Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

BORON vs GRAFIT

rodbuilding blank

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
112 odpowiedzi w tym temacie

#41 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14825 postów
  • LokalizacjaPodkowa
  • Imię:Daniel

Napisano 18 grudzień 2012 - 10:51

"

Ale najwiekszym minusem owego kija, byla jego szybkosc, a raczej jej brak. Na sucho to prawdziwy fast, jednak po zacieciu wchodzac w ugiecie pod ryba, brakowalo juz tej szybkosci, ktora by szybkie harce, zwlaszcza szczupakow pochlaniala.

Zaliczylem kilka niewyjasnionych dla mnie spadow, sporych szczupakow.  To moje takie glebsze subiektywne odczucie, ktorego nigdy nie doswiadczylem na kijach grafitowych z akcja fast/x-fast"

 

Ciekawe...ja najwieksza sympatia daze wlasnie kije szybkie bez ryby a gleboko pracujace podczas holu.

W przypadku tych blankow z Krakowa piszesz, ze to nie dziala.

Z pewnoscia nie siegne po nie - mam swoj swiat jak chodzi o wedki ;) - ale z zainteresowaniem sledze ta dyskusje o "boronach" :)



#42 OFFLINE   Rheinangler

Rheinangler

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5356 postów
  • LokalizacjaDusseldorf
  • Imię:Arek
  • Nazwisko:Wałęga

Napisano 18 grudzień 2012 - 11:00

Ciekawe...ja najwieksza sympatia daze wlasnie kije szybkie bez ryby a gleboko pracujace podczas holu.

W przypadku tych blankow z Krakowa piszesz, ze to nie dziala.

Z pewnoscia nie siegne po nie - mam swoj swiat jak chodzi o wedki ;) - ale z zainteresowaniem sledze ta dyskusje o "boronach" :)

 No jest nas juz 2 ;)

Nie moge sobie odmowic przy okazi i jadowitego komentaza do tych stwierdzen a mianowicie ze zawsze tak samo wyglada dyskusja teoretykow z praktykami w wersji skrajnej :lol:  :lol:  :lol: Osobiscie trzymam z tymi drugimi ;)



#43 OFFLINE   blackabyss

blackabyss

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 926 postów

Napisano 18 grudzień 2012 - 11:08

Ja tez lubie kije szybkie, a najchetniej prawdziwe x-fasty a jak wyglada ich ugiecie - to szczerze mi to zwisa, byle po zacieciu potrafily pochlaniac w odpowiednim czasie energiczne ruchy ryby, nie dajac jej zbytniego luzu. Ten opisany model w moim odczuciu tego nie potrafil, co skutkowalo  spora iloscia spadow.

Pisze o konkretnie jednym modelu, bo domyslam sie, ze inne tej serii moga sie zachowac inaczej, zapewne maja inna zbieznosc itp. itd.. w kazdym razie ja sie skutecznie wyleczylem z boronu ;)



#44 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14825 postów
  • LokalizacjaPodkowa
  • Imię:Daniel

Napisano 18 grudzień 2012 - 11:20

"Ja tez lubie kije szybkie, a najchetniej prawdziwe x-fasty a jak wyglada ich ugiecie - to szczerze mi to zwisa, byle po zacieciu potrafily pochlaniac w odpowiednim czasie energiczne ruchy ryby, nie dajac jej zbytniego luzu. Ten opisany model w moim odczuciu tego nie potrafil, co skutkowalo  spora iloscia spadow.

Pisze o konkretnie jednym modelu, bo domyslam sie, ze inne tej serii moga sie zachowac inaczej, zapewne maja inna zbieznosc itp. itd.. w kazdym razie ja sie skutecznie wyleczylem z boronu ;)"

Kijow X-Fast unikam. Nie posiadam zadnego. Obserwacje nad woda i wlasne doswiadczenia wyrobily u mnie opinie, ze kijom X Fast bardzo czesto brakuje amortyzacji. Wlasnie podczas holu ryby. Pracuja do pewnego momentu (ugiecia) a potem sztywnosc...

U mnie zdecydowanie Fast a czasami mod fast.

Moim takim prywatnym wzorcem w tym wzgledzie jest stary CD PIKE 240 17 lb, ktory na sucho wyglada jak kolek. Pod ryba masz wrazenie ze amortyzacja jest nieskonczona - szybkosciowe lowienie boleni z dryfujacego pontonu na dolnej Odrze. Polecam miec wtedy wedke, ktora gleobko zapracuje ;)



#45 OFFLINE   blackabyss

blackabyss

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 926 postów

Napisano 18 grudzień 2012 - 12:33

To ze kij jest x-fast nie musi oznaczac, ze jest kosa od ktorej sie wszystko odbija.. tu dochodzi jeszcze  pewien rodzaj spolegliwosci, niektorzy mawiaja, ze ten czy inny jest  bardziej finezyjny, porownojac np: blue rapida do xls-a

Takim moim ulubionym kijem z akcja x-fast jest cd xls z cw 10-35 i 275cm.  Generalnei ugiecie szczytowe, szczytowka jest dosc finezyjna a  na dlugosci okolo  1/3 od szczytu zachowuje prawdziwa progresje ugiecia, reszta pod obciazeniem tez sie gnie dosc gleboko. Nie pamietam aby cokolwiek mi z tego kija po zacieciu spadlo.

Piszac wyzej, ze rodzaj ugiecia mi zwisa mialem na mysli, ze jest mi obojetne czy kij bedzie progresywnie uginal sie od samego szczytu jak np w cd-xls tym konkretnym modelu 10-35gr 275cm czy progresja ugiecia bedzie obserwowana nieco nizej jak np: w cts-ach. Pewne rozwiazania technologiczne musza ida parami i tak bardzo czesto ugiecie determinuje akcje i odwrotnie, choc to zupelnie dwa rozne pojecia.



#46 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14825 postów
  • LokalizacjaPodkowa
  • Imię:Daniel

Napisano 18 grudzień 2012 - 12:43

Nie lowilem XLSem. Paru kolegow posiada takie. Jak bedzie okazja to wykonam lekka przymiarke do nich na wodzie.

CTSem zadnym nie lowilem, ba nawet na zywo nie widzialem wedki zbudowanej na tym blanku.

Dajmy watkowi wrocic do boronow :)

 

Pozdrawiam

 

Guzu



#47 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18582 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 18 grudzień 2012 - 14:00

Może warto uzgodnić o czym tak naprawdę mówicie. Wbrew temu co piszą producenci w swoich katalogach,  warto jest mentalnie rozróżnić akcję kija od jego ugięcia ( powszechnie dla zmyłki określanego akcją ) 

 

To prawda że kije o tzw. szczytowym ugięciu są najczęściej również kijami o szybkiej akcji, ale - i te szczególnie zasługują na uwagę moim zdaniem - są również kije "szybkie" o ugięciach regularnych 

 

W sumie, temat rzeka 



#48 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18582 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 18 grudzień 2012 - 14:03

ps. rzeczonego UFM'a miałem w ręku i ja - widać że stał się legendarny ale w sumie nie dziwne, w końcu kij za kilka tys. zł nieczęsto trafia się u nas - o wrażeniach juz kiedyś pisałem, generalnie "nie moja bajka" ; szczególnie zapamiętałem instrukcję producenta żeby zacinać "w bok" bo przy zacinaniu nad głowę można wędkę rozdupcyć.... z całą pewnością był to więc sprzęt kierowany do koneserów gatunku a nie 'zwykłych' wędkarzy



#49 OFFLINE   Centrepin

Centrepin

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 29 postów

Napisano 18 grudzień 2012 - 15:47

Swego czasu Lamiglas wypuscił serię pod nazwą "Titanium"  z metalizowaną tytanem  dolną sekcją. Na marginesie -bardzo przyjemny kijek.

Po konwersacji z MrWhite7, kierując sie jego logiką od dzis bede wszystkim  wspominal  że miałem  tytanowy spinning.. ;)

Jak wspominalem wczesniej ( specjalnie dla MrŁajta7 powtorze, bo kolejny raz nie zrozumiał ;) )  gdyby blanki rasta byly na rynku wtedy ot choćby np. gdy ten" wspomniany tytanowy" Lamiglas - czyli jakies  10 lat  temu - owe boronowe blanki rasta zginęłyby w tłumie . A dzisiejszy zachwyt ( co niektórych przynajmiej)  np. Monsterem wynika raczej z braku dobrych blankow na rynku  niż z faktycznych jego walorów. No chyba że ten zachwyt wynika wyłacznie po przeczytaniu broszurki. Tedy tak. Jest to absolutny hit rynkowy !   Machałem, wyginalem i odłożyłem bez emocji. Nie powalił mnie. Np. Nieboronowy  wczesniejszy ATC robiony jeszcze w USA na IM6  jest dla mnie bardziej przyjemny i pod wzgledem ugiecia, i lekkosci, i filingu i progresji, i tłumienia.I wystarczy.



#50 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18582 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 18 grudzień 2012 - 16:03

Ha,  tak się składa że mam owego tytanowego lamiglasa :)  model 9'2 " do 15lb - faktycznie udany kijek, chociaż ma delikatny problem z wyważeniem ( metalowy dolnik jest bardzo lekki  i to zaburza wyważenie). Parę rzeczy jest ciekawy jak chodzi o konstrukcję tego blanku np. to że ów metalowy dolnik normalnie ugina się (płynnie wraz z blankiem ) i nie jest wcale sztywnym kołkiem jak możnaby się spodziewać... Vivian pisał mi kiedyś że w Rosji ceny wędek na tych blankach dochodziły do 1000 USD i to starych dolarów



#51 OFFLINE   Fatso

Fatso

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 2641 postów
  • LokalizacjaWarszawa, Choszczówka
  • Imię:Michał

Napisano 18 grudzień 2012 - 16:33

Ale metal w tym Lamim czuć. :)

 

Pzdr,

Fatso



#52 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14825 postów
  • LokalizacjaPodkowa
  • Imię:Daniel

Napisano 18 grudzień 2012 - 17:44

Tak na marginesie całej dyskusji, boron to po polsku bor. Nie jest to metal a jego "ciężkość" czyli gęstość jest praktycznie taka sama jak grafitu.

 

P.S. Dopiszę jeszcze bo aż oczy bolą - są metale lżejsze od węgla a nawet od wody, uczą o tym w szkole podstawowej.

Szacuneczek.

Nie ma to jak przy pomocy wiedzy przywolac dyskutantow do porzadku .


Pozdrawiam

Guzu



#53 OFFLINE   mrWhite7

mrWhite7

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2266 postów
  • LokalizacjaHamburg
  • Imię:Artur
  • Nazwisko:Bielecki

Napisano 18 grudzień 2012 - 17:55

Swego czasu Lamiglas wypuscił serię pod nazwą "Titanium"  z metalizowaną tytanem  dolną sekcją. Na marginesie -bardzo przyjemny kijek.

Po konwersacji z MrWhite7, kierując sie jego logiką od dzis bede wszystkim  wspominal  że miałem  tytanowy spinning.. ;)

Jak wspominalem wczesniej ( specjalnie dla MrŁajta7 powtorze, bo kolejny raz nie zrozumiał ;) )  gdyby blanki rasta byly na rynku wtedy ot choćby np. gdy ten" wspomniany tytanowy" Lamiglas - czyli jakies  10 lat  temu - owe boronowe blanki rasta zginęłyby w tłumie . A dzisiejszy zachwyt ( co niektórych przynajmiej)  np. Monsterem wynika raczej z braku dobrych blankow na rynku  niż z faktycznych jego walorów. No chyba że ten zachwyt wynika wyłacznie po przeczytaniu broszurki. Tedy tak. Jest to absolutny hit rynkowy !   Machałem, wyginalem i odłożyłem bez emocji. Nie powalił mnie. Np. Nieboronowy  wczesniejszy ATC robiony jeszcze w USA na IM6  jest dla mnie bardziej przyjemny i pod wzgledem ugiecia, i lekkosci, i filingu i progresji, i tłumienia.I wystarczy.

Tytanowy spinning powiadasz

Kolego szanowny to twoja logika nie moja twój, zarzut że boronu "tyle co kot napłakał"ja wyraziłem się raczej jako o kompozycie .Ty podnoisłeś sprawę że jedne kije są boronowe a drugie nie są więc po co imputujesz mi coś czego nie powiedziałem ,pomyślałem czy napisałem . Jeszcze raz powtórzę ty dokonałeś podziału na boronowe i nie boronowe aczkolwiek może się zdażyć że boron posiadają

Nie wiem jaki był ten blank Lamiglasa bo skąd mam wiedzieć ale jakby był taki wspaniały to by raczej był obecny na rynku do dzisiaj ...a nie jest więc, on jakby "zaginął w tłumie" ...a rasty jakoś są obecne.

2. Nie zachwycam się Monsterem bo kija takiego nie posiadam i stwierdziłem że do moich potrzeb kij taki się nie nadaje (kilka postów wcześniej) owszem przymierzam się do kompozytu boronowego ale musi on jeszcze zostać wyprodukowany (na razie go jeszcze nie ma) stąd moje zainteresowanie i potrzeba weryfikacji ,stąd piszę na tym wątku bo chcę się dowiedzieć jak jest naprawdę.

3 Moje potrzeby jako spiningisty sa bardzo jasno określone i wiem co potrzebuje więc nie jestem teoretykiem tylko łowię,a nie macham wyginam kijem i ewentualnie odkładam. Jeżeli kij nie będzie przewodził brań a ryby będą spadały będę miał w d...czy to jest boron ,tytan ,czy cokolwiek innego i jaką technologią zostało zrobione, po prostu pozbędę się klamora. Ty jak widzę masz raczej stosunek embiwalentny ,to znaczy że tak powiem "twoje borony są ok " bo wiadomo ale już te z Krakowa to są be ... bo też wiadomo ...drogie,za mało boronu,a co najważniejsze nie moje :)

Szkoda że tylko machałeś ,wyginałeś i odłożyłeś a nie na przykład połowiłeś może coś ciekawego byś napisał a tak pozostawiasz tylko zachwyt nad " Nieboronowym  wczesniejszym ATC robionym  jeszcze w USA na IM6 pod wzgledem ugiecia, i lekkosci, i filingu i progresji, i tłumienia " tylko co to ma wspólnego w wątku o " kijach z krakowa " i porównaniu do kijów boronowych ?


Użytkownik mrWhite7 edytował ten post 18 grudzień 2012 - 17:57


#54 OFFLINE   mifek

mifek

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 11308 postów
  • LokalizacjaWioska Z Tramwajami
  • Imię:Rafał
  • Nazwisko:...znane...

Napisano 18 grudzień 2012 - 18:04

Panowie... może MELISE ???

 

m_zp_melisa_20tb_rgb_odb.jpg


  • popper lubi to

#55 OFFLINE   Centrepin

Centrepin

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 29 postów

Napisano 18 grudzień 2012 - 19:56

No dobra.. łyczek meliski dobra rzecz... jedno zdanie jeszcze i konczymy. :P

.Nie wiem jaki był ten blank Lamiglasa bo skąd mam wiedzieć ale jakby był taki wspaniały to by raczej był obecny na rynku do dzisiaj ...a nie jest więc, on jakby "zaginął w tłumie" ...a rasty jakoś są obecne..

 

Hmm.. zabawna teza? nieprawdaż.?.

 

Ponieważ stara zasada mówi żeby nie kopać sie z koniem, tym miłym akcentem żegnam inzyniera boronowych rastafanów Mgr. White, ponieważ im wiecej słów tym wiecej pójdzie melisy..a ja przecież pijam kawe!!! :P


Użytkownik Center edytował ten post 18 grudzień 2012 - 20:10


#56 OFFLINE   Marcys1973

Marcys1973

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 134 postów
  • LokalizacjaJozefow nad Swidrem

Napisano 18 grudzień 2012 - 20:17

Panowie, widać, że zima przyszła… Jako, że już jest po mielisce to ja postaram się dodać parę słów z własnych doświadczeń w uzytkowaniu Restaffine'a...

Na początku roku postanowiłem uzupełnić sprzęt na lódkę na Mazury…zamówiłem sobie MHX-a DS820 6”10, cw 1-6 gram (docelowa wedka okoniowa na łódkę), Restaffine Monster Boron, o którym wcześniej pisałem – cw 10-35 gram (docelowa wędka na szczupaka) i MHX P844-2 (docelowa wędka na sandacza). Przyszedł lipiec, jadę na moje ukochane Mazury, na łódkę zabieram 3 kije. Jako, ze jest to jezioro typowo okoniowe, zaczynam od MHX, DS820 (wedka super fajnie zrobiona na Fuji tytanach), zakładam Velticę nr. 2 (plecionka) i zaczynam łapać.. czucie przynęty ok, z rybkami tez sobie radzi. Kolejnego dnia łapię głównie na duże wahadłówki, nic nie bierze, więc zakładam tą samą Velticę na Restaffine i okazuję się, że wędka pomimo gramatury 10-35 gram oddaje o wiele lepiej pracę tej Veltcy niż MHX DS820, o wiele lepiej czuć pracę przynęty (waga około 4 gram) i każde branie. To samo ma miejsce z łapaniem typowo sandaczowym na MHX 844-2. Trzeciego dnia na łódkę zabieram już tylko jedną wędkę- Restaffine’a..

Czesto jeżdżę też na Poprad, Dunajec… głównie na brzany… Zawsze staram się odwiedzać Janusza Widła (uważam, że to jeden z najlepszych wędkarzy jeżeli chodzi o brzany i głowacice), poza tym Janusza bardzo lubię. Cały dzień połapaliśmy super brzany, jest koniec  sierpnia, ciepło, zmęczeni już trochę temperaturą i ilością wypitych browarków decydujemy się spróbować połapać głowatki. Standardowo czekamy aż zrobi się szarówa, mam w bagażniku typową wędkę trociową (3,05 metra do 50 gram) oraz Restaffine. Głowatek na wędki trociowe nie cierpie łapać (uważam, że są za długie i za ciężkie) a dodatkowo był intensywny dzień więc chcę łapać jak najbardziej lekko (pomimo faktu, że głowatki łapię z reguły poł godziny, po zachodzie słonća, lub przed wschodem). Wyjmuję Restaffine, na co Janusz mniej więcej mówi „ cos ty ku…a wziął”. No ale nic zdecydowałem się na Restaffine’a, problem jedynie taki, że do uchwytu Restaffine Shimano nie pasuje (tam mam nawiniętą żyłkę), więc biorę Daiwę z nawiniętą plecionką (co przy tak niskim Popradzie jest lekką głupotą..).  Zaczynamy łapać, w 6-stym rzucie, mam głowatkę, podwójne siłowe zacięcie nad głową , ryba siedzi…zdaję sobię sprawę, że jest duże niebezpieczeństwo, że plecionka zostanie przetarta na kamieniach, więc holuję siłowo, wędka pięknie amortyzuje, po 3-4 minutach mam rybę na brzegu. Ryba ma tylko 70 cm, ale jak każda głowatka porobiła kręciołków…Ryba w super formie wraca do wody. Wędka sprawdziła się super.

Reasumując dla mnie wedka jest klasą samą w sobie. Zalety: Super czucie przynęty, czucie każdego brania, możliwość rzucania zarówno małymi przynętami jak i dużymi, swoboda rzutów. Wydaję mi się, też że nie miałem żadnego spadu – wędka sobie spokojnie radziła z okoniami, szczupakami, boleniami. Kolega @dardzin, który ma wędkę zbudowaną na  blanku 10MH, z którym w tym roku kilkanaście razy byliśmy wspólnie na rybach na Wiśle i wyjął przy mnie kilkadziesiąt boleni- też nie pamiętam, żeby miał jakikolwiek spad- Patryk potwierdź lub zaneguj proszę. W ogóle to zacznij znowu jeździć na ryby, bo się obijasz ;-)

Wady: wysoka cena (no ale boron jest 6 razy droższy niż grafit, oraz łącze jest spigotowe, co wymaga znaczniej więcje pracy przy budowie blanku niż przy łaczeniu nasadowym), no i mogą się zdarzyć lekkie krzywizny w części szczytowej –borony tak mają (ale na bazie tych blanków, które oglądałem są to bardzo niewielkie krzywizny, ale się zdarzają..). Także najlepiej obejrzeć blank przed uzbrojeniem. Jeżeli już ktoś zdecyduje się na uchwyt restaffine to musi sobie zdawać sprawę, że Shimano bardzo kiepsko się trzyma tych uchwytów, Daiwa spoko.

Czy kupiłbym jeszcze raz tą samą wędkę, bez dwóch zdań tak. Teraz myślę tak naprawdę o kupnie 10MH, na łapanie na Wiśle z brzegu (bo obecnie jak jadę na Wisłę to biorę 2 wędki a wędka na 10MH załatwiłbym wszystkie moje potrzeby)

Podobnie jak kolega @Jozi mam gdzieś ile jest boronu w wędce i czy to jest wedka boronowa, grafitowa czy szklak, czy bambus- ważne jak się nią łowi. Natomiast w związku z faktem, że padło stwierdzenie, że boron jest tylko w dolniku to podam kilka faktów (sprawdzone u źródła):

Cześć szczytowa Monster Boronu jest zrobiona z 5 nawojów. Pierwszy nawój jest grafitowy, potem idzie nawój z boronu, grafitu, boronu i na koniec jest kładziony grafit. Grubość nawoju grafitowego to 0,111 mm, grubość nawoju z boronu to 0,132 mm. Czyli są trzy pre-pregi z grafitu po 0,111 mm plus dwa pre-pregi z boronu po 0,132mm. Zawartość boronu w części szczytowej łatwo obliczyć…

W dolniku jest tylko jeden pre-preg z boronu! Jakby było więcej to dolnik byłby zbyt mocny i w ogóle nie pracował, i sama część szczytowa byłaby zmuszona do pracy.

Odnosząc się do wagi blanku. Oczywiście, że boron jest ciężki (jeden pre-preg boronowy jest cięższy od grafitowego o około 45%) ale zwróćcie uwagę, że u Restaffine  jest łącze spigotowe a nie nasadowe (co powoduje, że mniej materiału idzie na blank). Druga sprawa to boron daję taką moc blankowi, że ścianki mogą być cieńsze od standardowych blanków grafitowych o tej samej mocy.

Innych blanków boronowych nie testowałem, także trudno mi się odnieść do porównania do innych blanków.  Jeżeli chodzi o inne blanki to mnie osobiście zbudowanie muchówki na nowym Boronie- III sx Winstona bardzo korci, ( Restaffine nie ma blanków muchowych…)… ale może jeszcze jedna alternatywa Boronowa pokaże się na rynku…

 

Pozdrawiam,



#57 OFFLINE   pitt

pitt

    Jadę na ryby ... na zawsze

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9353 postów

Napisano 18 grudzień 2012 - 20:59

zapytam, lekko siejac herezje, czy jezeli ktos zaproponowalby wedke za 1000 $, ktora bylaby swietna w kazdym calu i bilaby wszystko na leb, to czy faktycznie byloby wam absolutnie bez roznicy, gdyby sie okazalo, ze jest z bambusa i w produkcji kosztuje np. 120 $ in all ... ?????

 

watek uwazam za swietny, center podal kupe dobrych i cennych informacji, dzieki :)



#58 OFFLINE   dardzin

dardzin

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 66 postów
  • LokalizacjaWarszawa/Łomża
  • Imię:Patryk

Napisano 18 grudzień 2012 - 21:50

Marcin nic dodać nic ująć. W pełni się z Tobą zgadzam jeśli chodzi o walory użytkowe blanków Restaffina, tym bardziej że opisujesz wszystko jako użytkownik a nie teoretyk. Sam przez długi czas szukałem dla siebie odpowiedniego blanku, mogę nawet powiedzieć, że w miarę uniwersalnego, który będzie ze mną poznawał głównie wiślane bolenie. Jako, że wychowałem się nad łomżyńską Narwią, gdzie z wędką do 21gr mogłem bez problemu poławiać klenie, bolenie czy szczupaki, będąc przyzwyczajonym do długich wypraw z jednym kijem, poznając Wisłę wszystko się zmieniło. Trudno mi było pogodzić łowienie małymi woblerkami (sporadycznie) jak również ciężkim bezsterami jednym kijem. Swoje poszukiwania zakończyłem na wspomnianym Restaffinie 10MH. Może to się wydawać dziwne ,ale ten kij jest na tyle czuły, że bez problemu łowiłem małymi woblerkami typu salmo tiny bez potrzeby noszenia ze sobą drugiej wędki a po części i z lenistwa :) Wiadomo, że jeśli chodzi o rzuty i tzw. "ładowanie" się blanku pod małymi przynętami to nie jest to super extra cool ale dla mnie w pełni zadowalające i dużo lepsze niż w przypadku innych blanków o podobnej gramaturze, które testowałem. O mocy wędziska już nie wspomnę, gdyż zapewne opis 7-26lb co dla mnie na początku było wielkim zaskoczeniem, chyba jest zasługą wspomnianego i opisywanego boronu. Mogę jedynie powiedzieć, że po spotkaniach z niewielkimi sumkami (+100cm), wiem, że mogę bez problemy powalczyć i z większym przeciwnikiem nie martwiąc się mocą sprzętu. Co do amortyzacji podczas holu to dla mnie jest rewelacyjna. Jak Marcyś wspomniał, w tym roku jako początkujący "wiślarz" na wspólnych wyprawach złowiłem kilkadziesiąt boleni nie mając ani jednego spadu. Nie ukrywam, że lubię dobrej jakości sprzęt ale na chwilę obecną nie widzę zamiennika dla mojego Restaffina. Przy wyborze blanku, jak to Jozi trafnie określił, nie patrzyłem że jest to wychwalany Restaffine, że boron itp. Po prostu tą wędka mi "leży", jest czuła, obsługuje szeroką gramaturę przynęt, kryje w sobie niesamowitą moc a co najważniejsze mam bardzo dobrą kontrolę nad zapięta rybą. Jeżeli ktoś jest zainteresowany porównaniem do innych wędek zawsze możemy się spotkać nad rzeką, porównać i wymienić spostrzeżenia.

 

Marcyś, oby do wiosny :)



#59 OFFLINE   blackabyss

blackabyss

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 926 postów

Napisano 18 grudzień 2012 - 22:49

Nie bardzo juz wiem co napisac na temat kija na blanku restaffine monster.. 

Ja uwazam, ze to dosc ciekawy kij, ktory jest nieco ciezszy od analogicznych grafitow wysokomodulowych, ma kilka swoich zalet, ale rowniez wady..

A jak widze sa i tacy co wychwalaja pod niebiosa.. absolutnie nie widza wad.

Litosci koledzy, byle jak ale sie szanujmy..

Po 1 kij jaki mialem, ktory wyzej opisalem z cw 10-35 gr pracowal juz od okolo 8-9 gr i konczyl na 35gr. nie mial odczuwalnego zapasu cw. Napisze wiecej.. optymalnie pracowal w dosc waskim przedziale cw. mysle ze okolo 15-25 gr.  To juz pierwszy lepszy hot shot talona pracuje w wiekszym przedziale cw. Napisze jeszcze  wiecej.. talonem z materialu VI+ tym do 28 gr. da sie od biedy lowic okonie, ale tym restafinne tego sobie nie wyobrazam.  Restafine troche przypomina drut, ktory aby optymalnie zaczol pracowac, nalezy go obciazyc tymi 10 gramami.. czucie przynnety w jego optymalnym cw. jest de facto nieco inne od wiekszosci grafitowych, ale z drugiej strony kazdy klasowy blank o podobnych parametrach poszczegolnych producentow ma swoj unikalny charakter - dlatego tak bardzo nie gloryfikuje restaffine jak niektorzy..

Zostalo napisane tez cos o mocy restafinne.. Hmm no trudno aby kij opisany do 26 lb jej nie posiadal.. Posiada owszem.. tylko czy chocy przywolywane talon w dolniku jej juz nie posiada.. ??

Czy lacze na spigot jest lzejsze od klasycznego na kielich ?? mozna polemizowac, choc ja uwazam, ze dobrzy wykonany kielich bedzie lzejszy od spigotu restafinne..

Ja nie chce sie wyklocac, bo nie o to w tym chodzi, ale jedynie apeluje do zachowania zdrowego rozsadku.



#60 OFFLINE   Centrepin

Centrepin

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 29 postów

Napisano 18 grudzień 2012 - 22:59

Coś mnie tknęło i chciałem sprawdzić opinie o blankach/ kijach Restafine w USA. Czyli u zródła na najwiekszym komercyjnym  rynku na swiecie..Szukam..

Zaczalem od jednej z najbardziej znanych i cenionych wedkarskich stron opinotworczych :TackleTour.com

Oni chłamem się nie zajmują! Profesjonaliści...

Jak sami o sobie piszą 100% niezależni w pokazywaniu najlepszych rzeczy dla wedkarzy.( TackleTour.com is a 100% independent site that offers a real look at the best products, from the hundreds of tackle manufacturers that now compete for the anglers business..).

I zaskoczenie :o .

Nawet zmianki o Restafinie!Na polskich stronach aż się roi od achów i ochów , zachęt i pochwał.. Celuje w tym wiedzieć czemu,  albo nie wiedzieć. Czemu?,  domyślać sie, choć lepiej olać to  m.in Mr Łajt7.. ;)

Za oceanem - NUL. Ale np. Phenix jest! Rasty ni mo..Wygląda na to że milon much się myli. ;) .


Użytkownik Center edytował ten post 23 styczeń 2013 - 20:20






Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: rodbuilding, blank

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych