RED ARC,ZAUBER obydwa kolowrotki posiadaja port serwisowyOk, a jak to jest z łożyskami zamkniętymi podczas wypłukiwania starego smaru z przekładni przy użyciu odpowiednich rozpuszczalników? Czy po takim zabiegu nie doprowadzamy wysuszenia łożysk?
Po drugie jak wprowadzić smar stały na tryby przekładni przez blaszkę serwisową tudzież port smarowania?
Czy kołowrotki wydawałoby się nie posiadające takiego systemu (Red Arc,Zauber...) są skazane na smar fabryczny?
Czy stosowanie smaru w sprayu na zużyty smar jest racjonalne?
#101 OFFLINE
Napisano 07 luty 2011 - 19:26
#102 OFFLINE
Napisano 07 luty 2011 - 19:26
W sieci nie ma raczej artykuły z takim podejściem i może rzeczywiście masa ludzi niszczy swoje kołowrotki prze swoją niewiedzę.
Edit : no może rzeczywiście jak tak teraz patrze na zauberka to wydaje mi się, że ten port to jest śrubka przykręcona od dołu korpusu (tak jakby przytrzymująca ten ozdobny plastik na korpusie), prawda?
#103 OFFLINE
Napisano 07 luty 2011 - 19:47
#104 OFFLINE
Napisano 07 luty 2011 - 20:52
Rodzi się tylko pytanie, jaka to siła nadprzyrodzona sprawiła, że NIGDY NIC mi się w kołowrotkach nie zepsuło, że dwudziestoletnie T kręcą cichusio i równiusio, że rolki nie piszczą, a korby nie odpadają... Chyba się w czepku urodziłem...
#105 OFFLINE
Napisano 07 luty 2011 - 21:01
- jankrobath lubi to
#106 OFFLINE
Napisano 07 luty 2011 - 21:04
Nic nie podginaj... Postaraj się wypolerować metalowe podkładki(na przykład na papierku 1000-2000). Te czerwone powinny być chropowate.. Potem kilka kropelek oliwki między podkładeczki, troszkę smaru pod górną pokręcajkę i powinno być lepiej-płynniej... Na skok gwintu już wpływu nie masz, a to właśnie najistotniejszy element płynności regulacji hamulca-sprzęgła...Witam.
Mam pytanie dotyczące kołowrotków, ale trochę z innej beczki. Otóż chciałbym poprawić pracę hamulca w tanim młynku pod lodowym z przednim hamulcem. Wyjąłem tarcze hamulca ze szpuli i ujrzałem: metalowa podkładka, następna z jakiegoś czerwonego tworzywa, znowu metalowa i kolejna z tworzywa. Jeżeli to ma znaczenie, to metalowe elementy od strony styku z elementami z czerwonego tworzywa były trochę mniej wygładzone, natomiast te czerwone w ogóle były dosyć chropowate. Pytanie do znawców: czy ta konstrukcja ma jakieś znaczenie dla płynności pracy hamulca, czy płynność ta zależy od czegoś innego? Może ktoś rozwinie ten temat? Osobiście słyszałem, że należy podgiąć podkładki metalowe do góry ( ich brzegi), ale nie mam pojęcia czym to zrobić równomiernie, no i podkładki są wykonane z dosyć grubego materiału.
#107 OFFLINE
Napisano 07 luty 2011 - 21:21
O Jezu z Nazaretu... Chyba wychodzi na to żem głuptas straśliwy... Toż ja całe wędkarskie życie niszczyłem sobie, bez opamiętania, wszystkie kołowrotki(oraz łatwowiernym dobrym ludziom)... Bez lęku najmniejszego rozbierałem na drobne takie kupowane i po trójaku, i to na dodatek sztuki nówki... W życiu nie włożyłem do kołowrotka smaru grafitowego (pewnie mylnie sądząc, że ma on lekkie właściwości ścierne)... I chyba dobrze się stało, że nigdy nie wpadłem na pomysł prowadzenia pracowni wędkarskiej serwisującej kołowrotki, bo już dawno miałbym oczy widelcem wydłubane...
Rodzi się tylko pytanie, jaka to siła nadprzyrodzona sprawiła, że NIGDY NIC mi się w kołowrotkach nie zepsuło, że dwudziestoletnie T kręcą cichusio i równiusio, że rolki nie piszczą, a korby nie odpadają... Chyba się w czepku urodziłem...
Czyli nie ma jednej slusznej linii...
#108 OFFLINE
Napisano 07 luty 2011 - 21:31
TU akurat jest standardowa blaszka serwisowa na rysunku nr6054 odkręcana jedna śrubką
[/quote]
Wstawie wieczorem fotke korpusu po zdjeciu tej blaszki...
[/quote]
Ponizej zdjecia, prosze o informacje i dalsze wskazowki.
Z gory dziekuje.
Załączone pliki
#109 OFFLINE
Napisano 07 luty 2011 - 21:40
Proste i bardzo wygodne. A potem za radą Pana Matusiaka i tak trzeba rozebrać, bo awaria...jak dobrze chodzi to sie nie rozbiera, proste
Tylko nieświadomi szaleńcy i kochający inaczej grzebią i smarują profilaktycznie...
Wszak awaria, to przecie kwintesencja wędkarskiego szczęścia, a już rozpieprzenie się kołowrotka na rybie życia-FULL NIRWANKA.
#110 OFFLINE
Napisano 07 luty 2011 - 21:49
#111 OFFLINE
Napisano 07 luty 2011 - 21:49
...
Użytkownik Endi edytował ten post 31 sierpień 2013 - 13:28
#112 OFFLINE
Napisano 07 luty 2011 - 21:51
za rada kolegi @MATUSIAKA poszukuje portu do serwisowania
jakies wskazowki ?
#113 OFFLINE
Napisano 07 luty 2011 - 21:52
...
Użytkownik Endi edytował ten post 31 sierpień 2013 - 13:28
#114 OFFLINE
Napisano 07 luty 2011 - 21:54
Widzisz? Nie używałeś i może port-dziurka zarosła..?TU akurat jest standardowa blaszka serwisowa na rysunku nr6054 odkręcana jedna śrubką
za rada kolegi @MATUSIAKA poszukuje portu do serwisowania
jakies wskazowki ?
#115 OFFLINE
Napisano 07 luty 2011 - 21:56
...
Użytkownik Endi edytował ten post 31 sierpień 2013 - 13:28
#116 OFFLINE
Napisano 07 luty 2011 - 22:07
Widzisz? Nie używałeś i może port-dziurka zarosła..?
Kurcze czytam i nadziwć sie nie mogę. Smaruje swoje kołowrotki i kolegów również i nie przyszło mi do głowy aby płukać stary smar przez te otwory nie rozbirając kołowrotka i wpuszczac nowy przez otwory serwisowe jakie by one nie były i gdzie by nie były .
Zawsze, ale to zawsze rozbieram na atomy kołowrotek i czyszczę a później smaruję nowym smarem. I podobnie jak moi przedmówcy nie miałem problemów ze swoimi kołowrotami.
#117 OFFLINE
Napisano 07 luty 2011 - 22:41
#118 OFFLINE
Napisano 07 luty 2011 - 22:49
A tak poważnie to wszyscy macie racje,tylko tak jak napisalem nie rozbiera sie kolowrotka do smarowania ,tylko jeśli jest jakaś awaria i tyle z mojej strony
#119 OFFLINE
Napisano 07 luty 2011 - 22:51
...
Użytkownik Endi edytował ten post 31 sierpień 2013 - 13:28
#120 OFFLINE
Napisano 07 luty 2011 - 23:06
Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: kołowrotek, serwis
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych