Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

J.Śniardwy


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
157 odpowiedzi w tym temacie

#81 OFFLINE   Salmo_Salar

Salmo_Salar

    FlyFisher

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1227 postów
  • LokalizacjaBp

Napisano 09 styczeń 2009 - 19:38

Pierwsze slysze ze Sniardwy to jezioro rynnowe... :huh:


Są gusta i guściki :unsure: <_<

Chordy rybaków którzy splondrowali jeziora i wyłowili je do cna to jest jedna sprawa. Drugą jest właśnie sandacz który jako ryba cenniejsza gospodarczo została wprowadzona do wyżej położonych jezior na Szlaku WJM. Szkoda, że nikt nie pomyślał, że może się tam wspaniale zadomowić i zacząć swoją ekspansje na inne, równie dogodne warunki na innych jeziorach. A jak sandacz trafił na jeziora gdzie żyła sielawa wtedy zaczął się jego boom. Sielawa jako ryba żywiąca się drobnymi skorupiakami tworzącymi część planktonu w jeziorze, oczyszczała go sprawiając, że woda była bardzo czysta i przezroczysta, na kilka metrów można było zobaczyć dno i piękne łany roślinności wodnej. Sielawa żeruje w dzień jak i w nocy. Nocne żerowanie jest wg mnie najbardziej intensywne, wtedy zooplankton wędruje w górne partie wody by tam żerować a za nim wędróje sielawa która pod osłoną nocy jest skuteczniejszym drapieżnikiem i łatwiej jej jest wyłapywać szybciej pływające skorupiaki z rodzaju Daphnia czy Bosmina. Sandacz jak wiadomo też lubi nocne polowania a że sielawa nie to, że jest równie smaczna i bardziej pożywna od uklei (kolejną, równie chętnie wyżerowaną ofiarą) to także pod osłoną nocy traci część czujności którą wykazywała w czasie dnia. Sandacz jest skutecznym nocnym łowcą (widziałem zawartości żołądków).

W ten sposób sielawa została wytępiona przez rybackie połowy i bezmyślne zarybianie sandaczem. Teraz już się tego nie praktykuje, sandacza też zaczyna być coraz mniej (rybacy), sielawy już się nie odbuduje na tak mocno zanieczyszkonych jeziorach Tałty czy Mikołajskim. Każdy kto był latem widział jaka jest woda w tych jeziorach - kwitnie. Jezioro spadania do niższego poziomu troficznego (typ leszczowy, potem sandaczowy).

Pozdr.

Salmo

#82 OFFLINE   Salmo_Salar

Salmo_Salar

    FlyFisher

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1227 postów
  • LokalizacjaBp

Napisano 12 styczeń 2009 - 20:06

Zacytuję część tekstu z materiałów które posiadam na temat presji sandacza by poprzeć moją wypowiedź:

Istnieje szereg informacji, niestety niepublikowanych, że sandacz pojawiający się w jeziorze pod wpływem nasilającej się eutrofizacji w pierwszym rzędzie wywiera presję na sielawę, która ostatecznie zanika, następnie na płoć. Płoć na ogół nie zanika pod wpływem presji sandacza, zostaje jednak ograniczona, a presja drapieżnicza przenosi się na biologicznie odporniejszego okonia i potem oscyluje między płocią a okoniem...


Pozdr.

Salmo

#83 OFFLINE   szwagier

szwagier

    Forumowicz

  • Forumowicze
  • PipPip
  • 97 postów
  • Lokalizacjapruszków

Napisano 23 marzec 2009 - 11:54

Znowu byłem na Śniardwach i znowu przesadziłem z ostrożnością, byłem w niedziele 22marca, lód wyglądał jeszcze na dość solidny, ale nauczony przez kolegów z Piszu nie brałem wiertła a pierzchnie, jak już posprawdzałem na czym stoję i wydawało mi się ze jest ok. , postanowiłem zobaczyć czy nie ma jakiś okoni między wyspami, szedłem i stukałem pierzchnie przed sobą i było ok. , ale mój wyrywny syn poszedł ze 100 metrów szybciej ode mnie, a lód zaczął zmieniać kolor, jak stuknąłem nieco mocniej okazało się że ma 5 cm szybko go zawróciłem ale co się strachu najadłem i on to moje, dobrze że nic się nie stało , lód mimo cienkiej warstwy na szczęście był dość mocny jeszcze, oknie brały nieźle ale tylko takie 15-22
Sezon zimowy przeżyłem i żyje i zakończyłem
Byłem głodny wekowania na lodzie , bo największe mrozy spędziłem na wodach o temperaturze wody powyżej 25stopni Celsjusza


#84 OFFLINE   Salmo_Salar

Salmo_Salar

    FlyFisher

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1227 postów
  • LokalizacjaBp

Napisano 23 marzec 2009 - 14:40

Jakiś czas temu była akcja na Bełdanach gdzie 3 wędkarzy wpadło. Po co to ryzykować?? :wacko:

Pozdr.

Salmo

#85 OFFLINE   sacha

sacha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1724 postów
  • LokalizacjaW-wa
  • Imię:Dariusz
  • Nazwisko:Krystosiak

Napisano 27 marzec 2009 - 15:40

Chyba już gdzieś o tym wspominałem ale chyba nie na Jerkbaicie.
W 2006 albo 7 chciałem jechać na tydzień na Mazury po kilku latach odpuszczenia Mazur.Zadzwoniłem do tego ośrodka
http://www.mazury1.neostrada.pl/
i w długiej rozmowie telefonicznej dowiedziałem się że z rybą marnie a siaty stoja na tarliskach od wczesnej wiosny.
Rybacy nawet ich nie zwijają tylko wybieraja ryby i stawiają z powrotem.To samo usłyszałem gdy zadzwoniłem do penskonatu nad Zyzdrojem a tam nawet właścicielka uzyła w rozmowie słów powrzechnie uznanych za obelżywe :wacko: 8)Kobieta otwierając kilkanaście lat temu pensjonat miała pełne obłożenie ale od końca lat 90 z roku na rok mniej wędkarzy bo nie ma ryb a Ona nie ma klientów.

#86 OFFLINE   Salmo_Salar

Salmo_Salar

    FlyFisher

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1227 postów
  • LokalizacjaBp

Napisano 27 marzec 2009 - 17:00

Sam widziałem wyłowione duże tarlaki szczupaka (ryby między 7 a 10kg, jedna 16stka). Żaczki zawsze stoją a wontonik teraz jest super skuteczny gdy rybka idzie na tarło.

Racjonalna gospodarka...??

Wiecie dlaczego nie ma węgorzy w jeziorach poszczególnych gospodarstw?? Nikt tego nie zapisywał, wszyscy szpedawali na lewo :wacko:

Polecam obejrzeć serial Akwen Eldorado - idealne odwzorowanie sytuacji znad jezior mazurskich.

Pozdr.

Salmo

#87 OFFLINE   cardinal C4

cardinal C4

    Forumowicz

  • Forumowicze
  • PipPip
  • 88 postów

Napisano 02 kwiecień 2009 - 02:13

Jak byłem dzieckiem, miałem ciocię pracującą w sklepie z zabawkami. Pozwalali mi zabrać jedną, dwie, ale oczywiście rano te zabawki znikały, bo musiały wrócić na półkę. Tym niemniej na hasło idziemy do cioci dostawałem ekscytacji. Tak mam w dorosłym życiu z wędkarstwem. Polskie jeziora i rzeki są piękne, płodne, ciekawe krajobrazowo - nie ruszałbym się z kraju w ogóle! Niestety, na większości wód jest tak samo - wpadasz do ciocinego sklepu, a tam nocą grasowali złodzieje - zostawili pełno syfu i tylko zapomniane w bałaganie marne zabawki ... Dziesiątki kolejnych wyjazdów tylko przyprawiaja o złość - na grandę, głupotę - wiadomo, szkoda objaśniać. Nawet ta ryba wyłowiona z obrabowanego łowiska nie smakuje. Z tego powodu wyjazdy zagraniczne, bo na Śniardwach, jak na innych akwenach Wielkich Jezior, tylko serce boli ...

#88 OFFLINE   TERMOS

TERMOS

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1900 postów
  • LokalizacjaDyslektyk ze Sztokcholmu.
  • Imię:Rafal
  • Nazwisko:K.L

Napisano 02 kwiecień 2009 - 18:16

Jako kajtek bylem z dziadkiem kilka razy na lodzie na tej jakze pieknej wodzie .Byc moze to byly czasy swietnosci i ryby bylo naprawde dozo .Zawsze polowilisy i mimo ze dzidek nigdy o C&R nie slyszal zawsze wyposzczalismy patyczaki. zpowrotem .Niezapomne jednak warkotu ciagnikow ktore z miejsca na miejsce przemieszczaly sie po lodzie a w oddali slychac bylo trajkot agregatow i chuk ciaganego niewodu .Wielkie swieto wielka porazka a dzis tylko wspomnienie .



#89 OFFLINE   tomek23

tomek23

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 13 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 02 lipiec 2009 - 15:46

Witam wszystkich!

Jadę na weekend na Śniardwy. Chciałbym się dowiedzieć czy można gdzieś przez internet opłacić pozwolenia na wędkowanie? Będę wdzieczny za informację, ew. link.

Pozdrawiam,

Tomek

#90 OFFLINE   ArturK

ArturK

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 127 postów
  • Imię:Artur

Napisano 02 lipiec 2009 - 16:47

Licencje kupujesz na miejscu na stacjach benzynowych. Nie wiem, w jaki rejon dokladnie jedziesz, ale licencje można kupić na stacji w Piszu, wyjazd na Giżycko, przed torami po lewej stronie. W Orzyszu stacja benzynowa Okoń- wjazd na Mikołajki.
Obecnie dniowka z łodzi 18 zł.

#91 OFFLINE   tomek23

tomek23

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 13 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 02 lipiec 2009 - 19:10

Wielkie dzięki za odpowiedź!
Licencje kupie na stacji Okoń.

Pozdrawiam,

#92 Guest__*

Guest__*
  • Guests

Napisano 02 lipiec 2009 - 20:35

Tydzień z łodzi ze spinningiem to 70 zł. Pozwolenie kupisz też w Głodowie w bazie brygady rybackiej. Pytanie czy warto.
pozdro

#93 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 03 lipiec 2009 - 10:19

To ostatni rok obowiazywania umowy dzierzawnej(zaslyszane od bywalca). Mam podobne watpliwosci jak przedmowca..

Gumo

#94 OFFLINE   tomek23

tomek23

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 13 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 03 lipiec 2009 - 10:58

Witam,

dzięki Panowie za informacje.

Czy warto...? Od srony wędkarskiej pewnie nie.

Do Szwecji na 2 dni nie polece bo to trochę za krótko, a jak mam siedziec kolejny weekend w Warszawie lub na Zegrzu to... uważam, że jednak warto :D

Pozdrawiam,



#95 OFFLINE   szwagier

szwagier

    Forumowicz

  • Forumowicze
  • PipPip
  • 97 postów
  • Lokalizacjapruszków

Napisano 03 lipiec 2009 - 12:59

od strony wedkarskiej nie warto??????????????
Panowie nie przeginajcie....
w porównaniu z zegrzem to wedkarski raj
postaram sie tam zajrzec w niedzielę
chłopaki z pisza mówią że okon birze całkiem dobrze miedzy wyspami i na wandołach jak wiesz gdzie to jest...
do zobaczenia na szlaku


#96 OFFLINE   zamki

zamki

    klepacz blaszek

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 748 postów
  • Lokalizacjablisko fabryki slidera
  • Imię:Zbyszek
  • Nazwisko:Orzoł

Napisano 03 lipiec 2009 - 14:40

To ostatni rok obowiazywania umowy dzierzawnej(zaslyszane od bywalca). Mam podobne watpliwosci jak przedmowca..

Gumo


Wodę wyrżnęli do samego dna a teraz sie pozbędą. ? Weźmie pewnie PZw a wszyscy będa złorzeczyć, że pzw nie zarybia i ryb niema. ?
Mam wkoło siebie kilka pięknych dużych jezior chociażby chyba większości znane Narie niestety prywaciarski freedom na dzisiejszy dzień zabił te jezioro. Embarassed

#97 OFFLINE   tomek23

tomek23

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 13 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 03 lipiec 2009 - 15:40

Jest podobno nieźle. Do Zegrza nie porównuje bo w tym roku na Zegrzu pływają już chyba tylko łódki...

#98 OFFLINE   juranty

juranty

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 51 postów
  • LokalizacjaBiałystok
  • Imię:Jerzy
  • Nazwisko:P

Napisano 03 lipiec 2009 - 17:01

Znam pewnego Czecha, który jest specem od łowienia sumów. On Zegrze nazywa polskim eldorado sumowym. Widziałem zdjęcia z takimi po 50 kg złowionymi tam w zeszłym roku. On nie chce zdradzać sposobu, jakim posługuje się, ja jednak widziałem jak wabił wąsale kwokiem. Umie uzywać kwoka, a to połowa sukcesu w podchodach sumowych.

#99 OFFLINE   pablo

pablo

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 230 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 03 lipiec 2009 - 17:27

Mam wkoło siebie kilka pięknych dużych jezior chociażby chyba większości znane Narie niestety prywaciarski freedom na dzisiejszy dzień zabił te jezioro. Embarassed

Potwierdzam, Narie to tragedia. To już lepiej pojechać na Zegrze, efekt ten sam a znacznie taniej.
Dwa lata temu byłem nad malutkim jeziorem (150 ha) Litygajno. Tam też była nędza nieprzeciętna. Pozostają rzeki.

@juranty - zdajesz sobie sprawę, że pisząc takie słowa wydajesz wyrok śmierci na te ryby. Przynajmniej już nie pisz w którym miejscu łowił.

#100 OFFLINE   Adri@n

Adri@n

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 186 postów
  • LokalizacjaMałopolska

Napisano 03 lipiec 2009 - 21:43

Znam pewnego Czecha, który jest specem od łowienia sumów. On Zegrze nazywa polskim eldorado sumowym. Widziałem zdjęcia z takimi po 50 kg złowionymi tam w zeszłym roku. On nie chce zdradzać sposobu, jakim posługuje się, ja jednak widziałem jak wabił wąsale kwokiem. Umie uzywać kwoka, a to połowa sukcesu w podchodach sumowych.

A co to jest ten kwok?