Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Pracownia Fishing Center opinie

rodbuilding pracownia

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
840 odpowiedzi w tym temacie

#141 OFFLINE   Karol Krause

Karol Krause

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4148 postów
  • LokalizacjaBIAŁOŁĘKA-GŁOGÓW
  • Imię:Karol
  • Nazwisko:Krause

Napisano 29 sierpień 2013 - 14:11

Żebyście się tak trzęśli za poprawą polskich wód jak za tymi patykami to choćby jakiś sens był tego bełkotu.

Nic dodać nic ująć. ;)

Jak przychodzi co do czego to trzęsie się dupa za przeproszeniem. :angry:

W klawiature stukać nie problem ;)

Dajcie już sobie spokój bo zwymiotować idzie czytając te bzdurne wypociny :(

Proponuje albo głowy do żamrażarki lub idzcie na rybki  ;)

 

Do Moda ;)

Wszelkie argumenty merytoryczne zostały wyczerpane a dalsza dyskusja prowadzi jedynie do zaognienia i tak napiętej atmosfery.

Proponuje zamknąć wątek na amen ;)


Użytkownik Karol Krause edytował ten post 29 sierpień 2013 - 14:15


#142 OFFLINE   mdziam_78

mdziam_78

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1713 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Marcin

Napisano 29 sierpień 2013 - 14:19

To, że wędka będzie poprawna i taki wzornikowy spacing nie zepsuje właściwości blanku (czyli wędka będzie dla nas dobra, jeśli właściwie dobraliśmy blank), ale też go nie wykorzysta w 100%, uważam za podejście przeciętne.
Czy za bardziej zaangażowane podejście powinienem dopłacić extra ponad "standard"? No OK, ale musiałbym wiedzieć, że taka jest procedura.
 


Pozdrawiam
Grzesiek

 

dla mnie to istota całego wątku i esencja pojęcia Custom Rod Building


  • paawelek83 lubi to

#143 OFFLINE   pepe_79

pepe_79

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 671 postów
  • LokalizacjaBełchatów
  • Imię:Paweł

Napisano 29 sierpień 2013 - 14:43

A wszystkie Stelle i tak są do ... :P


  • Bujo lubi to

#144 OFFLINE   alex62

alex62

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 499 postów
  • LokalizacjaKatowice

Napisano 01 wrzesień 2013 - 22:08

Przeczytałem wątek i stwierdziłem że chyba śnię albo mam za dużo wolnego czasu.Ale to chyba jak z samochodem,dla niektórych facetów to przedłużenie wiadomo czego.Świat się ma ku końcowi ,wędka ma duszę,no,no,no.I można dać się za nią zabić  ;) P.s mam nadzieję że nie uraziłem niczyjej złamanej duszy,pozdrawiam.


  • logun74 lubi to

#145 OFFLINE   pepso

pepso

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 883 postów
  • LokalizacjaŚląsk

Napisano 01 wrzesień 2013 - 22:42

Przeczytałem wątek i stwierdziłem że chyba śnię albo mam za dużo wolnego czasu.Ale to chyba jak z samochodem,dla niektórych facetów to przedłużenie wiadomo czego.Świat się ma ku końcowi ,wędka ma duszę,no,no,no.I można dać się za nią zabić  ;) P.s mam nadzieję że nie uraziłem niczyjej złamanej duszy,pozdrawiam.

alex62, pij piwo i obserwuj gości.... ONI przyjdą po Ciebie :ph34r:



#146 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4903 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 02 wrzesień 2013 - 06:23

Bo panowie , typowo indywistyczny rodbuilding tak bardzo sie rozwinął , ze aż się zglobalizował w nieubłaganej postaci New Concept . Jak 6'6'' cast , to dziewięć przelotek zaczynając od 12 ..

I wypadł , nawiedzony oszołomie .. :)



#147 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6187 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 02 wrzesień 2013 - 08:24

Po raz drugi – i ostatni – zabiorę głos w tej dyskusji. Na własny użytek muszę się wyszczekać, zatem proszę potraktować wszystko, co zostanie napisane po kropce jak majaczenia szaleńca.

 

I HAD A DREAM…

Mam pracownię, w małym lokaliku na obrzeżach centrum dużego miasta w Środkowej Polsce. Trzy pokoje (salon, lakiernia, pokój techniczny wyposażony w tokarkę, szlifierkę z małym magazynkiem), sanitariat, kuchenka. Salon jest urządzony skromnie i gustownie: kanapy i fotele z kremowej skóry, podłoga z ciemnego olejowanego drewna, witrynki z kołowrotkami i wędziskami, przynętami, customowymi komponentami (ekspozycja, nic na sprzedaż), na ścianach zdjęcia z naszych wypraw wędkarskich, duży monitor LCD, na którym non stop wyświetlane są filmy bez irytującego polskiego komentarza. Z dyskretnie rozmieszczonego nagłośnienia leci uspakajająca muzyka. W lakierni i pokoju technicznym znajdują się profesjonalne urządzenia – ale nie rodem z kosmosu; umożliwiają obróbkę customowych elementów w sposób powtarzalny i z minimalną tolerancją. Magazyn jest skromnie zaopatrzony w kilka tuzinów najpopularniejszych blanków, po kilka- kilkanaście sztuk z każdego modelu.

 

Przychodzę o 7 rano do pracy, niejaki Harry jest już na miejscu. Parzymy kawę, siadamy sobie przy stole montażowym, podsumowujemy zadania na dziś, weryfikujemy umówione na dziś spotkania, monitorujemy stan zaawansowania poszczególnych projektów, sprawdzamy wolne terminy – musimy na bieżąco widzieć, na kiedy przyjmować kolejne zamówienia. Sprawdzamy stany magazynowe, dopisujemy kolejne pozycje do listy zamówień. Cały asortyment musi być dostępny na bieżąco. Odpisujemy na korespondencje. Zamawiamy odbiór przesyłek. Jest 9.00. Siadamy do kolejnego projektu, dyskutujemy nad aspektami poszczególnych rozwiązań, wybieramy optymalne, uzgadniamy szczegóły wykonania. Zaczynamy właściwą obróbkę elementów.

 

O 12.30 przychodzi umówiony KLIENT. Zapraszam go, aby usiadł sobie wygodnie na kanapie, podaję kawę z ekspresu. Zaczynamy rozmawiać na temat jego potrzeb, wspólne dochodzimy do tego, jak je zaspokoić. Wychodzi nam wstępny, teoretyczny projekt wędziska, który stopniowo przenoszę na papier. KLIENT określa ogólne ramy, pozostawiając mi wolną rękę w zakresie szczegółów. Wiele lat współpracy daje podstawę do zaufania pracowni. Pobieżnie zwymiarowany szkic skanuję telefonem, wysyłam na skrzynkę pracowni i KLIENTA, wpinam do teczki. Później na tej podstawie sporządzam kosztorys, który wysyłam w ślad za szkicem. Wykonanie gotowego wędziska to około 1.000PLN (robocizna), niezależnie od tego, czy jest robione na komponentach powierzonych, czy na kupionych w pracowni. Choć większość projektów realizujemy na własnych częściach: są relatywnie tanie i dostępne na miejscu. Nie spieszę się, bo to ważny etap, a w końcu godzina mojej pracy kosztuje 50PLN netto – czy to koncepcyjnej, czy technicznej. NO BO ILE DO K…WY NĘDZY MA KOSZTOWAĆ SKORO JESTEM PROFESJONALISTĄ I ZAINWESTOWAŁEM LATA PRAKTYKI I ZNACZNĄ SUMĘ PIENIĘDZY ŻEBY ZDOBYĆ DOŚWIADCZENIE I OSIĄGNĄĆ W MOICH PRODUKTACH UNIKALNY POZIOM WYKONANIA I NIEZAWODNOŚCI, ZA KTÓRY RĘCZĘ MOJĄ REPUTACJĄ??? Np. ułożenie podłogi, czy płytek to koszt rzędu 40-50PLN netto z metra nie licząc chemii i nie mówię tu o szczylach na przyuczeniu, tylko pracy solidnego rzemieślnika. Montaż dwóch umywalek kosztuje tyle co wykonanie jednego wędziska o małym stopniu skomplikowania (nie licząc komponentów). Przyjazd serwisanta do pieca CO – połowę tego. Dłuższy kurs taksówką w W-wie – jedną czwartą. Usługi nie są tanie. Na ile wycenić szeroką wiedzę o rynku produktów, o ich parametrach i rzeczywistych zastosowaniach, o niuansach technicznych, know-how i umiejętności z zakresu wykonania wędziska z tolerancją do dziesiątych części milimetra, objęcie 5-letnią gwarancją jakości? Odpowiedzcie sobie sami. Może jak wędkarze zaczną płacić za jakość i indywidualne podejście, to stanie się cud? :)

 

Pozdrawiam i życzę samych niezawodnych i wyjątkowych wędzisk,

k


Użytkownik krzysiek edytował ten post 02 wrzesień 2013 - 08:25


#148 OFFLINE   krzychun

krzychun

    Giełda rulez

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2189 postów
  • LokalizacjaWieluń
  • Imię:Krzysiek

Napisano 02 wrzesień 2013 - 08:38

Bez sensu te odniesienia do budowlańców.



#149 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6187 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 02 wrzesień 2013 - 08:42

Ja wiem, każdy Polak chciałby mieć ciastko i zjeść ciastko :)

A co powiesz na stawki techników dentystycznych? A może protezy oczu? Znany protetyk był kiedyś moim klientem. Ciekawa praca.

Albo godzina pracy mechanika samochodowego, wyceniona przez serwis nieautoryzowany, o autoryzowanym nie wspomnę... A można i bliżej. Ile płacisz za przegląd silnika zaburtowego? Tu ani jakiś specjalny know how, ani maszyny nie są potrzebne, wystarczy garść narzędzi. Ja płącę mnięj więcej tyle (bez płynów i części), na ile rynek wycenia zrobienie wędziska. A to mały silnik jest.


Użytkownik krzysiek edytował ten post 02 wrzesień 2013 - 09:02


#150 OFFLINE   Karol Krause

Karol Krause

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4148 postów
  • LokalizacjaBIAŁOŁĘKA-GŁOGÓW
  • Imię:Karol
  • Nazwisko:Krause

Napisano 02 wrzesień 2013 - 08:50

Amen jak w pacierzu ;)

I nastała długa błoga chwila ciszy i spokoju.... ;)


  • aal. lubi to

#151 OFFLINE   krzychun

krzychun

    Giełda rulez

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2189 postów
  • LokalizacjaWieluń
  • Imię:Krzysiek

Napisano 02 wrzesień 2013 - 09:04

Ja wiem, każdy Polak chciałby mieć ciastko i zjeść ciastko :)

A co powiesz na stawki techników dentystycznych? A może protezy oczu? Znany protetyk był kiedyś moim klientem. Ciekawa praca.

Albo godzina pracy mechanika samochodowego, wyceniona przez serwis nieautoryzowany, o autoryzowanym nie wspomnę...

Krzysiek, stawki takie jaka podaż usług i popyt na nie. Gdyby było 10x więcej fachowców od płytek, to cena była inna. A zatem może pracowni wędkarski jest za dużo? Może przy "normalnych" stawkach wędki byłby za drogie i rynek by padł?

Bez sensu jest odnoszenie jednych stawek do innych bez uwzględniania otoczki. Inaczej się płaci za rozrywkę (wędki), inaczej za drowie i możliwość możliwe normalnego egzystowania (protezy).

Jeszcze jedna sprawa. Jak myślisz, dlaczego wartość roboczogodziny w pracowni jest tak a nie inna?


Użytkownik krzychun edytował ten post 02 wrzesień 2013 - 09:29


#152 OFFLINE   yglo

yglo

    Zaawansowany

  • Moderatorzy
  • 1644 postów
  • LokalizacjaGrzegorzewice

Napisano 02 wrzesień 2013 - 09:15

Długe opisowo marzenie Krzyska przeniosło mnie do połowy lat 90-tych do salonu-pracowni Aquariusa  przy ul Ostrobramskiej, piekna lokalizacja, ogromne jasne okna. przestrzeń, blanki Talona utawione na stojakach, dostępne dla gości, klientów, zapaleńców, kolegów, braci, przyjaciół...  kawa serwowana ze smietanką, fotele, dyskusje, opowieści, palenie papierosów i  widoczne na kręciołkach  wedki.... Leon.S uwijajacy sie i opowiadajacy, odpowiadajacy, usłuzny, przyjazny, do kazdego z uwaga....  za kotarką Tomek (o ile pamietam imie) ciagle odrywany od pracy, ciagle nadzorowany przez ciekawskie oczy, zgadywany, podpytywany... ladował przy kawie i tonął w dyskusjach... Przyznam ze i ja niemal zrobiłem tam sobie dom, po kazdym wypadzie na Zalew lub Wisłe wizyta, gadanie, machanie, w kazdej innej wolnej chwili wizyta, kawa, rozmowy, spotkania....  Nie marze, wspominam jak było...  Obrazek jak przerysowany ale prawdziwy. Badzo trudno utrzymac granice....  równowage po obu stronach lady. Kilienci, ale i koledzy, zanajomi z jednej strony a z drugiej rzetelna i wymagana artystyczna praca. Może wtedy był wiekszy głod blanków, wieksza ciekawosc, wieksze tłumy niż teraz...  i jak tu kolegom, kumplom, znajomym pokazac własciwe miejsce bez urazy? A może teraz jest jeszcze trudniej, bo wszyscy już się znaja na budowaniu wedek...  ?


Użytkownik yglo edytował ten post 02 wrzesień 2013 - 09:17


#153 OFFLINE   Marvin

Marvin

    mogul

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 1047 postów
  • LokalizacjaLempäälä

Napisano 02 wrzesień 2013 - 09:25

A jak te wynurzenia o roboczogodzinach się mają do tematu "Pracownia Fishing Center - opinie"?

Ponieważ w FC nie zaproponowali 1000 zł za wykonanie wędziska, to klient ma się zadowolić namiastką kija custom?

To niech przynajmniej ma świadomość, że przyszedł tu, bo nie stać go na RB pełną gębą...

5 stron młócenia, a jakby obok tematu cały czas...

 

Fishing Center to bardzo ograniczona oferta blanków (jak mogą proponować optymalne, topowe rozwiązania dysponując tylko Batsonem i MHX?), komponenty słabej jakości ("standardowy" korek przedstawia niższy standard niż... gdzie indziej), zachowawcze, ciężkie zbrojenie (jeżeli chodzi o niuanse typu waga i rozmieszczenie przelotek i ich wpływ na zachowanie gotowej wędki - klient nie ma obowiązku być ekspertem, by oczekiwał najwyższej możliwej do uzyskania jakości).

Fishing Center to także solidne, schludne wykonanie, przestrzeganie terminów, wzorowa - o czym niejednokrotnie tu było - obsługa gwarancyjna.

Jakkkolwiek stawiam wędziska z FC wyżej niż jakiekolwiek znane mi produkty fabryczne, to jednak w poszukiwaniu idealnych narzędzi do mojego łowienia zwracam się do innych rodbuilderów.



#154 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6187 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 02 wrzesień 2013 - 09:35

Krzychun, ja doskonale wiem, dlaczego. Gdyby rynek komponentów był jeszcze bardziej zamknięty, to stawki za wykonanie wędziska wynosiłyby 1PLN. Jeżeli uwzględnimy fakt, że większość pracowni nie zbroi na komponentach powierzonych, albo ma na taką usługę zupełnie inne cenniki to de facto okaże się, że stawka za roboczogodzinę kosztuje mniej więcej tyle, ile napisałem. Może nawet więcej.

 

Powyższe absolutnie nie kłóci się z faktem, że ktoś może mieć problemy z zaakceptowaniem produkcji od szablonu. Niestety tak to jest, że jak w wędzisku są tanie komponenty, to podejrzewam, że pracownia nie używa do jego złożenia fizyki jądrowej i kosmicznych technologii. W przypadku kija za 2, czy 3k PLN, to już trochę inna bajka. Indywidualne podejście musi kosztować, a przy dorgim kiju jest "kupa miejsca" żeby to indywidualne podejście wliczyć w cenę. Aktualnie rynek na drogie wędki jest raczej niszowy, istnieje równolegle do rynku na wędki tanie. Pracownie zamykają się i otwierają, wielu rodbuilderów traktuje to zajęcie jak drugi zawód, mają niski przerób, nie inwestują w ekspozycję, nie inwestują w magazyn, mają opory przed przyjęciem odpowiedzialności za sprzedany wyrób, podpierają się gwarancją producenta blanku. Rewolucji raczej nic nie zapowiada.

 

Co do porównań – można mnożyć przykłady, gdzie godzina pracy rzemieślnika kosztuje w granicach 50-100PLN lub więcej. Ale chyba nie o to chodzi, prawda? Ona po prostu tyle kosztuje :) Pieniądze, pieniądze, pieniądze, czy się komuś to podoba, czy nie.


Użytkownik krzysiek edytował ten post 02 wrzesień 2013 - 09:59


#155 OFFLINE   Maynard

Maynard

    Cast Spinn C&R

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1912 postów
  • LokalizacjaPoznań

Napisano 02 wrzesień 2013 - 09:37

Ładne marzenie Krzyśku. Tylko to cud nastąpi nie kiedy "wędkarze zaczną płacić za jakość", a kiedy rodbuilderzy zaczną za tę jakość "kasować". ^_^  Czy to możliwe? Tak, kiedy to co dziś jest luksusem, stanie się czymś normalnym, czyli powiedzmy oględnie kiedy nastąpią u nas zmiany głębsze, niż możliwe w najbliższym czasie.
Rynek bywa okrutny i to smutne, jak w niektórych branżach usługi są w nieuzasadniony kompetencjami sposób przedrożone, a w innych drapieżna konkurencja wymaga zaniżania należnych sobie zarobków, wynikających z unikalnych zdolności, z wykształcenia, czy doświadczenia. Sam mam styk z branżą specjalistycznych usług, wiedzą inżynierską i dużą odpowiedzialnością, a tzw. "biznes po polsku" pozwala "liderom" osadzonym na rynku od... lat, zaniżać ceny do absurdalnego czasem poziomu. Kosztem swoich pracowników oczywiście - oferując niegodziwe warunki pracy ("takich jak Ty to czekają tuziny za drzwiami..."), kosztem jakości usług, kosztem rynku, ostatecznie kosztem Klientów, zadowolonych że zapłacili tak mało...

Pozdrawiam
Grzesiek



#156 OFFLINE   Bujo

Bujo

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4438 postów

Napisano 02 wrzesień 2013 - 09:38

Artystyczne wedki robila firma Anos. Kosztowaly kilkanascie lat temu 2-3 tysie. 

 

Bujo



#157 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6187 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 02 wrzesień 2013 - 09:47

Chub, w zasadzie sam sobie odpowiedziałeś na pytanie. Roboczogodzina po prostu tyle kosztuje ile kosztuje. Gdyby było inaczej, to trzeba by było zamknąć interes i pojechać na dożywotnie ryby (widać takich nad warszawskimi sadzawkami). Wykonanie wędziska "odszablonowego" to Y roboczogodzin, wykonanie całkowicie indywidualnego projektu to 2 x Y roboczogodzin. I wiele pracowni ma takie usługi i stawki na nie. Jeżeli wędzisko na popularnych komponentach kosztuje 800-900PLN to zleceniodawca może liczyć co najwyżej na poprawne wykonanie i solidne rzemiosło. Jak przy okazji dostaje możliwość wyboru z szerokiej ekspozycji i odpowiedzialność sprzedawcy za nabyty przedmiot to już jest powyżej średniej rynkowej. A "dusza" kosztuje ekstra  ;)

 

Yglo, ja nie miałem przyjemności, a szkoda...

 

Bujo - jak widać prawie trafiłem z ceną ;)


Użytkownik krzysiek edytował ten post 02 wrzesień 2013 - 10:01


#158 OFFLINE   Zander Hunter

Zander Hunter

    Zandero-matic

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 809 postów
  • LokalizacjaNorthern Light

Napisano 02 wrzesień 2013 - 09:55

Myślę że ten wątek nie jest biciem piany, obsmarowaniem pracowni itp.

Może ton niektórych wypowiedzi jest zbyt mocno skierowany w lewo lub prawo

ale wątek ciekawy z mojego punktu "siedzenia"

Po przeczytaniu wszystkich wypowiedzi nasunęło mi się stwierdzenie że

racja o której tak dużo się tu pisze jest nadal, niezmieniona od setek lat jak dooopa- każdy ma swoją. :P

A w sprawie pracowni, następni klienci  lubiący castommy B) po prostu będą wymagać więcej od Pana Ireneusza

a czy to kogoś bolly czy nie, czy ktoś będzie miał więcej-mniej pracy to inna para majtków.

ZH


  • paawelek83 lubi to

#159 OFFLINE   krzychun

krzychun

    Giełda rulez

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2189 postów
  • LokalizacjaWieluń
  • Imię:Krzysiek

Napisano 02 wrzesień 2013 - 10:15

Artystyczne wedki robila firma Anos. Kosztowaly kilkanascie lat temu 2-3 tysie. 

 

Bujo

Jakoś z czymś inny mi się Anos kojarzy, po tym jak posiadłem ich wędkę nr 4 i 5 i był niby inne a takie same. A nawet na tych z tamtego kresu nie widzę czegoś nadzwyczajnego.

 

Krzysiek,  Anosy były drogie bo były tylko one, o czym to @MieczysławS kiedyś pisał przy okazji "złotych" przelotek w Anosach. Nie było wyjścia.



#160 OFFLINE   Negra

Negra

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3372 postów
  • LokalizacjaNiebo

Napisano 02 wrzesień 2013 - 10:35

Bunt polega na tym ze w Polsce jest bieda i tyle.Gdyby kij z pracowni kosztowal przy obecnych zarobkach od 200-600 zl nikt by nie marudzil.Taki wlasnie jest przelicznik w zachodnije Europie.Srednia jest 1500 (nie wazne czego) stella kosztuje 600 (nie wazne czego).To ze ktos chce zarobic i chce za to wziasc godziwe pieniadze nikogo nie dziwi.Tu sie chyba rozchodzilo o indywidualne projekty, a FC byla zarzucona "seryjna produkcja".Fc ma maly wybor blankow, a np w art-rodzie mozna sobie poszalec.A tam gdzie wiekszy wybor tam wieksze doswiadczenie.Jak ktos ma maly wybor ,robi zawsze to samo to nie wie czy blank innego producenta nie spelnialby bardziej wymagan klienta.Nie wiem jaka cena za usluge zyczy sobie FC wzgledem innych pracowni, jesli tyle samo badz wiecej to wybor jest prosty, inna pracownia.Przychodzac do FC chcemy kij do pewnych zastosowan, pan Matuszewski zbuduje, bardzo schludnie z super komponentami i wyplatanka, skasuje za to tyle ile powinien (nie wazne ile) idziemy z kijem nad wode a obok kolega lowi kijem np cd, badz phenix i okazuje sie ze ten drugi jest o niebo lepszy i drugie tyle tanszy co z FC.







Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: rodbuilding, pracownia