Wczoraj 4 sztuki, największy miał około 50cm.
Wody w okolicach Krakowa
#1441 OFFLINE
Napisano 26 październik 2015 - 10:27
#1442 OFFLINE
Napisano 26 październik 2015 - 16:12
Dzisiaj na 0. Ale za to widziałem stado 30 sztuk kłusoli-kormoranów w okolicach Nowego Brzeska
Wczoraj jakieś krasnoludki albo ukryta opcja ornitologiczna ( usunął moderator, Wisły tu nie widzę, a o kormoranach już był niedawno wątek i został zamknięty http://jerkbait.pl/t...niony-szkodnik/) skasowała mój wpis więc go powtórzę ale zgodnie z pp:
Cóż za cudowny widok. Poranny przelot na żerowiska. Niestety nie wszystkie ptaszki wyglądają na najedzone może zapiszemy się do Towarzystwa Ornitologicznego i zorganizujemy ich dokarmianie.
PS
Dzisiaj widziałem w okolicy W2 stadko trochę większe.
Użytkownik milupa edytował ten post 26 październik 2015 - 17:56
- coma lubi to
#1443 OFFLINE
Napisano 26 październik 2015 - 16:53
Faktycznie jest tej czarnej śmierci w tym roku na Wiśle dość sporo. Nie dalej niż dwa tygodnie temu przerwałem ucztę żęrującemu stadu poniżej Kujaw. Było tego co niemiara. Jeszcze jakiś czas po odlocie czarnej furii podziobane klenie płyneły. Przy tak niskiej wodzie zrobią gagatki porządek przez zimę na W3
- coma lubi to
#1444 OFFLINE
Napisano 26 październik 2015 - 23:14
Skakał jak dzika świnia, więc musiałem go przytulić puścił trochę farby, ale odpłynął w dobrej kondycji.
Załączone pliki
- Piotrek Milupa, Meme, Kamil Z. i 11 innych osób lubią to
#1445 OFFLINE
Napisano 27 październik 2015 - 08:57
#1446 OFFLINE
Napisano 27 październik 2015 - 10:21
Jest sens jechać o 20 nad wodę?
Co zo w ogóle za pytanie?
Ja dziś byłem od 3.30 do 5.30. Brań sporo, bo aż trzy. Aż, bo to zdecydowanie powyżej normy, jak na na nasz odcinek i jak na 2h. Pierwsze nie zacięte. Wyjęte, a właściwie wypięte w wodzie dwie takie sobie ryby 50 i 55.
Nastaw się na jedno branie. Wtedy pogoda czy czas nie ważny. Bo jedno branie zdarzyć się może po prostu zawsze i każdemu.
- Piotr Boruch lubi to
#1447 OFFLINE
Napisano 27 październik 2015 - 10:47
O której godzinie przyłożył? Jest sens jechać o 20 nad wodę?
Było około godziny 20
Nad wodą 1 stopień na plusie i mgła, pogoda barowa, ale dla "zboczeńca" nie ma to znaczenia
Przywalił w silnym prądzie na środku Wisły, myślałem że to Boleń.
- Piotr Boruch i tkargul01 lubią to
#1448 OFFLINE
Napisano 27 październik 2015 - 11:07
Tadek masz rację, chociaż na moim odcinku sandacz to rzadkość , ale liczy się każde branie . Ja i tak jestem mega zadowolony z sobotniego nocnego bolka 70cm na Dunajcu i grubego klenia na Wisełce w niedzielę , i tak dały popalić
Tylko ostatnio aparat mi psuje się.
Użytkownik jerzy6 edytował ten post 27 październik 2015 - 11:09
#1449 OFFLINE
Napisano 28 październik 2015 - 09:13
Jak postanowiłem, tak zrobiłem. Zameldowałem się nad wodą o 20:47. Pogoda idealna, koło 0 i mgła gęsta jak mleko, a mimo to dość jasno - spokojnie (biorąc pod uwagę moją wadę wzroku) dałem radę zawiązać zestaw bez latarki. Byłem poniżej Krakowa i chyba znowu się bawili na stopniu. Płynęło tyle zielska, że nie dało się poprowadzić żadnej przynęty. Posiedziałem godzinę co jakiś czas wykonywałem rzut kontrolny w nadziei, że coś się zmieni i... pojechałem do domu. Trochę szkoda, bo czasu na ryby jak na lekarstwo, cały dzień nie myślałem o niczym innym, a tu łowić się nie da, no ale nikt nie mówił, że będzie łatwo. Dzisiaj powtórka z rozrywki, może uda mi się wyrwać trochę wcześniej niż wczoraj, oby tylko zielsko za bardzo nie przeszkadzało w łowieniu.
- jerzy6 i coma lubią to
#1450 ONLINE
Napisano 28 październik 2015 - 21:53
Dzisiaj bawiłem się smużakami po zmroku. Miałem kilka nietrafionych brań aż w końcu jeden usiadł. Miarka pokazała ~50cm Szybka sesja i do wody. Kleń nie musiał dochodzić do siebie, ruszył żwawo jak tylko poczuł wodę i schował w pobliskiej roślinności. Później miałem już tylko jedno chybione wyjście i wielką cisza do końca.
http://jerkbait.pl/t...56#entry1762558
Użytkownik coma edytował ten post 28 październik 2015 - 21:53
#1451 OFFLINE
Napisano 29 październik 2015 - 08:08
U mnie wczoraj znowu na zero, nie udało się tym razem. Kolejne podejście w przyszłym tygodniu. Ale wiem, że niektórzy połowili Pewnie dzisiaj się coś pojawi w tym wątku.
#1452 Guest_Jarek K._*
Napisano 29 październik 2015 - 09:58
Jak postanowiłem, tak zrobiłem. Zameldowałem się nad wodą o 20:47. Pogoda idealna, koło 0 i mgła gęsta jak mleko, a mimo to dość jasno - spokojnie (biorąc pod uwagę moją wadę wzroku) dałem radę zawiązać zestaw bez latarki. Byłem poniżej Krakowa i chyba znowu się bawili na stopniu. Płynęło tyle zielska, że nie dało się poprowadzić żadnej przynęty. Posiedziałem godzinę co jakiś czas wykonywałem rzut kontrolny w nadziei, że coś się zmieni i... pojechałem do domu. Trochę szkoda, bo czasu na ryby jak na lekarstwo, cały dzień nie myślałem o niczym innym, a tu łowić się nie da, no ale nikt nie mówił, że będzie łatwo. Dzisiaj powtórka z rozrywki, może uda mi się wyrwać trochę wcześniej niż wczoraj, oby tylko zielsko za bardzo nie przeszkadzało w łowieniu.
Mi tam zielsko wcale nie przeszkadza , byle nie za duzo bo jeszcze jakis krokodyl z wisly wylezie
- wobler129, michcio i Bluzer lubią to
#1453 OFFLINE
Napisano 29 październik 2015 - 10:39
U mnie wczoraj znowu na zero, nie udało się tym razem. Kolejne podejście w przyszłym tygodniu. Ale wiem, że niektórzy połowili Pewnie dzisiaj się coś pojawi w tym wątku.
pojawi nie pojawi ważne że coś tam się dzieje i Królowa najwytrwalszych nagradza. Jednak na wynik trzeba cięzko zapracować. A jak wiadomo "Bez pracy nie ma kołaczy"
- michcio lubi to
#1454 OFFLINE
Napisano 29 październik 2015 - 11:11
Wczorajszy wypad z przewodnikiem zaowocował około 3 kilo pysznego fileta
75.jpg 50,64 KB 13 Ilość pobrań
Jakże pyszny widok, jak taki piękny filet odpływa.
Użytkownik michcio edytował ten post 29 październik 2015 - 11:12
- joker, nowwwak, jerzy6 i 7 innych osób lubią to
#1455 OFFLINE
Napisano 29 październik 2015 - 11:38
witam!
koledzy widzę ładnie łowicie, ja w planach mam kolejny wypad dopiero w week.
Jak tam sytuacja poniżej zapory przewóż bardzo to zielsko płynie?
Ostatnio strasznie regulują stanem wody.
#1456 OFFLINE
Napisano 29 październik 2015 - 12:25
Ogłoszenie
Wczoraj w późnych godzinach wieczornych zgubiłem swoją ulubioną latarkę czołową nad Wisłą. W/W latarka czołowa stanowi dla mnie duża wartość emocjonalną. Szczęśliwego znalazcę proszę o kontakt. Czeka atrakcyjna nagroda.
ps.: latarka nie jest włączona
#1457 OFFLINE
Napisano 29 październik 2015 - 14:12
#1458 OFFLINE
Napisano 29 październik 2015 - 16:11
Gdzie ta latarkę posiales będę to zwrócę uwagę
Gdzieś pomiędzy szkołą podstawową nr 3, a Pensjonatem pupila "hotel dla psów i kotów"
#1459 OFFLINE
Napisano 01 listopad 2015 - 15:50
Wyeliminowałem dzisiaj podstawowy błąd w podejściu do sandałków i jest efekt. Strzał pod nogami i 72 na brzegu.
- Piotrek Milupa, michcio i Piotr Boruch lubią to
#1460 OFFLINE
Napisano 01 listopad 2015 - 16:00
Wyeliminowałem dzisiaj podstawowy błąd w podejściu do sandałków i jest efekt. Strzał pod nogami i 72 na brzegu.
To o czym ostatnio rozmawialiśmy ?
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych