

[Fatso]

https://www.guidesnb...comparison_test

Przecież to jest porównanie bliżej nieokreślonych Seaguide'ów ze ściśle określonymi Fuji SiC w tytanowych ramkach. Przepraszam, ale takie "porównanie" jest gówno warte   

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Topy porównywano - przynajmniej uchodzące za topy. U Fuji wiadomo co skrywa nazwa, u konkurentów niestety nie.. Czyżby przez to test g&b był mniej obiektywny albo mniej miarodajny? 

Czy przykładamy i przedkładamy ukochane kwantyfikatory w typie glajchszaltung - dobre i tanie, nie warto przepłacać, lubo też "bezcenny" stosunek jakości do ceny etc ?! 

 

W drugi dzień świąt wróciła z kosmosu na Ziemię chińska wyprawa załogowa. Nie byli pierwsi, ale też potrafią to wydarzenie zdyskontować.. po całych dekadach zapóźnienia. Tak jak ci pierwsi. Kiedyś.. 

[guciolucky]

Myślę, że "daje" bo można się dowiedzieć o jakości tytanowych ramek Fuji kontra inne ramki SG. Po stronie SG mogą to być dowolne ramki bo akurat tytanowe są w ich ofercie najbardziej miękkie więc w najlepszym razie będzie to porównanie tytanowych SG vs tytanowych Fuji co pokazuje różnice.

[Friko]

Sławku a skąd wiesz co porównywano ? W tym tekście na stronie G&B nie doczytałem się tego niestety. Zresztą wygląda to wszystko na dosyć leciwy materiał reklamowy Fuji

 

Ja użytkowałem / użytkuję większość dostępnych przelotek / producentów i faktem jest że najbardziej lubię zwykłe Fuji SIC ale Fuji to też nie jest firma do której podchodzę bezkrytycznie bo mają swoje wtopy i swój nachalny marketing również.... żeby wymienić kilka przykładów tylko z ostatnich lat:  problemy ze stabilnością ramki w przelotkach AT,  "antysplątaniowe ramki" KT,  źle dobraną rozmiarówkę KL / KLH przy wprowadzaniu, kiepskie profile przelotek wejściowych KW  itp  Niewątpliwie jednak pomimo tych potknięć jest to  firma innowacyjna, wyznaczająca standardy i co do zasady stosująca się do zasad rodbuildingu

 

Wracając do tematu wątku:  użytkuję przelotki Sea Guide na dwóch kijach:  stalowe z pierścieniem LS na mocnym Seekerze i tytanowe z pierścieniem RS na Qualii. Oba kije są solidnie obłowione, kilka sezonów, sporo ryb, kilka dużych. Oba na 8-splotowej japońskiej plecionce Duela. Nie zauważyłem jakiegoś ponadnormatywnego zużycia plecionki na żadnym z nich a myślę że byłoby widać....

[Profil_Nieaktywny]

Myślę, że "daje" bo można się dowiedzieć o jakości tytanowych ramek Fuji kontra inne ramki SG. Po stronie SG mogą to być dowolne ramki bo akurat tytanowe są w ich ofercie najbardziej miękkie więc w najlepszym razie będzie to porównanie tytanowych SG vs tytanowych Fuji co pokazuje różnice.

Nie no zdecydowanie porownanie starych ramek seaguide (których chyba nikt o zdrowych zmysłach nie zamontowalby do wędki w pracowni) sprzed xx lat z niewiadomo jakim pierścieniem jest bardzo miarodajne , seaguide dawno już zmienił stop tytanowej ramki a co do owalnosci pierscienia mam na miejscu po kilkanaście kompletów i fuji i seaguide , nie sądzę żeby mierzenie suwmiarka było miarodajne w tym aspekcie ja nie wiem skąd i z czego wy macie te miękkie przelotki z nieokraglym pierscieniem ale nad tym bym się zastanowił, jeśli ktoś ma wątpliwości chętnie udostępnie i jedne i drugie przelotki do wyginania bo tu już jakieś legendy powstają chore.

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Fuji z SG - naturalnie. Top z topem, spiek ze spiekiem.. 

No to wychodzi, że  cały świat profesjonalnych dostawców całkiem bezpodstawnie się uparł, aby nie montować rzeczy dobrych i tanich na swoich przeszacowanych.. tfu, tfu niedoszacowanych  blankach - pozostając w kontrze do sieciowych paradygmatów.

Panowie - to kolejny fenomen CCC. Kyocera da radę, a Fuji z najwyższego podium nie zejdzie 

[MarcinZ]

Czyżby argument w stylu "ból doopy" miał zastąpić brak standardowych argumentów opartych na rozeznaniu i wiedzy? Już Kopernik zauważył, że gorszy pieniądz wypiera lepszy..

Panie Sławku co tu argumentować, licytowac co lepsze i gorsze.. Jasne jest ze ludzie juz wybrali, i z chęcią zastepuja tak swietne przelotki Fuji.

A tym co je wprowadzi na rynek kibicuje mocno. Duzo jest na swiecie ludzi co pieknie ubieraja wszysko w slowa, szkoda ze z czynami juz bywa duzo gorzej.
Bije brawa tym co maja odwage..



Wysłane z mojego MAR-LX1A przy użyciu Tapatalka

[Paavo]

Niestety trend na tworzenie "chorych legend'' istniał od zawsze,jak długo istnieje homo sapiens posługujący się w ''mowie i piśmie'' i zazwyczaj był to objaw chęci ''wynurzenia'' się persony nad wszechobecny populizm,przy równoczesnych mniejszych lub wiekszych kozyściach.Infuecerstwo i kołczing sukcesu też istnieje od poczatków cywilizacji,''klakierat'' również... ''zrób to i to, w taki a nie inny sposób...a będzie ci dane''.Te człowiecze nieodłaczne syndromy,przeżywaja dzisiaj swoją Golden Era,za sprawą globalizacji i agresywnej drogi przekazu, jaką jest wolność słowa w sieci...wystarczy popatrzeć,na ostanie 2 lata chinskiego suchego kaszlu.

Użytkownik Paavo edytował ten post 21 kwiecień 2022 - 12:44

[MarcinZ]

Niestety trend na tworzenie "chorych legend'' istniał od zawsze,jak długo istnieje homo sapiens posługujący się w ''mowie i piśmie'' i zazwyczaj był to objaw chęci ''wynurzenia'' się persony nad wszechobecny populizm,przy równoczesnych mniejszych lub wiekszych kozyściach.Infuecerstwo i kołczing sukcesu też istnieje od poczatków cywilizacji,''klakierat'' również... ''zrób to i to, w taki a nie inny sposób...a będzie ci dane''.Te człowiecze nieodłaczne syndromy,przeżywaja dzisiaj swoją Golden Era,za sprawą globalizacji i agresywnej drogi przekazu, jaką jest wolność słowa w sieci...wystarczy popatrzeć,na ostanie 2 lata chinskiego suchego kaszlu.

Wszystko w temacie..

Wysłane z mojego MAR-LX1A przy użyciu Tapatalka

[guciolucky]

Astrahując, kontynuacja źle świadczy o każdym rozmówcy bez względu na prezentowane stanowisko, jeśli tak duże emocje, jak wyżej..., zaczynają towarzyszyć hobby to termin zaczyna tracić znaczenie.