Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Najczulsze blanki

blank

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
332 odpowiedzi w tym temacie

#281 OFFLINE   Rheinangler

Rheinangler

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5356 postów
  • LokalizacjaDusseldorf
  • Imię:Arek
  • Nazwisko:Wałęga

Napisano 08 listopad 2017 - 19:39

A na wędce wysoko modułowej nie poprowadzisz przynęty w ten sposób 

 

 

Bardzo powolny ruch nadgarstka i najlepiej trochę w bok - nie podbicie 

 

Z drugiej strony juz nie podbijesz "szklakiem " ostro i wysoko . Wtższy moduł według mnie daje więcej możliwości . 

Klasycznym szklakiem nie podbijesz wysoko i ostro a HM można uzyskać taki ruch jak szklakiem w sposób o jakim piszesz.

Tajemnica tego, że łowiąc szklakiem i węglem w "szklakowy" sposób na szklaka masz ryby a na węgiel nie, leży gdzie indziej,- choć także jest związana z czułością ;)


Użytkownik Rheinangler edytował ten post 08 listopad 2017 - 19:52

  • Tomek Wielgus lubi to

#282 OFFLINE   Tomek Wielgus

Tomek Wielgus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 519 postów
  • LokalizacjaTarnów

Napisano 08 listopad 2017 - 20:10

 

Tajemnica tego, że łowiąc szklakiem i węglem w "szklakowy" sposób na szklaka masz ryby a na węgiel nie, leży gdzie indziej,- choć także jest związana z czułością ;)

 

Chodzi ci o miękkość , szklaka - jego bardziej naturalny ,miękki sposób prezentacji przynęty , no i to jedyne w swoim rodzaju szklane opóźnienie czy zwolnienie reakcji ?

Ryba ma wtedy czas zassać porządnie , zwłaszcza przy delikatnych braniach , nie dostanie ostro po zębach jak przy "elektrycznym" węglu...

Coś w tym chyba jest :)

Sam ostatnio łowię głównie szklakiem , co prawda uganiam się za okoniami, ale jakoś chętniej wieszają się szczupaczki :)



#283 OFFLINE   Tomek88

Tomek88

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3209 postów
  • LokalizacjaGrójec
  • Imię:Tomasz
  • Nazwisko:Zienkiewicz

Napisano 08 listopad 2017 - 20:11

Oczywiście, że szybkim blankiem da się nadać powolny ruch, płaski lot szurnięcie itd...

Tylko, że Ci którzy to już wiedzą są rzekłbym "wyzwoleni" z magi modułów, mega czułości i poradzą sobie przez np: wolniejsze kręcenie, podbicie z jednej korby itd...

 

W tym co napisałem starałem się jak najbardziej zawęzić obraz do podstawowej interakcji wędka- przynęta- możliwe prowadzenie.

 

Do tej pory mi się wydawało, że potrafię prowadzić przynętę... :) jakoś nie łączy mi się to bezpośrednio z rezygnacją z czułych blanków, z prowadzeniem zawsze należy po trosze eksperymentować, bo ryby nie reagują w trybie constans, chyba nie jestem jeszcze do końca wyzwolony  :rolleyes:

 

Klasycznym szklakiem nie podbijesz wysoko i ostro a HM można uzyskać taki ruch jak szklakiem w sposób o jakim piszesz.

Tajemnica tego, że łowiąc szklakiem i węglem w "szklakowy" sposób na szklaka masz ryby a na węgiel nie, leży gdzie indziej,- choć także jest związana z czułością ;)

 

Masz na myśli to, że czułym kijem zacinasz zbyt wcześnie i ryby spadają? czasem jest trochę czasu a czasem spóźnienie zaowocuje pustym cięciem, jak ryba ma spaść to spadnie i nie każdy spad da się wyeliminować, taki urok, chyba, że co innego miałeś na myśli.



#284 OFFLINE   Rheinangler

Rheinangler

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5356 postów
  • LokalizacjaDusseldorf
  • Imię:Arek
  • Nazwisko:Wałęga

Napisano 08 listopad 2017 - 21:38

Przy jakimś innym temacie pisałem dość obszernie o tym ale teraz na szybko nie mogę tego znaleźć,- więc w skrócie.

 

HM-y i wędki z grafitowym rdzeniem przewodzą doskonale (są czułe) szczególnie gdy używamy plecionki.

Przewodzą jednak w obydwie strony i ryby słabo żerujące jak sądzę wyczuwają tę nienaturalność. Od razu chcę powiedzieć, że nie dysponuję żadnymi wiarygodnymi badaniami na ten temat i swoją opinię opieram tylko i wyłącznie na osobistych doświadczeniach.

Wędki nawet wysoko-modułowe ale z szklanym rdzeniem emitują sygnał zwrotny do przynęty w znacznie mniejszym stopniu.

Szklaki a szczególnie te z bardzo grubym dolnikiem odbierają sygnał wchodzący po czym niczym w pudle rezonansowym jakim jest gruby dolnik tłumią go praktycznie do zera i nie emitują już zwrotnego do przynęty, przez co sygnał spod wody zostaje jakby w ręku a przynęta zyskuje na naturalnym zachowaniu.

Są nawet teorie o tym, że w sygnale zwrotnym z HM-ów jest jakiś wyczuwalny dla ryb ładunek elektryczny ale to wydaje mi się pewnym nadużyciem i tak daleko bym nie szedł w domysłach,- choć mogę się bardzo mylić...

 

Teorię tą sobie wymyśliłem w czasach gdy dużo łowiłem z łodzi (początek wieku) i zawsze miałem ze sobą HM-a, kij kompozytowy i szklaka.

W czasie ostrego żeru HM był nie zastąpiony i szybko można było skasować żerujące sandacze. Agresywna prezentacja wabia dawała dużą szybkość w obłowieniu interesującego miejsca.

Gdy miejsce wymagało bardziej finezyjnego niż ww obłowienia albo ryby reagowały na wabie - tak sobie ale jednak żerowały, kompozyt dawał większe szanse na lepszą prezentacją i udany połów. A gdy ryby nie żerowały, ledwo co dotykały gumy albo przyduszały ją tylko łowiłem jedynie szkłem i to nie pojedyncze sztuki!

 

Ponieważ ta wymyślona teoria potwierdza się od tamtego czasu praktycznie bez pudła z czasem uwierzyłem, że jest prawdziwa.

Nie chce nikogo do niej przekonywać ani nad nią dyskutować,- ot po prostu dzielę się swoimi doświadczeniami,- być może fałszywie interpretowanymi ! ?

Najlepiej jednak jest samemu eksperymentować byle nie w fotelu  ;)


Użytkownik Rheinangler edytował ten post 08 listopad 2017 - 21:55


#285 ONLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14825 postów
  • LokalizacjaPodkowa
  • Imię:Daniel

Napisano 08 listopad 2017 - 22:22

No w sumie to się łapię na trzy: St.Croix (7'6" MLXF2), Matagi (7'6" Super Shore) i MHX HM (P844) - ostatni w 1 kawałku. Czułość wszystkich 3 na bardzo wysokim, zbliżonym do siebie poziomie (bez dzielenia włosa na 4).

Z Loomisów mam tylko intermediate-modulusy (stary G-Loomis GL3 7'6' HS9000-2 i nowy NorthFork IM 7'0" 8lb) - GL3 łowiłem tylko żyłką więc się nie wypowiem natomiast IM czuciowo na poziomie w/w HM'ów

żałuję ze nie mam obłowionej Delty Talona bo coś czuję że byłoby podobnie.

Phenixy mam niskomodułowe, Suzuki nie podpasowało na sucho więc dalej nie próbowałem.

Do zestawienia dorzuciłbym jeszcze Liberty - tani amerykański blank OEM dla GetBitOutdoors - ale na Delfnie czuta nie gorsza niż na tradycyjnie zbrojonym St.Croix


Podstawowa moja obserwacja jest taka że czułość należy rozpatrywać jako czułość całego zestawu - a nie tylko kija. Cienka plecionka, lekki kołowrotek, Delfin - potrafią wyciągnąć przysłowiowe 110% nawet z przeciętnego blanku i odwrotnie, założysz traktorek ze sznurkiem do kija za półtora kafla i będzie "tak se". Jeżeli chodzi o same wędki to ważna jest głównie waga, oczywiscie w granicach rozsądku ale jak mozna sobie coś "darować" z dupereli projektując kij to generalnie lepiej sobie to darować ;) że przypomnę stary artykuł: http://jerkbait.pl/p...owi-fat-ki-r314


Pelna zgoda Sultanie ;)
Ale link nie działa.
Osobiście wiem, o który tekst chodzi, ale warto byłoby ułatwić dostęp do tego wartościowego materiału.

Bardzo ciekawe są informacje od Arka ws tych ryb/ sygnałów/ interakcji.
Sandacz to nie mój cel, ale ciekawe jak to się ma do innych gatunków i prezentacji przynęt.

#286 OFFLINE   neor

neor

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 410 postów
  • LokalizacjaBiała Podlaska

Napisano 08 listopad 2017 - 23:28

Działa jak najbardziej 



#287 OFFLINE   guciolucky

guciolucky

    NO release NO glory

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4913 postów
  • LokalizacjaOlsztyn

Napisano 08 listopad 2017 - 23:47

Muszę zgodzić się z Arkiem choć porusza on kolejny aspekt tematu.

Sygnał zwrotny ma niebagatelne znaczenie na brania ale i na sam proces uczenia się ryb. Sam już kilka lat wstecz, zauważyłem wpływ stosowania plecionki/żyłki na siłę owego sygnału ale nie łączyłem go z materiałem użytym w blanku, poza stosowaniem linek wpływ miała także akcja wędki... Wnioski wyciągałem na podstawie połowów nocnych, były one niezaprzeczalne.

Podejrzewam, że rozwijanie tematu w powyższym aspekcie może być o wiele cenniejsze od dywagacji na temat czułości wysoce zbliżonych kompozytów węglowych.
  • Tomek88 lubi to

#288 OFFLINE   eRKa

eRKa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2592 postów
  • Lokalizacjacentralna Polska
  • Imię:Romek
  • Nazwisko:K

Napisano 08 listopad 2017 - 23:56

Nie bardzo rozumiem, co jest tym sygnałem zwrotnym?

Drżenie ręki jak przy wahadełku? Bo przecież kołowrotki mają maślaną pracę i przekładni na lince nie poczujemy.

 

Jeśli ryba zatrzyma przynętę - poczujemy szarpnięcie, jeśli przynęta uderzy o twarde dno - jakiś stuk,lecz co niby płynie w drugą stronę??????

Mogę jeszcze zaakceptować, że nierówna plecionka wytwarza drgania na przelotkach, ale co z gładką i śliską żyłką???



#289 OFFLINE   Del Toro

Del Toro

    Ekspert

  • Moderatorzy
  • 7988 postów
  • LokalizacjaLondyn, UK

Napisano 09 listopad 2017 - 00:09

Muszę zgodzić się z Arkiem choć porusza on kolejny aspekt tematu.

Sygnał zwrotny ma niebagatelne znaczenie na brania ale i na sam proces uczenia się ryb. Sam już kilka lat wstecz, zauważyłem wpływ stosowania plecionki/żyłki na siłę owego sygnału ale nie łączyłem go z materiałem użytym w blanku, poza stosowaniem linek wpływ miała także akcja wędki... Wnioski wyciągałem na podstawie połowów nocnych, były one niezaprzeczalne.

Podejrzewam, że rozwijanie tematu w powyższym aspekcie może być o wiele cenniejsze od dywagacji na temat czułości wysoce zbliżonych kompozytów węglowych.

 

Rozwin, bo poruszyles ciekawy temat :) 



#290 OFFLINE   Rheinangler

Rheinangler

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5356 postów
  • LokalizacjaDusseldorf
  • Imię:Arek
  • Nazwisko:Wałęga

Napisano 09 listopad 2017 - 07:09

Nie bardzo rozumiem, co jest tym sygnałem zwrotnym?

Drżenie ręki jak przy wahadełku? Bo przecież kołowrotki mają maślaną pracę i przekładni na lince nie poczujemy.

 

Jeśli ryba zatrzyma przynętę - poczujemy szarpnięcie, jeśli przynęta uderzy o twarde dno - jakiś stuk,lecz co niby płynie w drugą stronę??????

Mogę jeszcze zaakceptować, że nierówna plecionka wytwarza drgania na przelotkach, ale co z gładką i śliską żyłką???

Trzecia zasada dynamiki  ;) pozostałe też  ;)


Użytkownik Rheinangler edytował ten post 09 listopad 2017 - 07:10


#291 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4891 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 09 listopad 2017 - 07:15

W dobrych, bardzo technologicznie zaawansowanych blankach, zamierzonym celem jest  idealne połączenie trójcy zadań rzut-hol-praca. Czucie nie jest priorytetem.. ale się niechcący pojawia.. Zestaw zestaw.. :) 



#292 OFFLINE   strary

strary

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1935 postów

Napisano 09 listopad 2017 - 07:20

Mnie teraz nurtuje jedno pytanie: jak szklakiem łowić sandacze? Bo do tej pory uważałem, że jest to niemożliwe, owszem do łowienia woblerem wystarczy wieszak od garnituru z podpiętym kołowrotkiem ale to chyba nie jest "sandaczowanie" ? Z łowieniem okoni na szklaka tez mam takiego zonka :blink:



#293 OFFLINE   Rheinangler

Rheinangler

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5356 postów
  • LokalizacjaDusseldorf
  • Imię:Arek
  • Nazwisko:Wałęga

Napisano 09 listopad 2017 - 07:40

Całkiem normalnie,- trzeba spróbować :) po złowieniu kilku sztuk zaczyna świtać a potem tylko trzeba trochę odczekać żeby się w głowie przefiltrowały dotychczasowe przyzwyczajenia....  ;)

Po dłuższych kontaktach pryska czar i mit sztywnego dolnika, szybkiej i czułej szczytówki itd... 

Paradoksalnie zaprzęgając szklaka do woblera (szczególnie większego woblera) łowi się trudniej niż gumami ;) ale też się da ...


Użytkownik Rheinangler edytował ten post 09 listopad 2017 - 07:44

  • Franc lubi to

#294 OFFLINE   strary

strary

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1935 postów

Napisano 09 listopad 2017 - 07:50

Oooo nie, trzydzieści lat mi zajęło dojście do sensownych wniosków i poławiania sandaczy kiedy ja chcę a nie one. Dopiero "hand made" wklejki robione na elektrycznych blankach pokazały jak dużo jest sandacza i co on wyprawia jak mu się nudzi a Ty powiadasz, że mam znów zacząć szukać. Nie, nie, nie...


  • kotwitz lubi to

#295 OFFLINE   Tomek88

Tomek88

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3209 postów
  • LokalizacjaGrójec
  • Imię:Tomasz
  • Nazwisko:Zienkiewicz

Napisano 09 listopad 2017 - 08:11

Zdawałem sobie do tej pory sprawę, że należy wyzbywać się nienaturalnych przyruchów podczas operowania kijem przy prowadzeniu przynęty, ale nie przykładałem do tej pory do tego aż takiej wagi. Wynikałoby z tego, że nie należy wsiadać na łódkę na kacu a jeśli już, oczywiście jeśli się nie prowadzi należy się rozmiękczyć  :P

Tak już zupełnie serio to chodzi o drżenia rąk...czy coś jeszcze? Nie da się tego wyeliminować i konieczny jest szklak, czy chodzi o pracę zwijaka i rezonansy plecionki o przelotki?



#296 OFFLINE   eRKa

eRKa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2592 postów
  • Lokalizacjacentralna Polska
  • Imię:Romek
  • Nazwisko:K

Napisano 09 listopad 2017 - 08:26

Trzecia zasada dynamiki  ;) pozostałe też  ;)

 

Mam je tutaj zacytować???? I na pewno nie druga jak już...

 

Co generuje owe sygnały zwrotne?

 

Jaka jest ich natura?

 

Wspomniałeś wcześniej o ładunku elektrycznym...Wybacz, ale w wodzie to on rozproszy się natychmiast po zetknięciu linki(przynęty) z powierzchnią.Aby dotarł do ryby trzeba by zastosować metalowy izolowany przewód.

Zatem co jest tym sygnałem zwrotnym? Drgania mechaniczne? Co je generuje??

Czy plastyczna plecionka przeniesie takie drgania?Lepiej przeniosła by sprężysta żyłka...

Jak się mają ewentualne drgania wygenerowane w kiju do drgań przynęty?Jaki to może być procent???Jeden procent????

 

Ja uważam,że to wszystko są teorie które mają nam zastąpić ryby.Bo jak ryby są to i na goły hak wezmą...


  • kotwitz lubi to

#297 OFFLINE   kotwitz

kotwitz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2378 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Kamil

Napisano 09 listopad 2017 - 08:36

Całkiem normalnie,- trzeba spróbować :) po złowieniu kilku sztuk zaczyna świtać a potem tylko trzeba trochę odczekać żeby się w głowie przefiltrowały dotychczasowe przyzwyczajenia....  ;)

Po dłuższych kontaktach pryska czar i mit sztywnego dolnika, szybkiej i czułej szczytówki itd... 

Paradoksalnie zaprzęgając szklaka do woblera (szczególnie większego woblera) łowi się trudniej niż gumami ;) ale też się da ...

Rozumiem, że duże ryby nie spadają głównie dzięki amortyzacji szkła i wyjeżdża z wody 99%, bo przebić pyska to się raczej nie da, a raczej nie ma szans. 

Pewne jest też to, że sandacz to taka złośliwa bestia i jak nie che jeść to go nie przekonamy nawet kijem bambusowym czego nie jednokrotnie doświadczyłem na rybnej wodzie, gdzie dziennie przewijały się setki wędkarzy. Jak zamyka ryj to ma wszystko w nosie.
To o czym Pan pisze, że szkło daje przewagę, można je spokojnie zastąpić porządną wklejką ( a fuj, tfuu ) , która pozwoli rybie mozolnie prowadzonego wabia zassać bez żadnych podejrzeń, dodatkowo bardzo delikatna szczytówka wyeliminuje bodziec zwrotny  :rolleyes: .

Co do przyzwyczajeń to ma Pan 100% racji, lepiej jakby ich nie było.



#298 OFFLINE   kotwitz

kotwitz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2378 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Kamil

Napisano 09 listopad 2017 - 09:22

Skuteczność rozumiana jako ilość wykorzystanych (wyczutych) brań nie musi być równoległa z ilością skutecznie sprowokowanych do brania ryb (tego na pewno można się nauczyć, wyćwiczyć i doskonalić) natomiast wiem, że znacznie bardziej ograniczona jest "nauka" wyczuwania brań, nazwę je "niewyraźnych"... nie jestem pewien czy odpowiednio obrazuję to za pomocą teksu?

Są brania, których się nie wyczuje nawet jeśli ktoś przynależy do "I" grupy wedle twej segregacji, do której wydaje mi się, że należę jeśli mamy to tak postrzegać.

Obserwacji linki nie zastąpi żaden blank, talent, czy ... cokolwiek innego. W przypadku niektórych brań nie ma mowy o ich wyczuciu...



#299 OFFLINE   neor

neor

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 410 postów
  • LokalizacjaBiała Podlaska

Napisano 09 listopad 2017 - 09:47

Fajny artykuł na ten temat jest w Wędkarskim Świecie z września tego roku  tytuł " Dzwięki wędki" . Opisuje dzwięki jakie zarejestrowała podwodna kamer podczas łowienia . 

 

Ta trzecia zasada też ma coś w sobie tyle że w momencie kontaktu ryby z przynętą ( w innym przypadku zasada działa na przynętę ) . . Przy słabej aktywności ( podsubywanie , przyduszanie , trącanie )  na pewno warto to brać pod uwagę . Ale przy żerowaniu nie ma to znaczenia bo w momenciew kontaktu ryby z przynętą ta druga jest już w przełyku. 

 

Jeżeli mówimy o sygnale zwrotnym z wędki i szklakach to może trzeba by zastanowić się nad wytłumianiem tych sygnałów w ostatnich np 15 cm blanku a na pewno nie kończyć niczym twardym lub  w  środek coś łożyć np pianke . Rozumiem że sygnał biegnie drogą  przynęta - plecionka - przelotka szczytowa - blank - do końca blanku tu się odbija  i z powrotem leci do przynęty  . Na wysokości uchwytu kołowrotka jesteśmy w stanie wychwycić sygnał który dalej jest nam już zbędny . Więc należy do czymś rozproszyć . 

 

A tak swoją drogą to może kije zakończone pianką bardziej kopią  w łokieć bo sygnał wyltuje prosto w kość ? 



#300 ONLINE   Artek

Artek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1959 postów
  • LokalizacjaWielkopolska
  • Imię:Artur

Napisano 09 listopad 2017 - 10:04

Dzięki wszystkim za zangarzowanie w tym wątku . Na chwilę obecną wytypowałem trzy blanki do dalszej zabawy . 

Możesz zdradzić jakie blanki wytypowałeś?







Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: blank

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych