#201 OFFLINE
Napisano 20 luty 2011 - 08:23
,no ale tego się nie dowiemy.
[/quote]to kto się zgłasza na ochotnika ze swoim shimańcem jeszcze nie smarowanym, na gwarancji do zalania oliwą przez dziurę na ochotnika ?
[/quote]
No ja mam takie forumowe stradiczki do przegrzebania, to mogę się poświęcić i zalać... Co na to WŁAŚCICIEL..?
[/quote]
@zorro, właściciel pisze stanowcze nie , proszę robić swoje i nie oglądać i nie brać przykładu z filmiku, jak to robi serwis Shimano. W miarę możliwości, można zrobić fotki, wnętrza kołowrotka, być może, posłużą one za przykład, ze Japan nie jest w cale takie cacy. Ciekawi mnie porównanie kolegi @zorro co do kołowrotków Shimano Stradic FH(Japan) do 10- letniego Shimano Super Areo F(Malezja), mam tu na myśli, trwałość wnętrza przekładni i z czego jest wykonane w obu egzemplarzach.
#202 OFFLINE
Napisano 21 luty 2011 - 13:54
Trochę późno, ale...Co do smarów których używam od lat w sposób nieprofesjonalny, to latam na Starplexach EP-1 lub 2 firmy Texaco (na bazie oleju mineralnego-pistacjowo zielone) lub na wynalazkach Mobila (w pełni syntetyczne) Mobilith SHC 460 lub SHC 221 - czerwoniutkie jak wóz strażacki... Do łożysk oporowych,a także do np. lekkiego rozrzedzenia Mobilithów (na zimę i mrozy) używam przekładniowego oleju typu Dexron III.
@Zorro a ktorego do ktorych kolowrotkow wybierasz/polecasz ?
Czy czym sie kierujesz przy zastosowaniu danego smaru do danego kreciola ?
Z tym co akurat stosuję, to z grubsza jest tak... Generalnie mażę kołowrotki w zasadzie bez żadnej uwagi na rodzaj przekładni tym, który akurat jest po ręką (z tych, które powyżej wymieniłem)... Jak np. jedynka, to na lato idzie do maszyny jak jest czyli prosto z tuby (bo i tak gorąco i tak się rozlezie). Jak dwójka, to się trochę rozrzedza olejem ( jak smar na mineralnym, to mineralnym, a jak syntetyk, to syntetycznym). Na zimowe pory roku ilość rozcienczalnika się trochę zwiększa, żeby maziaja była rzadsza i jadziem..
Powiem Panom w sekrecie, że np. mineralki (typu np Starplex), to wymieniałem dwa razy w roku... Jak się przesiadłem już tylko na syntetyki, to spokojnie raz na rok, no bo i tak otwieram, i tak, to się wymienia i tyle... Ale jak ktoś na ryby jeździ tylko w weekendy i to nie wszystkie, na dodatek nie katuje maszyny, to raz na dwa-trzy sezony i też styknie.. Co prawda ile by się nie łowiło, to i tak raz na jakiś czas warto zajrzeć do środka i sprawdzić czy mazidło koloru nie zmienia, no i jak się jakoś przyciemnia, to trza wymyć i napchać nowego...
A już w najtajniejszym sekrecie, jak się często i regularnie wymienia smarowidła, to można latać i na kocim smalcu..
- S.N. lubi to
#203 OFFLINE
Napisano 21 luty 2011 - 14:04
#204 OFFLINE
Napisano 21 luty 2011 - 14:55
Te oliwki, to faktycznie, sposób doraźny, jak np. człowiek dostaje cholery z tym piszczeniem na rybach akurat będąc... Te wszystkie shimaniackie oliwki nadają się w zasadzie do dwu zastosowań:
1. na łożysko oporowe
2. jak kto ma katar i mu leci z nosa, to se można doraźnie zakroplić..
A z szumieniem rolek, to jest z grubsza tak, że przeważnie to linki (a już szczególnie plecionki) szumią na rolkach... Smaru rolka raczej nie wyrzuci, ale bardzo szybko ze smarów robią się pasty ścierne, bo pod rolką szybciusio się zbierają różne kurze, paprochi, osady z wody, jakieś mułki itp...
Wiec o rolkę trza dbać i tyle... Kosztuje, to odkręcenie jednej śrubki, wyczyszczenie wszystkich elementów, usmarowanie, wkręcenie śrubki... Czyli około 5 minut jak kto grzeuła..
- wildriver i lew27 lubią to
#205 OFFLINE
Napisano 21 luty 2011 - 15:14
Taki oto smar posiadam i od czasu do czasu go tam ubabrze.
Załączone pliki
#206 OFFLINE
Napisano 21 luty 2011 - 16:15
#207 OFFLINE
Napisano 21 luty 2011 - 17:15
#208 OFFLINE
Napisano 21 luty 2011 - 17:22
Zorro niekoniecznie do rolki smar, moim zdaniem oliwka wpuszczana(zakraplanaa) nawet bez rozbierania rolki.Przechylam kołowrotek, wkraplam oliwkę raz z jednej raz z drugiej strony i po kłopocie.Raz na pół sezonu rozbieram, czyszczę i problemu z rolkami nie mam.
#209 OFFLINE
Napisano 21 luty 2011 - 17:28
#210 OFFLINE
Napisano 21 luty 2011 - 17:30
#211 OFFLINE
Napisano 21 luty 2011 - 17:31
To ja najmocniej Szanownego Pana przepraszam za brak dodatkowych rozrywek dźwiękowych na łowisku..Odkąd rolkę w Slamerze zapchałem smarem tak, że aż bokami wyszło (za radą Szanownego Pana Zorra ) to nawet nie pisnęła. A wpakowałem zupełnie zwyczajny smar do łożysk ze sklepu rowerowego. ŁT-4S2, takie ma oznaczenie, cokolwiek ono znaczy.
#212 OFFLINE
Napisano 21 luty 2011 - 17:34
Pewnie, że niekoniecznie... Każdy ma swoje własne rolki, i każdy ma prawo majdrować co chce, byle efekt był oczekiwany...Kamil Ł42 to będzie na kilka lat ten towot .
Zorro niekoniecznie do rolki smar, moim zdaniem oliwka wpuszczana(zakraplanaa) nawet bez rozbierania rolki.Przechylam kołowrotek, wkraplam oliwkę raz z jednej raz z drugiej strony i po kłopocie.Raz na pół sezonu rozbieram, czyszczę i problemu z rolkami nie mam.
Ale z drugiej strony, toś Pan leniuszek, jak widzę...
#213 OFFLINE
Napisano 21 luty 2011 - 17:38
#214 OFFLINE
Napisano 21 luty 2011 - 18:49
Tylko jak łowię 8 razy w tygodniu trudno się dziwić, że luzy się robią.
#215 OFFLINE
Napisano 21 luty 2011 - 20:04
Tylko jak łowię 8 razy w tygodniu
Ale Ci dobrze, szczerze zazdraszczam
#216 OFFLINE
Napisano 21 luty 2011 - 20:17
...
Użytkownik Endi edytował ten post 31 sierpień 2013 - 13:31
#217 OFFLINE
Napisano 21 luty 2011 - 21:27
...
Użytkownik w.d.wobler edytował ten post 21 styczeń 2014 - 10:01
#218 OFFLINE
Napisano 22 luty 2011 - 00:23
Jeszcze a propos znaczenia przekładni. Wczoraj smarowałem TD S2000Cu i zadałem sobie trud policzenia ząbków przekładni głównej i pinion. Główna ma 29 zebów, pinion ma 6 zębów. Jaki z tego wniosek? Reszta z dzielenia 29/6 wynosi 5 i oznacza to, że ułożenie zebów jednej i drugiej przekładni zmienia się co ząbek wraz z każdym obrotem przekładni głównej z pełnym cyklem zmiany co 6 obrotów przekładni głównej. Nie wiem jak w innych młynkach, ale w TD SCu, to co tu i po co znaczyć?
A no właśnie, przyznam się, że nigdy nie znaczyłem ząbków przekładni w smarowanych kołowrotkach i nie wpływało to w żaden sposób na ich pracę, ale z drugiej strony doświadczenia dużego w tej dziedzinie na pewno nie mam.
Kiedyś wydawało mi się, że smarowanie kołowrotków, to bardzo skomplikowana sprawa, do czasu aż nie spróbowałem... Owszem, na początku było trochę chaosu, ale z czasem jakoś udało się to ogarnąć Mało tego, naprawdę polubiłem to i lubię rozkręcić i przesmarować swoje młynki nawet dwa razy w sezonie.
#219 OFFLINE
Napisano 23 luty 2011 - 23:45
Z tym wyciąganiem wiader wody ze studni to też przesada, nie jest to kołowrotek z jakąś ponadprzeciętnie wytrzymałą przekładnią, ktoś się naczyta i zajedzie sobie sprzęt.
#220 OFFLINE
Napisano 24 luty 2011 - 00:22
...
Użytkownik w.d.wobler edytował ten post 21 styczeń 2014 - 09:59
Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: kołowrotek, serwis
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych