Co by nie mówić shimano ma naprawdę przyjemne blanki, tylko zbrojenie to totalna porażka.Wiem bo mam przezbrojony kijek mikado(wklejanka).Jakbym nie wiedział to w życiu bym nie powiedział co to za blank .
Bo duże firmy muszą konkurować ceną. Gdyby zaczęły stosować naprawdę dobre przelotki, super korki i uchwyty, cena prawie niczym by się nie różniła od tańszych kijów z pracowni. Dalej nie rozumiem po co ludziska kupują jakieś Lesathy albo Morethany. Oczywiście rozumiem że to znakomite wędki ale dalej masówka. Nijak się mają do takiego symbolicznego, zrobionego na zamówienie a więc unikalnego Phenixa na tytanach.
Siedzę i gapię się na moje tytułowe Shimano ( stoi oparte o ścianę ) i zamiast zrobić coś pożytecznego ( posprzątać garaż albo podwórko pozamiatać: kobity albowiem nie ma w domu i powoli brudem zarastam ), dumam co zrobić z tym kijem. Czy np.zostawić oryginalny uchwyt, nota bene całkiem ładny, czy wymienić na inny?